Shock Opublikowano wczoraj o 19:57 Autor Opublikowano wczoraj o 19:57 Człowiek jeszcze lekko roztargniony po zimowym okresie nielatania. Ostatnio zrobiłem 3 fajne loty i po ostatnim lądowaniu i przyniesieniu modelu do auta okazało się że skrzydła nie były chwycone taśmą... Cale szczęście że się nie rozjechały w locie choć jedno ciut się wysunęło z bagnetu-jak widać do spokojnego latania można by ich nie kleić A korzystając z faktu że żonka zawitała na lotnisko to udało się nakręcić krótki filmik -już późno i widoczność taka sobie.
Czaro Opublikowano 10 godzin temu Opublikowano 10 godzin temu Słuchając takich historii przypominam sobie, jakim jestem antyfanem złączek serwowych montowanych na sztywno po obydwu stronach skrzydła i kadłuba.
Shock Opublikowano 9 godzin temu Autor Opublikowano 9 godzin temu Zgadza się, w takim przypadku to spory problem. Z 3/5 mm więcej wysunięcia skrzydła i kontakt z klapą i lotką utracony 🤪. Niemniej to mój błąd i ewent.konsekwencje. 1
Rekomendowane odpowiedzi