Olsen Opublikowano 23 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2017 Witam szanownych kolegów, mam pytanko. Złożyłem sobie motoszybowiec z tartaku, który ładnie szybuje na wyłączonym silniku i nagle bez powodu zwala się na skrzydło, spada w dół i w korkociąg. Co może być tego powodem? Model ma rozpiętość 135cm, waży z pakietem około 700g, statecznik w układzie V. Jest wyważony i wytrymowany tak przynajmniej wygląda bo ładnie się ślizga, nie ucieka na boki do czasu, aż zdecyduje, się położy się na skrzydło i spadnie zwłaszcza przy nawet delikatnym zakręcie, żeby tego uniknąć zakręcam tyko na dużej prędkości. Macie koledzy jakieś pomysł gdzie szukać przyczyny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bluuu Opublikowano 23 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2017 Jaki to szybowiec ? Jaki profil ? Są niektóre wredne, że za nic nie sygnalizują przeciągnięcia. A walenie się na skrzydło to po prostu zbyt mała prędkość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milo Opublikowano 23 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2017 Pan Reynolds...liczba Re. Sprawdź Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal B. Opublikowano 23 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2017 Zacznij latać szybciej. Niestety przy takiej wadze prędkość to podstawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 23 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2017 Model nazywa się mikrus typu profilu nie mogę odszukać w opisie, z tematów na forum model powinien ładnie latać więc szukam błędów z mojej strony w montażu lub regulacji. Zastanawiam się czy powodem może być odrywanie strug powietrza i zaradzić temu może wklejenie na górnym kesonie w okolicy dźwigara turbulatora ( nitki w kształcie zygzaka) coś takiego widziałem kiedyś na zawodach szybowców wolnolatających krytych folią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMC Opublikowano 23 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2017 Witam szanownych kolegów, mam pytanko. Złożyłem sobie motoszybowiec z tartaku, który ładnie szybuje na wyłączonym silniku i nagle bez powodu zwala się na skrzydło, spada w dół i w korkociąg. Co może być tego powodem? Model ma rozpiętość 135cm, waży z pakietem około 700g, statecznik w układzie V. Jest wyważony i wytrymowany tak przynajmniej wygląda bo ładnie się ślizga, nie ucieka na boki do czasu, aż zdecyduje, się położy się na skrzydło i spadnie zwłaszcza przy nawet delikatnym zakręcie, żeby tego uniknąć zakręcam tyko na dużej prędkości. Macie koledzy jakieś pomysł gdzie szukać przyczyny? Szybowcowe, wąskie skrzydła tak mają - jak pisze Adam (bluuu). Niedawno oblatywałem tartako-laminata 1,9m i przyglebiłem na podejściu, bo go po prostu przeciągnąłem gdy wszedł w obszar niewielkiego duszenia 3 metry nad ziemią. Nic wielkiego, poleciał znowu badać z ciekawości co to za podstęp konstrukcji czy Natury. Wyszło, że jedno i drugie : przeciąga bez ostrzeżenia a że czuły na prądy powietrza (jak to szybowiec ma mieć), to przy niebezpiecznie niskiej prędkości każde duszenie go zwala na skrzydło - i koreczek aż miło... Tak, jak napisał Rafał - pilnuj prędkości, nie daj się uśpić tym powolnym pięknym szybowaniem. Poleć dość wysoko i sam zbadaj sprawę. Wąskie skrzydła - coś za coś . A generalnie walenie się w zakręcie może być wzmożone zbyt ciężkim nosem. Szybowce są bardziej wymagające dokładnego wyważenia, czasem 1mm to sporo. W przeciętnym trenerku to zwykle prawie żadna różnica. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 24 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Dziękuje za wasze odpowiedzi, od dzisiaj będę poganiał mikrusa po niebie i spróbuję odciążyć mu nos. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arek Morawski Opublikowano 24 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Dziękuje za wasze odpowiedzi, od dzisiaj będę poganiał mikrusa po niebie i spróbuję odciążyć mu nos. Wrzuć plan lub zdjęcie modelu, bo przyczyn takiej niestateczności może być wiele m.in. wznios skrzydła, środek ciężkości, kąt zaklinowania... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czaro Opublikowano 24 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Sprawdzałeś, czy skrzydło nie jest zwichrowane? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbjanik Opublikowano 24 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Zalecałbym zrobić próby z turbulatorem- przykleić "nieinwazyjnie" grubą nić, czy wręcz dratwę i zobaczyć co się zmieni. Ale nie jak Andrzeju napisałeś- w okolicy dźwigara, ale zaraz za krawędzią natarcia, powiedzmy 5-10 mm. Powinno pomóc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 24 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Wrzuć plan lub zdjęcie modelu, bo przyczyn takiej niestateczności może być wiele m.in. wznios skrzydła, środek ciężkości, kąt zaklinowania... Poniżej fotki z budowy, w zestawie nie było planu. Sprawdzałeś, czy skrzydło nie jest zwichrowane? Nie ma zwichrowań. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milo Opublikowano 24 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Jak na moje , bardzo nie fachowe oko, nosek profilu. Czy masz wyszlifowany do obrysu? Sprawdź, oczywiście plus Re. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi