Skocz do zawartości

EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu


Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawa teoria . Nie znam gaźnika , który sobie sam ustawia skład mieszanki.

Pamiętajmy jednak , że gaźniki Walbro i im podobne zaprojektowane są do pracy z obrotami minimalnymi i max. Nie ma reg. obrotów pośrednich.

Dla tego jest  tak trudno je wystroić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Cybuch napisał:

Ciekawa teoria

To nie teoria , tak napisał człowiek w temacie Konrada, rozbierał ten gaźnik wielokrotnie i walczył z nim jak lew , mył w jakiś myjkach jakich na oczy nie widziałem.

I wygląda na to że znał go na wskroś , skoro napisał że gaźnik dle ma zawór jednokierunkowy który wychodzi na to że reguluje skład w pewnym zakresie to nie ma powodu mu nie wierzyć.

Sam to dopiero wczoraj wyczytałem , a i wydaje mi się że Darka silnik chodzi bez problemów bo on nie dotykał śruby H i napewno ma ją tak skromnie wykręconą jak ja miałem za nowości, widocznie tak ma być.

Ale ja byłem taki do przodu że rozkalibrowałem gaźnik nie wiadząc jak działa i teraz ja ustawiłem porcję paliwa po swojemu a mechanizm gaźnika dokłada mu po swojemu , a tak to za cholerę się nie dogadamy.

Może i to teoria , ale trzeba przyznać że trzyma się kupy i wiele tłumaczy, a na pewno warto ją wypróbować szczególnie że do takiej kalibracji nie muszę nawet maski czy śmigła zdejmować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty masz nowy gaźnik i nic nie musisz myć. Wiesiu przepraszam , ale jesteś upierdliwy. To nie jest złosliwość.? Bez obrazy.

Skoro masz takie wymagania co do pracy gaźnika to potrzebny będzie przyrząd do  pomiaru  ciśnienia otwarcia zaworu napełniania komory paliwowej - tej z membranom gumową.

Z moich eksperymentów wnioski - przy większym ciśnieniu większa moc i płynniejsza i szybsza reakcja na gaz , ale większe problemy z odpalaniem.

Mniejsze ciśnienie , odpala idealnie , ale niestabilna praca i mniejsze obroty .

Tak , że ja też troszkę czasu temu tematowi poświęciłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustaw górę na obrotomierz a dół według uznania. Silnik nie może wyc na wysokich obrotach tylko czterotaktowac. Jeżeli łapie lewe powietrze to przyczyn może być kilka.
Może silnik to prosta konstrukcja tyle tylko, że jego elementy muszą być ze sobą spasowane w odpowiedniej tolerancji. Nie może być zbyt luźno i nie może być zbyt ciasno inaczej nie uzyska się odpowiedniego ciśnienia sprężania. Wystarczy niewielkie przytarcie powierzchni (utrata linii honowania) i silnik może odmówić palenia np. na gorącym.

Wysłane z mojego Redmi Go przy użyciu Tapatalka


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, ret1911 napisał:


Wysłane z mojego Redmi Go przy użyciu Tapatalka
 

Mogą powstać też przedmuchy między tłokiem a cylindrem i żadna regulacja nie pomoże.

A może jeszcze dziura w tłoku. Co jeszcze ciekawego wymyślisz ?.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogą powstać też przedmuchy między tłokiem a cylindrem i żadna regulacja nie pomoże.
A może jeszcze dziura w tłoku. Co jeszcze ciekawego wymyślisz ?.
 
Nie mam pojęcia co on tam narobił z tym silnikiem ale rzucanie palenia na gorącym to typowy objaw przytarcia. Jak mu da paliwa to kompresja wzrasta i silnik zapala. Widzę, że jesteś mądrzejszy od radia ale jak nie wierzysz to zapytaj serwisantów, którzy rozebrali setki silników z takimi objawami to ci powiedzą jaka była przyczyna. U Wieśka podejrzewam żle wyregulowany gaźnik ale warto uczulić na beztroskie bawienie się śruba H.

