Gość Opublikowano 18 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2020 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d9Jacek Opublikowano 18 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2020 42 minuty temu, mr.jaro napisał: Takie modele nie wybaczaja nawet drobnych bledow, zarowno konstrukcyjnych, jak pilotazowych tak jak napisał Jarek.... odstawić model P-51 na szafę, kupić /zrobić model do nauki latania i nauczyć sie latać ... dopiero pózniej ew .latać warbirdem edit: w tym przypadku wyważenie jest sprawą wtórną....kluczowy jest brak umiejętności pilotażowych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rojo Opublikowano 19 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2020 23 godziny temu, d9Jacek napisał: tak jak napisał Jarek.... odstawić model P-51 na szafę, kupić /zrobić model do nauki latania i nauczyć sie latać ... dopiero pózniej ew .latać warbirdem edit: w tym przypadku wyważenie jest sprawą wtórną....kluczowy jest brak umiejętności pilotażowych Dzięki koledzy, teraz wszytko jasne Mustang ląduję na razie na szafie. Między czasie zrobiłem jeszcze jeden eksperyment, mianowicie podwiesiłem go na linkach coś w stylu marionetki:)) I wygląda na to że model ładnie się zachowuję, nie znosi go, ani nie skręca samoczynnie. Widać że ładnie próbuję się wznosić. Wydaje mi się że z pasa startowego mógł by ładnie polecieć, ale tak jak pisałem wcześniej, przez jakiś czas będzie dekoracją. Jaki model polecicie do nauki, mógł by być na spalinie ponieważ posiadam kilka silników 2T od 1km do 4 i części typu bak i elektronikę. Pozostałości po samochodach rc. Aparaturę myślę kupić Turnigy 9X, z resztą liczę na was;) Ps. Hehe filmiku z lataniem na sznurkach nie wyślę, bo sobie pomyślicie że jestem nawiedzony? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 19 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2020 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad_P Opublikowano 19 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2020 1 godzinę temu, rojo napisał: Jaki model polecicie do nauki, Ja może właśnie w aspekcie modeli RTF czyli gotowych do lotu coby zaoszczędzić czas na budowę a zająć się nauką latania. Wymienione prze kolegę wyżej modele jak najbardziej nadają się do nauki tyle że są dość podatne na uszkodzenia. Ja bym polecił do nauki modele które "same lataj" jak im się nie przeszkadza. Np. coś takiego http://www.nastik.pl/beta-1400-p-6809.html lub wszelkie podobne klony EasyStara z Multiplexa. Wybieraj modele z napędem pchającym i zbudowane z pianki EPP. To gwarantuje, że model przetrwa wiele, naprawdę wiele nieprzewidzianych kontaktów z ziemią, nawet tych drastycznych. A jak się rozwali to wieczorem za pomocą gorącej wody i kleju CA odbudujesz go i następnego dnia będziesz znów nim latał. Generalna zasada w modelach do nauki latania, silnik z tyłu oraz materiał który jest odporny, no i dobrze żeby modele były jeszcze samostateczne. To bardzo ułatwia. Fajnie się lata modelem z lotkami to o dziwo ułatwia naukę latania. Sam ster kierunku i głębokości przy braku doświadczenia może być lekkim utrudnieniem, może ale nie musi. Mi osobiście było ciężej niż w modelu z lotkami. 2 godziny temu, rojo napisał: mógł by być na spalinie Moim zdaniem nie, szkoda silnika spalinowego. Tak jak napisałem wyżej model do nauki z silniczkiem pchającym który wolno lata. A jeśli chcesz budować sam od podstaw to polecam stronę naszego guru motylasty.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janekP Opublikowano 18 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2020 Miałem ten samolot ale okazał się nieudanym zakupem. U nie sytuacja wyglądała podobnie. Dziwne zachowania sterów. Niejednakowe wychylanie i dziwne zachowanie w powietrzu. Skończyło się po 4 lotach i 3 złamanych śmigłah. Ogólnie to model odłożyłem i teraz uczę się latać na czymś innym. Może kiedyś do niego wrócę jeśli nie uda się go sprzedać(a wątpię by się udało) W moim przypadku też miał to być samolot do nauki latania ale... no. Skończyło się tak jak skończyło i w sumie to tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AKocjan Opublikowano 19 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2020 @rojo zmniejsz znacznie wychylenia sterów, środek ciężkości przenieś o jakieś 0,25 cm do przodu względem instrukcji, model będzie bardziej stabilny -będzie dobrze. Środek ciężkości mierz raczej tak jak na początku to robiłeś, na plecy nie odwracaj - bo wtedy możesz większy błąd uzyskać. Ewentualnie pod ogon sobie postaw dodatkowo jakąś precyzyjną wagę, i dąż do uzyskania wyniku 0 g. Upewnij się że model jest ustawiony idealnie poziomo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano Opublikowano 19 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2020 Łatwiej opanować model startujący z ziemi niż rzucony z ręki.Bo sam wyrzut też musi być prawidłowo wykonany.Startując z ziemi można szybciej zauważy że coś jest nie tak.No i jeszcze nie widziałem by ktoś rozbił piankę przy starcie z ziemi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegor Opublikowano 19 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2020 Start z ziemi tego modelu bez głównego podwozia może być nieco utrudniony. Wręcz może się okazać niemożliwy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano Opublikowano 19 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2020 Nie piszę o Tym modelu dyskusja zeszła na Jakiś inny model "trenerek" :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi