Skocz do zawartości

Montaż radia 2 din w Volvo V70 II - zastosowanie praktyczne techniki modelarskiej.


Gość
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Klejenie super glue albo technicolem cyjanoakrylem. Sprawdza się doskonale. Po prawie roku uzytkowania w volvo nic nie popękało a tam ramka jest duzo bardziej delikatna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po malowaniu....

 O ile samo szlifowanie wyszło rewelacyjnie ( nie stosowałem żadnej szpachlówki) o tyle lakier okazał się być kompletną porażką. Kupiłem taki sam jak do volvo  a okazał się być z grubym ziarnem.  Jutro muszę kupić czarny mat i pomalować jeszcze raz. Ale nawet z tym lakierem wygląda nieźle.

20210520_184051.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomalowałem, zamontowałem przy okazji pobrudziłem i zrobiłem dwie rysy ... Nie będę sie z tym więcej spinał. Oczywiście trzeba będzie zmyć ślady pauchów z panelu ale już nie dziś.

20210521_161242.jpg

20210521_161248.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ostatnie zdjęcie... Lewy górny róg-biała plamka to papier z ręcznika papierowego.  Wyszło nieźle, mogło lepiej ale nie ma potrzeby poprawiać.

20210522_112512.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Trochę wypadłem ze wszystkich for (elektronicznych też) ale najeździłem się po delegacjach i ogólnie z czasem kulawo. Mając sobotę wolną zabrałem się za Volvo a konkretnie za sondy lambda ( sonda za katalizatorem zgłaszała juz wcześniej problemy) Dodatkowo pojawił się błąd EVAP - nieszczelność w układzie odparowania paliwa (chodzi o opary ze zbiornika paliwa) . Komunikat określał wyciek jako mały a potem duzy. Dodatkowo  będąc na wakacjach pojawił się komunikat o usterce silnika. Dało się go skasować bez problemu więc nie był krytyczny.

 Ostatnio wywaliło błąd sondy lambda regulacyjnej i dodatkowo katalizatora. Jak się okazało obie uszkodzone sondy tak mieszały w ECM ( komputer wtrysku) że wyskakiwał błąd katalizatora. 

Obie sondy miały wolną odpowiedź (czyli czas reakcji na zmieniającą się ilość tlenu w spalinach był dłuższy niż wymagał tego komputer silnika) Dodatkowo  jedna miała przepaloną grzałkę.

 Kupiłem więc sondy Denso pierwsza- regulacyjna przed katalizatorem to DOX 1419, druga  - diagnostyczna DOX 0411 (bada ilość tlenu  za katalizatorem i na podstawie tej sondy komputer sprawdza między innymi czy katalizator działa poprawnie) Denso produkuje kilkaset typów sond i wybranie odpowiedniej jest trochę kłopotliwe. Dopiero program diagnostyczny Vida pozwolił mi wybrać odpowiednią sondę za katalizatorem bo ta przed nim jest akurat w moim aucie jednoznacznie określona.

Przypadkowo odkryłem że nie działa tempomat- podobno może być to wynikiem uszodzonych sond lub jedej z nich.

 W większości przypadków wykręcenie sond jest horrorem ponieważ korozja itp powoduje ogromne problemy z ich odkręcaniem.

 Nastawiłem się na nierówną walkę a tu okazało się że odkręciłem je bez żadnych problemów.  Wymiana trwała 30 minut ( przed katem  5 i za nim 25 bo trzeba było wejść do kanału)

  Po wymianie odpaliłem silnik, podłączłem ELM327 i przez torque chciałem zobaczyć jak działają sondy. I tu pierwsza zagwozdka. Torque pokazał tylko tą za katalizatorem. Jej działanie nie budziło zastrzeźeń ale brak odczytów z pierwszej sondy mnie trochę zaniepokoił. 

