Skocz do zawartości

MX2 2,2m POCZĄTKUJĄCY


Rekomendowane odpowiedzi

Byłem bardzo zadowolony jak płaciłem 40zł za śmigło Graupnera , plastikowe 22 cale do benzyny, :)

Ale udało sie w tej cenie kupic jedno ostatnie śmigło z promocji , a teraz kosztuje 120zł.

Tak czy inaczej ten plastikowy graupner jest najlepiej wyważonym śmigłem jakie miałem , mimo że nie wiele tego było ale miałem Xoar , lekka korekta była potrzebna, aerostar troszkę więcej doważałem niż xoar , fiala potrzebowała malowania końca łopaty z obu stron i to nie wąsko nakładałem lakier , używam lakieru do paznokci żony , oddaje mi nietrafione kolory :), w każdym razie na fialę  nakładam tyle lakieru co na xoara i aerostar razem wzięte .

A tego graupnera włożyłem w wyważarkę i coś tam dotknąłem pędzelkiem końca łopaty, ale to tyle co nic, ogólnie raczej nie wymagało wyważania.

A ja zmieniłem plany i nie będę demontował obecnego mx-a tylko ten który teraz buduję będzie całym nowym modelem, planowałem starego wypatroszyć zabrac co się da, przemalować maskę itp, ale stary zostanie nietknięty a ja dziś już zamówiłem u Krzysztofa nową maskę i węglową kabinkę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak robi, ten sam modelarz który robi węglowe, napisz bądź zadzwoń do Krzysztofa to wszystko ci powie.

Przeźroczysta jest tańsza ale też jest cięższa i to sporo cięższa.

Jak się w zeszłym roku bawiłem Krzysztofa kabiną na lotnisku  to miałem wrażenie że jego węglowa z całą karoserią waży mniej, niż moja sama plastikowa skorupa bez drewnianej konstrukcji, choć mogło mi się tylko wydawać bo swojej wtedy ze sobą nie miałem do porównania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Skończyłem oklejać balsą drugi statecznik poziomy. Zabrałem się więc za wycinanie w sterach kanalików pod zawiasy:

 

1) Na początku ścinałem trochę ten "winkiel" w sterze na długość zawiasu, żeby mieć płaską powierzchnię.

41472954580_cf00340bf6_k.jpg

 

2)Potem lekko wbijałem się dłutem.

41472953250_770953abae_k.jpg

 

3)Następnie skalpelem nacinałem dość płytko (ok. 2-3mm) zarys kanalika. Wygiętym na końcu drutem wybierałem balsę.

43233748952_810776129f_k.jpg

 

42564611544_e5e0e1d16a_k.jpg

 

4)Potem to już tylko wbijałem się po trochu w balsę dłutem i usuwałem skrawki balsy i tak do skutku.

42564611314_5c937cad1c_k.jpg

 

28413648667_fe17416893_k.jpg

 

Znalazłem w garażu blachę aluminiową o grubości ok.2mm więc postanowiłem, że spróbuję wyciąć i wygiąć tylne podwozie. Jest chyba zbyt giętkie więc zrobię jeszcze drugie z płaskownika duralowego o grubości 3mm.

28413647887_0c40ef1d37_k.jpg

 

Postawiłem też MXa "na nogi".

42564610954_2799a2c0a6_k.jpg

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Znalazłem w garażu blachę aluminiową o grubości ok.2mm więc postanowiłem, że spróbuję wyciąć i wygiąć tylne podwozie. Jest chyba zbyt giętkie więc zrobię jeszcze drugie z płaskownika duralowego o grubości 3mm."

 

Może lepiej kup w HK taką płozę tylnego podwozia:

 

https://hobbyking.com/en_us/carbon-fibre-tail-wheel-bracket-30-to-50cc-models.html

 

Waży tylko 7g, a nie warto obciążać tyłu modelu....

Taka sugestia, zrobisz jak uznasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

 

Dzięki Krzysztof za zaproszenie. Ja raczej w tym roku swojego MXa nie oblatam. Jakoś mi się nie spieszy. Na razie chce się podszkolić tym trenerkiem.

 

Marcin, Andrzej miałem podwozie węglowe, ale okazało się, że ten odcinek który przylega do kadłuba  jest za krótki i nie dam rady przykręcić na dwie śruby. Dlatego dorabiałem drugie podwozie z aluminium. Myślałem jak ten problem rozwiązać i wyszło coś takiego. Wagi dużo nie przybyło bo ten aluminiowy element waży 2g.

42425721775_1cdf709277_k.jpg

 

Mam  pytanie odnoście tych elementów, to są odpady??

43279785652_2ce0e1cb3d_k.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten po prawej to odpad lub szablon na jedna strone garba styropianowego , jest jeszcze jeden taki ale duży, myślę że to służy do wycinania garba drutem.

A te dwa podłużne to wzmocnienia kadłuba w miejscu gdzie przykręcasz kabinkę, przez dziurkę w elemencie ze zdjęcia przechodzi śrubka którą przykręcasz kabinke do kadłuba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz , pisałeś że kleisz skrzydła.

Pilnuj kątomierzem żeberek względem rur na których składasz skrzydło , bo trochę się rozjeżdżają nawet jak są proste, i czym więcej sie rozjedzie tym gorzej później skrzydło pasuje do kadłuba, wychodzi szpara i trzeba ją uzupełniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Wiesiek.

Mam już złożone skrzydło na sucho. Rozpiłowałem trochę otwory w listwie spływu, bo tam żeberka nie są pod kątem prostym do listwy. Tak jak piszesz będę pilnował, żeby żeberka były pod kątem prostym do rur i dźwigara. Żeberko przykadłubowe planuję przykleić jako ostatnie, może na modelu nie wiem jeszcze jak to zrobię wyjdzie w praniu.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak robiłem pierwsze skrzydło to cudowałem , kombinowałem, żeberko wklejałem na modelu , do żeberka naklejałem balsowe dystanse które dotykały kadłuba a mimo to z dystansami mogłem dać minimalnie dłuższe listwy sosnowe , był minimalny zapas na korekty.

Finał był taki że spasowanie gotowego skrzydła z kadłubem było do dupy nie podobne, szpara przy kadłubie jak diabli.

Drugie skrzydło robiłem bez cudowania , zrobiłem skrzydło na stole nic nie przymierzałem a podczas przymiarki zrobionego skrzydła do kadłuba było wielkie łooooooo, pasowało prawie jak ulał , troszkę dokleiłem balsy ale po oszlifowaniu zostało jej na uzupełnienie szparki tyle co nic.

Więc teraz sklejam skrzydło na stole i nie przymierzam bo i tak się coś rozjedzie podczas tych przymiarek i bedzie szpara.

Solidnie ściskam klejone elementy i pilnuję kątów żeberek względem rury i ma być.

Model jest z taką dokładnością wycięty że jak nie będzie gdzieś czegoś niedociśniętego podczas klejenia, musi pasować do kadłuba i już.

Ja sklejając skrzydło i zostawiając żebro przykadłubowe do wklejenia na modelu więcej napsułem niz zyskałem, robiąc drugie skrzydło na stole bez modelu gdybym z wiekszą dokładnością ustalił żeberka , nie trzeba by było nic uzupełniać, a i tak efekt był imponujący w porównaniu z pierwszym skrzydłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Klejenie powoli skrzydło. Mam pytanie odnośnie tego elementu gdzie jest mocowane serwo. Te wpusty w żeberkach są głębsze nić grubość elementu. Tam mam jeszcze podkleić listewki sosnowe??

43468513352_1547ee3f4c_k.jpg

 

43515616871_2205b2add7_k.jpg

Tak, sosna 3x10, oczywiście pod spodem tego elementu.

I pamiętaj o rozszlifowaniu otworów w listwie spływu. Nie będzie Ci ciągnąć tylnej części żeberka przykadłubowego.

 

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rusztowanie skrzydła prawie skończone. Zostało przykleić parę drobiazgów. Tak jak pisałem wcześniej żeberko przykadłubowe planowałem przykleić jako ostatnie na modelu i tak zrobiłem. Myślę, że to jest dobry sposób i nie przystwarza większych problemów. Do żeberka przykadłubowego nakleiłem dystanse z balsy i takie żeberko przymocowałem ściskami do kadłuba. Następnie nasunąłem skrzydło na rurkę i docisnąłem gumkami recepturkami i ściskami. Efekt jest taki, że skrzydło idealnie przylega do kadłuba po całej długości żeberka przykadłubowego.

 

28687624427_3955cd8558_k.jpg

 

43528180202_db53389c6d_k.jpg

 

28687623877_b9741c5c65_k.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze skrzydło w pierwszym modelu robiłem tak samo jak ty, na kadłubie spasowałem żeberko przykadłubowe, tez naklejałem dystanse balsowe , pasowało ładnie.

Ale podczas klejenia kesonu cos się rozjechało i wyszła szpara na 5mm.

Drugie skrzydło robiłem na stole  bez kadłuba, i wyszło o wiele lepiej.

A teraz pierwsze skrzydło z drugiego mx-a robiłem na stole bez przymiarek do kadłuba , tyle że przyłożyłem się do ustawienia żeberek, efekt jest taki że założyłem to skrzydło na pierwszy model i pomiędzy skrzydło a kadłub nie sadzę by sie dało wcisnąć kartkę papieru :), jak nic sie nie rozjedzie podczas klejenia kesonu to będzie elegancko.

Rurę w skrzydło kupiłem jednak duralową, tyle że nie było już dostępnej samej rury, była tylko z kieszenią laminatową, więc wziąłem co było, odpadło robienie tutek kartonowych.

Nie za wiele dłubię przy modelu bo w wolnym czasie raczej latam chińskim elektrykiem , który z resztą jest superowy i bardzo mi leży taki model, mimo że to elektryk mam masę frajdy .

Benzynowe modele wylecą pewnie w weekend i już je będę ujeżdżał je do jesieni , aby był tylko czas na polatanie.

A nowy mx bardzo powoli idzie , ale ja mu poświęcam 5-10 minut dziennie i to nie zawsze, ale pierwsze skrzydło do konca tygodnia będzie skończone i gotowe do oklejania , a drugie też jakoś się zrobi i zostanie mi go zimą okleić folią i mam gotowy model :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dobrze zrobiłeś, z tym przyklejaniem w ostatniej kolejności i na kadłubie. Ja niby mierzyłem, niby wydawało mi się, że jest OK, a jednak częściowo pierwsze żeberka odstają od kadłuba w tylnej części. Szczęście w nieszczęściu, że oba skrzydła i żeberka są symetryczne, korekta tego jest możliwa, ale jakbym miał robić ponownie, to to żeberko przykadłubowe przyklejałbym teraz jako ostatnie na kadłubie, właśnie tak jak zrobiłeś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.