Patryk Sokol Opublikowano 11 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 Epopeja robienia form na skrzydła dobiegła końca. Foremki są gotowe, wypolerowane, wyczyszczone etc. Niestety - bateria w aparacie mi padła, więc póki co tylko jedna fotka na zachętę: W dużym skrócie - wyszło to bardzo ładnie. Szerszy opis jak do tego formy doprowadziliśmy i więcej fotek pewnie w poniedziałek (bo jutro to ja wolę polatać niż w warsztacie siedzieć ) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bluuu Opublikowano 12 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Epopeja robienia form na skrzydła dobiegła końca. Foremki są gotowe, wypolerowane, wyczyszczone etc. Niestety - bateria w aparacie mi padła, więc póki co tylko jedna fotka na zachętę: lustereczko.jpg W dużym skrócie - wyszło to bardzo ładnie. Szerszy opis jak do tego formy doprowadziliśmy i więcej fotek pewnie w poniedziałek (bo jutro to ja wolę polatać niż w warsztacie siedzieć ) lustro kapitalne, nie ma prawa nic się przylepić Jaki będzie kolejny etap ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 13 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2017 lustro kapitalne, nie ma prawa nic się przylepić Jaki będzie kolejny etap ? No, akurat gładkość powierzchni nie pomoże kiedy się będzie miało przylepić Choćby gładkie było tak, że odbijałoby jak lustro od teleskopu, to wciąż bez rozdzielacza, zlepi się na amen. A jaki będzie kolejny etap? To zależy, waham się jeszcze. Albo frezowanie ogonów i zdejmowanie ich form. albo może jakieś skrzydełka próbne wyklepiemy. Jedno wymaga ode mnie frezowania (nie chce mi się), a drugie wycięcia kilkudziesięciu kawałków stali na ściski (też mi się nie chce). No ale do rzeczy. Czas pochwalić się foremkami: Tak to wygląda w całości. Jak widzicie całość jest dopolerowana w części roboczej, jeszcze nadmiar szkła od spodu formy jest do docięcia. Samo doprowadzenie form do takiej postaci to nie jest wielkie wyzwanie, raczej tylko pracochłonne. Cała rzecz rozbija się tak naprawdę o porządne pasty polerskie. Całość zaczynamy oczywiście od czyszczenia powierzchni form z wosku - najszybciej idzie rozpuszczalnikiem nitro. Później idzie na to papier ścierny na mokro, gradacje kolejno 800, 1500 i 2500. Jeśli całość równiutko doczyściliśmy papierem ściernym, to sama polerka idzie szybko. Przy czym - zdecydowanie polecam użycie dedykowanych past polerskich do żelkotów, takich jak z mojego poprzedniego postu. Efekt jest taki, że to co zrobiłoby się w 6h pracy pastą pokroju Farecla G3, tutaj robi się w 30min. Teraz jeszcze kwestia pokrycia form rozdzielaczem. Na razie testujemy rozdzielacz polimerowy (produkcji Loctite), jak wyniki będą tak dobre jak nam się wydaje (jutro laminujemy DLG z jego użyciem) to te formy wosku nigdy nie ujrzą. Następnym razem pokaże jak wykonujemy zamknięcia form i prowadzenia bagnetów, bo jak na razie: Wciąż są do obróbki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 20 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 Czasem warto popracować nad projektem od nieco innej strony, czyli od strony sprzętu do FPV. Wciąż jestem na etapie kompletowania "sprzętu idealnego", więc jest dużo różnych opcji do ogarnięcia. A dodajmy do tego chroniczny brak czasu i okropną zimę, to do testowania mi się przez ostatnie miesiące nazbierało. Stąd, kiedy okazał się, że muszę odwiedzić rodzinne miasto, a prognoza pogody wyglądała jak wyciągnięta z późnego marca - nie wahałem się ani chwili W czwartek zameldowałem się na lotnisku i ze zdziwieniem stwierdziłem,że kurtka była zbędna Nie pozostało nic innego, jak uzbroić sprzęt: Poskładać stację naziemną stację naziemną: I można było lecieć: I jak było? Fajnie, ale krótko, bo stało się coś takiego: Czyli Twinek stał się samolotem jednosilnikowym :| Niestety, jest to choroba tych silników: https://www.ef3m.pl/pl/p/Silnik-rc-bezszczotkowy-EMAX-CF-2822-KV1200/171 Są naprawdę fajne i sensownie wykonane, tylko łoże lubi im się odkręcać. Problem zauważyłem w poprzednim sezonie już i nawet łoże skleiłem, jednak cyjanoakryl się poddał i zgubiłem