 Ponieważ mam instalację gazową STAG Qbox 300 podłączoną przez OBDII z instalacją samochodu próbowałem podejrzeć wskazania pierwszej sondy przez komputer gazowy i znowu się nie udało. Chwilowo odpuściłem temat bo miałem do pokonania 200km a czas naglił.  Już miałem wyjeżdżać gdy pojawiło się pykanie w okolicach silnika. Myślałem że coś z rozrządem ale kilka tysięcy kilometrów temu robiłem wymianę koła rozrządu i tam było wszystko ok. Ale zdjąłem pokrywę rozrządu, założyłem i ustało. Za chwile problem powócił.

 Wjechałem ponownie na kanał. Bracista odpalił silnik  a ja szukałem przyczyny. Okazało się że to .... rurka od EVAP-u. Właściwie to gumowy łacznik pomiędzy rurkami dokonał żywota.

 Wyjaśniły się problemy z błędem systemu odparowania paliwa. Cud że wyszło to przed wyjazdem.

   Wróciłem do Warszawy i nie dawała mi spokoju ta pierwsza sonda. Podpiąłem więc interfejs DICE (dedykowany do volvo) i sprawdziłem w VIDA działanie sond podczas pracy silnika i wyszło na to że przez ELM-a i STaga  nie da sie odczytać parametrów pierwszej sondy (przynajmniej w Volvo) a same sondy działają doskonale. Skasowały się też błędy katalizatora. 

 Przy okazji wyszło że brak tempomatu jest spowodowany czujnikem położenia sprzęgła (naciśnięcie powoduje wyłączenie Cruise) Awaria generuje dwie rzeczy : brak tempomatu oraz wyświetlenie awarii silnika o niskim statusie ( czyli takim że możliwa jest dalsza jazda bez wpływu na bezpieczeństwo jazdy i bezpieczeństwo silnika)

 W tym tygodniu może zmierzę sie z tym czujnikiem. Nie jest to skomplikowane urządzenie ale jeżeli okaże się że wytarły się liniowe ścieżki oporowe to czeka mnie zakup tego czujnika.

  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydarłem z volvowskiego gardła czujnik sprzęgła. Doprawdy nie wiem co w nim jest takiego cennego że kosztuje od 300zł wzwyż.  Za niewiele więcej kupiłem Raspberry Pi4B. 

A więc po rozebraniu tego cudu  inżynierii  okazało się że ścieżki  i szczoteczki są bardzo brudne. Przeczyściłem a szczoteczki dodatkowo podgiąłem. Złożyłem, zmierzyłem miernikiem -działa. Zobaczymy, zaraz idę założyć.

20211206_123321.jpg

20211206_123509.jpg

20211206_123938.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, SlawekADW napisał:

druga  - diagnostyczna DOX 0411 (bada ilość tlenu  za katalizatorem i na podstawie tej sondy komputer sprawdza między innymi czy katalizator działa poprawnie)

 

Czy sonda za katalizatorem ma jeszcze jakąś funkcję poza sprawdzaniem stanu katalizatora? Pytam, bo napisałeś "między innymi" a mi się zawsze wydawało, że to jej jedyna rola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno ma jakiś tam wpływ na korekty ale zdania są podzielone ( w przypadku volvo) więc napisałem w ten sposób. W katalogu Denso jest bardzo rzeczowo opisane działanie obu sond.

