Skocz do zawartości

Pakiet w trybie " storage "; jak to jest naprawdę?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wtedy trafi do samolotu, potem do FPV na ziemi, aż w końcu będzie wycofana. W moich realiach wychodzi ponad 4 lata, z czego 2 sezony intensywnie w wielowirnikowcu, i mi to wystarczy. O ile lepiej by było gdyby się bawić w storage?

Opublikowano

Zależy od pakietu, ale pewnie o drugie tyle...
Jeśli nie wiecej.

 

EDIT: Wiesz, być może w Twoim przypadku nie ma to większego znaczenia ponieważ z tego co piszesz Twoje pakiety nie są i tak wykorzystywane w pełni swoich parametrów. Natomiast to, że nie trzymasz pakietów w storage nie oznacza, że się nie zużywają. 

 

O wiele szybciej byś to odczuł latając helikami, gdze max C pakietu jest dość często wykorzystywane. Ja mam w helikach pakiety 30C (ale prawdziwe 30C, bo SLS'owe) i wylatuje je w 3-3.5 minuty. Łatwo przeliczyć, że moje pakiety pracują w górnych przedziałach możliwości. I tutaj każdy spadek jakości czuć od razu. Jak do tego dodasz fakt, że do ostrego latania helikiem nie ma sensu planować więcej niż 100 cykli i uwaględnisz cenę mocnych dobrej jakości pakietów a potem jeszcze pomnożysz przez posiadaną przeze mnie ilość, od razu poczujesz, że warto dbać ;)

  • Lubię to 1
Opublikowano

Zależy od pakietu, ale pewnie o drugie tyle...

Jeśli nie wiecej.

 

Domyślam się, że tak sobie strzelasz i pewnie sporo przestrzeliłeś ;)

 

Fajnie by było, gdyby ktoś kto dużo lata czymś prądożernym to sprawdził. Trzeba by wziąć ze sześć identycznych pakietów kupionych na raz i połowę zawsze ładować do pełna po lataniu, a drugą do "storage". Wtedy by to było jakoś miarodajne, ale i tak w przypadku innych pakietów mogło by wyglądać zupełnie inaczej.

Sam tego niestety nie sprawdzę, bo w moim przypadku takie testy by trwały z 5 lat ;)

Opublikowano

Tak, oczywiście że strzelam bo raczej tego nie wyliczymy :)

 

Natomiast znam sporo przypadków gdzie już po dłuższym pojedynczym leżakowaniu z 4.2v użytkownicy odczuwali wyraźną różnicę.

 

Jeśli jesteś zainteresowany testem, ale nie chcesz 5 lat czekać, możesz mi kupić pakiety a ja Ci dam wynik po roku :)

Opublikowano

Użytkuję budżetowe Nano-techy 4S, 3.3 - 4 Ah. PS po kilku miesiącach zimowych pakiet 4S przechowywany w stanie naładowanym (bo usłyszałem, że to nic nie szkodzi) spuchł. Nano-techom wystarczy 4.1 na celę, by po 2-3miesiącach lekko spuchły.

 

Myślę, że ten wątek dużo by zyskał, gdyby użytkownicy dzielący się skrajnie różnymi doświadczeniami i odczuciami napisali, jakich akumulatorów one dotyczą. Ciekawe jak często marka i idąca z a nią jakość będą wyjaśniać, dlaczego przechowywane pakiety niektórym kolegom nie puchną mimo naładowania.

Opublikowano

Przeczytałem ten wątek i poszedłem dziś sprawdzić jak z moimi pakietami.

 

Autorytetem tu pewnie nie będę bo latam obecnie na maleństwach czyli 850mAh 3s.

A sprawy mają się tak.

3 pakiety Tattu 850 leżały od 1 września od godziny 20.00 :) pamiętam bo szykowałem je na drugi dzień zawodów w Austrii. Niestety drugi dzień został odwołany i tak sobie do dziś leżały w stanie całkowitego naładowania. Obecnie mają średnio 4,05V do 4,1V na celę. Nic im nie jest, nie wykazują żadnej tendencji do spuchnięcia. 3 kolejne pakiety, które wylatałem do około 60% w czasie zawodów a których nie ładowałem bo nie były mi potrzebne w drugi dzień, również nie wykazują żadnych objawów spuchnięcia.

Mają średnio na celę od 3,78V do 3,9V.

Tak więc trochę chyba zaczynam się przychylać do tej teorii, że jakość czyli producent odgrywa zdecydowaną rolę w utrzymaniu pakietów w kondycji.

 

PS.

Nano-techy 3s 2000mAh parę lat temu jak zostawiłem na zimę naładowane też mi spuchły, ale dało się jeszcze sezon nimi latać.

 

PS2

Dodać chciałem jeszcze, że te pakiety to są 75C i w 20s wyciągam z nich około 30-40% ich pojemności. Po kolejnych 10min szybowania pakiet po wylądowaniu ma około 40-50% swojej pojemności.

Opublikowano

Myślę, że zamiast pisać czy i jak dało się jeszcze pakietów poużywać, lepiej po prostu podać ich poziom rezystancji. Jedna liczba a wiele mówi o pakiecie...

Opublikowano

Myślę, że zamiast pisać czy i jak dało się jeszcze pakietów poużywać, lepiej po prostu podać ich poziom rezystancji. Jedna liczba a wiele mówi o pakiecie...

Na pewno masz rację, tyle że nie każdy jest w stanie taką informację wydobyć ze swojej ładowarki. 

Opublikowano

Najnowsze ładowarki mają już kontrolę oporności cel. Sam sposób sprawdzenia tego opisany jest w instrukcji.:)

Co do samego ładowania w storage to wydaje mi się, że kupując nowy pakiet i rozładowując go do 3V na celę i ponownie ładując do storage przywracamy go do wartości 3,8V na celę. Sposób przechowywania przez producentów jet chyba najlepszym sposobem. Dlatego powinno się ładować storage przy rozładowanym pakiecie i pomimo, że można dojść do takiego samego napięcia rozładowując go z "pełnego" to pakiet będzie miał w sobie więcej energii. 

Sposób "na producenta" jest chyba najodpowiedniejszy. :)

Opublikowano

Tak, uwazalbym tylko z tym 3v na cele. Przy pakietach o dobrej jakości trzeba zachować ostrożność rozladowujac do tak niskiego poziomu. Myślę, że 3.3v w zupelnosci wystarczy...

Opublikowano

Większość ładowarek ma na stałe ustawione rozładowanie na 3V na celę, tylko niektóre mają regulację tego parametru (te lepsze:) Zresztą producenci akumulatorów nie zalecają rozładowania poniżej 3V a to oznacza, że 3V może być. Dodatkowo w dataszecie większości producentów  podana jest wartość minimalnego rozładowania na poziomie 2,75V. Nigdzie nie widziałem wartości 3,3V czy innej.

Opublikowano

Tak, zgadza się, ale na przykład producent SLS (przepraszam, że tak ciągle o tych SLSach :) ale od dobrych dwóch lat tylko na nich latam, więc odnosze się do tego co po prostu znam...) podaje:

 

Akumulatory pod obciążeniem nigdy nie rozładowywać poniżej napięcia 3,3V na jedną celę, a bez obciążenia poniżej 3,75V na jedną celę. UWAGA: akumulatory SLS ze względu na swoją dużą wydajność utrzymują stabilny, wysoki poziom napięcia aż do końca pojemności (patrz wyniki testów i opinie Gerda Giese).

