d9Jacek Opublikowano 16 Października 2020 Opublikowano 16 Października 2020 dzieki...no to jeszcze pytanie o klej , bo to co zszywkami to zszywkami a reszta ?
zbjanik Opublikowano 16 Października 2020 Autor Opublikowano 16 Października 2020 Kilka klejów: głównie Soudal 66A, ten wściekleręcebrudzący i spieniający się. Klei dobrze, ale wymaga dla maksymalnej wytrzymałości gęstego dziurkowania powłoki coroplastu. Stosuję do tego malutkie radełko- kółko z szpiczastymi, promieniście umieszczonymi ostrymi drucikami. Wieczorem zrobię zdjęcie tego dyskretnego narzędzia do lekkich tortur. Soudalem kleiłem kadłub, czyli jego naroża, wklejałem sklejkowe wręgi, podłużnice wzmacniające w newralgicznych miejscach itd., zawsze pamiętając o tym perforowaniu, żeby klej ekspandował przez dziurki do wnętrza struktury tworzywa. Ale już do klejenia żeber ze styroduru i dźwigara w skrzydłach używałem zwykłego, taniego polimeru (Rapid). tu też trzeba dziurkować, wtedy raz że klej wcieka w te otworki, lepiej trzyma, ale i ma szansę wyschnąć, sklejenie dwu dużych płaskich części z coroplastu polimerem wysychałoby tygodniami. Model ten powstaje długo, 3 lata. W tym czasie przekonałem się do kleju na gorąco. Był to proces stopniowy, po drodze powstał nawet inny dwupłatowiec- Blues, którego skleiłem wyłącznie tym hot glue. Gdybym CSSa budował dopiero teraz, pewnie ten właśnie klej by dominował. Mocną jego zaletą jest czynnik czasu, podobnie jak w cjanopanach (aha- cjanopan i coroplast daja umiarkowany sukces- trzyma się, ale raczej słabo). Żeby zamknąć listę: wspomniany cjanopan wszędzie tam gdzie używałem nici do wiązania (wsporniki, stójki, popychacze do serw wewnątrz kadłuba), oraz żywica dwuskładnikowa (Rapid i jakaś z Lidla) na połączenia węzłów- typu wręga- stójka skrzydła, wręga goleń podwozia itp. Klejąc kadłub, robię to tak: smaruję tym Soudalem, dociskam mocuję szpilkami itd. ale zaraz na zewnątrz spoiny naklejam taśmę izolacyjną w kolorze tworzywa. Klej pęcznieje do wewnątrz, także do wnętrza coroplastu, ale nie na zewnątrz. Taki więc np. róg kadłuba tworzy taśma. To samo krawędzie skrzydeł- natarcia, spływu i końcówki.
zbjanik Opublikowano 20 Października 2020 Autor Opublikowano 20 Października 2020 Obiecane wcześniej fotki radełka do dziurkowania coroplastu. "Made by" nasz forumowy kolega Marcin.
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. zbjanik Opublikowano 2 Listopada 2020 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 2 Listopada 2020 Nadszedł koniec etapu realizacji, można uznać, że model zbudowany, po pierwszych testach w powietrzu (choć brak paru drobiazgów, np.markowanych napędów górnych lotek) . Wiem, że potrzebny jest jeszcze film "dyplomowy", ale albo kamera mi się "przekierowała" na głowie na samo niebo, albo jej zapomniałem włączyć... Naprawię to, obiecuję. Model lata przewidywalnie, jest wręcz łatwy w pilotażu. W pierwszym locie okazało się, że środek ciężkości jednak powinien pójść do przodu, bo model zadziera, zawiesza się, ale nie przejawia żadnych tendencji do korka, nie wali się na skrzydło zupełnie. Po wylądowaniu przypomniałem sobie, że przecież zmieniłem regulator na dużo lżejszy. Z bólem serca dołożyłem trochę żelaza do komory silnikowej i już jest po problemie- idzie jak po sznurku, ze swoistą gracją reaguje na stery. Rozbieg trochę długawy, ale za to bardzo realistyczny, potem umiarkowane wznoszenie, lądowanie też takie bardziej dostojne i szumem tych wszystkich linek i innych oporników. Oryginał też tak miał- to nie był żaden STOL, ani akrobat na sterydach. Ten profil startu i lądowania ukazał jednak, że CSSem nie będę mógł latać codziennie, w każdych warunkach- wymaga on dłuższego pasa o dobrej jakości, a to w moich warunkach nie zawsze będzie się pokrywać z kierunkiem wiatru. No cóż, chciałem, to mam- prawie prawdziwy samolot, ale z prawdziwymi ograniczeniami.. Do pełni szczęścia brakuje tylko tego charakterystycznego klekotu gwiazdy MD-11. Może kiedyś zdobędę jakiś pasujący moduł dźwiękowy- byłoby super. Czas na kolejne przedsięwzięcia! 5
