Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzień dobry,

przeglądając różne teksty o oklejaniu, trafiłem parokrotnie na temat oklejania modelu tkaniną poliestrową jednakże wartość owych tekstów-porad pozostawia wiele do życzenia. Ceny tkanin poliestrowych są obecnie bardzo przystępne a kolorystyka bardzo interesująca, tak więc zdecydowałem się na zakup. Będzie to bardziej jako eksperyment, bo nie mam tu żadnych doświadczeń.

Planuję wymianę poszycia w Phoenix Trainer 60 również jak i nowe poszycie do Albatros DVa.

 

Dlatego też, chętnie skorzystam z rad osób bardziej doświadczonych w stosowaniu tej techniki.

 

Waga tkaniny 50gr/m2

 

qEPkXzg.jpg

Opublikowano

Oklejałem  kiedyś szyfonem ale szyfon to nitki z włókien naturalnych. Oklejanie i technika podobna do oklejania papierem japońskim i cellonem. Trzeba spróbować czy rozpuszczalnik w cellonie nie będzie agresywny dla poliestru no czy naciągnie pokrycie.

Opublikowano

witam ,oklejanie poszewką poliestrową wymaga pewnego doświadczenia, kurczy się ona pod wpływem temperatury , ale instrukcji obsługi nikt z nas kto okleja podszewką nie podawał ,informowaliśmy tylko że taka możliwość istnieje i ją stosujemy . ,a jeżeli chodzi o szyfon ,to jest to zupełnie inna bajka nim okleja się inaczej jak poliestrem po prostu on nie zabardzo się kurczy pod wpływem temperatury.Tak że dla kolegi AndyCopter proponuję tochę pokory w wydawaniu osądów i cierpliwości w próbach z podszewką , każda ma inną temperaturę kurczenia , a powodzenie zależy od stosowanego lakieru który stosuje się do klejenia i lakierowania Pozdrawiam

Opublikowano

Oklejałem  kiedyś szyfonem ale szyfon to nitki z włókien naturalnych. Oklejanie i technika podobna do oklejania papierem japońskim i cellonem. Trzeba spróbować czy rozpuszczalnik w cellonie nie będzie agresywny dla poliestru no czy naciągnie pokrycie.

Nie wiem co to dla Ciebie "nitki naturalne", ale szyfon był jedwabny lub sztuczny.
Oklejałem nim (sztucznym) dokładnie tak jak japonką na cellon i zupełnie dobrze się naprężył. To było bardzo dobre/mocne pokrycie

witam ,oklejanie poszewką poliestrową wymaga pewnego doświadczenia, kurczy się ona pod wpływem temperatury , ale instrukcji obsługi nikt z nas kto okleja podszewką nie podawał ,informowaliśmy tylko że taka możliwość istnieje i ją stosujemy . ,a jeżeli chodzi o szyfon ,to jest to zupełnie inna bajka nim okleja się inaczej jak poliestrem po prostu on nie zabardzo się kurczy pod wpływem temperatury.Tak że dla kolegi AndyCopter proponuję tochę pokory w wydawaniu osądów i cierpliwości w próbach z podszewką , każda ma inną temperaturę kurczenia , a powodzenie zależy od stosowanego lakieru który stosuje się do klejenia i lakierowania Pozdrawiam

 

Czyli trzeba samemu zrobić próby.

Dziękuję.

Opublikowano

Już od jakiegoś czasu modelarze oklejają modele podszewką , kolega Piotr oklejał PWS-26 o rozpiętości 3 m i dwa Fokkery DR-1 w skali 1:2 o rozpiętości 3,6 m oklejał podszewką , swojego Fokkera którym lata okleił podszewką czerwoną nie jest malowany i bardzo ładnie wygląda , tylko na forum nic nie zamieszczał.

Teraz w pół makietach koledzy budują modele Airco DH-2 w skali 1:3 i tam na stronie 7 i 8 kolega Arek troszkę opisuje oklejanie podszewką.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Witam Stefan jak będzisz chciał oklejać podszewką to daj znać na priwa ,to podam Ci jak to zrobić aby się nie męczyć , nie robimy z tego tajemnicy tylko opisywać procedurę jest dosyć skomplikowane , ale samo oklejanie jest proste ,tak jak powiedziałem ,bardzo wiele zależy od lakieru i temperatury dobranej do danej podszewki.Ja za każdym razem testuję nową podszewkę na temperaturę.Teraz oklejam DH 2 i idzie całkiem dobrze ,przeszycia też robię na podszewce 

pozdrawiam

Opublikowano

Z moich dotychczasowych doświadczeń w tej materii, czyli podszewka poliestrowa plus lakier wodny (w moim przypadku MINWAX) to całkiem fajna alternatywa do pokrywania modeli, zwłaszcza dużych, gdzie koszt pokrycia robi już całkiem spore koszty.

 

Nie obejdzie się  bez eksperymentów, bo pewnie w zależności od kogo kupimy podszewkę, mogą mieć trochę inne właściwości.

 

Ale podsumowując moje dotychczasowe doświadczenie, gdyby nie to, że stosowanie nitrocelonu jest w moim domu zabronione przez koleżankę małożonkę, to pewnie robił bym małą hybrydę, tzn po przyklejeniu podszewki Mainwaxem i po naciągnięciu tkaniny jako pierwszą warstwę zastosował by wspomniany wyżej celon (chodzi o jego właściwości naciągające tkaninę) a potem już tylko i wyłącznie minwax.

 

Dlaczego tak ? , bo zauważyłem że po pierwszy malowaniu minwaxem napięta podszewka lekko osiada, radzę sobie z tym opalarką, bo żelazko do powierzchni pomalowanej minwaxem zaczyna się kleić. po dwóch-trzech warstwach wszystko jest ok. poszycie utrzymuje swoje napięcie.

 

To klejenie się podszewki po polakierowaniu minwaxem, ma też swoją zaletę, bo można wszystkie elementy wymagające "zawinięcia" spływ, natarcie oklejać jak zwykłą folią modelarską, żelazkiem.

  • Lubię to 1
Opublikowano

 

Nie wiem co to dla Ciebie "nitki naturalne", ale szyfon był jedwabny lub sztuczny.
Oklejałem nim (sztucznym) dokładnie tak jak japonką na cellon i zupełnie dobrze się naprężył. To było bardzo dobre/mocne pokrycie
 

Czyli trzeba samemu zrobić próby.

Dziękuję.

 

O to właśnie chodziło, pochodzenie naturalne ,jedwab. :) 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.