Skocz do zawartości

DORNIER DO 335 - PFEIL


RyżyKoń
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

PFEIL - Strzała .

 Pod koniec II wojny światowej Niemcy ciągle poszukiwali czegoś, co pozwoli im przechylić szale zwycięstwa na swoją stronę. Powstawało bardzo wiele samolotów pełnych nowinek technicznych i do takich właśnie należał  Dornier DO 335.

do335_05.thumb.jpg.0ed10580b520ceb30bce1ca42a5fc958.jpg

 

Dornier_Pfeil2.thumb.jpg.2551d0d6d7aff710a1d2b6df0dc6c6e4.jpg

 

Streszczając - miał tyle wad co zalet i chociaż  Niemcy byli nim oczarowani, to z powodu braku części, zwłaszcza silników /ciągłe bombardowanie fabryk przez aliantów / i ciągle pogarszającej się sytuacji ekonomicznej , jak wiele mu podobnych prototypów nie wszedł do seryjnej produkcji.

"Pfeil" nie bardzo przypomina swoim wyglądem strzałę,

do_335_big.jpg.ab7c6dc0427b9fc8780b9fe6b4aec982.jpg

 

a i sami piloci Luftwaffe nazwali go mrówkojadem. Samolot ten miał mieć kilkanaście wersji bojowych, ale bodaj tylko cztery zostały wyprodukowane w niewielkiej ilości. Niespotykaną wersją  był Do 335 A-12,

4-5.thumb.jpg.6a333d8d927e0926fd6ce330252a1ae1.jpg

 

który stał się pierwszą wersją samolotu gdzie piloci  nie siedzą na jednym poziomie. Dwa silniki w jednej osi, ciągnący i pchający to wystarczający powód, aby taki samolot latał jako kombat. Marek wcale nie był zaskoczony moją propozycja i po jakimś czasie przyszły pianki wzorowo wycięte.

IMG_20210803_155400528.thumb.jpg.606fd54a1df05db4c3a83f609db440b7.jpg

 

Całość zapowiada się bardzo interesująco. Dolnopłat, nie powinien nastręczyć wiele problemów, wykorzystam  silniczek od drona 2204 2300 KV  jako pchający i 2212 2200 KV jako ciągnący. Niezwykły samolot jak na kombata, ale przecież o taki mi chodzi.

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Cytat

Jak do tego przyczepisz tasiemkę?

Bez problemu ?... ten model juz kilka razy pojawiał się na zawodach ESA.

Ostatnio chyba Grzesiek Bielecki nim latał i startował na przednim silniku a tylny załączał już w trakcie lotu. Model dostawał wtedy prawdziwego strzała i niesamowicie przyspieszał. 

Tasiemkę w tylnonapędowych modelach (np. Shinden)  trzeba mocować na kawałku stalowego drutu który odpowiednio podgięty,  omija tylne śmigło .

 

Bardzo się cieszę, że Marek wybrał ten model na kolejny swój projekt ... będzie świetnie wyglądał a w ESA ten model doskonale sobie radzi, jest szybki a jako dwusilnikowy ma 100cm rozpiętości i zbiera taśmy jak żniwiarka :-))

 

ms

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklejenie kadłuba to początek pracy, aby w nim zamocować silnik pchający, trzeba skleić statecznik poziomy i zamocować go w kadłubie.

IMG_20210804_182640739.thumb.jpg.66d794427cc732a8feda5fadb6ea5f65.jpg

 

Przedni silnik zamocowany jest na "wrędze" silnikowej - walec z epp-e i kadłub gotowy. Poszło szybko, ale to wszystko co można zrobić bez zastanawiania się.

IMG_20210806_085619928.thumb.jpg.9d6efdbeb9dcee2bcd395f54d52c6720.jpg

 

Schody zaczynają się przy rozmieszczeniu elektroniki, którą trzeba wcisnąć w środek kadłuba. Walec o średnicy zewnętrznej 55 mm.!!! Założenie jest takie, aby przeciwstawić coś wadze silnika /35 gram/ umieszczonego na końcu kadłuba / silnik pchający/, trzeba zrobić miejsce z przodu i zmieścić dwa regulatory, baterię, odbiornik i duuużo przewodów. Mało miejsca, a właściwie strasznie ciasno, potrzeba jest powiększyć istniejące tam przestrzenie. Nie należy bać się cięcia epp-e, ono po sklejeniu klejem CA jest jeszcze bardziej twarde i na pewno nie pęknie w miejscu klejenia.

IMG_20210806_205728246.thumb.jpg.5b0f68410cec16702f68f0bca4288056.jpg

 

Ponieważ silnik pchający umieszczony jest z tyłu za sterem wysokości zmuszony byłem odciąć tył kadłuba, wytopić miejsce na rurki bowdena, aby serwo steru wysokości zamocować jak najbliżej środka ciężkości. Rozkroiłem prawie cały model dla ułatwienia sobie pracy.

IMG_20210806_205746678.thumb.jpg.10cab65082dcaca8f824e09e05988683.jpg

 

Wycięcie - wypalenie miejsca na schowanie elektroniki zawsze stawia alternatywę, wygląd lub "trwałość". Cytując naszego pragmatyka Mirka / mirolek/ " każde nacięcie epp-e osłabia całość konstrukcji przez co samolot jest bardziej kruchy......." coś takiego pisał gdy robił swoje C3603 i niestety Mirek ma racje. Gdybym ja moim modelem zderzył się z Mirka iszakami, mój model ucierpiałby niewspółmiernie w porównaniu do Mirka modelu i to on po sklejeniu kropelką CA leciałby dalej, a ja musiałbym kleić model, ale w domu. Coś za coś. No cóż biorę się za wycinanie środka.

 

W dniu 15.08.2021 o 11:33, robertus napisał:

Jak do tego przyczepisz tasiemkę?

 

Robert, całkowicie zgadzam się z tym co napisał Mirek, ale w moim przypadku nie będzie potrzeby zastosowania druciku odpowiednio wygiętego. Silniczek pchający ma śmigło 5045 -13 cm, a statecznik i pletwa mają razem 20 cm , mam 4 cm wolnej przestrzeni na doczepienie tasiemki.

A propos płetwy ogonowej, jest to najbardziej newralgiczna część mojego modelu. Z powodu braku podwozia będzie zawsze  narażona na uszkodzenie podczas lądowania. W celu jej wzmocnienia wkleiłem wzmocnienie na natarciu wykonane ze sklejki 1,5 mm, czy pomoże, zobaczymy?

IMG_20210804_131532551.thumb.jpg.0179986fddb601e3c57d78949676f17e.jpg

 

Marzy mi się taka rzecz jak w prawdziwym samolocie, gdzie podczas awaryjnego lądowania na "brzuszku" , dla własnego bezpieczeństwa pilot mógł odstrzelić stateczniki pionowe i tylne śmigło. Ale byłby to numer zrobić tak na zawodach.

Pozdrawiam

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, RyżyKoń napisał:

A propos płetwy ogonowej, jest to najbardziej newralgiczna część mojego modelu. Z powodu braku podwozia będzie zawsze  narażona na uszkodzenie podczas lądowania. W celu jej wzmocnienia wkleiłem wzmocnienie na natarciu wykonane ze sklejki 1,5 mm, czy pomoże, zobaczymy?

Ja bym tu dał po prostu płaskownik węglowy, wystarczyłoby. Mam to przetestowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pośpiech wskazany jest przy łapaniu pcheł, a nie budowie modeli. Wydawało mi się, że 40 gram / silnik + śmigło/ umieszczone na końcu kadłuba wymaga przeciwwagi na początku i dlatego rozmieściłem tak elektronikę, aby położona bateria 1800mAh załatwiała właściwy środek ciężkości. 