silnik (swoją drogą - powrót nad lotnisku na jednym silniku to ciekawe doświadczenie). No dobra, ale co było testowane? Po kolei: 1 - Monitor LCD z matrycą TN (bo jasna) 2 - Konwerter AV -> D-Sub 3 - Bosscam 5,8GHz (nuda) 4 - monitorek z gogli, gdyby nowy sprzęt nawalił 5 - zasilanie ze starych Li-Poli 6 - Przetwornica 12->220V (nie załapała się na zdjęcie) Innymi słowy - cała zabawa polega na wyeliminowaniu gogli i zastąpieniu ich uczciwej wielkości ekranem. Wszystko wzięło się stąd, że gogle mi zwyczajnie nie podeszły (główny powód? Są aspołeczne. Poza tym nie są dla mnie szczególnie wygodne, męczą szyję i przerzucenie parametrów z OSD na zewnętrze ekranu męczy oczy), a dostępne w sklepach dedykowane wyświetlacze są małe i drogie. To co widzicie powyżej, to wciąż etap przejściowy, testowałem samą koncepcję monitora komputerowego w praktyce. Efekt mi się bardzo podoba, jakość obrazu jest zdecydowanie lepsza niż w goglach (lepiej widać szczegóły, nie ma problemu z ostrością obrzeży wyświetlacza, który powoduje soczewka Fresnela), jasności jest aż nadto (ten pokrowiec na skrzydła, który leży na monitorze, okazał się całkowicie niepotrzebny), a możliwość popatrzenia na obraz została doceniona przez kolegów na lotnisku Kolejnym etapem będzie próba zintegrowania tego w uczciwą całość. Chciałbym zlikwidować przetwornicę 12/220V, przez wywalenie zasilacza z monitora (jeśli w tych co mam się da, oczywiście), pozbawić konwerter AV/D-Sub zasilacza, a całość zintegrować w jedną walizkę, z jednym tylko przyłączem zasilania do akumulatora 12V. Pozostałe wnioski?Idzie wiosna, trzeba zrobić sobie nowe DLG. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mozzo Opublikowano 20 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 Jak wszystko skompletujesz do zapakuj do przyczepki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrekrc Opublikowano 20 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 Witam super przyczepka ale ten gość pracuje w NASA a Patryk jeszcze nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avatar Opublikowano 21 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2017 Witam śledzę również temat i jestem pod wrażeniem ogromu pracy jaki wkładasz w formy, model i tak dalej. Tutaj pod tym linkiem masz opis sterownika(-ów) do matryc LCD, np z monitorów: https://sites.google.com/site/lcd4hobby/home Na forum RC-FPV jest również wątek. Sterownik zasilasz z źródła 12V czyli np. akumulator samochodowy, żelowy lub nawet z samego samochodu. Do tego standardowe świetlówki wymieniasz na paski ledowe, dostępne na alle po wpisaniu frazy: uniwersalny pasek led do monitorów, odszukujesz pod swoją matrycę. Różnica pomiędzy świetlówkami a ledami to: 2x mniejszy pobór prądu, duuuużo większa jasność. Również przymierzam się do wymiany na ledy, ale to dopiero za jakiś czas. Widziałem na żywo taką modyfikację i warto zainwestować w ledy. Sterowniki mają wejście analogowego sygnału video, więc odpada konwerter sygnału. Pozdrawiam i życzę powodzenia na ukończenie modelu :-) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d2f Opublikowano 21 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2017 Co do sensu gogli to warto je użyć do head trackera Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 13 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 Ok, lecimy z tematem dalej Najpierw - jak robimy prowadzenie kołków ustalających skrzydło. Cały problem polega na tym, że frezarkę mamy trzosiową, a trzeba jakoś poprowadzić otwór równoległy do powierzchni rozdziału formy. Rozwiązanie jest nieco pośrednie. Otóż, na powierzchni rozdziału formy robimy taki kanalik: Dlatego, że jest to wykonalne na frezarce o trzech osiach. Następnie, w całość montujemy rurkę mosiężną: Ten kawałek taśmy robi po prostu za zabezpieczenie przed rozlaniem się żelkotu No i na koniec dnia zalewamy żelkotem: Tak po prawdzie - może być jakakolwiek żywica, myślę, że nawet Poxipol byłby ok. Żelkot po prostu kolorystycznie się zgadza No i dnia następnego - używamy rurki jako prowadzenia wiertła podczas wiercenia: W efekcie mamy