diabolo Opublikowano 12 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2021 4 minuty temu, tytan12 napisał: Hehe,ale satysfakcji z budowy nie kupisz i to jest To? ja mam satysfakcje z latania a nie budowania w końcu po to jest model chociaż znam wielu którzy tylko budują, lub odbudowują bo latanie idzie im gorzej i kółko się zamyka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
extra67 Opublikowano 12 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2021 Ja osobiscie buduje od jesieni do wczesnej wiosny a w sezonie latam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytan12 Opublikowano 12 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2021 23 minuty temu, diabolo napisał: ja mam satysfakcje z latania a nie budowania w końcu po to jest model chociaż znam wielu którzy tylko budują, lub odbudowują bo latanie idzie im gorzej i kółko się zamyka Masz racje tak pół na pół,ale mnie nie stać na model za 5 tysiaków,a z lataniem nie mam problemów, a latam już 50 lat,ale cieszy mnie coś zbudowanego własnoręcznie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enter1978 Opublikowano 12 Października 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Października 2021 38 minut temu, diabolo napisał: lub odbudowują bo latanie idzie im gorzej Jarek , gdzie drwa rąbią tam wióry lecą , nauka trudnych manewrów czasami kosztuje model , po próbie wykonania crankshafta edgem 540.... no model delikatnie mówiąc wyglądał fatalnie, ale po tej akcji definitywnie wyleczyłem się z sklepowych modeli. Z drogiej strony jest mnóstwo ludzi którzy żeby nawet chcieli to nie mają jak , gdzie i kiedy , a jak jest wolny czas to wolą go przeznaczyć na latanie. Tak czy Inaczej ponad 5 tyś za pusty model 2,2m jest nie do przyjęcia i nie ratuje sytuacji ani carbon look po otwarciu kabiny , ani sprytnie zatrzaskiwana kabina ani fikuśne malowanie, z tym malowaniem to piję sam do siebie bo nie umiem zrobić ładnego modelu jak chińczycy czy zaprawieni w bojach modelarze. Co do mojego modelu 2,7m , TA DAM przyjechał cylinder. Pięknie wykonany nowy gwint , wstawili redukcję , mam wrażenie że redukcja jest wkręcona na lekko stożkowy gwint, ale mogę się mylić. Natomiast prawie nie widać że cokolwiek było robione , kilka razy zaznaczałem że gwint ma być wieczny , nie ma mowy że redukcja się wykręci czy coś w tym rodzaju, no to zrobili , wygląda doskonale i na razie jestem bardzo zadowolony. Zapłaciłem 120zł wraz z transportem w obie strony, czyli bardzo dobra cena za całokształt. Cylinder naprawiała firma Dziak Auto-Szlif s.c z Janowic , na ten moment jestem bardzo zadowolony z wykonania , a i z kontaktu , obsługi i terminu. Zdjęcie fatalne bo używam telefonu z minionej epoki , ale coś tam widać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
extra67 Opublikowano 12 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2021 Wyglada ladnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 12 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2021 7 godzin temu, enter1978 napisał: co dziwne jak sie okazuje nie wszyscy którzy by mieli chęć zbudować model wiedzą o istnieniu sklepu BUILDER.RC1 , to mnie ostatnio zaskoczyło. O widzisz dobrze ,że napisałeś bo ja nie wiedziałem o tej stronie a modele buduję od wielu lat. Tylko ja raczej robę małe modele i całkiem od podstaw: mnie to raczej dość dużo kosztuje ale uwielbiam toZestawy czasem kuszą ale własnoręcznie zbudowany model to jest ogromna satysfakcja. Przez 20 lat mojej przygody z modelarstwem lotniczym kupiłem tylko 2 modele. Oczywiście jak jest mało czasu to wiadomo lepiej może kupić i latać niż dłubać i mieć martwy sezon, ale dla mnie budowanie modeli to czysta przyjemność. Cylinderek bardzo porządnie naprawiony: przynakmniej tak wygląda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cybuch Opublikowano 12 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2021 3 godziny temu, Ares napisał: Cylinderek bardzo porządnie naprawiony: przynakmniej tak wygląda. To się okaże po godzinie pracy. Przerabiałem ten temat . Cholera zawsze świeca była ubabrana olejem , ale ......może. 