Wysłane z mojego Redmi Go przy użyciu Tapatalka


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jesteś mądrzejszy od radia ale jak nie wierzysz to zapytaj serwisantów, którzy rozebrali setki silników z takimi objawami to ci powiedzą jaka była przyczyna. U Wieśka podejrzewam żle wyregulowany gaźnik ale warto uczulić na beztroskie bawienie się śruba H.

No OK. nie chce mi się więcej pisać. Tak na marginesie , nie wkurzaj ucha.Jesteś młodszy co nie oznacz , że mądrzejszy . Jeszcze wiele nauki przed Tobą. Nie lubię mądrali. Tak intuicyjnie napadło mnie pytanie , czy Ty wiesz jak działa silnik dwusuwowy ?.A tak tych serwisantów to sobie wsadz w D.... Oni są od pił. i nie mają krzywej gazu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda mi klawiatury. Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to się nie udzielaj. Zamiast pisać o rzeczach o których nie masz pojęcia to pooglądaj sobie wróżkę na Polsacie.

 

Prosze oto filmik jak dziala silnik: 

enjoy!


Wysłane z mojego Redmi Go przy użyciu Tapatalka
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, ret1911 napisał:

Szkoda mi klawiatury. Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to się nie udzielaj. Zamiast pisać o rzeczach o których nie masz pojęcia to pooglądaj sobie wróżkę na Polsacie.

Wysłane z mojego Redmi Go przy użyciu Tapatalka
 

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Cybuch napisał:

Skoro masz takie wymagania co do pracy gaźnika to potrzebny będzie przyrząd do  pomiaru  ciśnienia otwarcia zaworu napełniania komory paliwowej - tej z membranom gumową.

Wiesiu , jak mam problemy z silnikiem to zaczynam od sprawdzenia tych parametrów . Może warto to sprawdzić.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zainteresowanie tematem.

Ogólnie całkowicie odpada jakiekolwiek uszkodzenie silnika , jest sprawny i zdrowy jak wół .

Mocno niedomaga układ zasilania , i tak jak Irek pisał wyżej albo pali z łatwością ale kiepsko pracuje na wolnych , albo nieźle chodzi na wolnych ale za cholere nie daje się uruchomić,  i w okół tego się kręcę od wiosny , za to z biegiem czasu coraz bardziej odkręcam śrubę H a z każdą taką korektą silnikowi się poprawia na gorsze.

Nim cokolwiek teraz zrobię to w pierwszej kolejności przywrócę ustawienia fabryczne , mam je na zdjęciu a te ustawienia sa tak inne od tego co jest teraz że myślę że to od razu uleczy pracę silnika.

Bo na fabrycznych ustawieniach silnik odpalał od jednego obrotu i doskonale chodził , tylko wiesiek musiał wsadzić łapy gdzie go nikt nie prosił i zmienić ustawienia producenta , na dodatek nie zwracając uwagi jak było to ustawione gdy było dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesiu , jesteś zarąbisty , samo krytyki Tobie nie brakuje - rzadka cecha . Pozazdrościć.

19 godzin temu, ret1911 napisał:

Szkoda mi klawiatury. Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to się nie udzielaj. Zamiast pisać o rzeczach o których nie masz pojęcia to pooglądaj sobie wróżkę na Polsacie.

 

Prosze oto filmik jak dziala silnik: 

enjoy!


Wysłane z mojego Redmi Go przy użyciu Tapatalka
 

Szanowny Panie , oświadczam , że jest mi znana teoria pracy obu znanych nam silników i nauczono mnie tego jeszcze w szkole podstawowej.Filmiki przesłane przez Pana nić nie wnoszą odnośnie Pańskiej wiedzy w tym temacie bo nie są Pańskiego autorstwa.

Pozdrawiam.

To nie jest Pańską winą , że uważa Pan tą wiedzę za odkrycie kosmosu . Od jakiegoś czasu edukacja kuleje i są tego efekty.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Cybuch napisał:

samo krytyki Tobie nie brakuje

No nie powiem przecież że nie popełniłem błędu jak ewidentnie zawiniłem.