 

źródło: https://www.akumulatoryrc.pl/pl/i/Uzytkowanie-LiPo/24

 

I ja to potwierdzam od strony praktycznej. Jakiś czas temu robiłem sporo testów na lipolach i rzeczywiście na wielu pakietach tej marki potrafiłem wyssać więcej niż deklarowaną obętość jeszcze z napięciem ponad 3.3v (ciągnąc prąd w górnych granicach deklarowanego C rozładowania). Później spadek napięcia następował bardzo gwałtowanie.

 

Dobre ogniwa trzymają dość wysokie napięcie do samego końca. Te zaczyna lecieć mocno w dół gdy pakiet jest prawie pusty. Dlatego łatwo przekroczyć magiczną granicę 2.75v o której piszesz i załatwić celę.

 

Dlatego napisałem, że przy porządnych ogniwach dobrze zachować ostrożność rozładowując do poziomu, o ktorym napisałeś. Oczywście ładowarka powinna to wychwycić, ale... dobrze mieć świadomość.

 

W przypadku niektórych pakietów z BG będzie wręcz odwrotnie. Bo te nawet przy niewielkim prądzie potrafią już pracować na napięciu poniżej 3v... Także ten... ;)

Opublikowano

Akumulatory pod obciążeniem nigdy nie rozładowywać poniżej napięcia 3,3V na jedną celę, a bez obciążenia poniżej 3,75V na jedną celę. 

 

To chyba pierwsze akumulatory na świecie, które można rozładowywać bez obciążenia. Ktoś wie jak to się robi? ;)

Opublikowano

Haha. Fakt, żeby było precyzyjniej możnaby to rozpisać w kilku lub kilkunastu zdaniach, ale skoro ja, kudłaty, durnowaty zrozumiałem to chyba tragedii nie ma ;)

Opublikowano

To fakt, ja nie używam swoich baterii na granicy ich możliwości. 4S i pojemności 4Ah i więcej, 6-kopter bierze max. 45A, ale zwykle 30A w stabilnym locie. Powerzone 2600 bierze 35A do startu, potem mniej, a i są okresy odpoczynku bez poboru prądu przez napęd. Używam głównie Turnigy Nanotech i zwykłych (niebieskich), Zippy też. 25C i więcej, w zależności od cen podczas zakupu.  Nie widzę dużej różnicy między tymi pakietami. W takiej konfiguracji zabawę w tryb storage i trzymanie w lodówce uważam za zbędną. Zresztą nie mam miejsca w lodówce :)

Opublikowano

Skoro tryb Storage to tylko chwyt marketingowy i nie ma wpływu na żywotność aku . To może latanie tylko do 3,8 - 3,7V/ ogniwo też nie ma wpływu na żywotność aku ?

To jest zaledwie 1/3 , 1/2 pojemności aku . Gdzieś tam wyczytałem że można aku wypompować nawet do 80 -85% jego pojemności . Ale wtedy napięcie na ogniwach nie będzie 3,8 - 3,7V/ ogniwo tylko ok. 3,4V / ogniwo .

 

Rozładowywałem Imaxem B6 aku 2S 1500mAh . Prąd rozładowania miałem ustawiony na 500mA . Co 15min. sprawdzałem ile już wypompowało z aku energii i jakie są napięcia na ogniwach ? Wg. wyliczeń wyszło że skoro aku o poj. 1,5Ah obciążone prądem 1,5A powinno się rozładować z 4,2V/ ogniwo do 3,0V/ ogniwo dokładnie w ciągu godziny . To jeżeli obciążę je prądem 0,5A to rozładowanie będzie trwało 3h . Czyli co 15min. ubędzie 125mAh .

 

 Po 60min . wypompowało 499mAh , napięcia na ogniwach 3,78 i 3,79V . Po 90min . wydoiło 749mAh , napięcia na ogniwach 3,70 i 3,69V . A co z resztą energii ? Dlaczego nie można latać do 3,3V/ ogniwo ? Dlaczego w ogóle o tym napisałem ? Bo oszukują z czasem lotu , szczególnie w dronach !  Szkoda że w danych technicznych nie podają również średniego poboru prądu .

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.