8 godzin temu, tytan12 napisał: Hehe,ale satysfakcji z budowy nie kupisz i to jest To? No właśnie . Jestem takiego samego zdania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enter1978 Opublikowano 13 Października 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2021 19 godzin temu, Cybuch napisał: . Przerabiałem ten temat . Cholera zawsze świeca była ubabrana olejem , ale ......może. Tak pamiętam jak pisałeś, i to był główny powód że zrezygnowałem z własnoręcznej naprawy, a silnik miał już naprawiony gwint i model był poskładany. Zdecydowałem że oddam cylinder w ręce ludzi którzy zęby zjedli na takich naprawach i regeneracjach. Ogólnie silnik złożyłem jeszcze wczoraj ale nie miałem świecy bo nie chciałem starej montować bo pewnie też gwint był przyklepany i nie trzymał normy. Dziś dotarła nowa świeca i juz mam zmontowany cały model i czeka na sobotę. Redukcja jest z innego stopu niż głowica , wydedukowałem to tak że postanowiłem zrobić rysę na styku redukcji z głowicą , aby mieć punkt odniesienia i widzieć czy podczas dokręcania świecy redukcja nie drgnie w głowicy. No i na fabrycznej głowicy łatwo się rysa robiła , ale na stopie z którego jest redukcja nie tak łatwo zrobić było rysę. Ogólnie to dopierniczyłem świecę na ile pozwolił rozsądek , ale redukcja w głowicy nie drgnęła nawet o włos, więc ta redukcja naprawdę siedzi w tej głowicy na amen. Jak będzie to zobaczymy w sobotę , ale wszystko wygląda na to że będzie to działało jak by nigdy nic się nie stało. W sobotę silnik wypali 4-5L benzyny , więc jeśli by miało coś się sączyć to będzie widać. I w sobotę to będzie ostatnie latanie tego modelu w tym roku , dla modelu 2,7 w weekend sezon 2021 się zakończy. Jak by było jeszcze ciepło to może gdzieś z modelem 2,2m wyskoczę , ale zimno się robi , to nie moje klimaty i powoli będę kończył latanie w tym roku , no chyba że jakimś cudem będą gościły temperatury powyżej 15 stopni , w co wątpię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cybuch Opublikowano 13 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2021 2 godziny temu, enter1978 napisał: Ogólnie to dopierniczyłem świecę na ile pozwolił rozsądek , No właśnie Wiesiu , nigdy nie dokręcamy świecy zbyt mocno bo możesz zauważyć , że później jest problem z jej odkręceniem. Jak to się potocznie mówi - dokręcamy na pół gwizdka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enter1978 Opublikowano 13 Października 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2021 30 minut temu, Cybuch napisał: nigdy nie dokręcamy świecy zbyt mocno bo możesz zauważyć , że później jest problem z jej odkręceniem No ale za słabo dokręcona to może mnie wyręczyć z kłopotliwego odkręcenia bo sama sie odkręci. W tym przypadku świeca się nie wykręciła tylko sobie siedziała poluzowana i wyklepywała gwint , pewnie od wiosny tak silnik latał. Ale kiedyś w Mx-sie dokręciłem tak z umiarem i odkręciła się po kilku lotach , tyle że wtedy się wykręciła i wyleciała i tyle było nie miała czasu uszkodzic gwintu , za to ja straciłem całkowicie napęd modelu. Tutaj jest dwa cylindry to straciłem 90% mocy ale silnik jakos pracował na jednym cylindrze i doleciał do miejsca lądowania . Jednak wolę docisnąć nad program niż za słabo, po za tym nie jestem fanem majstrowania w silniku i żonglowania świecami , tak jak i nie przepadam za regulacjami , stroję raz i ma chodzić latami. Zawsze tak było , oba silniki 55cc śmigają aż miło i pewnie świece będą w nich wykręcane gdy przyjdzie czas na wymianę cylindra a i wtedy nie bardzo jest po co ją wykręcać. Ale ten silnik 120cc to od początku był wyjątek od reguły , za cholerę nie dał się wystroić jak bym chciał , i trochę się go naregulowałem a on i tak ciągle miał jakieś odchyłki na wolnych obrotach, to przynajmniej się wyjaśniło dlaczego , jak mu ciśnienie na gwincie świecy uciekało to i trzymał wolne obroty z każdym uruchomieniem inne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cybuch Opublikowano 13 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2021 Jasne , chciałbyś by wszystko pracowało jak w zegarku , ale nie da się tego zrobić z chinolami. Za dobry sprzęt trzeba zapłacić a jak tańszy to sie męcz. To , że inne np. MX ie silnik pracował jak chciałeś to wcale nie oznacza , że będzie tak samo z innymi. Przerabiałem wiele tematów z tymi silnikami i wiem jak kapryszą. Straciłem dwa paznokcie bo był francol tak uparty. Walił po pazurach jak RYTM. Po wymianie łożysk na wale chodzi jak pszczółka . Dałbyś wiarę ?. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enter1978 Opublikowano 13 Października 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2021 No zobaczymy jak to będzie, po pierwszym wypadzie świecy z głowicy , świeca dała się wkręcić i to tak fest się docisnęła , byłem wtedy na lotnisku z jednym z forumowiczów i był bardzo pozytywnie zaskoczony tak on jak i ja, jak świeca siedziała szczelnie silnik fajnie pyrkał na wolnych obrotach i bardzo fajnie odpalał , ale trwało to chyba 2 loty i w 3 locie wywaliło świecę ponownie i to był koniec. Więc myślę że będzie dobrze pracował , tak jak bym chciał , a jak się okaże że tak jak wspominałeś że będzie nieszczelność w miejscu naprawy to już nie będę na to tracił czasu , sobota to ostatnie latanie w tym roku tego modelu więc będzie czas na zakup nowego kompletnego cylindra z tłokiem i pierścieniem, ale narazie myślę że że na 99% naprawa definitywnie rozwiąże problem. Irek a jak twój model? buduje się? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cybuch Opublikowano 13 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2021 Wiesiu, jadę z koksem. No to jak właściwie jest , bo nic nie rozumiem. Jest dobrze czy źle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enter1978 Opublikowano 14 Października 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2021 11 godzin temu, Cybuch napisał: No to jak właściwie jest , bo nic nie rozumiem. Jest dobrze czy źle Jest doskonale, i wygląda na to że to będzie śmigać. Ale biorę pod uwagę że może coś wyskoczyć czego nie przewidziałem. Głównie chodzi mi o to że jak by się okazało że coś będzie nie po myśli to nie będę reklamował tylko kupię nowy cylinder , choć wydaje mi się że szanse na to są znikome, ale wszystko się okaże w sobotę jak to się kilka razy rozgrzeje i ostygnie. Na pewno dam znać jak się głowica spisuje po naprawie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enter1978 Opublikowano 15 Października 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Października 2021 W dniu 13.10.2021 o 21:48, Cybuch napisał: Wiesiu, jadę z koksem Ja też. Nic na siłę , bez ciśnienia , jak mam wolny czas to zachodzę podłubać , pół godziny , czasem godzinę , dziś to dwie godziny mi zeszło. Powoli posklejałem i przygotowałem wszystkie podwójne części przodu kadłuba , poskładałem to na sucho i gra i buczy. No to dziś skleiłem przód kadłuba i obecnie schnie . No trzeba przyznać że dobre to zajęcie na zimowe wieczory. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cybuch Opublikowano 15 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2021 Coś mi się wydaje , ale chyba nie. Polubiłeś tą dłubaninę. Przyznaj , że ta robota ma sens i cieszy jak z niczego powstaje coś fajnego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enter1978 Opublikowano 15 Października 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Października 2021 13 minut temu, Cybuch napisał: Polubiłeś tą dłubaninę. Przyznaj Tak lubię to sklejanie. Ale od razu przyznaję że nie wszystkie prace podczas budowy lubię , np nie lubię robić kabinek , nie lubię robić garba, ale bardzo lubię robić kadłub. Lubię robić skrzydła i stateczniki ale krawędzi natarć już nie lubię. Miałem nic nie budować już, tylko w tym roku miałem trochę pochodzić na modelarnię popatrzeć jak inni pracują, miałem plan spróbować nauczyć się grać na gitarze, a w między czasie miałem zrobić zapasowy kadłub. Ale z planu na kadłub wyszedł plan na cały model , więc uruchomiłem własną modelarnię to nie wiem czy mi się teraz zechce chodzić do modelarni miejskiej, gitara też chyba poczeka bo właśnie zamówiłem zestaw listew , więc w poniedziałek będę miał wszystko aby rozpocząć budowę kadłuba, a jak mam materiały to gdzie mi tam będzie w głowie brzdąkanie na gitarze . Ale ten to juz naprawdę ostatni model jaki buduję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytan12 Opublikowano 15 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2021 12 minut temu, enter1978 napisał: Ale ten to juz naprawdę ostatni model jaki buduję. Hehe,jak to powiadają"nigdy nie mów nigdy"?. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cybuch Opublikowano 15 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2021 Godzinę temu, enter1978 napisał: nauczyć się grać na gitarze. Już się nie nauczysz . Masz za twarde paluchy. Ja za młodego grałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enter1978 Opublikowano 16 Października 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Października 2021 No to model extry 2,7m zakończył dziś sezon , pogoda jest taka zajebista że w razie czego plandekę ze sobą zabrałem , ale pobawiłem się . Można podsumować model po sezonie dość intensywnego używania. Naprawiony gwint głowicy ma się doskonale , firma naprawiła głowicę po mistrzowsku , żadnych nieszczelności czy zapoceń , silnik i pałowany i spokojnie latany , wiele razy był i gorący i wystudzony , i jest bardzo dobrze , to ten problem z głowy. Niestety silnik strojony na nieszczelnym cylindrze wymagał poważnych regulacji gdy teraz świeca szczelnie jest wkręcona , silnik na wykręconej śrubie H na 50 minut dławił się i ciężko było o pionowe wznoszenie, obecnie jest wykręcona na 1 obrót i 20min i jest naprawdę dobrze , mocy ma od groma , nie dławi się , wolne obroty sa nawet stabilne i jak dam dosłownie o włos drążkiem gazu przed uruchomieniem to zawsze pali od strzała, i to nie jest jednorazowy przypadek tylko wiele lotów dziś zrobiłem i silnik cały czas zachowuje się tak samo , naprawdę nieźle chodzi , jedyny minus że trochę pluje olejem po modelu , ale wielkiego dramatu też nie ma. Model śmigał bezawaryjnie całe lato , ale tylne podwozie wymieniałem kilka razy , dwa razy z mojej winy ale trzeci raz samo się zaczęło rozłazić , tylna goleń mogła by być troszkę mocniejsza na pierwszym zagięciu tuż pod kadłubem. Po za tym dziś w ostatni dzień mojego sezonu popękała kabina , model poleciał z całą kabiną (przynajmniej na pierwszy rzut oka) a wrócił z popękaną i to nie jest pęknięcie do podklejenia tylko szyba do wymiany, miałem taśmę pakową to ją pokleiłem i tak latałem , ale wzdłuż pękła na odcinku ponad 20cm , i w poprzek od dolnej krawędzi do samej góry. Więc przed następnym sezonem mam szybę kabiny do wymiany i owiewki kół do posklejania i zamontowania po wiosennym drifcie na ziemi , więc można powiedzieć że nie ma co robić przy modelu. Jak to lata? doskonale, ale po sezonie i tak mam dużo pokory co do tego modelu , ma o wiele większe możliwości niz model 2,2m ale potrzebuje też pilota który będzie umiał te możliwości wykorzystać , ja na pewno takim pilotem nie jestem i o ile beczki , pętle , zawis robi o wiele lepiej i łatwiej niz model 2,2m o tyle nie lubię nim robić korkociągów ,jest wybredniejszy co do wychyleń i lubi jak się precyzyjnie dozuje lotki czy kierunek czy gaz a u mnie z precyzją tak sobie, to zawsze ten model się koślawo obraca, tu wolę model 2,2m ile mu lotek czy gazu dam to i tak zawsze się zgrabnie zakręci. No i w wietrze się modelem 2,7m nieźle lata , dziś naprawdę mocno wiało ale żeby to modelowi jakoś przeszkadzało to nie za bardzo , w tych samych warunkach gdy wieszam na śmigle Mx-a to model jest wszędzie tylko nie tu gdzie bym chciał , a model 2,7m o wiele łatwiej utrzymać w jednym miejscu. Ogólnie jak się polata modelem 2,7m to czuć że model dużo może , ale trochę frustrujące jest to gdy się nie umie wykorzystać potencjału modelu. Na pewno nie jest to najtańszy model , jest upierdliwy w pakowaniu składaniu , rozbieraniu i trochę miejsca zajmuje przechowywania go , ale budowa tego modelu to była dobra decyzja i jest się czy pobawić , chciał bym kiedyś wykorzystać chociaż połowę jego możliwości. A tyle do tej pory ulepiłem nowego modelu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi