Skocz do zawartości

F4u corsair Skipper flit test


johnyP51
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@johnyP51 a masz może jak sprawdzić długość ramion dźwigni na serwie / sterze wysokości ?  Powierzchnię steru , jego cięciwę ?   można siły oszacować mając te dane.  

 

@johnyP51 na filmie ster wysokości nie zmienia położenia. Więc to nie jest kwestia wiatru. Gdyby choć trochę się wychylił (ster wysokości) można byłoby stwierdzić, że to problem z serwem. Siły warto sobie oszacować. Bo wtedy jesteś pewien, że problemów nie będzie - szczególnie że to model własnej roboty. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papier naklejam taśma dwustronna, nie wypacza się gotowa „płytka”, może delikatnie ale nie tak jak w przypadku na vikol. Do obróbki jest idealnie.

Mam jak sprawdzić, ale już nie dzisiaj bo muszę do wraku zajrzeć a on u taty w „hangarze” leży :P

AKocjan obstawiasz awarie serwa czy za słabe? Przeanalizowałem właśnie oryginalny filmik i uważam ze chyba było ok, napewno za obszerna chciałem ja zrobić. Elektronika w tej chwili działa bez zarzutu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@johnyP51 dziwię się, że ster nawet nie drgnął, model leciał do końca nie wykonując nawet drobnych korekt kursu, które i tak powinny wystąpić w przypadku zbyt słabego serwa. Awarię  wykluczyłeś. 

Na podstawie Twojej relacji / filmu można stwierdzić : 

model był dość wysoko, patrzyłeś pod dużym kątem do góry, możliwe że skupiłeś wzrok wyłącznie na F4U (ograniczyłeś pola widzenia do modelu), przez co nie byłeś w stanie ocenić, że model szybko zbliża się do ziemi, stąd pozostawienie go na stałym powolnym wyprowadzaniu z lotu nurkowego (sytuacja mogła Ciebie zaskoczyć, wszystko działo się dość szybko) W następstwie  model zderzył się z ziemią bez żadnej Twojej reakcji -  szczególnie, że model spadł w miarę nie daleko od Ciebie. Ziemię zobaczyłeś zbyt późno by zareagować. To jest dość niebezpieczne zjawisko, które może załatwić  model, nawet w przypadku doświadczonego operatora RC. Myślę że to właśnie główna przyczyna zdarzenia. 

Co do serwa, raczej tutaj nie miałoby to znaczenia, czy słabe. ale warto policzyć napędy, czy są w stanie przenieść potrzebne obciążenia, mogę Ci w tym pomóc.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wykluczam takiego przebiegu sytuacji. Co nie zmienia ze samolocik tak mi się podoba, ze robi się druga wersja :) chętnie skorzystam z Twojej pomocy. Ten będzie trochę mniejszy i nie mam jeszcze serwa nowego. Jak już powycinam to pomierze i wtedy będziemy liczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Hej Wszystkim
mala przerwa bo urlop zacząłem a jak wiadomo na urlopie najmniej czasu dla hobby, ale dzisiaj miałem cały dzień dla siebie i skończyło się to tak :)

0547A5A3-B6CF-42B4-BA37-4A85F9E7DA59.jpeg

Wszystkie części do Skipper v2 wycięte :) teraz tylko podkładać do kupy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc

super zabawa:) i extra rezultat :)

 

co do naklejnaia papieru  -polecam Ci klej w sprayu 3M 77 - jak dla mnie rewelka

(rozpyla sie kroplekowo -bez tzw pajęczych sieci a ma siłę starego dobrego butaprenu :)

 

sprawdziłęm kilka "tańszych" wersji tego kleju tesa, uhu -ale niestety podróbki poległy :)

 

sam stosuje go do łącznia/obklejania depronem rdzeni z epp (patrz moj projekt Pilatusa z drukowanym poszyciem ;)

 

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuje przy następnym projekcie bo teraz już mam wszystko przygotowane, zastanawiałem się jeszcze nad zwykłym klejem do tapet i myśle, ze próbę tez zrobię. Z taśmy ogolnie jestem bardzo zadowolony ponieważ wychodzi sztywniej niż na vikol u dużo czystsza robota, i materiał od razu do użycia. Ale napewno zaopatrze się w ten co proponujesz 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, johnyP51 napisał:

Spróbuje przy następnym projekcie bo teraz już mam wszystko przygotowane, zastanawiałem się jeszcze nad zwykłym klejem do tapet i myśle, ze próbę tez zrobię.

