Skocz do zawartości

EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu


Rekomendowane odpowiedzi

To jest wersja Multiplex Extra 300s rr https://www.rc4max.com/multiplex_extra_300s_264285_-_rr,605,25539.html wiec nie wiem czy to to samo jest. Gdzies mi sie obilo o oczy, ze pianka jest slabej jakosci i ze mozna latwo odksztalcic jak sie ja scisnie palcami.

Co do tego krzyzaka za 7000 to ktos cos wie cos na temat tego modelu? Proponowalem sprzedawcy 6,5k + skrzynke wodki ale sie nie zgodzil a wiem, ze od bardzo dlugiego czasu nie moze jej sprzedac to gdzie tu jest logika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
5 minut temu, ret1911 napisał:

To jest wersja Multiplex Extra 300s rr

Przegapiłem że mówisz o starym modelu a ja wyskoczyłem z nowym ich produktem.

Ale to nic starego też miałem.

I powiem ci że słabo latał , tyle że ja nie miałem wersji RR więc zapakowałem w niego co miałem ze swoich gratów i ważył prawie 1600g , ale pakiet 4S musi warzyć , to i model latał jak cegła.

Co do możliwości akrobacyjnych to się nie wypowiem bo to były moje początki i kiepsko mi szło , więc o zawis itp to nie do mnie pytanie bo ja takie rzeczy wtedy widziałem tylko na youtube.

Ale fatalnie latał w harrierze , wymachiwał skrzydłami na wszystkie strony i robił wszystko aby zwalić sie na skrzydło i pierdyknąć o ziemię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, enter1978 napisał:

Przegapiłem że mówisz o starym modelu a ja wyskoczyłem z nowym ich produktem.

Ale to nic starego też miałem.

I powiem ci że słabo latał , tyle że ja nie miałem wersji RR więc zapakowałem w niego co miałem ze swoich gratów i ważył prawie 1600g , ale pakiet 4S musi warzyć , to i model latał jak cegła.

Co do możliwości akrobacyjnych to się nie wypowiem bo to były moje początki i kiepsko mi szło , więc o zawis itp to nie do mnie pytanie bo ja takie rzeczy wtedy widziałem tylko na youtube.

Ale fatalnie latał w harrierze , wymachiwał skrzydłami na wszystkie strony i robił wszystko aby zwalić sie na skrzydło i pierdyknąć o ziemię.

No to zegnaj Extro Multipleksa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, ret1911 napisał:

to gdzie tu jest logika?

Ja tu widzę logikę.

Model po pięciu lotach więc to nówka sztuka jest, a cena 7 tys ledwo pokrywa koszt silnika i serw bo tam siedzą serwa po cztery stówki.

A model jest kompletnie wyposażony , pakiety , dźwignie śmigło węglowe i cała reszta cholerstwa potrzebna do ulotnienia modelu i trzeba to kupić i tanio nie będzie a nie jest liczone , o samym modelu nie wspominając.

Więc sprzedający oddaje cały model dokładając do interesu i to sporo.

Jak go nie sprzeda to finał będzie taki ze wyposażenie wyląduje w innym modelu i tym sposobem będzie finansowo do przodu , a Yaka pustego komuś odsprzeda nawet za symboliczne pieniądze i co za niego weźmie to będzie drugi raz do przodu.

Nie chce oddać bo mu się to nie opłaca a na cenie proponowanej to i tak jest stratny, co innego model po sezonie dwóch czy jeszcze starszy to juz ma nalot i może być tak że zaraz serwis będzie czekał kupującego , ale tutaj to nowiutki model jest.

A nie wiem czy nie jest lepszy od całkowicie nowego , przynajmniej odpada cackanie się z nowym silnikiem i to mu za gorąco to mu za zimno.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do extry 2,7m.

Dziś wylatałem ponad 4 l benzyny , silnik się przestał dławić w korkociągu , i zapala przeważnie od strzała tylko trzeba mu przed uruchomieniem dać drążkiem pół milimetra gazu.

Tak na słuch to jak by się czasami spóźniał przechodząc z minimalnych obrotów na maksymalne , symbolicznie ale jednak, więc jeszcze trzeba będzie trącić śrubkę L , ale ogólnie to jest nawet nieźle.

Sytuację wydaje mi się że poprawiło wykręcenie śrubki H na półtora obrotu , Marcin na lotnisku wykręcił ją ponad obrót , silnik chodził pewniej i o wiele później się zdławiał , ale jeden forumowicz napisał do mnie abym ją wykręcił na półtora obrotu , tak wczoraj zrobiłem i dziś model się zaczynał kręcić na wysokości z 300m i tak się kręcił aż był nad ziemią z 30 metrów i do samego końca rotacji nie nastąpiło zdławienie, i to jest dobre:).

No i zawsze chciałem zrobić zawis gdzie model się obraca , uczę się tego już dwa lata i jakoś to nawet idzie , ale ta duża extra najlepiej mi się w tej roli spisuje , nie jest to najtańsza opcja w razie utraty orientacji ale wisi fajnie.

