Skocz do zawartości

Budowa Brown B2 Miss Los Angeles


robert.pilot
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj odpaliłem silnik w modelu, bałem się, że skrzywił się wał w silniku przy krecie, na całe szczęście wszystko jest ok. Maska już połatana, muszę jeszcze przeszlifować i pomalować.  Mam zamontowany dodatkowo moduł podgrzewania świecy, który chyba mi umarł... nie mogę znaleźć nigdzie w sieci, przy zamontowanym silniku głowicą w dół mam obawy, że silnik mi zgaśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, robert.pilot napisał:

Mam zamontowany dodatkowo moduł podgrzewania świecy, który chyba mi umarł... nie mogę znaleźć nigdzie w sieci, przy zamontowanym silniku głowicą w dół mam obawy, że silnik mi zgaśnie.

 

Obawa może być uzasadniona :)

 

Kolega Zycior z tego forum robił (robi?) bardzo przemyślane, programowalne podgrzewacze. Mam takie dwa, oba w użyciu, jeden z silnikiem jak Twój, drugi z dwusuwem Mvvs 12,7. W obu cylindry są u dołu i działają doskonale, odpalają w w normalnej pozycji tj bez odwracania "do góry kołami". Problem gasnącego silnika w locie ani razu nie wystąpił a oba modele mają ich na koncie kilkadziesiąt.

 

Nie wiem czy Kol Zycior jeszcze tym się zajmuje ale warto sprawdzić.

 

Modele takie:

IMG_4554.thumb.JPG.78c105b296ce3aa3bc7f9f57a9ee725f.JPG

 

IMG_4583.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie, Zbigniewie - czy stosowanie przez Was podgrzewaczy przy położeniu silnika cylindrem do dołu (w przypadku silników żarowych) jest koniecznością, podyktowaną własnymi doświadczeniami, czy jedynie dodatkowym zabezpieczeniem przed ewentualnym zgaśnięciem silnika?

 Jak do tej pory stosowałem położenie klasyczne, ewentualnie boczne i nie miałem żadnych problemów. 

Pytam, gdyż w jednym z modeli zaplanowałem właśnie takie położenie (cylindrem do dołu). Udało mi się jednocześnie obniżyć położenie zbiornika, tak aby nie był za wysoko względem iglicy.

Model na ukończeniu i niedługo będę testował. Jeśli będą jakieś problemy - zamontuję cylindrem na bok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jacekecaj napisał:

Model na ukończeniu i niedługo będę testował. Jeśli będą jakieś problemy - zamontuję cylindrem na bok.

 

Nic nie zmieniaj ! Do niedawna silniki chodzily "odwrocone" bez zadnej elektroniki .

Dzisiaj masz kilkanascie modeli podgrzewaczy.  Jak nie kolegi z forum ( ktory jest dosyc zaawansowany ) , to sa inne duzo prostsze podgrzewacze na rynku ( podlaczasz do pakietu odbiornika ).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moduł który miałem był właśnie od kolegi z forum. Być może po krecie umarł, praktycznie wszystko działa, aku naładowane, można go zaprogramować ale zamiast podgrzewać świecę dziwnie brzęczy...

Zbiornik mam poniżej poziomu gaźnika, ogólnie nie lubię tego położenia silnika, moduł stosuję dla dodatkowej pewności, gdybym miał taką opcję zmienił bym położenie silnika w bok.

Znalazłem takie coś...

https://m.pl.aliexpress.com/item/32816414828.html?pid=808_0000_0131&spm=a2g0n.search-amp.list.32816414828&aff_trace_key=&aff_platform=msite&m_page_id=33411egcUrgTWDBDMsHD3d81Lo4BhJGejCVdnKjynDAVqS9KUSo76Wxv1FAcWyk4Oi_1594368595551&browser_id=cbc61defeb644e699abde605b55e4060&is_c=Y


Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Jacekecaj napisał:

Robercie, Zbigniewie - czy stosowanie przez Was podgrzewaczy przy położeniu silnika cylindrem do dołu (w przypadku silników żarowych) jest koniecznością, podyktowaną własnymi doświadczeniami, czy jedynie dodatkowym zabezpieczeniem przed ewentualnym zgaśnięciem silnika?

