Skocz do zawartości

STRZAL TYGODNIA !


jarek996

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj doszly do mnie ( kupione z norweskiej strony z ogloszeniami ) serwa SAVÖX SC-0252 MG. Sa to dosyc zwykle serwa standard , ktorych w modelarni NIGDY nie za wiele . Za 8 szt dalem 1000 norweskich koron z przesylka do Szwecji !!!

Pan Norweg mial je zainstalowane w swoim MUSTANGU . Wszystkie sa nowe ( tylko montowane i testowane , ale NIGDY w locie ! ) 

 

Nowe kosztuje okolo 25 EUR , mnie wyszly po 55 zl sztuka .

post-6937-0-75122800-1567959184_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze, żeby kupiec był zadowolony:-)

Choć nauczony doświadczeniem życiowym podchodzę ostrożnie i z wątpliwościami do super dealów (nowe za 50% ceny...)

Dodatkową wątpliwość budzi fakt że ktoś sprzedaje za pół ceny nowe "ktorych w modelarni NIGDY nie za wiele". Chyba, że kończy z hobby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze, żeby kupiec był zadowolony:-)

Choć nauczony doświadczeniem życiowym podchodzę ostrożnie i z wątpliwościami do super dealów (nowe za 50% ceny...)

Dodatkową wątpliwość budzi fakt że ktoś sprzedaje za pół ceny nowe "ktorych w modelarni NIGDY nie za wiele". Chyba, że kończy z hobby...

Odpisze tak ; moje wszystkie zakupy z Niemiec ,Austrii , Szwajcarii , Szwecji , Norwegii ( a byli ich SETKI i czesto byly to silniki uzywki  po 500 - 700 EUR ) = ANI JEDNA wtopa !!! 

 

Kupuje kolegom z forum modele i wygrywam na aukcjach silniki = ANI JEDNA wtopa .

 

Mialem kolege ( nie mamy juz kontaktu ) ktory ZAWSZE bal sie , ze mu sie "cos" przydarzy . No i mu sie przydarzalo  :D

Ja tam mysle ZAWSZE pozytywnie i niespodzianek mam malo w zyciu ( no moze jedna ,srednio wazna ; moja biala zona urodzila mi czarne dziecko . Ale z tym jakos moge zyc :D  :D  :D ) .

 

Facet sprzedaje serwa , a w drugim ogloszeniu MUSTANGA od tych serw. Czego tu sie bac ??? Ja tam sie ludzi NIE pytam dlaczego sprzedaja ( szczegolnie jak sprzedaja tanio ) . Chca sie pozbyc , to ich sprawa . Ja ciesze sie , ze moge tanio kupic .

 

 

 

Tego STICka ( w temacie https://pfmrc.eu/index.php/topic/79361-latanie-malm%C3%B6/page-2 ) tez znalazlem ( nowego )  za 80 EUR . Mialem sie bac , ze tak tanio ;) ? 

 

P.S. Jestem BARDZO zadowolony , bo mam 8 serw czekajacych na kolejne modele :-)

P.S 2 Moje obecne JETI kupilem za 6000 SEK ( wtedy 550 EUR , prawie nowe z gwarancja i dokumentem zakupu , tak opisywal 

         sprzedajacy ) .  Wyslalem kase , czekalemi za  dwa dni i przyszlo PRAWIE nowe Jeti . Nie pytalem DLACZEGO sprzedaje

         ponizej polowy ceny ....  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo pozytywne co piszesz. Może w Skandynawii jest inne podejście ludzi (bardziej uczciwe?) Widząc jakie śmieci oferują ludzie w Polsce za duże pieniądze mam wątpliwości, że taki deal byłby u nas możliwy :D Chyba dość powszechna jest zasada, że jak coś się zużyje i zniszczy to koniecznie trzeba sprzedać najlepiej drożej niż się kupiło..

Nie muszę chyba przywoływać wałów robionych na odpicowanych sztruclach nazywanych przez sprzedawców samochodami igiełkami po dziadku co tylko do kościoła jeździł..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpisze tak ; moje wszystkie zakupy z Niemiec ,Austrii , Szwajcarii , Szwecji , Norwegii ( a byli ich SETKI i czesto byly to silniki uzywki  po 500 - 700 EUR ) = ANI JEDNA wtopa !!! 

 

Kupuje kolegom z forum modele i wygrywam na aukcjach silniki = ANI JEDNA wtopa .