Tak naprawdę to czasami jak się uda go ładnie postawić w pionie z tendencją do przechyłu na plecy to model wisi i kręci się sam niby tam stoję ale albo nic albo nie wiele robię.

Nie jest to moja specjalność bo dopiero się uczę , wiatr ostatnio wieje więc nosi mi ten model we wszystkie strony , ale to nie ważne niech go nosi ale on wisi i się kręci a ja mam radość:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli cofales gorna srube i dol sie poprawl i nie dlawil powietrzem to znaczy, ze sruba L byl za bardzo wkrecona. Najpierw dobrze ustaw gore a pozniej dol i nawet niech ma na bogato aby przejscie bylo dobre i zapalal od kopa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fabrycznie śruba H była wkręcona niecały jeden obrót  tak 55 min , ja regulując silnik ustawiłem ją na jeden obrót a Marcin na pikniku wykręcił ją jeden obrót i 10min i nawet zauważalnie się poprawiło.

Przedwczoraj wykręciłem ją na jeden obrót i 25min i juz całkiem mu się dobrze zrobiło , nie ma się czego czepiać prócz tego że po 3 godzinach latania model jest od spodu upaćkany w oleju.

Trzeba jeszcze chyba trącić śrubkę L i będzie elegancko , bo przejście niby jest dobre ale od czasu do czasu tak jak by się spóźniał minimalnie.

To dzis sobie dostroję bo dziś wiesiek bawi się w Zamościu na lotnisku.:)

No weekend mi sie trafił obfity w latanie , od piątku maszyna nie stygnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by kogoś interesowało to klej UHU POWER transparentny to nie jest najlepszy wybór do przyklejenia kabinki, bo dziś przód kabinki zaczął się odklejać, ale kabina siedziała na miejscu do późnego wieczora , a teraz jakos to trzeba dokleić.

Silnika nie zaczepiałem bo całkiem nieźle chodził , ale wylatałem się w ten weekend do upadłego , wypaliłem ponad 10l paliwa nawet nie pamiętam ile dokładnie kupiłem ale chyba 12l i prawie nic mi nie zostało.

Krzywą gazu jednak trzeba ustawić bo dolny zakres jest za agresywny,  za to trochę się z nim już lepiej dogaduję i model ląduje i zatrzymuje się na około 50 metrach i to na twardej kostce brukowej.

Na razie latania mam już dość , teraz model niech stoi , i czeka na wolny weekend z ładną pogodą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.09.2021 o 21:11, enter1978 napisał:

Ja tu widzę logikę.

Model po pięciu lotach więc to nówka sztuka jest, a cena 7 tys ledwo pokrywa koszt silnika i serw bo tam siedzą serwa po cztery stówki.

A model jest kompletnie wyposażony , pakiety , dźwignie śmigło węglowe i cała reszta cholerstwa potrzebna do ulotnienia modelu i trzeba to kupić i tanio nie będzie a nie jest liczone , o samym modelu nie wspominając.

Więc sprzedający oddaje cały model dokładając do interesu i to sporo.

Jak go nie sprzeda to finał będzie taki ze wyposażenie wyląduje w innym modelu i tym sposobem będzie finansowo do przodu , a Yaka pustego komuś odsprzeda nawet za symboliczne pieniądze i co za niego weźmie to będzie drugi raz do przodu.

Nie chce oddać bo mu się to nie opłaca a na cenie proponowanej to i tak jest stratny, co innego model po sezonie dwóch czy jeszcze starszy to juz ma nalot i może być tak że zaraz serwis będzie czekał kupującego , ale tutaj to nowiutki model jest.

A nie wiem czy nie jest lepszy od całkowicie nowego , przynajmniej odpada cackanie się z nowym silnikiem i to mu za gorąco to mu za zimno.

 

Moze i masz racje. Mnie nie bedzie stac na paliwo do niego a co dopiero serwis.

 

P.S. MX-2 mial juz oblot w sobote, latal tez w niedziele i cieszy oko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.09.2021 o 21:40, MacFlyer napisał:

Pozdrawiamy z Graffii_25. Extra 3.1m

A jeśli o krzyżaka to najlepszym jest teraz Crack Yak XL z rcfactory.

Pozdrowienia ;)

:)

20210621_195909.jpg

dzieki za info o krzyzaku. pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, ret1911 napisał:

P.S. MX-2 mial juz oblot w sobote, latal tez w niedziele i cieszy oko.

Ale jaki Mx? czyj ?.

Ja muszę odpocząć z dzień od latania bo mam na razie dość, ale teraz w kolejce do latania czeka właśnie Mx.

Są nawet króciutkie filmiki z wczoraj z Zamościa, fajnie się tą extrą lata i lubię ją ale jeszcze w przyszłym sezonie będę sie uczył tego modelu.