 Przed chwilą byłem w samochodzie. Niestety, czujnik ma tak bardzo wytarte ścieżki że zmieniła się rezystancja całości i jest poza zakresem akceptowalnej przez ECM. Gdzieś wyczytałem że jest to 2,5k a u mnie 5,12k . Więc czas na opcję B czyli dolutowanie rezystora 5.1k równolegle. Wypadkowa wyjdzie w okolicach 2,4k. Żeby nie biegać dwa razy sprawdziłem czy taki wariant przejdzie. Odpaliłem auto ze wciśniętym sprzęgłem do połowy czyli potencjometr był ustawiony w okolicach 2,5k. Tempomat działał bez zarzutu. Puszczenie sprzęgła wyłączyło tempomat i już się nie dał włączyć. Czyli przeróbka powinna zadziałać. Przekonamy się za 30 -40 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało tego zakres jest nieliniowy co zresztą widać po budowie samego paska rezystancyjnego.  Pastuch B5 1,8 ADR przy tym volvo był prosty jak budowa cepa. Jak sprzedawałem takiego z przebiegiem licznikowym miał 403 tyś (ciekawe ile cofnął handlarz) to nie wiedziałem gdzie jest nastawnik rozrządu ani gdzie są sondy lambda i ile ich jest  nie mówiąc o czujniku sprzęgła. W Volvo dowiedziałem się bardzo szybko.... oraz poznałem konstrukcję tych elementów ?

 

 

EDIT : Dolutowałem równolegle 5kom. Zakres regulacji wyszedł 400-2550omów. Założyłem. Działa. Jeszcze tylko na trasie sprawdzę czy sprzęgło wyłącza Cruise i po sprawie. Oczywiście z czasem kupię ten czujnik ale nie teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś sprawdziłem działanie tempomatu w trasie. Działa jak należy. Wciśnięcie sprzęgła powoduje jego wyłączenie.  A potencjometr w czujniku jest dlatego że steruje on ECM-em podnosząc delikatnie obroty podczas wciskania sprzęgła co podobno ma znaczenie przy przełączaniu biegów i ruszaniu. Tak przynajmniej piszą użytkownicy Volvo i wydaje mi się że ma to potwierdzenie w jeździe. Czujnik sprzęgła pewnie jeszcze podziała kilka miesięcy  i jak ponownie sie zepsuje to kupię nowy. ECM już nie zgłasza żadnych usterek sond i katalizatora. Czeka mnie jeszcze wyciskanie tulejek z przednich wahaczy bo wyszło że są na "ostatniej prostej" (jak to się ostatnio modnie mówi) To już jest jednak prosta robota więc problemów nie przewiduję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś podłączyłem się z komputerem i programem Vida przez DICE do OBDII  w volviaku. Tym razem do pomiaru w programie wybrałem sondę 1 bank 1 i  sondę 1 bank 2 czyli przed i za katalizatorem. Dodatkowo dodałem parametr Lambda czyli parametr który wskazuje poprawność proporcji powietrza do paliwa. Jeżeli jest 1 to oznacza że na 1L paliwa spalane jest 14.7kg powietrza a to oznacza optymalną w proporcjach mieszankę paliwowo powietrzną. Po wybraniu tych parametrów włączyłem graficzne wyświetlanie wyników ( coś w rodzaju oscyloskopu)  

 Na wykresach widać bardzo dobrze działanie obu sond oraz parametr lambda.   Wszystko działa jak należy. Sonda regulacyjna i druga, diagnostyczna podaje prawidłowe dane do ECM.

Z wykresu diagnostycznej wynika że katalizator działa bardzo dobrze.  Parametr Lambda oscyluje w granicach 1 ( w zakresie 0.9987 do 1.014 , przy określonej prędkości obrotowej ustala się na 1)

 Naprawa zakończyła się pełnym sukcesem. Chociaż raz obyło się bez problemów... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.12.2021 o 22:56, SlawekADW napisał:

A potencjometr w czujniku jest dlatego że steruje on ECM-em podnosząc delikatnie obroty podczas wciskania sprzęgła co podobno ma znaczenie przy przełączaniu biegów i ruszaniu. 

 

A nie czasem odwrotnie? Wydaje mi się, że to ma sens w przypadku podnoszenia obrotów przy puszczaniu sprzęgła a nie podczas jego wciskania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy podczas wciskania czy podczas puszczania. Tak ponoć się dzieje. Być może masz rację że podczas puszczania., przy wciskaniu nie zauważyłem żeby się zwiększały. Zapewne podczas ruszania ECU mając sygnał z tego czujnika zmienia parametry wtrysku tak żeby obyło się bez szarpnięć itp. Na pewno jest dużo lepiej niż przed wymianą sond i naprawą czujnika.

