Skocz do zawartości

Serwo na gaz.


Deem

Rekomendowane odpowiedzi

Ramię normalne, snap na ostatnim oczku, serwo jest do d..., widać "gołym" okiem. Rzecz w tym że przy wychyle (tu w kierunku niskich obrotów) serwo zatrzymuje się w innym miejscu przy szybkim zdławieniu obrotów i w innym przy powolnym. Drgania też mają na to wpływ. Różnica o włos (dwa, trzy kliknięcia trymerem) a model albo jeździ, albo silnik (roto50) gaśnie. Dotąd były HS5625MG i HS5645MG więc Hitec nie! Jestem gotów wydać ze dwie stówy na to serwo byle mieć komfort na lotnisku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z powodu braku luzu na przekładni. Poza tym zawsze mnie zastanawiało co w tych Walbro jest, że trzeba dawać serwa 7-10 kg. Stare dobre hitec 325,322 HD itp. charakteryzuje całkowity brak luzu na przekładni i bezawaryjna praca przy silnych drganiach (tylko nie HB)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie wiem jak mocne było serwo - jeżeli masz drgania, to zębatki / tuleje a nawet łożyska wyrobią/wytelepią się zarówno w mocnym jak i słabym serwie. W mocnym wolniej w słabym szybciej. Masz sztywny popychacz? może zastosować linkę hamulcową w bowdenie - która będzie delikatnie "elastyczna" i ochroni serwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, japim napisał:

może zastosować linkę

To nie jest zły pomysł , ale nie zawsze się to sprawdzi.

W silniku z HK miałem jakiś  gaźnik którego nazwa nie wiele mówi , ale był świetny i miał mocną sprężynę na dźwigni.

Dzięki temu linka chodziła jak trzeba , ale w nowym silniku mam gaźnik walbro i tu jest jakaś licha sprężynka i nie za bardzo radzi sobie z cofaniem linki w efekcie silnik na wolnych obrotach chodzi jak chce , raz wolno tak jak trzeba a raz tak zapiernicza że nie da się modelu posadzić na ziemi.

Zmieniłem linkę na sztywny popychacz i niby jest po problemie , ale sztywny popychacz też nie jest taki idealny bo mimo że gaz chodzi perfekcyjnie to serwo dostaje po du......

Wydaje mi się że problemem sztywnego popychacza jest śrubka ustalająca wolne obroty , serwo się z nią siłuje ale i tak jest na straconej pozycji bo śrubki nie pokona , aby zgrać sztywny popychacz z tą śrubką to trzeba naprawdę to perfekcyjnie wyregulować a i tak jakakolwiek odchyłka serwa od ustalonej pozycji spowoduje siłowanie się serwa z śrubką.

Chyba najlepiej zastosować serwo na sztywnym popychaczu ale pozbyć się śrubki ustalającej wolne obroty , ale wtedy jest potrzebne bardzo precyzyjne serwo.

Ostatnio pasło mi serwo savoxa na gazie , chodziło jeden sezon , nie jest to powalający wyniki pozostawia wiele do życzenia ale serwo było bardzo szybkie , kosztowało około 100zł i było bardzo precyzyjne , po roku przekładnia nie miała najmniejszych luzów ale padł chyba silnik serwa , tak gdzieś czytałem że te ich tanie serwa mają byle jakie szczotki.

Nie pamiętam symbolu serwa ale później mogę podać model tego serwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, enter1978 napisał:

To nie jest zły pomysł , ale nie zawsze się to sprawdzi.

W silniku z HK miałem jakiś  gaźnik którego nazwa nie wiele mówi , ale był świetny i miał mocną sprężynę na dźwigni.

Dzięki temu linka chodziła jak trzeba , ale w nowym silniku mam gaźnik walbro i tu jest jakaś licha sprężynka i nie za bardzo radzi sobie z cofaniem linki w efekcie silnik na wolnych obrotach chodzi jak chce , raz wolno tak jak trzeba a raz tak zapiernicza że nie da się modelu posadzić na ziemi.

 

No to moze warto zmienic sprezynke?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kumam czegoś. Co mają drgania silnika do napędu przepustnicy?  Na ośce przepustnicy jest sprężynka więc ona kasuje luzy serwa na sztywnym popychaczu. Jeżeli coś tam się telepie to bardziej bałbym się o powiększający się luz osi  przepustnicy w gaźniku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, mac napisał:

Nie kumam czegoś. Co mają drgania silnika do napędu przepustnicy?  Na ośce przepustnicy jest sprężynka więc ona kasuje luzy serwa na sztywnym popychaczu. Jeżeli coś tam się telepie to bardziej bałbym się o powiększający się luz osi  przepustnicy w gaźniku. 

 

Wiesiek dokładnie opisał mechanizm. Czy w tym gaźniku masz śrubę oporową dla minimalnych obrotów? Jeżeli tak to gdy serwo zamyka przepustnice i dochodzi do oporu to drgania silnika przechodzą bezpośrednio  na serwo przez sztywny popychacz.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.