A najlepsze z wszystkiego jest to że latam modelami do upadłego, prędzej ja wysiadam niz model, żadnych awarii , nawet nie biorę pod uwagę że coś się może zepsuć, to samo z zasięgiem wyciągam nadajnik , pale maszynę i się bawię i zasięg ma być , i taką zabawę to ja lubię.

https://pl-pl.facebook.com/642417712604447/videos/876117429949826/

 

https://pl-pl.facebook.com/642417712604447/videos/808800313080957/

 

https://pl-pl.facebook.com/642417712604447/videos/170125908587312/

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No brawo , brawo rolling harrier bardzo ladnie wyszedl, zawis, zyletka no szacun. Widac lapa coraz bardziej nabita :)

U nas na lotnisku w Radawcu to tylko jeden MX lata obecnie bo inne to tylko goscinnie. Nowy nabytek kolegi z lotniska od Marcina kupiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku latałem nad żwirowym pasem i kwadracie z kostki brukowej, ale nad kostką gdy próbowałem np zawisnąć to tak się kurzyło że musiałem oczy zamykać, a z zamkniętymi oczami trudno sie steruje modelem:), więc przeniosłem się nad trawę.

W Zamościu na lotnisku modelarze mają do dyspozycji  trawę którą widać i kwadrat z kostki brukowej  50mx50m, więc wylatać się można do upadłego ale lądowanie na kostce o długości 50m szło mi tak sobie bo model na gładkiej twardej nawierzchni jedzie nawet na wolnych obrotach, więc aby się zmieścić trzeba było po dotknięciu ziemi gasić silnik , no mimo ograniczonego pasa startowego fajnie spędziłem czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesiek dziś się wybrał poćwiczyć , nie polatać a poćwiczyć intensywnie , głównie obracany zawis.

Mam niebieskiego Mx-a , fajny model do poćwiczenia a i jako symulator się nieźle sprawdza.

Niestety z dzisiejszych ponad dwóch godzin latania 80% to było latanie na śmigle , a tak się rozkręciłem i wczułem w model że wisiał metr odemnie i pół metra nad ziemią , i w końcu po jakichś 5 min wiszenia ale bez obracania kolanko wydechowe nie podołało i się przepaliło czy co tam? , rozleciało się na dwie części.

A myślałem że w tym modelu dobrze wentylowany silnik jest stworzony do takiego intensywnego latania w miejscu a tu guzik , kolano sie rozleciało i trzeba spawać.

A po za tym w razie jak by mi się zimą mocno nudziło i chciał bym podłubać to dziś przyszła paczka od Marcina

"Ta Dam" extra 2,7m :)

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, darkarll napisał:

Jak by miał ktoś wątpliwości co do właściwości lotnych modelu , albo do użytego DLE120 , to proszę , da się ?

GRATULACJE!!!

 

6 godzin temu, ret1911 napisał:

No Wiesław tyle kasy i czasu zainwestowane w naukę to teraz kolej na jakiś puchar

Oj Erwin , ja to jakiś taki niezawodowy :), nie wiem czemu ale jakoś nie za bardzo mnie kręcą zawody , może dlatego że nie latam akrobacji precyzyjnej a gustuję w lataniu Freestyle , inna sprawa że nie za bardzo umiem ale za to bardzo mnie to jara.

Ten model to dla mnie nowe wyzwanie , a że nie mam doświadczenia z takim kalibrem to i mam małe problemy , ale powoli uczę się modelu.

Narzekałem na wolne obroty i walczyłem z nimi jak lew i padałem jak mucha , obwiniałem silnik a przyczyną problemów było raczej sprawne śmigło.

Po prostu mniej więcej dobrze pracujący silnik na ziemi nie chodzi tak samo na wolnych obrotach gdy model leci , chyba pęd powietrza napędza śmigło które rozpędza silnik i wtedy wolne obroty są za wysokie, w efekcie model do lądowania potrzebował 300m pasa.

I stąd modelarze mają dwie opcje obrotów silnika w przełączniku w aparaturze , gdy zwolniłem wolne obroty na ziemi do przesady to podczas lotu są w sam raz a model ląduje na 50 metrach.

Ja tą extrę lubię bardzo , nie lubię go składać i rozkładać ale bardzo nim lubię latać, ale jeszcze sporo się muszę dowiedzieć o ustawieniach modelu , to nie jest tak jak w Mx że jakie ustawienia sterów zrobię to model satysfakcjonująco lata.

Tutaj wychylenia mają duże znaczenie i nawet amator może z niego sporo wycisnąć ale trzeba wiedzieć co i jak ma być ustawione i jaki ster ma się ile wychylić w danej figurze , a ja w tej kwestii leżę i kwiczę , a model mam ustawiony nie zgodnie ze sztuką a na czuja i w dodatku nie podczas lotu a ustawiałem go na stole w piwnicy, czyli źle :)  , a mimo to i tak jest szał:).

Nawet miałem zamiar zadać pytanie w dziale szkoła 3D , właśnie o ustawienia wychyleń chciałem zapytać, może ktoś by mi odpisał gdzie i ile stopni do tego czy tamtego jest najlepsze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.