...

 

W odbiornikach Sanwy były poucinane anteny. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja najczęściej robię zakupy w Szwajcarii na portalu brack.ch, gdzie jest dużo ciekawych ofert w opcji "börse" (giełda).

Jest to pełnowartościowy towar.

Ostatnio teraz kupiłem serwa KST135MG, bo były duże upusty cenowe. W większości sklepów na terenie UE i w Polsce są one niedostępne, stąd teżcskorzystałem z okazji. Wcześniej kupiłem silnik Jeti Phasor 2026/5500 z przekładnią do motoszybowca Vendetta właśnie w opcji börse za cenę o ok. 130 CHF niższą niż normalna i niższą niż była cena za mniejszego Phasora 2014/5100. Do tego rachunek z 2-letnią gwarancją. Silnik miał przylutowane 3,5mm goldy i pewnie z tego powodu był tak mocno przeceniony. Ogólnie nówka bez żadnej ryski, a jak pracuje to widać na filmie w moim temacie "Vendetta w pozytywnym znaczeniu".

Kupuję również w innych sklepach modelarskich w Szwajcarii, gdzie ceny są dużo niższe niż w UE, ale to wynika również z faktu, że tu jest podatek na poziomie 7,7% a nie 19% i więcej jak w UE.

Jedyny mankanent to taki, że większość u Helwetów nie wysyła swojego towaru do Polski. Owszem, do niektórych krajów UE wysyłają, ale nie do nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

z brack.ch korzystam systematycznie, zarówno sklepu online jak i giełdy, z kilku innych sklepów internetowych RC też, szwajcarskie tutti.ch to kopalnia ciekawych ogłoszeń

Pomine kwestie cen, nowe przeważnie wychodzi dobrze cenowo, (jak za taranis plus w kartonie w PL wołali 1100pln na aledrogo to w CH w sklepie z przesyłką wyszło 850pln...)

 

Natomiast w 100%potwierdzam to co podają przedmówcy, jeśli w ogłoszeniu stoi że towar jest pełnowartościowy, to można kupować w ciemno, ludzie w tym kraju taka mają ze brzydzą się oszustwem,

 

Ubolewać tylko można nad faktem że niechętnie wysyłają za granicę...

 

Wysłane z mojego S90 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W odbiornikach Sanwy były poucinane anteny. :)

 

Moze sprzedawal syna rzeczy i NIE wiedzial ( no chyba , ze to bylem JA  :D ) . Nie wyobrazam sobie , aby byl to klasyczny "wal" .......

Ja najczęściej robię zakupy w Szwajcarii na portalu brack.ch, gdzie jest dużo ciekawych ofert w opcji "börse" (giełda).

Jest to pełnowartościowy towar.

Ostatnio teraz kupiłem serwa KST135MG, bo były duże upusty cenowe. W większości sklepów na terenie UE i w Polsce są one niedostępne, stąd teżcskorzystałem z okazji. Wcześniej kupiłem silnik Jeti Phasor 2026/5500 z przekładnią do motoszybowca Vendetta właśnie w opcji börse za cenę o ok. 130 CHF niższą niż normalna i niższą niż była cena za mniejszego Phasora 2014/5100. Do tego rachunek z 2-letnią gwarancją. Silnik miał przylutowane 3,5mm goldy i pewnie z tego powodu był tak mocno przeceniony. Ogólnie nówka bez żadnej ryski, a jak pracuje to widać na filmie w moim temacie "Vendetta w pozytywnym znaczeniu".

Kupuję również w innych sklepach modelarskich w Szwajcarii, gdzie ceny są dużo niższe niż w UE, ale to wynika również z faktu, że tu jest podatek na poziomie 7,7% a nie 19% i więcej jak w UE.

Jedyny mankanent to taki, że większość u Helwetów nie wysyła swojego towaru do Polski. Owszem, do niektórych krajów UE wysyłają, ale nie do nas.