 

Klej do tapet tez nawilza papier, wiec papier podczas schniecia bedzie sie kurczyl i deformowal pianke.

 

Ja sie na tych Waszych depronowych cudach nie znam, ale moze nie zaszkodzi jesli napisze, jak to robia moi koledzy. Otoz do oklejania depronu papierem uzywaja lakieru do parkietu marki Clou (fotka ponizej), a papier przed nalozeniem na posmarowany lakierem depron zwilzaja lekko woda za pomoca zwyklej butelki z rozpryskiwaczem (nie wiem, jak to sie fachowo po polsku nazywa). Nawilzanie ma na celu wyeliminowanie powstawania zmarszczek na papierze. Ponoc to funkcjonuje calkiem dobrze. Ale zaznaczam - metoda jedynie zaslyszana.

 

Ach, zapomnialem napisac, wiec uzupelniam: papierem oklejaja gotowy model lub jego komponenty, a nie plyty depronu jeszcze przed ich uformowaniem. Moze w tym tkwi istotna roznica.

 

clou.jpg.6bb20ed9ed653c5a9bc13a55150906bf.jpg

 

Inna sprawa, ze ja w ten sposob pokrywam konstrukcje balsowe papierem japonskim i wiem, ze przynajmniej tutaj funkcjonuje to znakomicie. Roznica polega jednak na tym, ze lakier nakladam na luzno ulozony na podlozu papier.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mi się tak wydawało z tym klejem do tapet ze zachowa się podobnie do vikolu, dzięki z tym lakierem, nie wiedziałem i napewno spróbuje bo chciałbym znaleźć jakiś złoty środek żeby jak najbardziej zbliżyć się do tych pianek (foambord) z flit testu. Chce kiedyś swoje modele projektować wiec każda taka wiedza się przyda, wiec jak ktoś jeszcze ma jakiś patent to śmiało pisać. Będę wdzięczny :)

pianka oklejona przed daje to ze nie trzeba się z nią tak „pieścić” dużo lepiej znosi błędy modelowania. Ale to przy tym projekcie co ja robię bo oczywiście przy innych poprostu się tak nie da i trzeba odklejać po.

p.s. Ta buteleczka nazywa się atomizer ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak juz piaslem, nie znam sie na depronie, wiec moge tylko powtarzac to, co widzialem u innych. A widzialem, ze miejsca zagiec i wszelkich krzywizn przed ich uformowaniem okleja sie tasma tylko tymczasowo, zeby pianka podczas formowania nie pekala. Po sklejeniu elementu tasme sie zdejmuje, a na samym koncu, a wiec jeszcze przed malowaniem okleja caly model papierem. Nie mam pojecia, czy ow papier spelnia w konstrukcjach depronowych jakies zadanie wytrzymalosciowe. Mowiono mi jednak, ze chodzi o uzyskanie gladkiej powierzchni, szczegolnie w miejscach szlifowanych, ktore w stanie surowym ponoc znacznie odbiegaja wygladem od reszty.

 

Nota bene ten lakier do parkietu tez jest "wodny" i nie calkiem tani, ale daje sie lepiej wygladzic, anizeli rozcienczane kleje do drewna typu "wikol". Niektorzy nawet, ze wzgledu na nizsza wage, uzywaja go zamiast zywicy do oklejania balsowych konstukcji cienka (!) tkanina szklana - taka powierzchnia jest potem szpachlowana i szlifowana "na gladko". Ale to juz zbyt daleko odbiega od konstrukcji piankowych.

 

Edit: literowki. Przepraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.