PilotM Opublikowano 17 Marca 2017 Opublikowano 17 Marca 2017 Ładny model Gratulacje Albo mi się wydaje albo opadają Ci skrzydła końcami?
CHBO Opublikowano 18 Marca 2017 Autor Opublikowano 18 Marca 2017 Dzięki za uznanie dla modelu. Skrzydła mają wznios (ok. 15 mm na końcówkach). Wrażenie opadania wynika z tego, że skrzydła nie są w linii, lecz skierowane do tyłu. Obecnie pracuję nad oklejeniem metalowych prętów nośnych.
pepcio Opublikowano 18 Marca 2017 Opublikowano 18 Marca 2017 No, Michał! Zbudowałeś coś pięknego. Kocham konstrukcje z tego okresu. Mają swój klimat , romantycznego lotnictwa.Oczywiście na pokrycie musi być struktura płótna. Co do wzniosu na zdjęciu to złudzenie optyczne rzeczywiście zadziałało. Ja nie wierzę swoim oczom przy budowaniu. Wierzę przyrządom pomiarowym. Właśnie przy różnych rodzaju skosach nasze oczy zawodzą .Przykład. Linie równoległe u góry i te same na dole z naniesionymi skośnymi kreskami. Dla naszych oczu te na dole już równoległe nie są.
Eugeniusz Opublikowano 19 Marca 2017 Opublikowano 19 Marca 2017 Piękne wykonanie. Ciekaw jestem jak poprowadzisz przewody od serw skrzydeł do kadłuba, aby były mało widoczne. Pewnie trzeba by je rozłączać zdejmując skrzydła. Jestem w trakcie budowy RWD 10 , który ma podobną stójkę i jeszcze tego nie rozwiązałem.
CHBO Opublikowano 19 Marca 2017 Autor Opublikowano 19 Marca 2017 W M-S były dźwignie zewnętrzne poruszające lotki. Na wielu zdjęciach widać te pręty z krótką owiewką. Więc ja puszczę przewody w profilu aluminiowym, który mogę pomalować lub w rurce i dodam owiewkę drewnianą. Jedyna różnica z oryginałem bedzie taka, że u mnie nie będzie dźwigni ruchu lotek, która charakterystycznie wystaje ze skrzydła M-S. Widać to dość dobrze na tym zdjęciu. Być może w RWD-10 zadziałałoby takie samo rozwiązanie. Tam zdaje się, że też są pręty lotek, ale bardzo cieniutkie, tuż przed kokpitem na środku. Możesz dać rurkę z przewodami w to miejsce. Jak podłączenie lotek to podłączenie lotek...
CHBO Opublikowano 22 Marca 2017 Autor Opublikowano 22 Marca 2017 Kolejne małe kroczki, ale dość pracochłonne. Dodałem oprofilowanie słupków skrzydeł: Przy okazji pociągnąłem bejcą śmigło Dorobiłem osłonę wziernika, przez który zamierzam montować stateczniki. Podobnie jak w oryginale No i zaczęło się..... Wielkie oklejanie: Tu widać dźwignię steru wysokości i amortyzator płozy I kadłub częściowo oklejony Po oklejeniu steru kierunku okazało się, że zmienił kształt w przedniej części i nie pasował do statecznika. Dlatego musiałem zdjąć poszycie i dodać parę wzmocnień. Uznaję to za błąd w projekcie, ponieważ wszsytko wykonałem zgodnie z planami a ster okazał się za miękki, żeby wytrzymać naciąg poszycia.... oklejania cdn.
CHBO Opublikowano 28 Marca 2017 Autor Opublikowano 28 Marca 2017 Ostatnio zajęty innymi sprawami, ale udało mi się zrobić parę drobiazgów. Kontynuuję oklejanie, namalowałem szachownice na sterze kierunku oraz pokryłem kadłub blachą aluminiową odpowiednio spreparowaną papierem (a konkretnie gąbką) ścierną. Tak to się prezentuje:
stema Opublikowano 28 Marca 2017 Opublikowano 28 Marca 2017 ... oraz pokryłem kadłub blachą aluminiową odpowiednio spreparowaną papierem (a konkretnie gąbką) ścierną. Na czym polegało odpowiednie preparowanie blachy?
CHBO Opublikowano 28 Marca 2017 Autor Opublikowano 28 Marca 2017 Heh, brakuje mi słowa... Może "zmatowienie"? Chodzi o to, że blacha aluminiowa błyszczy się straszliwie, nie wygląda realistycznie na modelu, więc trzeba ją potraktować papierem ściernym. Wtedy wygląda bardziej realistycznie - przynajmniej tak mówią mądrzejsi ode mnie.
Eugeniusz Opublikowano 9 Kwietnia 2017 Opublikowano 9 Kwietnia 2017 Bardzo czysto wykonane prace - gratuluję. Świetny kolor folii.
CHBO Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Po dłuższej przerwie wracam do modelu. Kilka fotek z oklejania. Wstawiłem silnik, zbiornik paliwa, etc. Niestety zabrakło mi farby, więc malowanie znaków musi poczekać... Do końca już niedaleko.
CHBO Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Model właściwie jest skończony. Wyprowadziłem go na pole, poskładałem i tak to się prezentuje: Dwa różne śmigła: cd Następnym razem spróbuję zamieścić relację z odpalania silnika. (Jak na razie nie odpaliłem jeszcze.) A kiedyś w przyszłości może nawet odważę się nim polecieć Jeśli chodzi o budowę to koniec 1
Irek M Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Jak to kiedyś???? Przecież dziś mamy bardzo długi weekend !!!
CHBO Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 30 Kwietnia 2017 A jak rozbiję? Chcę się trochę nacieszyć, pooglądać go. Na razie przywrócę do użytku mojego Decathlona, a później powoli będę się oswajał z myślą o ulotnieniu tego cudeńka... aha, no i muszę jeszcze zrobić osłonkę wlewu paliwa
Irek M Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Opublikowano 30 Kwietnia 2017 A jak rozbiję? Oj, tam - to było wliczone w cenę budowy. Popełniłem ten sam błąd rozumowania i model gdzieś od 8 lat czeka na oblot...A mogłem tak od razu
Marcin_Matejko Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Piękny, gratuluję Ja bym nie go nie oblatał Ale z drugiej strony takie modele najlepiej wyglądają w powietrzu
CHBO Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Irek, Po ośmiu latach to już nie żal. Nacieszyłeś się, naooglądałeś. Ja na razie popróbuję silnik na lotnisku i jak mnie dobrze podkusi to polecę... Z drugiej strony nie jeden model już rozbiłem i nie jeden odbudowałem, więc co mi tam.
Rekomendowane odpowiedzi