Oficjalnie to Polacy ( Szwedzi to robia ) powinni doliczyc VAT ! Do ( chyba 70 EUR razem z przesylka , to BARDZO wazne !!!) jest bez VATu i czasem prosze Szwajcara o lekkie zanizenie. Kupilem dwa drogie silniki na szwajcarskiej aukcji ( jeden za 460 , drugi za 550 SFR ) , ale mialem szczescie , bo obaj mieszkali przy granicy z UE. Jeden wyslal z Francji , drugi z Niemiec . Jak sie chce to sie da  :D

Witam,

z brack.ch korzystam systematycznie, zarówno sklepu online jak i giełdy, z kilku innych sklepów internetowych RC też, szwajcarskie tutti.ch to kopalnia ciekawych ogłoszeń

Pomine kwestie cen, nowe przeważnie wychodzi dobrze cenowo, (jak za taranis plus w kartonie w PL wołali 1100pln na aledrogo to w CH w sklepie z przesyłką wyszło 850pln...)

 

Natomiast w 100%potwierdzam to co podają przedmówcy, jeśli w ogłoszeniu stoi że towar jest pełnowartościowy, to można kupować w ciemno, ludzie w tym kraju taka mają ze brzydzą się oszustwem,

 

Ubolewać tylko można nad faktem że niechętnie wysyłają za granicę...

 

Wysłane z mojego S90 przy użyciu Tapatalka

Moj ojciec byl w Szwecji u znajomych ( Szwedzi ) w 1974 , jak  Szwecja byla jeszcze w 99,5% szwedzka ( 1974 rok ). Byl w Trelleborgu i dziwil sie , ze domow sie nie zamykalo , a w samochodach niektorzy zostawiali na noc kluczyki !!!! Dzisiaj moze tak jeszcze  jest w "najpolnocnocniejszych " czesciach kraju , ale tam obcokrajowcy sie nie garna ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj ojciec byl w Szwecji u znajomych ( Szwedzi ) w 1974 , jak  Szwecja byla jeszcze w 99,5% szwedzka ( 1974 rok ). Byl w Trelleborgu i dziwil sie , ze domow sie nie zamykalo , a w samochodach niektorzy zostawiali na noc kluczyki !!!! Dzisiaj moze tak jeszcze  jest w "najpolnocnocniejszych " czesciach kraju , ale tam obcokrajowcy sie nie garna ....

ha, ja byłem jakoś na przełomie lat 80/90 w Norwegii i szokującym obrazkiem było dla mnie (prócz wielu, wielu innych:) jak pod szkołą stało 100 czy 200 rowerów bez żadnych łańcuchów czy innych blokad... to chyba się też już skończyło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, to ja Tobie napiszę, że tu w miejscowości, gdzie mieszkam, jest duży kompleks szkolny - przedszkole, szkoła podstawowa i gimnazjum. Są przygotowane miejsca dla wszelkiej maści pojazdów od hulajnogi po rowery. I widok pełnego placu tych niezabezpieczonych łańcuchem pojazdów nikogo nie dziwi, co niektóre tylko mają łańcuch, większość stoi na wolnym powietrzu. I nikt tego nie ukradnie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, to ja Tobie napiszę, że tu w miejscowości, gdzie mieszkam, jest duży kompleks szkolny ..

..większość stoi na wolnym powietrzu. I nikt tego nie ukradnie.

to może jest jednak nadzieją, że pod tą norweską szkołą jest dalej tak, jak ja to pamiętam z przed tych ~30lat..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybys dzisiaj zostawil niezapiety rower w Malmö , to mysle minuta  :D  :D  :D . Tyle ze w Malmö zyje okolo 40 % ( no ,  moze 55% )  CZYSTYCH Szwedow  .

Moja dzielnica to z kolei 5% NIE Szwedow . Troche sie to ostatnio podzielilo , ale i tak KOCHAM to miasto   ;)

 

Mniejsze miejscowosci sa pod tym wzgledem "lepsze" .Ludzie sie znaja i trudniej sie ukryc na kradzionym rowerze . W duzych miastach giniesz w tlumie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EEEEEE Panowie, pintolita. Jakieś 20 lat temu mieszkając jeszcze w "wiosce" ze 150 tyś mieszkańców też zostawiałem kluczyki w stacyjce, że gdyby komuś przeszkadzało to sobie mógł przestawić. I jakoś idąc do samochodu nie musiałem go szukać za pomocą panów w niebieskich czapeczkach. Najwyżej miałem parę kroków dalej. Zawsze można trafić na (zbiór słów cenzuralnych alternatywnie). Nie wiem tylko dlaczego pokutuje u nas, że nasi zawsze najgorsi?

 

Temat aut. Proszę wystawić ogłoszenie, w dowolnym portalu, w celach dydaktycznych i wpisać przebieg 500000. Ile osób zadzwoni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.