cZyNo Opublikowano 6 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 6 Czerwca 2020 No tak ... dzisiaj mieliśmy sie spotkać na Rusku, ale prognozy wiatr coraz wiatrowe były coraz mniej przychylne. Poranne powiedziały że na Rusku wiatr będzie tylko do 11. Tak więc cześć tubylców pojechała na Rusko lub rzodkiewkę, część ekipy wyeksportowaliśmy w kieleckie, bo tam miało piździć najdłużej. A ja sam wybrałem sie tam gdzie zwykle, z nadzieją że odchyłka nie będzie zbyt duża. No i jak sie okazało był akceptowalna 40-45 stopni, co w niczym nie przeszkadzało w lataniu. Po drodze na chwile zrobiła sie trochę większa, no i po 14 zrobiła się za duża Ale to mi całkowicie wystarczyło do spełnienia A na koniec zdążyłem jeszcze sie poMAxować we wrocławiu przed deszczem...i nie tylko. Juz zapomniałem jak fajnie model lata gdy lekko pada to był całkiem kompletny dzień 1 1
Marcin.O Opublikowano 6 Czerwca 2020 Opublikowano 6 Czerwca 2020 W kieleckim tym razem nie pizdziało, tylko grzało ? i wiatrem i słońcem. Ale górki w tym Pińczowie są ??. Trzeba Wojtka namówić żeby tam kiedyś zawody zorganizował. IMG_3027.MOV 1 2
GWFC Opublikowano 7 Czerwca 2020 Opublikowano 7 Czerwca 2020 Wczoraj Vlado Šimo trenował w słabych warunkach na Gugli - Dobszyńskim wzgórzu . 1
cZyNo Opublikowano 7 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 7 Czerwca 2020 A bo Vlado to diabeł Dla odmiany ja dziś sie Maxowałem. I to nie sam. Powietrze było ciężkie, parne ale i nośnie. Kilka lotów bylo fajnych, kilka skopanych a w kilku oszukiwałem ? Jedak jak zwykle jestem zadowolony. Zrobiłem swój mały rekordzik startując w dwuosobowej rywalizacji z wysokości 37m, jak i wylatałem ponad 20min (a można było i więcej) z wysokości 63m. Zabawne jest że w czasie tego lotu padał deszcz, a ja nie przekroczyłem wysokości 90m ? Takie niedzielne kilkugodzinne odstresowanie,
TommyTom Opublikowano 7 Czerwca 2020 Opublikowano 7 Czerwca 2020 Dobre popołudnie, fajne loty. Ciekawa skuteczność dzisiaj; z 15 mierzonych lotów 8 dolatanych 10min (w tym 3 pod rząd) i na dobrych wysokościach 38-75m na starcie. Takie dwuosobowe latanie z zegarem ma dużo sensu, i chociaż Jurek trochę ociągał się na początku, to potem wkręcił świetnie i rywalizacja dała efekty - to te małe rekordziki osobiste Przynajmniej widać co mogło wyjść a co nie szło - bez porównania się z kolegą nie widać czy było dobrze. Miejscówka bardzo obiecująca - teren rozległy z kilkoma ciekawymi przeszkodami terenowymi, dającymi szansę na dodatkowe 'bonusy' Ja jestem z dzisiejszych lotów zadowolony. Zaskakująco sprawdziła się pogoda. Zaczęliśmy dzisiaj z deszczykiem a skończyliśmy ze słoneczkiem.
Konrad_P Opublikowano 7 Czerwca 2020 Opublikowano 7 Czerwca 2020 20 minut temu, TommyTom napisał: Zaczęliśmy dzisiaj z deszczykiem a skończyliśmy ze słoneczkiem. Kurde niby to samo miasto a pogoda zgoła odmienna. U mnie dziś non stop pada z małymi 30-40 min przerwami. Słońca dziś nie zobaczyłem nawet przez sekundę. Teraz kurde żałuje że od razu nie zaplanowałem wyjazdu z Wami.
cZyNo Opublikowano 7 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 7 Czerwca 2020 Hehe, a ja Tomkowi mówiłem że u Ciebie pada I że u nas będzie deszczyk tylko chwilowy ? Trzeba wiedzieć gdzie sie patrzyć - a najlepiej latać z Jurkiem ? Z Tomkiem fajnie się lata bo on jest lepszy ode mnie. Bo lepszych trzeba podglądać Fajnie sie wkręca w kominy i potrafi je utrzymać, a nie jak ja popuszcza je wolnymi. Szczególnie te delikatniejsze. Na pociechę mam to że ze 2 razy byłem lepszy od niego ? Powolutku do przodu
Konrad_P Opublikowano 7 Czerwca 2020 Opublikowano 7 Czerwca 2020 27 minut temu, cZyNo napisał: Hehe, a ja Tomkowi mówiłem że u Ciebie pada I kurde żeby nie było leje non stop do tej pory. No zły jestem bo zmarnowałem cały dzień na gapieniu się w okno.
cZyNo Opublikowano 7 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 7 Czerwca 2020 teraz to wszędzie pada i będzie padać. No ale teraz przynajmniej i tak latać sie już nie da
janegab Opublikowano 14 Czerwca 2020 Opublikowano 14 Czerwca 2020 jak warto pomyszkować po okolicy piekna pogoda i ... 2
GWFC Opublikowano 15 Czerwca 2020 Opublikowano 15 Czerwca 2020 W sobotę mieliśmy pierwszy konkurs serii MaSR. Warunki były bardzo wymagające. Vlado Šimo wygrał ponownie. 1 2
cZyNo Opublikowano 15 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 15 Czerwca 2020 Fajne miejsca do latania. Przypuszczam że specjalnie nie chcecie wpuszczać Polaków na Słowację, bo sie boicie żeby z zawodów słowackich nie zrobiły sie zawody polskie z udziałem zawodników ze Słowacji A w filmie ewidentnie czuć rękę Roberta ? Ja chyba doszedłem do wniosku, że w tym roku latanie na zboczu, ze względu na brak międzynarodowych zawodów jest nudne i bez sensu, i zająłem się starymi zainteresowaniami Jednym z nudnych zajęć będzie oczywiście F5J ale i inne pierdoły znacząco odbiegające od tego forum. Na razie miałem ponad tydzień odpoczynku od modeli i jest mi z tym bardzo dobrze ? Myślę że będę ten trend kontynuował. 1 1
GWFC Opublikowano 15 Czerwca 2020 Opublikowano 15 Czerwca 2020 11 godzin temu, cZyNo napisał: Fajne miejsca do latania. Przypuszczam że specjalnie nie chcecie wpuszczać Polaków na Słowację, bo sie boicie żeby z zawodów słowackich nie zrobiły sie zawody polskie z udziałem zawodników ze Słowacji Myślę, że Polacy i Czesi na naszym konkursie, wszyscy chcieliby powitać. Myślę, że to dla vas dalekie i nieciekawe.
cZyNo Opublikowano 15 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 15 Czerwca 2020 A ja do Czechi mogę już pojechać Tylko oni mają przykrótkie zbocza i z ostatniej chwili: Granica ze Słowacją jednak otwarta dla Polaków, ale wjechać można tylko na 48 godzin
cZyNo Opublikowano 17 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 17 Czerwca 2020 granice otworzyli a Słowacy i tak nie robią zawodów wiedziałem że sie boją ? Ja wczoraj pospacerowałem z MAxą. No i pinda znów latała inaczej niż 10 dni temu. Wymagała dużego przetrymowania i jakaś nerwowa była. Niemożliwie niepowtarzalny jest ten model ?? Niestety również zauważam że do tej pory modele termiczne traktowałem po macoszemu. Tak se kombinowałem że luzy na lotkach czy klapach przecież mogą być, bo to nie istotne bo powolne. A tu chyba jednak wychodzi że napędy muszą być tak samo precyzyjne i powtarzalne jak w szybkich szybowcach. Fuj. Cały mój wyimagonowany świat, na głowe mi się teraz wali ? ????? Co nie zmienia faktu że dalej dało się wyrwać z wysokości mniejszej niż 40m...a może i dało sie z mniejszej niż 30m ?
GWFC Opublikowano 17 Czerwca 2020 Opublikowano 17 Czerwca 2020 3 godziny temu, cZyNo napisał: granice otworzyli a Słowacy i tak nie robią zawodów wiedziałem że sie boją ????? .. .. a może i dało sie z mniejszej niż 30m ? Nie boję się, ponieważ zawsze kończę na końcu. .... Umieść go w zawodach poniżej 30m. 1
cZyNo Opublikowano 17 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 17 Czerwca 2020 7 minut temu, GWFC napisał: Umieść go w zawodach poniżej 30m. Zawody nieistotne. Tam lubię zacząć na 100m - ładna okrągła liczba ?
cZyNo Opublikowano 17 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 17 Czerwca 2020 A dziś znów na chwile wyprowadziłam Maxe. Znów latała dziwacznie. Względem ostatniego latania z Tomkiem, model musiał być bardzo przetrymowany. Po prostu żyje własnym nieznanym mi życiem ? Co nie zmienia faktu, że zrobiłem sobie znów personalny rekordzik, który wynosi teraz 32m ... choć oczywiście powinien być mniej - znów mnie gibło na przelocie ? Poza tym, w czasie latania, okazało sie że w kadłubie odkleił sie bowden od steru kierunku, przez co SK trochę se gonił wedle uznania. Po przeglądzie skrzynki na aparaturę, pokombinowałem, znalazłem coś i doraźnie naprawiłem ? Po naprawie model lata jakby trochę lepiej
Rekomendowane odpowiedzi