robertus Opublikowano 2 Listopada 2020 Opublikowano 2 Listopada 2020 W powietrzu wygląda jak prawdziwy
d9Jacek Opublikowano 2 Listopada 2020 Opublikowano 2 Listopada 2020 Godzinę temu, zbjanik napisał: Nadszedł koniec etapu realizacji, można uznać, że model zbudowany, po pierwszych testach w powietrzu (choć brak paru drobiazgów, np.markowanych napędów górnych lotek) . Wiem, że potrzebny jest jeszcze film "dyplomowy", ale albo kamera mi się "przekierowała" na głowie na samo niebo, albo jej zapomniałem włączyć... Naprawię to, obiecuję. Model lata przewidywalnie, jest wręcz łatwy w pilotażu. W pierwszym locie okazało się, że środek ciężkości jednak powinien pójść do przodu, bo model zadziera, zawiesza się, ale nie przejawia żadnych tendencji do korka, nie wali się na skrzydło zupełnie. Po wylądowaniu przypomniałem sobie, że przecież zmieniłem regulator na dużo lżejszy. Z bólem serca dołożyłem trochę żelaza do komory silnikowej i już jest po problemie- idzie jak po sznurku, ze swoistą gracją reaguje na stery. Rozbieg trochę długawy, ale za to bardzo realistyczny, potem umiarkowane wznoszenie, lądowanie też takie bardziej dostojne i szumem tych wszystkich linek i innych oporników. Oryginał też tak miał- to nie był żaden STOL, ani akrobat na sterydach. Ten profil startu i lądowania ukazał jednak, że CSSem nie będę mógł latać codziennie, w każdych warunkach- wymaga on dłuższego pasa o dobrej jakości, a to w moich warunkach nie zawsze będzie się pokrywać z kierunkiem wiatru. No cóż, chciałem, to mam- prawie prawdziwy samolot, ale z prawdziwymi ograniczeniami.. Do pełni szczęścia brakuje tylko tego charakterystycznego klekotu gwiazdy MD-11. Może kiedyś zdobędę jakiś pasujący moduł dźwiękowy- byłoby super. Czas na kolejne przedsięwzięcia! Zbyszku, wygląda znakomicie...jeszcze raz gratulacje
302_Osh Opublikowano 2 Listopada 2020 Opublikowano 2 Listopada 2020 Ależ to jest świetny model. Modelarstwo czystej krwi, nowatorskie podejście, niestandardowe materiały, wykonanie. Gratuluje.
zbjanik Opublikowano 8 Listopada 2020 Autor Opublikowano 8 Listopada 2020 Dzisiaj była znakomita pogoda, udało się polatać CSSem. Zamieszczam film, znowu trochę ułomny, bo bez końca dobiegu. Przy starcie widać, jak model dostaje trochę tylnego wiatru, ale daje radę. Generalnie jest tak: wozi się powoli po niebie, podobnie jak pierwowzór. A to film: 4
Michal4x4 Opublikowano 8 Listopada 2020 Opublikowano 8 Listopada 2020 Znakomite! Start mi się szczególnie podobał - nie pamiętam startów prawdziwego, ale na moje oko bardzo prawdziwie to wygląda. Zazdraszczam!:) Pzdr, m
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. zbjanik Opublikowano 7 Czerwca 2021 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 7 Czerwca 2021 Wyhangarowałem CSSa na okoliczność skoszenia traw, co daje większe możliwości wyboru kierunku startu, mniej więcej zgodnie z wiatrem. Na filmie widać, że właśnie tylko mniej więcej- ale skuteczny ster kierunku to cecha tego typu, więc start się udał. Niebieskie niebo, biało-niebieski CSS na nim- pięknie- to chyba już lato ? 8
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. zbjanik Opublikowano 6 Lipca 2021 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 6 Lipca 2021 Jeszcze jeden film z CSS-em , teraz w innych okolicznościach- o zachodzie słońca. Lądowania nie pokazałem, bo nie wyszło fajnie- ale ten typ tak ma- trawa musi być na prawdę niska, to jest OK. Jak wyższa niż promień koła, to oś haczy i podnosi ogon, aż do kapotażu włącznie. Prawdziwe też tak miały, ale w modelu jest to wcale, albo o wiele mniej groźne. 5
PrzemekLatacz Opublikowano 29 Listopada 2021 Opublikowano 29 Listopada 2021 Naprawdę dobrze się ten model prezentuje. Lata można powiedzieć majestatycznie. Dobra robota!
Rekomendowane odpowiedzi