Skocz do zawartości

Sunfish „Emotikon”


Rekomendowane odpowiedzi

nie znam się , ale chciałem zapytać

1. przy tej płetwie balastowej, najpierw walczysz z jej wagą i wypełniasz  środek lekką balsą

a następnie obciążasz kawałem ołowiu - to po co walczyć z wagą, a później jej dodawać ?

2. ten krętlik mnie zastanawia, wiercisz kilkanaście małych otworków i później wycinasz piłką jeden duży

to nie lepiej użyć większego wiertła i od razu duży otwór wywiercić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J-23, a czy Ty próbowałeś wywiercić już taki duży otwór w tak małym detalu, że zostaje tylko obwódka po wywierceniu? Czym to chwycisz, żeby nie wyrwało wiertło, jak zachwyci wiór? I żeby się przy tym wyrwaniu nie pogięło to, co miało zostać na miejscu

To dobra metoda na niezniszczenie elementu w który już włożono trochę pracy.

A walka z wagą ma skupić zapewne masę na jak najdłuższym ramieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie znam się , ale chciałem zapytać

1. przy tej płetwie balastowej, najpierw walczysz z jej wagą i wypełniasz  środek lekką balsą

a następnie obciążasz kawałem ołowiu - to po co walczyć z wagą, a później jej dodawać ?

2. ten krętlik mnie zastanawia, wiercisz kilkanaście małych otworków i później wycinasz piłką jeden duży

to nie lepiej użyć większego wiertła i od razu duży otwór wywiercić ?

W modelarstwie wyczynowym schodzenie z wagi to rzecz najważniejsza.

Ciężki "kloc" nigdy nie będzie miał właściwości  szybkiego modelu. Ani nie będzie dobrze pływał.

Chodzi o to,żeby zrobić jak najlżej, a masę  dodawać  tylko tam gdzie trzeba. I tylko w niezbędnej ilości

 

U na w ślizgach jest to samo.

Model jak najlżejszy, a wyważenie nawet całkiem nie małe czasami w odpowiednim miejscu. A i to dodawane stopniowo

A do wykonania takiego "krętlika" trzeba mieć odpowiednie narzędzia.

 

A jak się nie ma to trzeba zrobić tak jak Kolega Łukasz: Po modelarsku :)

Też bym tak zrobił jak bym nie miał odpowiednich maszyn.

I jak tak patrzę na te fotografie, to podziwiam to, że bez tych maszyn można jednak modele budować i to całkiem dobre.

 

A ten model na pewno będzie dobry :)

A.C.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsza wizyta w modelarni zaowocowała, kilkoma małymi detalami. Kolega wytoczył mi kółko do prowadzenia szotów (będzie przykręcone do szyny mocującej windę). Nawiercił i nagwintował mi też zawiasy okucia steru. Teraz muszę to wszystko polutować i poskładać w całość. Doszlifowałem dziś okucie steru do końcowych kształtów i wykonałem mocowanie steru. Po przylutowaniu zawiasów do okucia będą one zeszlifowane by stanowiły z nim jedną całość.

 

post-19167-0-48119800-1549492847_thumb.jpg

post-19167-0-25088800-1549492870_thumb.jpg

post-19167-0-10482700-1549492901_thumb.jpg

post-19167-0-30793100-1549492920_thumb.jpg

post-19167-0-48405900-1549492932_thumb.jpg

 

Pozdrawiam,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest RG 65, nauczony doświadczeniem z ramieniem w 1 metrowych łódkach uważam, że lepiej sprawdzi się winda.

Sunfish ma metrowy bardzo szeroki kadłub i szybkość reakcji jest tu mniej ważna niż niezawodność.

 

Pozdrawiam,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziałałem dziś trochę w mojej domowej modelarni. Wykończona została szyna prowadząca szoty - spasowane i przykręcone kółko powrotne na jej końcu. Dorobiłem też mocowanie półki na serwa - aluminiowe "nakrętki" będą na stałe wklejone na żywicy w kadłub, a półka dzięki temu demontowalna co umożliwi dostęp do windy w razie jej awarii.

 

post-19167-0-10016800-1551034417_thumb.jpg

post-19167-0-24016900-1551034445_thumb.jpg

post-19167-0-29755000-1551034456_thumb.jpg

post-19167-0-76140200-1551034470_thumb.jpg

post-19167-0-66614700-1551034496_thumb.jpg

post-19167-0-18348900-1551034513_thumb.jpg

post-19167-0-96060000-1551034524_thumb.jpg

 

Pozdrawiam,

Łukasz

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

wszystkie elementy zostały spasowane i przygotowane do wklejenia na żywicę. Wręgi i winda są wstępnie wklejone na CA. W kadłubie zostały też wycięte otwory na maszt i płetwę balastową. Zmieniłem też mocowane półki na serwa - niestety to pokazane wcześniej było zbyt wysokie. Oderwałem wklejone "nóżki", a trzy śruby mocujące zostały przykręcone do dna skrzynki na pakiet.

 

post-19167-0-68732700-1551291159_thumb.jpg

post-19167-0-55381000-1551291171_thumb.jpg

post-19167-0-47560000-1551291196_thumb.jpg

 

Pozdrawiam,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli sunfish zaczyna nabierać kształtów. Zamocowany został ster, wklejono na  Ca skrzynkę mieczową oraz na żywicę 10 min. mocowanie masztu co pozwoliło go prawidłowo ustawić. Odpowiednie ustawienie płetwy balastowej, steru i masztu było bardzo czasochłonne - teraz powinno być już z górki :). W czwartek rozmieszczenie pozostałych elementów, wklejenie wszystkiego na żywicę i wzmocnienie najbardziej obciążonych elementów tkaniną szklaną.

 

post-19167-0-22753500-1551733496_thumb.jpg

post-19167-0-13223100-1551733522_thumb.jpg

post-19167-0-83463100-1551733536_thumb.jpg

post-19167-0-16017300-1551733550_thumb.jpg

post-19167-0-66465000-1551733565_thumb.jpg

 

Pozdrawiam,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, to tylko metrowy kadłub :). Kolejne podejście do sklejenia pokładu z kadłubem skończyło się jak zwykle, znów było jeszcze coś do zrobienia i zabrakło czasu. Mimo to udało się zmatowić kadłub, pokład, balast i ster przed malowaniem. Złożony jest mechanizm steru. Wzmocnione żywicą i tkaniną zostały też mocowania półki na serwo i akumulator oraz krawędzie skrzynki mieczowej. Wklejone są wzmocnienia pod mocowanie fału i knagę.

Wszystko zostało przygotowane do końcowego sklejenia kadłuba z pokładem - może za tydzień się uda :).

 

post-19167-0-20651100-1552340646.jpg

post-19167-0-03487800-1552340681.jpg

post-19167-0-83556800-1552340712.jpg

post-19167-0-97600700-1552340739.jpg

post-19167-0-27039000-1552340758.jpg

 

Pozdrawiam,

Łukasz

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj I dzień wiosny, więc najwyższy czas by skleić kadłub. Dokończony został mechanizm sterowy. Mały akumulator był tylko na czas prób - docelowo będzie większej pojemności. Kadłub został sklejony żywicą. Jutro ostatni szlif, niewielkie szpachlowanie i łódka idzie do malowania.

 

post-19167-0-43653600-1553206960_thumb.jpg

post-19167-0-42248600-1553206993_thumb.jpg

post-19167-0-62685600-1553207013_thumb.jpg

post-19167-0-40347300-1553207294_thumb.jpg

 

 

Pozdrawiam,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.