Skocz do zawartości

Pęknięty korbowód OS MAX 10LA


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Żal mi to pisać, ale myślę że warto chociażby żeby zidentyfikować źródło problemu. 

Postanowiłem wyjąć motorek z Wicherka, po pierwsze chciałem coś w nim poprawić, a po drugie przy okazji zrobić sobie fotki tego silnika tak jak moich innych. W końcu to mój pierwszy silniczek spalinowy a nie ma dobrych zdjęć (nie wiem po co, ale jakoś lubię mieć każdy motorek jeszcze na komputerze). Skoro już go wyjąłem to postanowiłem zobaczyć jak wygląda w środku, bo już dawno tam nie zaglądałem. Zajrzałem zupełnie nie spodziewając się niczego, po prostu miał to być taki "przegląd" no i zobaczyłem, że korbowód jest pęknięty :(. Jestem zły, chociaż nie wiem gdzie popełniłem błąd, silnik do tej pory chodził bez problemów, normalnie odpala, nie przegrzewał się, ani nie miałem w ostatnim czasie żadnej kraksy Wicherkiem. Paliwo 18% oleju, 5% nitro. Nie zdarzyło mi się aby się zablokował przy odpalaniu ani nic, po prostu silnik chodzi jak powinien, gdybym go nie rozebrał chodził by dalej (do póki by nie pękło do końca). Żal mi go, szczególnie, że tak jak pisałem, to mój pierwszy motorek (zresztą każdego było by mi tak samo żal).

 

Dlatego piszę tutaj, bo może ktoś jest w stanie powiedzieć co mogło do tego doprowadzić (na przyszłość), a może czy jest jakiś sposób na naprawę (choć w to wątpię). Kolejnym problemem jest że nie da się chyba kupić samego korbowodu, jedynie zestaw cylinder, tłok, korbowód - a te elementy (poza korbowodem) są moim zdaniem w bardzo dobrym stanie.  :(

 

post-18299-0-66858000-1569511116_thumb.jpg

post-18299-0-81656400-1569511120_thumb.jpg

 

Dodam, że tulejka w środku jest cała. Mogę dodać później lepsze zdjęcia jeśli będzie trzeba.

Opublikowano
  W dniu 26.09.2019 o 15:20, czarobest napisał:

Żal mi to pisać, ale myślę że warto chociażby żeby zidentyfikować źródło problemu. 

Postanowiłem wyjąć motorek z Wicherka, po pierwsze chciałem coś w nim poprawić, a po drugie przy okazji zrobić sobie fotki tego silnika tak jak moich innych. W końcu to mój pierwszy silniczek spalinowy a nie ma dobrych zdjęć (nie wiem po co, ale jakoś lubię mieć każdy motorek jeszcze na komputerze). Skoro już go wyjąłem to postanowiłem zobaczyć jak wygląda w środku, bo już dawno tam nie zaglądałem. Zajrzałem zupełnie nie spodziewając się niczego, po prostu miał to być taki "przegląd" no i zobaczyłem, że korbowód jest pęknięty :(. Jestem zły, chociaż nie wiem gdzie popełniłem błąd, silnik do tej pory chodził bez problemów, normalnie odpala, nie przegrzewał się, ani nie miałem w ostatnim czasie żadnej kraksy Wicherkiem. Paliwo 18% oleju, 5% nitro. Nie zdarzyło mi się aby się zablokował przy odpalaniu ani nic, po prostu silnik chodzi jak powinien, gdybym go nie rozebrał chodził by dalej (do póki by nie pękło do końca). Żal mi go, szczególnie, że tak jak pisałem, to mój pierwszy motorek (zresztą każdego było by mi tak samo żal).

 

Dlatego piszę tutaj, bo może ktoś jest w stanie powiedzieć co mogło do tego doprowadzić (na przyszłość), a może czy jest jakiś sposób na naprawę (choć w to wątpię). Kolejnym problemem jest że nie da się chyba kupić samego korbowodu, jedynie zestaw cylinder, tłok, korbowód - a te elementy (poza korbowodem) są moim zdaniem w bardzo dobrym stanie.  :(

 

attachicon.gif20190926_165536.jpg

attachicon.gif20190926_165854.jpg

 

Dodam, że tulejka w środku jest cała. Mogę dodać później lepsze zdjęcia jeśli będzie trzeba.

Czarku,

ciesz się  ,ze  zrobiłes przegląd i odkryłes to co odkryłes

Moim zdaniem wada  fabryczna , a nie eksploatacyjna ( bo panewka cała )

dorobisz bez problemu taki korbowód z PA9, panewkę  wcisnieśz nową ,  przewiercił bym tylko otwór poprawiający  smarowanie  stopy korbowodu

Opublikowano

TIG tak, a jeszcze lepszy klej "Kropelka".

Bo co kropelka sklei, żadna siła nie rozklei :).

Ten korbowód nadaje się już tylko jako breloczek do kluczy i do niczego więcej.

Trzeba poszukać nowego korbowodu, wymienić i zapomnieć.

I to nie żadna tam wada fabryczna, tylko zwykłe zmęczenie materiału.

Korbowody w przeważającej ilości  zwłaszcza te duralowe otwierają się właśnie w tym miejscu.

Tak maja i nic na to nie da się poradzić.

Jeżeli chodzi o silniki zawodnicze, to np firma NOVAROSSI wręcz nakazuje wymianę korbowodu po jakim czasie.

Ten silnik jest ułożyskowany jak mi się zdaje na panewkach, więc ja bym sprawdził luzy na tych panewkach, a jeżeli ma łożyska, to chyba należy się już wymiana tych łożysk.

A.C.

Opublikowano

Dzięki za pocieszenie, patrząc z tej strony faktycznie są jakieś plusy :). Co prawda bez potrzeby nie powinno się pewnie zaglądać do motorków, ale jednak zdarza mi się to robić od czasu do czasu (głównie zajrzeć przez tylny dekiel) i jak widać ma to też swoje zalety.

 

  W dniu 26.09.2019 o 16:46, d9Jacek napisał:

dorobisz bez problemu taki korbowód z PA9, panewkę  wciśniesz nową ,  przewiercił bym tylko otwór poprawiający  smarowanie  stopy korbowodu

 

Chętnie bym tak zrobił nawet z czystej ciekawości gdybym tylko potrafił i miał odpowiednie narzędzia :) (zresztą to jest moje małe marzenie) Tutaj też jest problem, że nie za bardzo jak wyciągnąć sworzeń z tłoka, nie widzę zawleczek i jest on jakby połączony z korbowodem - może na siłę by się dało, ale to jest pewnie też powód dla którego akurat dla tego silnika nie można kupić samego korbowodu, a tylko cały zestaw cylinder, tłok, korbowód. Aha co ciekawe tutaj otworu do smarowania nie ma.

 

  W dniu 26.09.2019 o 16:51, AndrzejC napisał:

Ten korbowód nadaje się już tylko jako breloczek do kluczy i do niczego więcej.

Trzeba poszukać nowego korbowodu, wymienić i zapomnieć.

I to nie żadna tam wada fabryczna, tylko zwykłe zmęczenie materiału.

Korbowody w przeważającej ilości  zwłaszcza te duralowe otwierają się właśnie w tym miejscu.

Tak maja i nic na to nie da się poradzić.

Jeżeli chodzi o silniki zawodnicze, to np firma NOVAROSSI wręcz nakazuje wymianę korbowodu po jakim czasie.

Ten silnik jest ułożyskowany jak mi się zdaje na panewkach, więc ja bym sprawdził luzy na tych panewkach, a jeżeli ma łożyska, to chyba należy się już wymiana tych łożysk.

A.C.

 

Jeśli tak to będzie breloczek razem z tłokiem :P, tak jak napisałem kupić mogę tylko cały zestaw. Gdyby dało się zamówić sam korbowód pewnie już bym to zrobił.

Jeśli chodzi o luz wału, siedzi on dobrze i praktycznie brak luzu promieniowego. Łożysk tutaj nie ma  :) (w sensie tocznych).

 

Cały zestawik z Japonii to ¥2,168 (jakieś 80 złotych) bez dostawy. Wiem większość by się nawet nie zastanawiała przy tej cenie, ale ja wolałbym tę kasę przeznaczyć na kupno kolejnych silników czy inne modele :).

 

Co ciekawe znalazłem 10La (co prawda niebieskie) na Ebayu w częściach i tam chyba uszkodzenie jest bardzo podobne  :huh:

Screeny z aukcji:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

Opublikowano
  W dniu 26.09.2019 o 17:25, czarobest napisał:

Dzięki za pocieszenie, patrząc z tej strony faktycznie są jakieś plusy :). Co prawda bez potrzeby nie powinno się pewnie zaglądać do motorków, ale jednak zdarza mi się to robić od czasu do czasu (głównie zajrzeć przez tylny dekiel) i jak widać ma to też swoje zalety.

 

 

Chętnie bym tak zrobił nawet z czystej ciekawości gdybym tylko potrafił i miał odpowiednie narzędzia :) (zresztą to jest moje małe marzenie) Tutaj też jest problem, że nie za bardzo jak wyciągnąć sworzeń z tłoka, nie widzę zawleczek i jest on jakby połączony z korbowodem - może na siłę by się dało, ale to jest pewnie też powód dla którego akurat dla tego silnika nie można kupić samego korbowodu, a tylko cały zestaw cylinder, tłok, korbowód. Aha co ciekawe tutaj otworu do smarowania nie ma.

 

 

Jeśli tak to będzie breloczek razem z tłokiem :P, tak jak napisałem kupić mogę tylko cały zestaw. Gdyby dało się zamówić sam korbowód pewnie już bym to zrobił.

Jeśli chodzi o luz wału, siedzi on dobrze i praktycznie brak luzu promieniowego. Łożysk tutaj nie ma  :) (w sensie tocznych).

 

Cały zestawik z Japonii to ¥2,168 (jakieś 80 złotych) bez dostawy. Wiem większość by się nawet nie zastanawiała przy tej cenie, ale ja wolałbym tę kasę przeznaczyć na kupno kolejnych silników czy inne modele :).

 

Co ciekawe znalazłem 10La (co prawda niebieskie) na Ebayu w częściach i tam chyba uszkodzenie jest bardzo podobne  :huh:

Screeny z aukcji:

 

 

jak będziesz miał odpowiednia oprawkę to sworzeń  tłokowy wyciśniesz bez większego problemu, a dorobienie tej korby  nie przerasta Twoich możliwości :)  :)

 

Czarek, odezwij się na priva

Opublikowano

Ja spawałem tigiem, niestety po rozwałce. Nowa panewka. Działa do dziś. To są małe silniczki. Nie zapominaj że silnik odpala i działa z korbowodem w takim stanie jak na zdjęciach.

Opublikowano

Nie zamawiaj jeszcze z Japonii !

 

MODEL-CRAFT w Malmö ( znam wlasciciela ) jest generalnym agentem O.S. na Szwecje . Moze bedzie mial ...

Podaj nazwe CALEGO silnika ( i jakas fotke ) 

Opublikowano

Jeśli chodzi o spawanie nie mówię że nie nie znam się :). Ale to by musiał zrobić już ktoś inny.

 

  W dniu 26.09.2019 o 18:57, jarek996 napisał:

Nie zamawiaj jeszcze z Japonii !

 

MODEL-CRAFT w Malmö ( znam wlasciciela ) jest generalnym agentem O.S. na Szwecje . Moze bedzie mial ...

Podaj nazwe CALEGO silnika ( i jakas fotke ) 

Jeszcze nie zamawiam, silnik to OS MAX 10 LA, numer zestawu to OS-21003000

Tak wygląda:

post-18299-0-93514400-1569525744_thumb.jpg

 

Dzięki za pomoc, ale na razie chyba jeszcze nie pytaj :), bo chwilowo nie będę zamawiał.

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

No to trochę przez Jacka, a na pewno dzięki niemu, zrobiłem ten korbowód ręcznie. Także przede wszystkim dziękuję Jackowi @d9Jacek za to, że mnie namówił, a co najważniejsze dawał dużo rad i pomocy.

Zajęło to mnóstwo czasu od pierwszego posta tutaj, jednak ostatnio mi tak wszytko się bardzo ciągnie. Pewnie dla niektórych taki korbowód to nic wielkiego, ale dla mnie mimo jego niedoskonałości to i tak wielki sukces :D. Jeszcze jakiś czas temu myślałem że spalinowy silnik kupię sobie w przyszłości (i zrobię model spalinowy), a teraz jakaś część wykonana przeze mnie jest w silniku, co mnie strasznie cieszy :D. (no i licznik motorków dobija do 20, ale to poza tematem :))

 

