Skocz do zawartości

Mosca MB bis


AQUARIUS_ML
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czas podsumować. Modelik gotowy. Dostał trochę zbędnej, ale cieszącej oko galanterii: pilota z carskim orłem, lewisa z moich starych zasobów i olinowanie:1620295394539.thumb.jpg.f187db8bdd8b543b6bbe88f643e5f9f4.jpg

 

1620295394535.thumb.jpg.833db096cabb1bba5d9df82b4ba012e4.jpg

 

1620295394531.thumb.jpg.2a54fd0bc7df9df69748a3e84941073f.jpg

 

Gotowy do lotu waży 1060 gramów, co wg mnie jest sporym sukcesem. Co ciekawe udało się go wyważyć bez grama dodatkowego obciążenia:

 

1620295394522.thumb.jpg.44a25465261624f0ec1e3a2d0b96df5c.jpg

 

1620295394526.thumb.jpg.c56993d7e736e65066330625710afc7e.jpg

 

Jak wiadomo wiosna pogodą nie rozpieszcza, więc obloty przy dosyć silnym wietrze - łatwo nie było, ale poleciał! Pierwsze loty, a właściwie lądowania wykazały konieczność wzmocnienia wręgi - poszło trochę laminatu, dodatkowo nieco wysunąłem podwozie do przodu, żeby jeszcze bardziej przesunąć środek ciężkości. Poza tym wzmocniłem nieco skrzydła przy nasadzie, bo przy cyrklowaniu się uszkadzały. Po tych modyfikacjach model waży 1080 i lata przepysznie. Czuć że jest lekki. Pierwszy mój model, w ACES WW1, który lata tak jak jak chcę a nie na odwrót! Na pakiecie 3 celowym 3200 mAh spokojnie wylatuje 9-11 minut i to przy dość silnym wietrze. Podwozie spisuje się tak jak należy - gniotsa nie łamiotsa. Wytrzymał nawet upadek z 15 metrów - korkociąg, mała prędkość,  za duże wychylenia sterów i gleba? Ale wyszedł z tego bez szwanku - konstrukcyjne skrzydła kryte płótnem są zaskakująco wytrzymałe!

 

Tu filmik z oblotu po modyfikacjach:

Mosca MB bis ACES obloty

 

Już przygotowuję formę do kolejnej odbitki, i skrzydła planuję zrobić z laminowanego styroduru - wklęsło wypukłe-zobaczymy co z tego wyjdzie. Myślę, że uda mi się urwać jeszcze ze 20-30 gramów z wago końcowej, ale nie wiem czy jest to konieczne.

1620295394513.jpg

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

BRAWO :-))

Świetnie się prezentuje i waga ... rewelacyjna.

Moim zdaniem nieco na nosie niedoważony i nadsterowny ale lata i wygląda znakomicie.

 

Moja piankowo-laminatowa hybryda Spada waży z takim samym pakietem 3s 3200mAh aż 1240g ... to niestety sporo więcej.

Jeszcze raz gratuluję udanego projektu.

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Moim zdaniem nieco na nosie niedoważony i nadsterowny ale lata i wygląda znakomicie.

Masz rację - to był drugie podejście. Wczoraj latałem z  wysuniętym podwoziem i jest lepiej. Może kolejny kadłub zrobię nieco cieniej, to i parę gramów na ogonie jeszcze ucieknie. A i pochwalę się jeszcze olinowaniem - zrobione jest z takiej gładkiej elastycznej nici do krawiectwa - zakłada się w minutę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

z takiej gładkiej elastycznej nici do krawiectwa

 

oglądałem wnikliwie zdjęcie i zastanawiałem się właśnie z czego naciąg zrobiłeś ... cieniutki i fajnie się prezentuje.

Mnie najlepiej się sprawdza plecionka wędkarska ale próbowałem też nitkę dentystyczną ?

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też myślałem o plecionce wędkarskiej, ale one mają zazwyczaj zerową rozciągliwość, a tu musi być elastycznie. Poza tym naciąg nie musi być idealnie równy,  a i tak wygląda na napięte. Myślę, że w małych makietach można by spokojnie takie rozwiązanie zastosować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Ciąg dalszy prac nad modelem. Nie ukrywam, że relacja Mirka zmotywował mnie, żeby w z powrotem zabrać się za model, którego prototyp już sprawdził się w boju ale ma kilka słabych punktów. Muszę to poprawić, zwłaszcza laminowanie. Po pierwsze wręga silnikowa-w pierwszym modelu była ze sklejki 4-trochę słaba, wbiła się z silnikiem przy twardym lądowaniu do środka. Tym razem ją zalaminowałem, trochę szkłem i trochę węglem-wyszła pancerna:

