mecenas Opublikowano 13 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2017 Ufff.... ale dziubdzianina ! Wykonaj element - przymierz - przykręć - dopasuj - odkręć - popraw - przykręć- znowu dopasuj - znowu odkręć....... Jezu! Ile można!!!! . No i po kilkudziesięciu godzinach wychodzi coś takiego. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mecenas Opublikowano 18 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 Dzisiaj odwiedził mnie pilot oblatywacz zakładów PZL, inż. Widawski, wszedł do kabiny i rzekł "Kiedy oblot?". Odpowiedziałem - w lecie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radziu45 Opublikowano 18 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 Fajny tylko ta czapka to chyba nie pilotka . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mecenas Opublikowano 25 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2017 tylko ta czapka to chyba nie pilotka . No pilotka, tylko trochę nie wyszła. Bardzo ciężko ze skórki jest to dobrze zeszyć . Może później poprawie. Cały kombinezon był szyty na miarę wg tego zdjęcia. Pilotem się jeszcze zajmę, a na razie dotarłem prawie do finału oszklenia kabiny, a jak to wyszło, oceńcie sami. Zostały drobiazgi do zrobienia. Całe wyposażenie wnętrza będę robił po oblocie. A właśnie.... macie jakieś patenty jak się pozbyć rys z oszklenia (viwak)? bo przez to ciągłe przymierzanie trochę się porysowało . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 25 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2017 Sprawdź, czy nie wystarczy prysnąć tych rys błyszczącym lakierem bezbarwnym (kiedyś używałem do tego celu Sidoluxu - całkiem nieźle się sprawdził :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 26 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2017 Abstrachując od pięknie wykonanego modelu kolegi Wojtka (wielkie uznanie!) wpadła mi niedawno w ręce książka Klaudiusza Klobucha pt. "Geneza lotniczego września" Wydawnictwa ZP, 285str, będąca genezą polskich doktryn, i bojowych konstrukcji lotniczych na tle odnośnych w innych państwach w dwudziestoleciu międzywojennym. http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,34716,Geneza-lotniczego-wrzesnia Jeśli koledzy zajmujący się tym okresem nie czytali, to polecam, sporo rozjaśnia jaki był i od czego zależał łańcuch decyzyjny w S.Z. IIRP... A do pilotki dołoży kolega gogle i będzie Ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mecenas Opublikowano 27 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2017 Sprawdź, czy nie wystarczy prysnąć tych rys błyszczącym lakierem bezbarwnym (kiedyś używałem do tego celu Sidoluxu - całkiem nieźle się sprawdził : ) Tak, to technologia zapożyczona od "plastikowców". W modelach plastikowych raczej modelu się nie dotyka i lakier (sidolux) się trzyma. Nie wiem czy w moim przypadku zda to egzamin i np. nie będzie się złuszczał, a przecież osłona kabiny będzie "używana". Nie chciałbym "spieprzyć" sobie na koniec 3 m-ce pracy włożonej w tą osłonę. No nic....wykonam jakieś próbki na kawałku viwaku. A do pilotki dołoży kolega gogle i będzie Ok. właśnie przymierzam się do wykonania. http://samolotypolskie.blogspot.com/2012/10/hauba-lotnicza-wz38.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radziu45 Opublikowano 27 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2017 Będziesz miał z tym trochę problem ale spróbuj papier 2000 i jakaś pasta do polerowania bo żaden lakier nie pędzie się dobrze trzymał na czymś takim bez zmatowienia . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 27 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2017 Wiesz co, gdy kończyłem NewBee , to w warsztacie znalazłem jedynie bardzo porysowany kawałek plexi na wiatrochron (prawie mleczny był skubany...). Po potraktowaniu Sidoluxem wygląda tak: Fakt, ten wiatrochron nie był (i nie będzie;)) macany tak, jak owiewka w Twoim Jastrzębiu, ale z drugiej strony przeżył formowanie, oklejanie folią i mocowanie do kadłuba bez żadnego łuszczenia. A i po roku eksploatacji nie widać, żeby się coś złego z nim działo. Tak, że spróbuj na jakimś kawałku, jak to u Ciebie będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_Matejko Opublikowano 27 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2017 Sido niestety żółknie po dłuższym czasie, przerobiłem to na modelach redukcyjnych, nie polecam. Zawsze lepiej wypolerować, niż lakierować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciejP Opublikowano 27 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2017 W pierwszej wersji też o piance i formach pomyślałem, ale wykonanie form tychże osłon pod jedną szt. skrzydeł jest nieopłacalne i kosztowo i czasowo. Tym bardziej frezowanie i tłoczenie. Stasiu, końcówka i połowa centropłata jest zespolona na stałe. Skrzydła są dzielone, ale na dwie połówki w osi podłużnej kadłuba. Twój pomysł genialny w swojej prostocie jest super, ale na etapie projektowania skrzydeł. Teraz to już jest "po herbacie". W związku z tym, iż nie są to docelowe skrzydła do tego modelu, pomysł Twój zostanie wykorzystany w projekcie nowych poprawionych skrzydeł, które już czekają na wycięcie. W tak zwanym międzyczasie wpadłem jeszcze na jeden pomysł. Wyciąć z pianki (tak jak się wycina rdzenie do skrzydeł) kształt tej osłony, przykleić do płata (powinna ładnie ułożyć się na profilu), a następnie zalaminować cienką tkaniną. Potem wiadomo, szlifnąć i pomalować. Tylko pasował by ktoś, kto posiada taką maszynkę CNC do wycinania drutem na gorąco w styrodurze . Pieknie ci idzie ta robota, nic tylko podziwiać, mam pytanie, jakiego programu używasz do projektowania skrzydła ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mecenas Opublikowano 27 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2017 mam pytanie, jakiego programu używasz do projektowania skrzydła ? Aaaa Maćku , przyłapałem Cię! nie chciało się czytać od początku wątku! A pisałem kilkukrotnie . Specjalnie dla Ciebie http://www.devcad.com/eng/devwing2.asp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mecenas Opublikowano 29 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2017 Przyszła pora na dokończenie tyłu kadłuba i podwozia tylnego. Wycięcie otworów inspekcylnych, ustawienie, malowanie i dopieszczenie wszystkiego zajęło mi cały wekend. Koło (osobny kanał) i stery wysokości sterowane szyną S.BUS. Kontrola działania I można wszystko zamknąć blaszanym poszyciem. Oczywiście nitowanym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radziu45 Opublikowano 29 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2017 Fajne te nity Wojtek super to zrobiłeś z tym amortyzatorkiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CHBO Opublikowano 3 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2017 Onitowanie wygląda bardzo realistycznie. Czy możesz wyjaśnić sposób wykonania tych nitów? Chętnie bym posłużył się twoją techniką przy budowie mojego Saulniera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mecenas Opublikowano 3 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2017 Cześć. Hmmmm..... to dużo pisania, może lepiej pokaże i wyjaśnię. Może jakość nie jest za dobra, bo mam słabą kamerkę, ale chodzi w zasadzie o metodę. Aaaa.... ta folia AL to właśnie flitemetal. http://www.flitemetal.com/ 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 3 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2017 Na skrzydle gęsto od nitów było. Się nasiedzisz przy nich... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CHBO Opublikowano 5 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2017 Dzięki za wyjaśnienie. Mam i folię i blachę, ale ta folia wydaje się za miękka. Na gotowym modelu może się zbyt łatwo odkształcać przy nawet lekkim stuknięciu. A czym przyklejasz blachę do samolotu (do balsy, sklejki?) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mecenas Opublikowano 5 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2017 Folię najlepiej aplikować na twardą powierzchnię (laminat), dlatego też na sklejkę czy balsę folia się nie nadaje. Powierzchnia musi być przygolowana jak pod malowanie. Blachę przyklejam klejem UHU Power. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CHBO Opublikowano 6 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 Czy myślisz, że żywica byłaby dobra (np. 15 min)? Z tego co pamiętam to UHU tworzy elastyczną spoinę, ale dokładnie nie pamiętam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi