Piotrek_SGM Opublikowano 5 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2017 Cześć, Pierwszy raz tutaj i od razu spektakularnie Ku przestrodze innym: świetne warunki pogodowe (fajna temperatura, maleńki wiatr; chociaż już niskie słońce). Podchodziłem do lądowanie pod wiatr (któryś z paralotniarzy twierdził inaczej, ale oni byli zajęci gadaniem a ja lataniem). Na przedłużeniu pasa, zaraz przed nim, na samym środku stała paralotnia i grupka lokalnych "dużych" lotników. Zdecydowałem się lądować od strony paralotni zamiast z wiatrem od drugiej strony pasa, bo wydawało mi się, że bez najmniejszego problemu sobie poradzę, model pięknie latał i pięknie lądował. Podejście było spokojne i bez presji czasu (chociaż delikatnie pod słońce). No i tak sobie ląduję i nagle łup.... zabrakło 90cm...model uderzył skrzydłem przy samym kadłubie w rurę okalającą śmigło wózka paralotni i spadł z wysokości 1,5m na ziemię. Lekki szok i niedowierzanie... kur... stało się... Czy nic się nikomu nie stało? Co z wóżkiem? Co z modelem? Huh... Straty: 1) domek silnika i pierwsze trzy wręgi i wszystko w okół nie istnieją, popękane boki kadłuba na tej wysokości, 2) w dalszej części kadłuba chyba wszystko okej, jakaś pęknięta wręga, nic wielkiego, 3) maska silnika - lekkie pęknięcia i odpryski - do szpachlowania i malowania, 4) kabinka - minimalnie uszkodzona, 5) lewe skrzydło - miazga w miejscu uderzenia, lekkie wgnieceni na natarciu i końcówce, 6) uszkodzony profil balsowy na lewej stronie podwozia, 7) połamane śmigło, Czyli ogólnie, od odbudowy, ale dla prawdziwego modelarza, a nie dla mnie. Jeszcze nie zdecydowałem co z nim zrobić... Wnioski: 1) kurs asertywności pożądany - paralotniarze startowali gościnnie z naszego pasa, trzeba było ich bardziej przeprosić (przed lotem paralotnia stała na pasie, poprosiłem o przestawienie, to przestawili na podejście kilka metrów wcześniej), 2) wskazane ograniczenie zaufania do własnej osoby i swoich oczu, w 3D i słońcu nie tak łatwo ocenić odległość jak się wydaje, 3) podwozie, które wzmocniłem było przewidziane na lądowania a nie spadanie, możliwe, że zaszkodziło kadłubowi. Wysokich lotów (lub niskich kto lubi)! P. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M.Ch. Opublikowano 5 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2017 Piotrek, kondolencje już Cis składałem. Jesteś prawdziwym modelarzem tylko masz trochę mniej czasu na modelarstwo niż byś chciał. Ale na sezon 2018 to jest realne. Jak lubisz ten model, to naprawiaj, jak nie to sprzedawaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Spy Opublikowano 5 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2017 Góra tydzień roboty i jak nowy moim zdaniem ile ja modeli swego czasu odbudowywałem i latają albo sa gotowe do lotu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 5 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2017 Współczuję i popieram przedmówcę. Niech Ci nie przyjdzie do głowy pomysł rozpalania ogniska jak kiedyś z extrą. Na razie schowaj, abyś nie widział i aby Cię nie irytował, jak ochłoniesz na nowo oszacuj straty i bierz się za naprawę. Niestety ja mam złe doświadczenia z dzieleniem łąki z motoszmatolotami, czy współużytkowaniem lotniska dla awionetek, a zwłaszcza jak się lata coraz większymi modelami. Podobnie na różnego rodzaju dzikich łąkach, dlatego od pewnego czasu staram się tylko latać na zorganizowanych lotniskach modelarskich, gdzie ludzie są świadomi, obowiązuje kolejka lotów, a nie kilku na raz, co kończy się lądowaniem modelem z pracującym śmigłem na czyichś nogach (moich - latając własnym modelem, przeskakiwałem inny, by nie zostać pokaleczonym). Niestety świadomość i pewne podstawowe zasady przestrzegania bezpieczeństwa nie idą w parze z dostępnością modeli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michal3013 Opublikowano 5 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2017 Z tym że, dzieląc lotnisko z dużym lotnictwem trzeba brać wiele rzeczy pod uwagę...przerwany ciąg, zerwana lina itd... trzeba mieć oczy dookoła głowy. Modelu szkoda, ale szczęście że nikt nie ucierpiał. Swoją drogą kilku krotnie będąc na holu na wysokości ~40m jantarem pełnym wody przeleciał mi blisko model. Uczucie nie jest fajne.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_SGM Opublikowano 5 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2017 Jasne, w powietrzu zawsze schodzimy z drogi dużym lotnikom, osobiście trzymam się naprawdę bardzo daleko. To było lądowanie, wózek stał na ziemi przez cały mój lot. Nie zwalam winy na paralotniarza, powinienem zachować większą ostrożność, chociaż oczywiście dobrze, żeby wózek nie stał na podejściu do pasa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
302_Osh Opublikowano 5 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2017 Jak coś stoi na pasie albo na podejściu, na tyle, że może być groźnie, powinno się zrobić go around na drugi krąg. Duże ryzyko tam podejmujecie, lądując sobie na głowach. Z czystej ciekawości, w jakiej jesteście strefie, kto miał zgodę na lot? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 5 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2017 To tak jak z tym przysłowiowym jedynym słupem, czy drzewem w okolicy lotniska. Gdzie się uderza? Właśnie tam. Grunt że nikomu nic się nie stało, modelu szkoda, ale jak emocje miną, ochłoniesz i bierz się za odbudowę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_SGM Opublikowano 5 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2017 Jesteśmy w strefie dzikiego pola koszonego przez modelarzy na własne potrzeby ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_SGM Opublikowano 13 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2017 Dla wiadomości jak to działa - napisałem długi i rzewny e-mail do Sebartu z prośbą o sprzedaż pojedynczych elementów kadłuba. Odpowiedź równie szybka co krótka: "SORRY WE HAVE ONLY SPARE PARTS OR KITS NO OTHER THANKS SEBA" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vesla Opublikowano 13 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2017 Zostaje odbudowa. Sklejka, ołówek, linijka i piłka do wycięcia. Będzie jak nowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorzp Opublikowano 13 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2017 No nie słyszałem, żeby którykolwiek producent ARFów sprzedawał osobne wręgi czy inne pojedyncze elementy kadłuba, ale zapytać nie zawadzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 13 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2017 Porządne firmy sprzedają elementy bez problemu Na samym dole strony . http://www.pilot-rc.com/Index.aspx Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_SGM Opublikowano 13 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2017 Niestety jak widać Sebart to nie jest firma pokroju PilotRC Oswoiłem się ze zwłokami i chyba zacznę sklejać części do kupy i próbować odrysowywać do CNC Co prawda nie bardzo umiem, ale jest okazja się nauczyć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 13 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2017 I bardzo dobra decyzja Skoro inni mogą to Ty też, a przynajmniej tak sobie powtarzaj na początku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_SGM Opublikowano 13 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2017 Już mi zapał trochę podupadł jak zobaczyłem na ile trzeba rzeźbić w boczkach kadłuba. Ale zawsze mały krok do przodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 14 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2017 Porządne firmy sprzedają elementy bez problemu Na samym dole strony . http://www.pilot-rc.com/Index.aspx I dostajesz je za darmo,ale jest jedno "ale" . Przesyłka 150euro A tak z innej beczki.Czy 140 jest powiększoną 30 (lub odwrotnie ) czy są jakieś duże różnice w kadłubie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 14 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2017 Wojtek nie ściemniaj . Po pierwsze płaci się w dolcach, po drugie jak ja zamawiałem maskę i cały przód w elementach do Yaka 54 2,2 m to cena przesyłki była owszem spora ale przystępna, w tym była maska która sama w sobie jest droga . Nie wiem jak to teraz wygląda chociaż przesyłki z Chin sporo podrożały. Po prostu trzeba sobie przekalkulować czy warto czy nie. Ważne że jest możliwość nabycia oryginalnych elementów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorzp Opublikowano 14 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2017 Porządne firmy sprzedają elementy bez problemu Na samym dole strony . http://www.pilot-rc.com/Index.aspx No to mnie zaskoczyłeś, nawet się nie spodziewałem No cóż jak widać Sebart nie dał rady, Piotrek jak piszesz pomalutku powolutku dasz radę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek misiek Opublikowano 14 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2017 Rafał Wojtek nie ściemnia. Pamiętasz jak ja odbudowywałem Extre Konrada, pisałem do Toniego i to On podał mi cene przesylki 147dol. Piotrek jeśli to jest tylko powiększony su29 30e to nie ma problemu możesz dostać wycięte wręgi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi