cZyNo Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 11 Sierpnia 2020 spoko. jak wieje pewnie Dynamic będzie leżał w garażu I na początek nie trzeba odlatywać daleko z wiatrem. Niech sie uczy. Modelu żal było nie kupić
pabork Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Opublikowano 11 Sierpnia 2020 36 minut temu, Konrad_P napisał: To ja mówiłem i podtrzymuje co nie oznacza że to nie jest fajny model. W porównaniu, i moim, i dużo lepszych lataczy ode mnie jednoznacznie wszyscy stwierdzili, że Perfection przy wadze 1350g lata lepiej. Dynamik ma duże problemy z powrotami pod wiatr. We flaucie jak była w sobotę pod wieczór będzie miał przewagę nad innymi, ale jak będzie wiało to tylko Maxa. A po co wracać pod wiatr, wystarczy wracać z wiatrem
Konrad_P Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Opublikowano 11 Sierpnia 2020 26 minut temu, pabork napisał: A po co wracać pod wiatr, wystarczy wracać z wiatrem No jest to jakiś pomysł.
cZyNo Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Ja wczoraj po pracy poszedłem na łączkę wałkować kwestie różności (coraz bardziej minimalnej) zakrętów w lewo i prawo. Wydaje mi się że wynika to z nieznacznie nierównej pracy powierzchni sterowych. Regulacja upierdliwa i trzeba się naklikać lotkami, klapami i kierunkiem, kombinując i sprawdzając różne relacja takowych. Ale jestem coraz bardziej zadowolony. To klikanie to chyba jakieś moje zboczenie, ale zapewne wynika z tego że nie lubię koślawości I chyba ta nieznaczna zmiana zajmuje mi 5tą godzinę ? A że więcej latam, to i więcej widze jak zachowuje sie (lub nie zachowuje się) model.
Czaro Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Opublikowano 11 Sierpnia 2020 2 godziny temu, cZyNo napisał: ostatnio to nawet rzutki potrzebują silnika Moje nie. Potrzebują tylko ołowiu 2 godziny temu, Konrad_P napisał: Dynamik ma duże problemy z powrotami pod wiatr. W sensie, że ciężko się go niesie na plecach idąc przez łąkę, czy jak? 3
zipp Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Opublikowano 11 Sierpnia 2020 4 godziny temu, Czaro napisał: W sensie, że ciężko się go niesie na plecach idąc przez łąkę, czy jak? ha, jak model ma dużą powierzchnię to na prawdę ciężko się go niesie przy większym wietrze
cZyNo Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 11 Sierpnia 2020 ja jednak bym proponował coś ciekawszego. Podejście z modelem do zbocza (najlepiej do klifu) gdy wieje tak z 30m/s. Może sie uda.... a potem starcik ? skoro zabrnęliśmy w temat wiaterków silniejszych
pabork Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Opublikowano 11 Sierpnia 2020 I tu Czarka rozwiązanie - ołów, zda egzamin ?
cZyNo Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Chyba Maxa juz lata. Pozostały dwie rzeczy.... zacząć sie nie bać ryzykować i spotkać kogoś kto mnie nauczy latać w termice ?
Konrad_P Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Opublikowano 13 Sierpnia 2020 2 minuty temu, cZyNo napisał: Chyba Maxa juz lata. Coś gmerał, przecież świetnie latała.
cZyNo Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 13 Sierpnia 2020 teraz lata lepiej Chwilowo nie mam do niej zastrzeżeń. Więc mogę tylko latać
cZyNo Opublikowano 16 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 16 Sierpnia 2020 Dziś pierwszy raz z premedytacją poszedłem polatać Maxą gdy coś tam wiało (4-6m/s). Modelik latał całkiem fajnie, a powietrze było dość aktywne. Sprawdzałem jak kręci w wiatrowej termice, sprawdząłem jak sie lata nieprzyzwoicie daleko oraz jak model wraca pod wiatr. Nieprzyzwoicie daleko dla mnie to jest tak że czuje dyskomfort z latania, gdy model leci nie mnie to go nie widze - tak samo gdy jest na tle chmur. Momentami nie bardzo wiedziałem czy jest już do góry "nogami" czy jeszcze nie. Ale na szczęście nam sie udało. I model za każdym razem wracał do punktu lądowania (nie licząc jednego lotu, gdzie nie doleciał). Altis świnia nie zapisał moich wszystkich logów, ale na szczęście ten najciekawszy zanotował. Zacząłem latanie od 180m, potem w miarę poprawy warunków i wlatywanie sie, obniżałem starty. Jak sie pakowałem, wiaterek zrobił sie słabszy i było widać wszędzie dookoła termiki. A ten locik był całkiem fajny - już podchodziłem do lądowania, gdy na 3-4m coś pykło... Moja Maxa jest niesamowita gdy wlatuje w termikę i gdy ją wycentruje!
cZyNo Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Sezon zboczowy może powoli ruszy. Są otwarte zapisy na MP F3F w 3Citi. Żona mówi, że nie mam co tam jechać bo nie trenuje ? Może ma racje...a może nie ma Musze pomyśleć. W Walii ma być Welsh Open, ale zamiast 55 zawodników, organizatorzy muszą zmniejszyć liczbę do 30tu. Ot tegoroczne uroki. Zobaczymy jak będzie z kolejnymi imprezami międzynarodowymi. Mam nadzieje że odbędą się bez problemów.
cZyNo Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Dziś trochę pobawiłem sie lataniem. Na początku powietrze było bardzo aktywne, to sprawdzałem jak ciasno może krążyć Maxa i czy uda mi sie szybciej wznosić niż myszołów. Oba testy wyszły pozytywnie. Maxa wywijała w kominach o średnicy 3-4 m krążąc "na końcówce" - z wysokości niższych niż 20m, a myszołów musi jeszcze potrenować. Potem poszły sobie chmury, wraz z termikami. Dało się coś wylatać dopiero jak się wzleciało na ponad 50m. Nic słabszego nie pozwalało sie zabrać tak ciężkiemu modelikowi. Mówi sie trudno i żyje się z tym dalej Ten model jest stary, ale jak się go "podkręci" to całkiem fajnie lata. To było miłe popołudnie z kilkoma lotami zabawowymi trwającymi 20-30 minut. Na jutro zapowiadają mokrość A w innej części kraju, Dynamic nabiera szlifów.
Konrad_P Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Też chwilę polatałem ale nadal mam problem z klapą. Potwierdzam, że powietrze było dziś bardzo aktywne i zabierało model bardzo mocno. Jutro i mokro i mocno wietrznie i jak dla mnie bardzo nie dobrze. Musze poustawiać BF do lądowania bo w Horicach rozregulowałem go na maksa po to żeby jakoś bez klap wylądować. Może w czwartek przed wyjazdem się uda, jak nie to w piątek jadę z samego rana i już na miejscu będę regulował model. Jeszcze muszę załatwić w międzyczasie dużo lżejszy statecznik poziomy żeby ołowiu na dziobie nie wozić, bo jednak moja waga kłamie jak pies. Model jednak o 200g lżejszy i muszę SG z 128mm jakoś do tych 114mm ściągnąć.
cZyNo Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 18 Sierpnia 2020 To zabierz wage - może uda sie ją jakoś podrasować
cZyNo Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Dziś znów pobawiłem sie Maxą. Troche wiało, nie za bardzo nosiło, szczególnie poniżej 50-60m. Z ciekawości przeleciałem na wiaterku robiąc bączki całe lotnisko aby protestować powrót pod wiatr. Wyszło że aby wrócić z odległości kilometra, Maxa potrzebuje ze 100-120m wysokości do bezpiecznego powrotu. Inaczej szanse są takie sobie. A taki powrocik zajmuje 2,5-3 minuty. Ot takie pierdoły.
TommyTom Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Opublikowano 18 Sierpnia 2020 W czwartek będę w Miroslawicach ok 14.00 z Ver ustawiał pod balast. Masz chwilę to wpadnij
cZyNo Opublikowano 19 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 19 Sierpnia 2020 Jeszcze nie wiem jak z czwartkiem. Możliwe że będę musiał jechać do Bielska
cZyNo Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 23 Sierpnia 2020 To był ciężki weekend w Czechach. I to nie tylko sportowo ciężki ? Co mogę powiedzieć na podsumowanie to tylko tyle, że model lata, ale pilot dupa I to niedoświadczona dupa ? Czekamy na relacje Konrada, ale mogę uprzedzić że zawody nie zakończyły się źle dla Polaków
Rekomendowane odpowiedzi