ładne prowadzenie kawałka metalu, który zrobi nam później otwór na kołek ustalający I w sumie to tyle z formami. Tak naprawdę - moglibyśmy już robić próbne skrzydła. Problemem jest jednak to, że wciąż testujemy jak zachowuje się Freekote Loctite'a przy lakierowaniu w formie. Wyniki są tak obrzydliwie niejasne, że jestem bliski podjęcia decyzji o olaniu tematu i użyciu Spacewaxa. Podobnież też - zaczynamy frezowanie ogonów. Wzorce mają się prezentować tak: Jak widzicie - statecznik z belką ogonową ma stanowić całość. Konstrukcja i wykonanie ma być hybrydowe. Tj. część statecznikowa ma być laminowana jako element z pełnym rdzeniem, a rura ogonowa ma być dmuchana. Rozwiązanie ma same zalety i jedną główną wadę - forma na to jest zwyczajnie duża. Może nie kubaturą, ale wymiary liniowe ma już konkretne. Efekt taki, że całość nie mieści się na frezarce, stąd wzorce będą dzielone do frezowania i klejone do obróbki. Całość frezujemy z płyty na której były frezowane skrzydła. To już nawet nie kwestia oszczędności, ale to spory, ciężki kawał płyty modelowej, którego nie bardzo mam gdzie trzymać. Żeby mieć pewność, że nie braknie grubości materiału to całość podkleiliśmy na OSB: Tutaj jak widzicie - ex skrzydło i kawałek na belkę ogonową. No i jak już się z tym babrałem: Kawałki na kadłub też są już przygotowane. Wszystkie te płyty są tak oszlifowane od góry z dosyć interesującego powodu - woleliśmy nie ryzykować, że gdziekolwiek znajdzie się choć odrobina piasku z żywicą. Jeśli do tego by doszło - frez ginie od razu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 26 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2017 Cóż, z małymi perturbacjami, ale mamy już komplet wzorców na Hike'a. Temat mocno się przeciągnął, ze względu na awarię naszej frezarki. Szczęśliwie - z pomocą przysżła nam firma BXC sp. z o.o. z Oławy. Dzięki ich pomocy, nieszlifowane wzorce prezentują się tak: Teraz tylko przygotować to do zdejmowania form (choć szczerze - wyfrezowane jest to tak, że więcej na tym woskowania niż szlifowania ) i być może pod koniec tygodnia będziemy już zdejmować formy 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 10 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2017 Dziś wylaliśmy ostatnią formę do Hike'a (czyli dolną część form na ogony). Kończy to nam etap mokrej roboty z formami, teraz już tylko nieco polerki i woskowania. Niezmiernie mnie to cieszy, bo robienie form w takiej ilości było doświadczeniem... chyba męczącym . Mam szczerą nadzieje, że w tym roku już żadnej dużej formy nie zrobię. Cieszy mnie również, że będę mógł wrócić do regularnego raportowania postępów, bo raportowanie robienia kolejnych to byłby post #37 powtarzany aż do bólu zębów. Stąd na dniach spodziewajcie się fotek jak nasza formierska robota się prezentuje i jak powstawać będzie już sam Hike (choć to już raczej 3cia ćwiartka maja). Tymczasem - jeśli ktoś by chciał zreplikować nasze przedsięwzięcie to niżej ma listę zakupów:-4 płyty modelowe Terra 700 -100h pracy frezarki -4,5kg żelkotu Axson GC1 080 -10kg tkaniny szklanej, gramatury różnej -35kg żywicy Lh160 -10,5kg utwardzacza H146 -125kg piasku budowlanego (Cóż me zapędy na świat wydały...) -0,5kg pasty woskowej Axson Cire -pół wiaderka Aerosilu Jeśli komuś chce się koszty podliczyć... To niech zachowa dla się, ja nawet nie chcę wiedzieć. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kinemax Opublikowano 10 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2017 Bardzo jestem ciekaw jak to będzie wyglądać i ważyć... Ciekawe będzie porównanie z superwyczynowym Plus-em od Vladimira (choć wiem, że to zupełnie inne kategorie - ale czy na pewno ?!?). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal B. Opublikowano 10 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2017 Trzeba zmienić podejście i w te 100H frezować formę w aluminium. Koszty podobne a zabawy jakby mniej. kinemax to sa zupełnie inne modele. Puls jest od A do Z projektowany jako zawodniczy z masa 1010g do lotu. Patryk projektuje model gdzie będzie wkładane FPV więc masa do lotu będzie inna a co za tym idzie prędkości lotu będą inne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 10 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2017 Bardzo jestem ciekaw jak to będzie wyglądać i ważyć... Ciekawe będzie porównanie z superwyczynowym Plus-em od Vladimira (choć wiem, że to zupełnie inne kategorie - ale czy na pewno ?!?). Cóż, myślę, że to modele maja wspólny układ aerodynamiczny i to, że są motoszybowcami. Wszystko inne będzie je różnić Już teraz mogę Ci powiedzieć, że Hike będzie lepszy do FPV, szybszy i solidniejsze, a Plus będzie znacznie lepiej łapał najsłabszą termikę. Trzeba zmienić podejście i w te 100H frezować formę w aluminium. Koszty podobne a zabawy jakby mniej. W dużym skrócie - tak. To prawdopodobnie ostatni mój duży projekt z żelkotowymi formami. W Hike'u jednak by to nie przeszło niestety, choćby dlatego, że nasza frezarka z alu sobie nie radzi. W przyszłości jednak planujemy po prostu zlecać komuś innemu frezowanie form. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 13 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2017 Tak sobie właśnie oglądam pogromów mitów i bawią się bakami i kamera na podczerwien. Chcesz podglądać termike i być z nią w każdej chwili to może jeszcze właśnie taka kamerę z przesylem zamontujesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japko95 Opublikowano 20 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2017 Cześć Patryk, coś drgnęło w robocie od ostatniego wpisu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 20 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2017 A tam drgnęło, nawet posunęło się do przodu. Problem polega na tym, że spędziłem ponad miesiąc życia na robieniu pracy magisterskiej, więc jakoś nie mogłem wziąć się do pisania na forum. Ale jak pytasz Zrobiliśmy kadłub: Nic specjalnie skomplikowanego. Całość wykonane ze szkła i dmuchane za pomocą dętki. Oczywiście wychodzi z formy z od razu gotowymi gwintami do mocowania skrzydła No i zrobiliśmy też ogon. Ogon to ciekawsza konstrukcja, bo sama część statecznikowa została wykonana przez zgniatanie styroduru: Zaś belka została dmuchnięta, tam samo jak kadłub do DLG: Efekt jest naprawdę sympatyczny: Lekkie, sztywne i jest wykonywane jednym ruchem. Następne w kolejce są skrzydła, ale czekamy na metalowe wstawki do wykonywania gniazd bagnetowych. Chcesz podglądać termike i być z nią w każdej chwili to może jeszcze właśnie taka kamerę z przesylem zamontujesz? Ja nie chcę z nią tylko być i ją tylko podglądać, dla mnie to zbyt platoniczne. Preferuje raczej bycie w jej środku, tam gdzie najcieplej. ps. Nie pytajcie o co chodzi z tym kolorem w jakim są części do Hike'a. To nie ja jestem pozbawiony gustu, chciałem żeby były różowe. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 15 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2017 Ok - prototyp już na wylocie Wierzcie mi, że fotki nie oddają rozmiaru tego bydlęcia. Rozpiętość może i szału nie robi, ale powierzchni skrzydła ma to naprawdę dużo. Jak będą już bagnety to zrobimy fotki z jakimś ładnym układem odniesienia. Pozytywnie przeszedł próby statyczne (nic wielkiego - umocować skrzydła na gniazda bagnetowe, obciążyć wiaderkiem i lać wodę), więc dostał zielone światło na poskładanie do kupy i sfotografowanie Wciąż brakuje paru drobnostek - głównie łącznika Vki, bagnetów i mocowania ogona. Teraz trzeba to oposażyć i można rzucić A poza tym już na dniach zaczynamy budowę kolejnego egzemplarza, z nieco lepszych materiałów. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bluuu Opublikowano 16 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2017 Już się martwiłem, że projekt poległ w czeluściach a tu TAKA niespodzianka. Po fotkach trudno wyobrazić sobie rozmiar bez punktów odniesienia, ale w całości prezentuje się fajnie. Czekam na dalsze wieści. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heksodus Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Cześć. Na wstępie gratulacje za projekt! Jaka wyszła waga pustego modelu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi