Skocz do zawartości

Ciekawe silniki modelarskie


Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ale mocno i dużo przeżył nawet piłkę do metalu ,i jak kojarzę to nie jest oryginalna głowica  ale może pamięć zawodzi

Opublikowano

Na moją optykę to jest MVVS G7. Mocno doświadczony przez los. Teraz raczej złom bez wartości bo ktoś odciął wydech.

Choć G7 i D7 miały te same kartery. Ale ta głowica nie jest fabryczna więc to raczej G 7 był. A  R7 miały wydechy prostokątne... :)

A.C.

Opublikowano

piłkę.... :angry:  :angry:

 

mam dwa takie motorki, jeden z nich też miał bliskie spotkanie z  piłką ;) , ten drugi ma orginalny wydech. Moim zdaniem jest to wersja D7( wyższy kołnierz tuleji cylindrowej) z roku 1972 , numer seryjny powinien byc na lewej konsolce.

co do głowicy ? tak , głowica miała nacięte od strony wydechu żebra chłodzące...


tak Andrzeju seria R miała prostokatny wydech, silniki z tej serii co na foto  miały oznaczenie  D- diesel czyli samozapłon lub G= glow czyli żarowy

howg


Kawał historii, z którego roku pochodzi ta fotka?

Wracając do In-lina to widziałem go też na tym forum:

http://micromotors.info/

a dokładnie tu:

http://micromotors.info/viewtopic.php?f=36&t=73

cena niestety mnie zniechęciła...

1950-51..... Panowie  trzymaja w rękach silniki "CEZAS" wariant  Sport

Opublikowano

Zrobiłem foty i faktycznie jest to D7 , ciekaw jestem co chciał uzyskać ten majster klepka który go doprowadził do takiego stanu .

post-5952-0-15304000-1552238652_thumb.jpg

post-5952-0-86113200-1552238661_thumb.jpg

Opublikowano

Zrobiłem foty i faktycznie jest to D7 , ciekaw jestem co chciał uzyskać ten majster klepka który go doprowadził do takiego stanu .

Tego typu motorki na początku lat 80 były z powodzeniem stosowane w kategori F2D /walka powietrzna/

 

Wydech przeszkadzał w zamocowaniu silnika jak najbliżej natarcia skrzydła.Stanowił też dodatkowa wagę, i dlatego był piłowany do średnicy cylindra. Dodatkowo usuwało się na karterze te przednie wypustki , które do niczego nie służyły.

 

W tamtym okresie nie były dostępne inne silniki, dlatego te stanowiły podstawę do przeróbek, ustawiało się rozrząd, modyfikowało się wał korbowy, i wiele jeszcze innych usprawnień się robiło.

Opublikowano

Rozbiorę go i zobaczę w jakiej kondycji jest zestaw tłok-cylinder . Może dorobię mu nową "czapeczkę" , dyszę gaźnika i dam mu się jeszcze pokręcić . Na konsolach nie widać śladów montażu , tak więc być może silnik jeszcze sobie nie polatał .

Opublikowano

D7 MVVS to on był. Aktualnie to jest bywszy D7. Czyli złom .

Niestety.

A.C.

oj tam, oj tam..... nie takie cuda my po pijaku robili :blink:  :blink:  :blink: ...............a widziałes  panewkę z folii alu ? bo ja widziałem i miałem taki "motorek " w  ręku

albo Super Sokoła z wyciętym denkiem tłoka a w to miejsce półkolista wstawka z duralu :blink:  :blink: ?

Rozbiorę go i zobaczę w jakiej kondycji jest zestaw tłok-cylinder . Może dorobię mu nową "czapeczkę" , dyszę gaźnika i dam mu się jeszcze pokręcić . Na konsolach nie widać śladów montażu , tak więc być może silnik jeszcze sobie nie polatał .

coś się poradzi, mam takie głowice i jak pojmę do końca  co i jak wklejać na Forum  do zrobię zdjęcie z wymiarowaniem, to samo z gaznikiem , -- były dwa rodzaje, ale jeśli to D7 to takim go odbudować. A z tym wydechem to też można dac sobie radę bez jakiś wiekszych problemów

  • Lubię to 1
Opublikowano

oj tam, oj tam..... nie takie cuda my po pijaku robili :blink:  :blink:  :blink: ...............a widziałes  panewkę z folii alu ? bo ja widziałem i miałem taki "motorek " w  ręku

albo Super Sokoła z wyciętym denkiem tłoka a w to miejsce półkolista wstawka z duralu :blink:  :blink: ?

coś się poradzi, mam takie głowice i jak pojmę do końca  co i jak wklejać na Forum  do zrobię zdjęcie z wymiarowaniem, to samo z gaznikiem , -- były dwa rodzaje, ale jeśli to D7 to takim go odbudować. A z tym wydechem to też można dac sobie radę bez jakiś wiekszych problemów

Nie masz pojęcia Jacku jak miło czyta się tak motywujące teksty . Na razie motorek się moczy w nafcie , jutro go rozbiorę . Ściągnąłem pokrywkę z karteru i nie widać rdzy a wał i korbowód jest tłusty , tłoczysko od środka też nie jest skorodowane . Na razie nie można obrócić wałem tak więc nie wiem jak wygląda gładź cylindra . Jutro się odezwę i zdam relację jak wyglądają "organy wewnętrzne ".

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.