Skocz do zawartości

Odejście na drugi krąg i spotkanie z brzozą ;-)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A to nie przypadkiem wina narąbanego jak messerschmitt operatora kamery, który wywierał swoja obecnością niedopuszczalna presję na pilota?

  • Lubię to 1
Opublikowano

No tam w II wojnie to mieli dopiero ubaw  :) . Opowiadał mi dziadek że jak we wrześniu uciekali spod Tarnopola przed jednymi przyjaciółmi to we wsi otoczyli ich drudzy koledzy nadludzie. Nadludzie zagrozili im że jak nie wyjdą z chałupy to ich spalą. Tak to rozbawiło jego kolegów z oddziału że się zaczęli turlać ze śmiechu i się poddali z tego wszystkiego.

Koledzy nadludzie okazali się na tyle mili ( trochę lepsi od przyjaciół zza Buga ) że ich nie powystrzelali tylko zawieźli na 5 lat pracy za free  ;) . Stąd moje zainteresowanie II wojną, ale ja jej ani tego tematu nie wywołałem.

Chłopie daj se spokój z tymi wynurzeniami. Wątek był - boi już nie jest - fajny, humorystyczny i wszyscy się dobrze bawili.

Skoro nie umiesz się zdystansować to ugryź się w palucha zanim cokolwiek napiszesz.

 

Tu nikt nie deprecjonował ludzi, którzy zginęli w wypadku. Dajmy im spokój. Niech sobie już odpoczywają.

Jeśli jesteś mało kumaty to powiem Ci, że tu idzie o jedną gwiazdę na naszym lotniczym firmamencie, która jak mantrę powtarza już od kilku lat, że brzoza spowodowała wywrócenie kilkunasto tonowego samolotu.

Jeśli ktokolwiek z kogokolwiek się nabija to właśnie z tego gwiazdora.

  • Lubię to 1
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.