Uprzedzając opinie na temat opłacalności czy sensu - oczywiście żadnego sensu finansowego to nie miało. Jednak sprawiło mi to przyjemność i może czegoś się nauczyłem, a do tego przez to zainwestowałem w parę narzędzi (imadło + przeróbka z suwmiarkami, statyw wiertarski) które już przydały mi się do innych rzeczy, a na pewno przydadzą się jeszcze :). No i jak wyżej coś mojego jest w silniku! :D

 

Miałem troszkę prób, bo czasem coś psułem :P, albo otwór o setne milimetra za duży, albo stopiłem kawałek korbowodu (nie pytajcie :D), ale ostatecznie coś wyszło, względem oryginału jest dorobiony otwór smarujący, miał być 0.3mm jednak takie wiertła mi się łamały, także ostatecznie jest 0.5mm.

 

Wyszło tak:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

 

Jak że miałem też zrobić zdjęcia tego mojego pierwszego silnika to wrzucam i je:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

 

A tutaj troszkę fotek z budowy korbowodu:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

 

No i chyba najważniejsze czyli film z odpaleniem silnika z nowym korbowodem, na początku zrobiłem prezentację zdjęć z budowy także linkuje od razu do odpalenia. Najpierw przetestowałem ze śmigłem 8x4, później 7x3.

Mam wrażenie że silnik chodzi lepiej niż wcześniej, ze śmigłem 8x4 osiągał do 11 600 RPM co daje według kalkulatora około 0.173 KM, i schodzi moim zdaniem całkiem nisko (to zobaczcie na filmie :P).

Test ze śmigłem 7x3 myślę przetestował korbowód odpowiednio :D, silnik wkręcił się do 17 000 RPM a to już daję 0.240 KM (prawie tyle co podaje producent - 0.27KM), a chwilami podchodziło pod 17 600 RPM (i to daje moc taką jaką podaję OS). 

Ostatnimi czasy silnik był jakiś zamulony i z 8x4 osiągał z 10 000RPM, do tego nieco się grzał, także to na pewno była wina korbowodu. Jednakże i tak uważam że chodzi lepiej, bo początkowo używałem go ze śmigłem 7x5 i osiągał może z 12 000RPM.

Wkrótce motorek wróci do Wicherka :D.

 

 

 

Po powrocie zajrzałem do środka i nie zauważyłem nic niepokojącego - właściwie nic się nie zmieniło :). Choć może kilkanaście minut to nieco zbyt mało by jeszcze osądzać.

 

Ogólnie jestem strasznie tym podjarany, sam nie wiem czemu bo nic wielkiego nie zrobiłem, ale jak normalnie jestem dość spokojny i mało okazuje emocję tak teraz chce mi się skakać ze szczęścia :D. Jeszcze raz wielkie dzięki Jacku!

 

  • Lubię to 3
Opublikowano
  W dniu 24.04.2020 o 19:12, czarobest napisał:

No to trochę przez Jacka, a na pewno dzięki niemu, zrobiłem ten korbowód ręcznie. Także przede wszystkim dziękuję Jackowi @d9Jacek za to, że mnie namówił, a co najważniejsze dawał dużo rad i pomocy.

Zajęło to mnóstwo czasu od pierwszego posta tutaj, jednak ostatnio mi tak wszytko się bardzo ciągnie. Pewnie dla niektórych taki korbowód to nic wielkiego, ale dla mnie mimo jego niedoskonałości to i tak wielki sukces :D. Jeszcze jakiś czas temu myślałem że spalinowy silnik kupię sobie w przyszłości (i zrobię model spalinowy), a teraz jakaś część wykonana przeze mnie jest w silniku, co mnie strasznie cieszy :D. (no i licznik motorków dobija do 20, ale to poza tematem :))

 

Uprzedzając opinie na temat opłacalności czy sensu - oczywiście żadnego sensu finansowego to nie miało. Jednak sprawiło mi to przyjemność i może czegoś się nauczyłem, a do tego przez to zainwestowałem w parę narzędzi (imadło + przeróbka z suwmiarkami, statyw wiertarski) które już przydały mi się do innych rzeczy, a na pewno przydadzą się jeszcze :). No i jak wyżej coś mojego jest w silniku! :D

 

Miałem troszkę prób, bo czasem coś psułem :P, albo otwór o setne milimetra za duży, albo stopiłem kawałek korbowodu (nie pytajcie :D), ale ostatecznie coś wyszło, względem oryginału jest dorobiony otwór smarujący, miał być 0.3mm jednak takie wiertła mi się łamały, także ostatecznie jest 0.5mm.

 

Wyszło tak:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

 

Jak że miałem też zrobić zdjęcia tego mojego pierwszego silnika to wrzucam i je:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

 

A tutaj troszkę fotek z budowy korbowodu:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

 

No i chyba najważniejsze czyli film z odpaleniem silnika z nowym korbowodem, na początku zrobiłem prezentację zdjęć z budowy także linkuje od razu do odpalenia. Najpierw przetestowałem ze śmigłem 8x4, później 7x3.

Mam wrażenie że silnik chodzi lepiej niż wcześniej, ze śmigłem 8x4 osiągał do 11 600 RPM co daje według kalkulatora około 0.173 KM, i schodzi moim zdaniem całkiem nisko (to zobaczcie na filmie :P).

Test ze śmigłem 7x3 myślę przetestował korbowód odpowiednio :D, silnik wkręcił się do 17 000 RPM a to już daję 0.240 KM (prawie tyle co podaje producent - 0.27KM), a chwilami podchodziło pod 17 600 RPM (i to daje moc taką jaką podaję OS). 

Ostatnimi czasy silnik był jakiś zamulony i z 8x4 osiągał z 10 000RPM, do tego nieco się grzał, także to na pewno była wina korbowodu. Jednakże i tak uważam że chodzi lepiej, bo początkowo używałem go ze śmigłem 7x5 i osiągał może z 12 000RPM.

Wkrótce motorek wróci do Wicherka :D.

 

 

 

Po powrocie zajrzałem do środka i nie zauważyłem nic niepokojącego - właściwie nic się nie zmieniło :). Choć może kilkanaście minut to nieco zbyt mało by jeszcze osądzać.

 

Ogólnie jestem strasznie tym podjarany, sam nie wiem czemu bo nic wielkiego nie zrobiłem, ale jak normalnie jestem dość spokojny i mało okazuje emocję tak teraz chce mi się skakać ze szczęścia :D. Jeszcze raz wielkie dzięki Jacku!

 

Rozwiń  

Pomysł wklejania panewki uważam za niezbyt rozsądny, oryginalnie panewki są wprasowywane (tu było pewnie zbyt ciasno i dlatego pękło) i dopiero później finalnie obrabiane.

Reszta w miarę ok poza estetyką wykonania końcowego produktu.

Zobaczymy jak się sprawdzi w praniu.

Oby działał jak najdłużej.

Opublikowano
  W dniu 27.04.2020 o 14:54, Paweł Praus napisał:

Pomysł wklejania panewki uważam za niezbyt rozsądny, oryginalnie panewki są wprasowywane (tu było pewnie zbyt ciasno i dlatego pękło) i dopiero później finalnie obrabiane.

Reszta w miarę ok poza estetyką wykonania końcowego produktu.

Zobaczymy jak się sprawdzi w praniu.

Oby działał jak najdłużej.

Rozwiń  

ale  żeś Go schlastał ?

Czarek  nie ma  nawet 10 % tego czym my  dysponujemu,  parku maszynowego, narzędzi czy umiejetności......ma chęci i pasję a to bardzo wiele

Opublikowano

Dzięki Jacku i Jarku za miłe słowa :), jednak Paweł napisał wszystko ok, pisałem na początku tylko, że nie chcę postów odnośnie sensu robienia tego w ten sposób, ale konstruktywna krytyka jest jak najbardziej w porządku.

 

Odnośnie panewki, generalnie wchodziła ona na wcisk (otwór powinien być ciut mniejszy to fakt), myślę że nawet bez kleju by się nie obracała jednakże klej dał mi pewność, że się nie obróci, a jego obecność raczej nie zaszkodzi.

Estetyka - sam pisałem, że idealnie nie jest, co prawda zdjęcia makro uwidaczniają każdą skazę więc to potęguję efekt, ale zgadzam się. Kształt też nie jest 1:1 i jest trochę niezgrabnie, ale to są bardzo niewielkie różnice, które bardzo widać na zdjęciach (moim zdaniem). I tak jakiś czas temu nie pomyślałbym, że mogę to zrobić, także jak na ręczną robotę jestem zadowolony - dla kogoś bym tego nie zrobił :D, ale dla mnie może być.

Jak wyjdzie bokiem to dam znać ;).

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.