 W każdym razie sam czujnik ma kilka sekcji na ścieżce oporowej i zmiana oporności przy liniowym puszczaniu sprzęgła jest nieliniowa i nie chodzi tu o charakterystykę logarytmiczną a o celowe zmiany oporu w konkretnych miejscach ścieżki oporowej.  Trzeba by zaobserwować w Vida co się konkretnie dzieje ale przy takiej pogodzie po prostu nie mam na to chęci.

Póki co, auto jeździ, ECU nie zgłasza błędów i jest ok. Następny odcinek będzie dotyczył usuwania starych i prasowania nowych tulei ( nie mylić z tuleyom)  w przednich wahaczach. Może być ciekawie...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy jak będzie. Zastanawiałem się nad poliuretanami i muszę zgłębić temat.  Generalnie rzecz biorąc do samochodu pcham graty które idą na pierwszy montaż albo na zestawy naprawcze wskazywane przez producenta auta. Przymierzam się do Meyle albo Lemfordera. Wszelkie chińskie wynalazki itp nie są brane pod uwagę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybór padł na Meyle. Same tuleje. Wszyscy zgodnie piszą że poliuretanowe dobre na trasy a do jazdy mieszanej troche za twarde. Nie wiem, nie miałem do czynienia z poliuretanowymi. Miałem od razu wymienić sworznie żeby nie rozkręcać wahaczy dwa razy ale.... oczywiście sa dwa rodzaje. I oba wg sklepów pasują do mojego samochodu a mają zupełnie inny kąt stożka. Już mi ciśnienie podnosi ten sprzęt ?   Nawet wycieraczki szyby przedniej trzeba dobierać bo są oczywiście inne mocowania niż w większości samochodów a w różnych rocznikach V70II dodatkowo były różne.   Ale jest jeden mały sukces : zakupiona wycieraczka tylnej szyby pasuje..... aż dziwne że udało się kupić taką co pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tuleje wymienione. Poszło w miarę łatwo. Prasa 10T zrobiła swoje.  Trochę było walki z wyjęciem wahaczy ale po odłączeniu drążka kierowniczego od zwrotnicy tą ostatnią dało się swobodnie obracać co znacznie ułatwiło pracę . Sworzeń wahacza przykręcony jest do zwrotnicy dwiema śrubami więc odpad problem z wyciskaniem samego sworznia. Tu szwedzi się postarali.  W zasadzie trzeba odkręcić wspomniany sworzeń, wykręcić śrubę tylnej tulei, odkręcić dwie śruby przedniej tulei (cukierka) odciągnąć zwrotnicę  do tyłu i wahacz wychodzi bez problemu. 

Zanim to wszystko jednak nastąpiło to padła cewka pierwszego cylindra ( w trasie) ostanie 40km pokonałem na 4 cylindrach. Ja to mam fart. Podłączyłem interfejs DICE i dzięki programowi Vida  volvo wyspowiadało się z usterek. Usterka wskazywała na wypadanie zapłonów na 1 cylindrze. Dodatkowo wyskoczył błąd katalizatora - nie ma się co dziwić. Katalizator dostawał nieprzepaloną mieszankę i wywalił błąd. 

 W sobotę kiepsko z zakupami cewek do Volvo ale cudem się udało. Jak już miałem grzebać w cewkach to od razu wymieniłem świece. Po wymianie cewki silnik już  nie strajkował, błędy zniknęły, a te zapamiętane usunąłem.  Tyle. Ciekawe jaki następny numer wywinie.

Na zdjeciach tuleja przed wycięciem płaskownika ( uważajcie bo to jest tuleja olejowa, jak ją przewiercałem to mnie obrzygała olejem) oraz wahacz z wymienionymi tulejami.

20211218_134346.jpg

20211218_134344.jpg

20211218_124614.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.