 

708462161_IMG_20220129_220614LOW.thumb.jpg.135ce534b4ae9afc87ad768d59e2a6d9.jpg

 

1419180215_IMG_20220130_112438LOW.thumb.jpg.401e96cf6d7b99c51252a4952c09b024.jpg

 

Następnie zabrałem się za lamiowanie w formie. Tym razem troszkę mniej tkaniny, a za to dałem na wzmocnienia kilka pasm węgla:

 

236734892_IMG_20220129_223028LOW.thumb.jpg.f76b09e0f8e5479dc8e34eb324a65a69.jpg

 

Niestety przegapiłem moment przycięcie krawędzi i na klejenie na zakładkę - żywica prawie stwardniała, więc trzeba było krawędzie dociąć na zero i kleić na taśmę szklaną. Do tej operacji uzbroiłem się po zęby w różnego rodzaju "narzędzia", których nie miałem za pierwszym razem - sporo mi to pomogło. Od razu wklejam wręgę silnikową:

 

1059389396_IMG_20220130_112252LOW.thumb.jpg.9fd32ef7738e4197ed01182ba4a0c8f0.jpg

 

202596998_IMG_20220130_123519LOW.thumb.jpg.eff6f4e1aa8bd91b869735fd8a78bd6e.jpg

 

97439558_IMG_20220130_123558LOW.thumb.jpg.4f0807e1642fe4df9350fe8fc622368f.jpg

 

Dzisiaj rano na szybko skoczyłem do warsztatu i wydobyłem skorupę z formy. Wyszło lepiej niż za pierwszym razem, ale to jeszcze nie to. Jest kilka niedolewek, głównie spowodowanych chyba tym, że podczas przycinania krawędzi, laminat odkleił się od formy i w czasie klejenia połówek podciekła tam żywica...Ale ogólnie może być. Skorupa jest sztywna i trochę cięższa niż za pierwszym razem-ok. 160 gramów, oczywiście z już wklejoną wręgą:

 

1698326293_IMG_20220131_063427LOW.thumb.jpg.0dfe80c6b09fae63140f1d2ea98d6f7d.jpg

 

1380955718_IMG_20220131_063446LOW.thumb.jpg.546e2324af32973c1dae2aabae3d026c.jpg

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Korzystając z prawie wolnej soboty, zaszyłem się w warsztacie na kilka godzin i troszkę polaminowałem. Komplet stateczników już dochodzi w worku i trzeci kadłub. Na stateczniki poszła tkanika 48g i mata odsączająca-muszę urwać jak najwięcej z masy bo balsa jest pancerna. Z tym kadłubem to wciąż nie mogę ogarnąć tematu- wychodzą mi babole podczas klejenia połówek. Cały czas kombinuję żeby zalaminować, skleić połówki i od razu wkleić wręgę za jednym laminowaniem. Może teraz się uda... 

 

IMG_20220212_212034.thumb.jpg.cd47b4faeb01123445e73dea9f32b9e4.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i spier....łem! Skorupa ledwo wyszła z formy zostawiając na niej farbę i żywicę.

 

IMG_20220213_215340.thumb.jpg.6bcbffdc8b9c214cfafffe9107bf67a2.jpg

 

O co kaman? Tym razem dałem sam wosk bez pva ( z poprzednią skorupą miałem problem z pva-długa historia). Stosuję "Wosk podstawowy pod pva" z havla. Kilka warstw i polerka. Może on bez pva nie działa jako rozdzielacz? Może farba była za świeża, albo za wcześnie to rozformowałem?Jakieś podpowiedzi?

 

Z formy większość tego co zostało udało się wydrapać paznokciami i zmyć szmatą z acetonem. Grubsze pewnie na mokro papierem trzeba będzie i dopolerować. To polerowanie słabo mi wychodzi. Generalnie forma po trzeciej odbitce wygląda na mocno sfatygowaną, podobnie jak moje nerwy... 

Na pocieszenie stateczniki wyszły z wora aligancko:

 

IMG_20220213_223449.thumb.jpg.5e11a6fcb6acffa5f38d8d53493aa2e5.jpg

 

IMG_20220213_223443.thumb.jpg.9c8cae1981c49ca3bc1dd835ccd3b46a.jpg

 

IMG_20220213_223549.thumb.jpg.00d272f5a35226b3b2ecacabe9db538a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.