Skocz do zawartości

Stabilizator lotu - dlaczego polecam...


TeBe

Rekomendowane odpowiedzi

Wracając do stabilizatora: działa fajnie, jednak jest jak zawsze "ale". Pioneerkiem trochę dziś wywijałem, lecę na plecach a tu nagle wyrosły bardzo stare, wysokie drzewa... taki psikus. Skręcam w lewo (na plecach cały czas) starając się nie obniżyć lotu (pioneer kiepsko lata na plecach sam) a tu nagle zachodzące słońce ;/ staram się "coś" zrobić, ale sam nie wiedziałem zbytnio co, więc leciałem tak samo (chyba) i słońce oślepiło. Ok, mam wysokość, to obniżam lot i chcę wrócić na brzuch (ta decyzja była zła, najpierw powinienem wrócić na brzuch, później obniżyć). Miałem trochę więcej niż 90 stopni, więc bardziej na plecach i chcąc być spokojny stwierdziłem, żeby stabilizator mi wyrównał (i tu była druga błędna decyzja), choć mogłem wyrównać lotkami i od razy sterem wysokości. Niestety puściłem ster wysokości, dziób poszedł w dół, nacisnąłem chwilowy przełącznik do autopoziomowania a stabilizator chciał wyrównać go w drugą stronę. Prawie mu się to udało, lecz zahaczył statecznikiem poziomym, który to z prawej strony oderwał, 2x pięknie podskoczył niczym kauczukowa piłeczka, obrócił się robiąc idealne salto na plecy i zatrzymał.

Oczywiście nie winię stabilizatora, lecz swoje 3 decyzje:

1. Najpierw powinienem wrócić na brzuch, później obniżyć lot

2. Powinienem sam nad ziemią wyrównać (więcej wiary w siebie)

3. Przed naciśnięciem chwilówki do autopoziomowania nie powinienem puszczać steru wysokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście zauważyłem, że np mój Guardian w reaktorze, w którym to jest/był testowany nie gwarantuje lotu poziomego w sytuacji, gdy np. zapiszemy nowy poziom zero, gdy model naprawdę jest poziomo np. na stole w domu. Bez względu na poziom czułości, model zawsze lekko zniżał lot i finalnie spotkałby się z ziemią. Dlatego poziom zero zapisuję z modelem tak, by dziób był lekko zadarty w górę. To lekko należy dobrać doświadczalnie. Czy to norma dla tego systemu? Możliwe, że u mnie winę ponoszą drgania od napędu.

 

Wyjsrapatalkowane po zbóju ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Guardian w reaktorze, w którym to jest/był testowany nie gwarantuje lotu poziomego

 

Jeśli nie ma barometru, to jak by miał to robić? Tu i pilot w samolocie by miał problem, zwłaszcza bez obserwacji horyzontu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz, ustaliłem poziom prawda? Jeżeli więc system odchylił się w locie o np. 20 stopni w osi ELE, to spodziewałbym się jakiejś reakcji z jego strony.

Przypomnę, że pisałem o locie poziomym a nie na zadanej wysokości.

 

Wyjsrapatalkowane po zbóju ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ustawiam zawsze kilka stopni do góry ze względu na opad własny. Przy ustawieniu równo zero stopni spodziewam się, iż lot będzie powoli obniżany, co nie jest dla mnie żądanym zachowaniem. Wtedy lot poziomy powinien być w miarę rozsądku zachowany. Przy dwudziestu stopniach to już ostro powinien zareagować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można. Jednak staram się nie miksować jak nie potrzeba (gdzieś tutaj był ostry wątek na ten temat, wielu zwolenników mikserów, wielu zwolenników bez). Ponadto takie rozwiązanie pozwala na kalibracje na polu (odbiornik muszę wyciągać, by podłączyć lotki).

 

edit: te kilka stopni dziób do góry jest po to, by ustabilizować lot także w locie szybowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Przypomnę, że pisałem o locie poziomym a nie na zadanej wysokości. 

 

Toż przecież może samolot opadać nie zmieniając "attitude" czyli kąta natarcia albo kąta kadłuba względem poziomu. Może się dostać w prąd opadający, albo po prostu zamieniać wysokość na prędkość. Bez barometru nie będzie się mieć lotu poziomego, ot co, a tylko udawany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na "opad własny" ;) można też zaradzić sobie mikserem throttle-ele.

Czy mógłbyś podać jakieś szczegóły :D ? Tyle z reklam i radia już próbowałem... No i po jakimś czasie znowu to samo  :(...

 

Pany, latał ktoś z Was na A3 Super II (Hobbyeagle)? Za pomocną dłonią obecnego tu doradcy zostałem posiadaczem tego wynalazku i mam zamiar się nim uszczęśliwić, zwiększając górną granicę prędkości wiatru jeszcze nie stresującego.

Z ciekawości zanabyłem także wersję NEW A3 do programowania z drągów a nie z lapka. To chyba jedyna różnica pomiędzy tymi pudełkami.

Więc teraz muszę to obwąchać i oswoić.

Jakieś niespodzianki spodziewane wykryto może ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o tym kilka postów wyżej - nie podłączaj do komputera przez USB jeśli jednocześnie nie ma podłączonego zasilania z pakietu. Ja tak spaliłem swój stabilizator.

Tak, czytałem - dzięki  :). Będę pamiętał albo od razu coś z tym zrobię.

Znalazłeś jakiś stabilizator na wymianę ? Może wypruć z jakiegoś nieprzydatnego ESC - występują tam często takie. W niektórych co lepszych serwach są 3,3V, ale popatrzę w tanich różnościach, np w serwotesterze za 15 zł ;).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, znalazłem identyczny stabilizator napięcia w sklepie za 70gr. Przelutowalem go ale to nic nie dało. Widocznie poszło też coś dalej ale nie chciało mi się wymieniać kolejnych podzespołów. Kupiłem drugie urządzenie, zamontowałem i lata.

Jedyne co mi teraz przeszkadza to zakłócenia w FPV, ale mam zamiar podłączyć kamerę i nadajnik na drugi pakiet i mam nadzieję ze to wyeliminuje zakłócenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście zauważyłem, że np mój Guardian w reaktorze, w którym to jest/był testowany nie gwarantuje lotu poziomego w sytuacji, gdy np. zapiszemy nowy poziom zero, gdy model naprawdę jest poziomo np. na stole w domu. Bez względu na poziom czułości, model zawsze lekko zniżał lot i finalnie spotkałby się z ziemią. Dlatego poziom zero zapisuję z modelem tak, by dziób był lekko zadarty w górę. To lekko należy dobrać doświadczalnie. Czy to norma dla tego systemu? Możliwe, że u mnie winę ponoszą drgania od napędu.

 

Wyjsrapatalkowane po zbóju ;)

Guardian nie stabilizuje poziomego lotu, tylko poziome ustawienie kadłuba samolotu. Jak np właczysz klapy, to model pójdzie w górę. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Można przetestować w dużej benzynie, w szczególności jak lubisz testować coś w drogim samolocie.;)

 

A tak na serio to to coś kosztuje 199euro. Za takie pieniądze możesz mieć autopilota z gps-em, baro i kilkoma dodatkami.

W dodatku nie do przetestowania a tylko do założenia i latania bo przetestowali już to inni:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można przetestować w dużej benzynie, w szczególności jak lubisz testować coś w drogim samolocie. ;)

 

A tak na serio to to coś kosztuje 199euro. Za takie pieniądze możesz mieć autopilota z gps-em, baro i kilkoma dodatkami.

W dodatku nie do przetestowania a tylko do założenia i latania bo przetestowali już to inni:)

W benzynie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio znalazłem argument za stabilizacją. Mam TwinStara z pełnym oświetleniem. W zeszłym tygodniu latałem nim klasycznie bardzo późnym wieczorem, w zasadzie było już prawie ciemno. Było to możliwe tylko dzięki stabilizacji z AP. Pozycję modelu orientowałem tylko po kolorze świateł, które widziałem i kierunku, w którym się przemieszczał. Na pełnym manualu bym się na to nie zdecydował i sądzę, że mogłoby się to źle skończyć. A tak, pół niedalekiej miejscowości wyległo oglądać widowisko :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.