Tender79 Opublikowano 27 Listopada 2019 Opublikowano 27 Listopada 2019 Idzie zima i mniej latania. Z racji tego, że klon SAB HAVOCK już prawie na ukończeniu, SU 33 też prawie skończony, przyszedł czas na projektowanie pierwszego akrobata. Zawsze podobał mi się Zivko Edge a jako racer w wersji Hannes Arch to poezja i orgia kształtów. Dużo mam rozmyślań jaką drogą pójść, pierwsza i podstawowa to wymiary. Wersja typowo akrobacyjna nie ma wingletów, które dość mocno zmieniają proporcję przy 1 400 mm rozpiętości cięciwa przy kadłubie ma 290 mm (winglet) vs 320 mm wersja akro: Pytanie czy ktoś się może orientować jak to może wpłynąć na charakterystykę w akrobacjach?
Tender79 Opublikowano 28 Listopada 2019 Autor Opublikowano 28 Listopada 2019 Jednym z głównych założeń projektu ma być jego maksymalna wytrzymałość. Znalazłem genialny materiał na wykonanie kadłuba - klejoną piankę polietylenową - jest niezniszczalna i niełamliwa przy tym bardzo lekka. Muszę tylko pomyśleć jak niej zrobić kadłub, jak go optymalnie usztywnić.
wacek.matuszak Opublikowano 28 Listopada 2019 Opublikowano 28 Listopada 2019 Ciekawy projekt . Będę śledził z uwagą -proszę o jak najwięcej zdjęć. Pozdrawiam Włodek
Janekm Opublikowano 28 Listopada 2019 Opublikowano 28 Listopada 2019 Tender, Skąd masz taką piankę, co było zapakowane w taką piankę?
samolocik Opublikowano 29 Listopada 2019 Opublikowano 29 Listopada 2019 Nie wiem, czy jakiś większych urządzeń sieciowych typu przełączniki, czy routery w to nie pakowali, może też UPSy do szaf serwerowych. [edit] ciekawe czy dałoby się wkleić pręty i listwy węglowe na CA. Jak kiedyś dorwę to piankę to zrobię test.
Tender79 Opublikowano 29 Listopada 2019 Autor Opublikowano 29 Listopada 2019 Tu jest sklep gdzie są wszelkie panele z takiej pianki dostępne: https://packonline.pl/pianka-pe-plyty-c-1_3.html Grubsze pianki są klejone np 40mm = 4 x 10 mm co zwiększa wytrzymałość i sztywność. Z moich obserwacji i testów wynika, że taka pianka jest niezniszczalna w typowych warunkach. Pianka PE jest super żeby wykonać pokrycie sztywnego rdzenia modelu. Założyłem, że wykonam taką jakby rynienkę z płyty piankowo-kartonowej 5mm solidnie wzmocnioną profilami węglowymi i zalaminuję tkaniną szklaną w miejscach newralgicznych (łączenia skrzydła z kadłubem, część ogonowa, mocowanie pręta podwozia) a puste przestrzenie również zostaną wypełnione pianką PE aby dać rozpór na zgniatanie: Pianka PE jest dość porowata więc poszycie zewnętrzne zostanie wykonanie z: https://www.bitmat.pl/Pianki-wygluszajace/Pianka-kauczukowa/K3s-Pianka-izolacyjna-akustyczna-3mm-z-klejem która jest bardzo gładka. Co do klejenia to CA raczej odpada - pręty lepiej wklejać na żywicę.
poharatek Opublikowano 29 Listopada 2019 Opublikowano 29 Listopada 2019 Michał, a próbowałeś kleić już tę piankę? Polietylen jest bardzo wredny w klejeniu (gorszy jest chyba tylko teflon) i właściwie to tylko kleje metakrylowe go "chytają"...
Tender79 Opublikowano 29 Listopada 2019 Autor Opublikowano 29 Listopada 2019 Michał, a próbowałeś kleić już tę piankę? Polietylen jest bardzo wredny w klejeniu (gorszy jest chyba tylko teflon) i właściwie to tylko kleje metakrylowe go "chytają"... Kleiłem na gorący klej, mam pistolet z regulacją temp. i na niskiej temp. ładnie trzyma i nie roztapia materiału
Tender79 Opublikowano 29 Listopada 2019 Autor Opublikowano 29 Listopada 2019 Przyszły graty: silnik gh2820-06 (500W) wg producenta polecany do modeli do 2 200g i wysokiej jakości pakiet 2700nAh (trafiłem na wyprz. na OLX i za te dwie rzeczy z przesyłką 110zł...)
Jarek1925 Opublikowano 29 Listopada 2019 Opublikowano 29 Listopada 2019 Strasznie dużo tego materiału przerobiłem ale nie wpadło mi do głowy żeby budować z tego samolot zbudowałem z tego pełno różnych mocowań na kamery itd. Na czapce z daszkiem mam "zasobnik" na telefon do nagrywania lotów samemu. Chociażby wystarczy przykleić kawałek klejem na gorąco do kadłuba czy skrzydła, wyciąć małą dziurkę i przełożyć kamerę fpv. Tłumi drgania idealnie. Tylko kleić trzeba pistoletem z niską temperaturą. Wysoka bardzo topi ten materiał i to mocno bo jest on bardzo porowaty. Malowanie ciężkie. Zwykły akryl od razu się wykrusza. CA chyba go topi.
Tender79 Opublikowano 10 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 10 Grudnia 2019 No to stępka położona. Wczoraj podziałałem trochę, trzymam się pierwotnych założeń - zrobiłem wewnętrzną strukturę z płyty piankowej: Część ogonowa jest wykonana z dwóch kawałków płyty piankowej przedzielonym dystansem z podkładu pod panele (6mm) pomiędzy płyty piankowe są również wklejone wzmocnienia z sosny 6x8 mm Całość jest bardzo sztywna i moim zdaniem bardzo rokuje. Co do samego klejenia to jest problem ale jest też rozwiązanie. CA nie topi i nie klei tego materiału, UHU POR słabo, klejem na gorąco łatwo stopić. Najlepszy sposób: powierzchnie, które chcemy pokryć zabezpieczamy dobrą taśmą, i na nią nakładamy klej: Po zaschnięciu nie byłem w stanie ręcznie rozdzielić tych dwóch kawałków! Na wszelki wypadek wzmacniam rdzeń tkaniną na żywicę. Co do wagi - to co na zdjęciu waży 314 gramów - kadłub na gotowo szacuję na ~650g, skrzydła ~ 400g, elektronika 450g
Tender79 Opublikowano 16 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 16 Grudnia 2019 A takie pytanie czy klinować SW na zero czy robić waszym zdaniem na -1 lub -2 stopnie? Płat jest na zero.
Tender79 Opublikowano 17 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 17 Grudnia 2019 Po opanowaniu metody klejenie uważam, że jest to bardzo rokujący materiał! Nie nadaje się aż tak bardzo jeśli chcemy wykonać model typowo redukcyjny za to do pozostałych zastosowań jest genialny. Dla przykładu przez 3 godziny stałem i chodziłem po arkuszu tej pianki położonym na podłogę w kuchni pracując nad modelem i arkusz nie ma nawet najmniejszych wgnieceń etc mimo, że ważę 84kg. Spróbujcie zrobić to samo z inną pianką. Przeprowadziłem test rzucając z całej siły to co na zdjęciach o podłogę 5 razy pod rząd zero uszkodzeń wewnętrznego rdzenia. Pianka Bardzo ładnie się kroi, a wygładzić ją można podobnie jak EPP żelazkiem co daje dość równą powierzchnię. Myślę, że spróbuje zrobić z tego skrzydła jeśli uda się to ciąć gorącym drutem.
Bartek Piękoś Opublikowano 21 Grudnia 2019 Opublikowano 21 Grudnia 2019 Jestem sceptyczny co do takiej technologii, ale jednocześnie ciekawy, co z tego wyjdzie, jaki stosunek ciężaru do wytrzymałości na zginanie, ściskanie, rozciąganie, bo to są kluczowe parametry dla modelu. Odporność na uderzenia jest wtórna, bo model projektujemy do lotu a nie do rozbiijania. Teoretycznie im lepiej zaprojektowany do lotu, tym mniejsze powinny być uszkodzenia w razie upadku. U Ciebie filozofia jest chyba odwrotna Zastanawiam się jak rozwiążesz poprowadzenie napędów i mocowanie elementów zewnętrznych w modelu (podwozie, dźwignie napędów), który pokryty jest dość grubą warstwą miękkiej, łatwo odkształcającej się pianki. Oczywiście sposoby są, ale ciekawe, na ile to się okaże łatwe/trudne w praktyce. Podobnie ma się sprawa z ew. uszkodzeniami: uszkodzenie wewnętrznego rdzenia to reperacje od środka lub od zewnątrz poprzez zrywanie przyklejonej pianki. Też do zrobienia, ale takie właśnie rzeczy studzą mój entuzjazm. Jednak entuzjazm masz mieć Ty:) i życzę Ci doprowadzenia projektu do szczęśliwego końca. Obserwuję dalej.
Tender79 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 23 Grudnia 2019 W dniu 21.12.2019 o 23:21, Bartek Piękoś napisał: Jestem sceptyczny co do takiej technologii, ale jednocześnie ciekawy, co z tego wyjdzie, jaki stosunek ciężaru do wytrzymałości na zginanie, ściskanie, rozciąganie, bo to są kluczowe parametry dla modelu. Odporność na uderzenia jest wtórna, bo model projektujemy do lotu a nie do rozbiijania. Teoretycznie im lepiej zaprojektowany do lotu, tym mniejsze powinny być uszkodzenia w razie upadku. U Ciebie filozofia jest chyba odwrotna Zastanawiam się jak rozwiążesz poprowadzenie napędów i mocowanie elementów zewnętrznych w modelu (podwozie, dźwignie napędów), który pokryty jest dość grubą warstwą miękkiej, łatwo odkształcającej się pianki. Oczywiście sposoby są, ale ciekawe, na ile to się okaże łatwe/trudne w praktyce. Podobnie ma się sprawa z ew. uszkodzeniami: uszkodzenie wewnętrznego rdzenia to reperacje od środka lub od zewnątrz poprzez zrywanie przyklejonej pianki. Też do zrobienia, ale takie właśnie rzeczy studzą mój entuzjazm. Jednak entuzjazm masz mieć Ty:) i życzę Ci doprowadzenia projektu do szczęśliwego końca. Obserwuję dalej. Bartek tu trochę problemów do zaadresowania jak to przy czymś nowym, ale entuzjazm mnie nie opuszcza. Zrobiony został domek pod napęd z grodzią ze sklejki 3 mm. Całość zostanie solidnie doklejona do rdzenia i pianki zewnętrznej. Solidnie wzmocniłem wewnętrzną strukturę rdzenia elementami ze sklejki 3mm i jestem bardzo zadowolony ze sztywności. Natomiast moim dużym błędem jest pominięcie montażu podwozia na etapie wklejania rdzenia. Mam już pomysł jak to rozwiązać ale będzie to typowe sięganie lewą ręką do prawej kieszeni - cóż typowe problemy prototypowania. Zacząłem robić skrzydła - zdecydowałem się na wycięcie gorącym drutem rdzenia ze styropianu - dźwigar główny z kołka bukowego 15mm plus krótsza równoległa rurka węglowa 10 mm. Całość zostanie potrójnie zalaminowana tkaniną szklaną - powinno być solidnie. Serwa od SK i SW zostaną umieszczone z tyłu poza rdzeniem tak aby węglowe popychacze miały max 12 - 10 cm. Jak na razie masa na tym etapie (kadłub + skrzydła 620g)
Tender79 Opublikowano 25 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 25 Grudnia 2019 Drodzy pytanie z innej beczki - serwa z jakim momentem obrotowym polecacie do napędu pow. Sterowych w tej klasie wielkości modelu?
Bartek Piękoś Opublikowano 25 Grudnia 2019 Opublikowano 25 Grudnia 2019 Na SW dałbym serwa o momencie 2,5 - 3kg powinny z zapasem wystarczyć. Jeśli znajdziesz metal gear - o.k., ale moim zdaniem plastikowe wystarczą. Na lotki podobnie, ale wystarczą plastiki. Na SK dałbym podobnie, a jeśli SK jest zespolony z kółkiem ogonowym - to z metalowymi trybami, bo w kontakcie z ziemią będzie narażone na udary, jednak dużo zależy od amortyzacji, jak będzie dobra, to mogą wystarczyć plastikowe. Z mojego doświadczenia z serwami Hitec i Tower Pro klasy mini (ok. 20g, momenty jak wyżej) wynika, że metalowe tryby mają fabrycznie nieco większy luz niż plastikowe.
Jarek1925 Opublikowano 26 Grudnia 2019 Opublikowano 26 Grudnia 2019 Jakbym budował taki model wstawiałbym z pewnością z metalowymi trybami. O ile w zwykłym samolocie ciężko "spaść" na lotkę czy stateczniki pionowe czy poziome tak tutaj cały czas mam jakąś wizję że podczas zawisu może spaść właśnie na ogon i następnie na powierzchnie sterowe. A one przekażą moment na serwa które mogą się posypać. Ale to takie moje przemyślenia.
sbogdan1 Opublikowano 26 Grudnia 2019 Opublikowano 26 Grudnia 2019 Przy takim upadku posypie się większość zębatek tak plastikowych jak metalowych. Akurat siły które będą występować z kierunku lotki w stronę dzwigni będą miały oddziaływanie destrukcyjne na zębatki w serwomechanizmie.
Rekomendowane odpowiedzi