A tak w ogóle czy zauważyliście że sezon nam się kończy? w planie miałem jutro latać ale pogoda nie pozwoli.

W każdym razie ja się w tym roku wylatałem co niemiara , na dwa modele i do oporu , to nic że 2,7m troszkę niedomagał  , ale zawsze był na chodzie , latający i niezawodny, i nie zaliczył nawet jednej awarii.

Ale mam nadzieję że jeszcze raz nim wyskoczę na szybką regulację do ustawien fabrycznych i polatam nim cały dzień, a najlepiej to chciał bym wyskoczyć dwa razy z modelem 2,7 i z dwa razy z Mx-em.

Może być tak że pogoda będzie dopisywac i jeszcze będzie latanie do bożego narodzenia , ale coś czuję że jeszcze z miesiąc i zacznę przesiadywac w piwnicy , czasem pofikam na symulatorze , skończę naprawiać uszkodzony Mx no i mam zestaw extry 2,7 do zbudowania jako kit na zapas, więc nudził się nie będę , ale szkoda że lato się kończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Cybuch napisał:

A ja dzisiaj wymyśliłem sobie jak docisnąć kabinkę by ją wkleić. Tylko tyle , ale zawsze coś.

Ja bym przykręcił ją małymi wkrętami , podkleić od spodu sklejki gdzie będą wkręty i wkręty ją docisną a przy okazji będą trzymały kabinę.

W swoim modelu przykleiłem tylko na sam klej i przód kabiny się odkleił.

W upalne dni kabina bardzo sie rozgrzewa , a moja dodatkowo malowana na czarno łapie takie temperatury że chyba klej zaczął puszczać.

Odkleił mi się na razie przód kabiny , podkleiłem to na nowo i niby się trzyma, ale właśnie mam zamiar podkleić z przodu sklejkę i przykręcić wkrętami.

A jak by się udało bo słaby jest dostęp ale nie zaszkodziło by przykręcić jej po bokach, zresztą Krzysztof swoją przykręcił wkrętami juz na etapie budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś sie sporo wyjaśniło , i to dlaczego silnik nie pracował jak bym tego chciał i dlaczego słyszałem dziwne dźwięki , na jednym z filmów z lotu tym modelem wspominam że słyszę dziwny odgłosy jak by nieszczelny wydech ale wiele razy lądowałem i kontrolowałem wydechy i było OK.

Dziś na dzień dobry przywróciłem ustawienia fabryczne gaxnika , i silnik nieźle pracował ale po nagrzaniu nie był zdecydowany jak chodzić na wolnych obrotach , czy trochę wolniej czy troche szybciej.

Ale małe falowanie na wolnych to był drobiazg bo pracował naprawde fajnie i nie brudził modelu.

Fajnie i przyjemnie sie latało aż tu nagle jeb i silnik kompletnie stracił moc,  jakoś doczłapał do mnie wylądował i ujawniła się przyczyna wszystkich problemów z silnikiem.

Wyrwało świecę z lewego cylindra, wyglada na to że się poluźniła ale guma w fajce nie dała się jej odkręcić więc ja latałem a świeca drżąc  wyklepywała gwint , az go tak wyklepała że wystrzeliła z głowicy.

Wkręciłem ją na nowo i to nawet z niezłą siłą , gdy świeca była dociśnięta i szczelna od razu znikły dziwne dźwięki , silnik pyrka stabilnie na wolnych , a odpala jak zaczarowany , nawet przestygnięty gada od jednego machnięcia.

Ale radość trwała z 3 loty , po czym ponownie wyrwało świecę.

Więc model mam juz niesprawny i miałem jutro szukać warsztatu który zrobi mi ten gwint , ale widzę że reperaturki są dostępne a w komplecie gwintownik itp , to kupię nowy gwint i sam to sobie naprawię.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.