 

Jacek, jak twierdzą różni fachowcy internetowi, jest możliwe takie wyregulowanie silnika żarowego by poprawnie pracował w każdym położeniu bez podgrzewania świecy w locie ale... mając podgrzewacz na pokładzie modelu unikasz frustracji i zaoszczędzisz mnóstwo czasu/kasy ew. utraty modelu. Pierwszy raz zastosowałem podgrzewacz świecy kilka lat temu w modelu z silnikiem OS-MAX, z cylindrem do dołu, gdzie miałem duże problemy z regulacją. Na ziemi z pełnym zbiornikiem pracował OK a w locie były problemy, spędziłem naprawdę dużo czasu na próbach regulacji i ciągle nie byłem zadowolony. Gdy w końcu silnik zgasł w locie i musiałem odbudować konkretny fragment modelu to uznałem, że tak dalej się nie da i znalazłem rozwiązanie w postaci podgrzewacza. Różnica w pracy silnika jest dramatyczna, wszystko jest OK, niskie, wysokie obroty bez nierównej pracy, w każdym położeniu przepustnicy. Pozbyłem się strachu przed zgaśnięciem silnika w locie. Przestało się to zdarzać. No i odpada walka z kablami przy rozruchu, maska silnika jest bez dziur na klips - generalnie same plusy. Później w sieci znalazłem artykuł Nicka Zirolli https://www.modelairplanenews.com/multi-engine-magic-expert-set-up-flight-techniques-for-twin-engine-aircraft/  gdzie wprost jest napisane:

 

It would also be a good idea to use an onboard glow-driver system (one for each engine) to keep the glow plug lit. This will greatly improve engine reliability, especially when set up to come on at and below 1/4 throttle.

 

Czyli nie tylko moje doświadczenie potwierdza użyteczność grzania świecy w locie. Podgrzewacz od Kol Zyciora jest programowalny tzn grzeje max przy rozruchu, a później do ustalonego położenia przepustnicy stopniowo zmniejsza grzanie, u mnie od ok. 40% ruchu przepustnicy grzania już nie ma. Dodatkowo, przy przesunięciu gazu na max, na 5 sekund włącza się grzanie by uniknąć zgaśnięcia silnika z powodu możliwego przelania. Naprawdę polecam.

 

P.S. Prawdopodobnie pojawią się tu opinie krytyków, twierdzących, że wszystko zależy od regulacji silnika a to trzeba umieć :)

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Jacek, jak twierdzą różni fachowcy internetowi, jest możliwe takie wyregulowanie silnika żarowego by poprawnie pracował w każdym położeniu bez podgrzewania świecy w locie ale... mając podgrzewacz na pokładzie modelu unikasz frustracji i zaoszczędzisz mnóstwo czasu/kasy ew. utraty modelu. Pierwszy raz zastosowałem podgrzewacz świecy kilka lat temu w modelu z silnikiem OS-MAX, z cylindrem do dołu, gdzie miałem duże problemy z regulacją. Na ziemi z pełnym zbiornikiem pracował OK a w locie były problemy, spędziłem naprawdę dużo czasu na próbach regulacji i ciągle nie byłem zadowolony. Gdy w końcu silnik zgasł w locie i musiałem odbudować konkretny fragment modelu to uznałem, że tak dalej się nie da i znalazłem rozwiązanie w postaci podgrzewacza. Różnica w pracy silnika jest dramatyczna, wszystko jest OK, niskie, wysokie obroty bez nierównej pracy, w każdym położeniu przepustnicy. Pozbyłem się strachu przed zgaśnięciem silnika w locie. Przestało się to zdarzać. No i odpada walka z kablami przy rozruchu, maska silnika jest bez dziur na klips - generalnie same plusy. Później w sieci znalazłem artykuł Nicka Zirolli https://www.modelairplanenews.com/multi-engine-magic-expert-set-up-flight-techniques-for-twin-engine-aircraft/  gdzie wprost jest napisane:
 
It would also be a good idea to use an onboard glow-driver system (one for each engine) to keep the glow plug lit. This will greatly improve engine reliability, especially when set up to come on at and below 1/4 throttle.
 
Czyli nie tylko moje doświadczenie potwierdza użyteczność grzania świecy w locie. Podgrzewacz od Kol Zyciora jest programowalny tzn grzeje max przy rozruchu, a później do ustalonego położenia przepustnicy stopniowo zmniejsza grzanie, u mnie od ok. 40% ruchu przepustnicy grzania już nie ma. Dodatkowo, przy przesunięciu gazu na max, na 5 sekund włącza się grzanie by uniknąć zgaśnięcia silnika z powodu możliwego przelania. Naprawdę polecam.
 
P.S. Prawdopodobnie pojawią się tu opinie krytyków, twierdzących, że wszystko zależy od regulacji silnika a to trzeba umieć
 
Dlatego też stosuję dodatkowe systemy, to jest mój drugi model z tak ułożonym silnikem i widzę, że są różnice z modułem i bez.
Być może moduł przestał mi działać w locie i silnik zgasł...

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Naprawa maski...
ab218c9a5c580a97fc301820b2baa68c.jpg

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi.

Pierwsze próby (niekoniecznie w locie) przeprowadzę pewnie bez "wspomagania", natomiast przy pierwszych niepokojących objawach pracy silnika podłączę podgrzewanie.

Tak się złożyło, że mam moduł RDC3007F kupiony kiedyś w HK, więc może w końcu się przyda.

 

10 godzin temu, jetfan napisał:

No i odpada walka z kablami przy rozruchu, maska silnika jest bez dziur na klips - generalnie same plusy

 

I tutaj Zbyszku w 100% się z Tobą zgodzę ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, jetfan napisał:

P.S. Prawdopodobnie pojawią się tu opinie krytyków, twierdzących, że wszystko zależy od regulacji silnika a to trzeba umieć :)

 

 

Nie pojawia sie ! Bez dwoch zdan sprawnie dzialajacy podgrzewacz moze tylko pomoc !  Chcialem napisac tylko , ze wielu ( u nas w klubie ) lata z "odwroconym" silnikiem bez zadnej elektroniki i jakos nie widze zeby gasly i spadaly. Ja wole dmuchac na zimne i latam "zez" ustrojstwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziś wreszcie było w miarę spokojnie i czas pozwolił aby oblatać model ?.

Wykonałem 3 loty po około 5-6 min. i wszystko wskazuje na to, że przynajmniej na razie silnik pozostanie bez podgrzewania w locie. Jak dla mnie pracuje dobrze w różnych pozycjach w powietrzu. Jutro wstawię filmik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Jacekecaj napisał:

Dziś wreszcie było w miarę spokojnie i czas pozwolił aby oblatać model ?.

Wykonałem 3 loty po około 5-6 min. i wszystko wskazuje na to, że przynajmniej na razie silnik pozostanie bez podgrzewania w locie. Jak dla mnie pracuje dobrze w różnych pozycjach w powietrzu. Jutro wstawię filmik.

??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Jacekecaj napisał:

Dziś wreszcie było w miarę spokojnie i czas pozwolił aby oblatać model ?.

Wykonałem 3 loty po około 5-6 min. i wszystko wskazuje na to, że przynajmniej na razie silnik pozostanie bez podgrzewania w locie. Jak dla mnie pracuje dobrze w różnych pozycjach w powietrzu. Jutro wstawię filmik.

Ja jakoś nie mam odwagi bez wspomagacza, dzisiaj ma przyjechać do mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.