IMG_20210808_183846351.thumb.jpg.22b72876b5249a2b2fcc4e903b1b0c77.jpg

 

Byłem zadowolony z siebie do chwili kiedy przykleiłem skrzydła i zobaczyłem jak długi nos ma ten samolocik.

IMG_20210809_171957824.thumb.jpg.7f57c1ae72838de1acb2c61f42a7362c.jpg

 

Znikła moja pewność siebie i zrobiłem wyliczenie środka ciężkości.

1717234513_ObliczenieCGdlaDO335.jpg.904fb4f273c4344906a2328de6907f21.jpg

 

No i mam za swoje,  CG przypada prawie w połowie skrzydła. Jeżeli podeprze się samolot w punkcie wyliczonym, model jest idealnie w równowadze i nawet śmigło dołożone powoduje jego przeważenie, nie mówiąc o 160 gramowej baterii. Wszystko do poprawy, a bateria powinna leżeć na skrzydle. No cóż, wyliczenia środka ciężkości nie powinno się robić na końcu budowy.

Pozdrawiam

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model wspaniały! Marek mi wyciął normalną grubiutką wersje i latał wspaniale. co do elektroniki całość musiałem wpakować w dziób, przed kabinę. Ale ja zakładałem dwa silniki od esy jednosilnikowej plus dwa pakiety 1250mAh. Miał być super szybki :) Jakież było moje zdziwienie, gdy położywszy na wagę wcześniej zakupione wyposażenie, już nie mieściłem się w regulaminowej wadze :)

Mogę podpowiedzieć że śmigło pchające lepiej pcha niż ciągnące ciągnie. Miałem identyczne napędy i dało się to odczuć. 

Obserwuję  i kibicuję ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację Grzegorz, to bardzo fajny model i obiecuję sobie po nim bardzo wiele. Mój, jest zgodny z regulaminem ESA i waży 563 gramy z baterią 1800mAh / 159 gram/. Poprawiłem rozmieszczenie elektroniki, co w rezultacie dało mi możliwość regulacji  środka ciężkości /fakt, że bardzie do przodu niż do tyłu/, co jest bardzo korzystne zwłaszcza przy oblocie.

IMG_20210818_171831870_HDR.thumb.jpg.4523010556f18af37c019a142fb8d9be.jpg

 

Model ma wymiary : rozpiętość 100 cm , długość od początku śmigła do końca kołpaku tylnego śmigła 75 cm, waga jak wspomniałem 563 gramy. Silniczki razem posiadają 1050 gram ciągu statycznego, więc będzie raczej rwał z miejsca, mam nadzieję że będzie bardzo szybki, bo na taki wygląda, ale zobaczcie sami.

IMG_202.thumb.jpg.6e0b0afd5caa5dab9076e66b9012706a.jpg

 

IMG_20210814_074912143.thumb.jpg.540e7283bb88652e6825750a406c6b3b.jpg

 

IMG_20210.thumb.jpg.fb841615e36d401f84ac4d64f37a7300.jpg

 

IMG_20210814_083208432.thumb.jpg.d34e8f8bf425388b959ba22e827e11e0.jpg

 

IMG_20210814_074711978.thumb.jpg.e13bc6975253b006fa37d6386046a7ef.jpg

 

IMG_20210814_080118924.thumb.jpg.9907237a03a3a3e567cd82d9db118ae3.jpg

 

IMG_20210814_083223264.thumb.jpg.5df325611a43d0ff47449aa7ee669daa.jpg

 

IMG_20210814_074905344.thumb.jpg.931ca9a59118564fab19c5aaaeeabf63.jpg

 

IMG_20210814_075206995_HDR.thumb.jpg.4f1283ac2934c1ee8a91b183a79dc6df.jpg

 

Bardzo fajny model, łatwy w budowie i będzie świetnie latał, zresztą jak wszystkie modele od Marka. Niestety z oblotem trzeba poczekać, u nas wieje ponad 9m/s, a ja nie jestem tak zdesperowany jak przy oblocie B&V 141. Pozdrawiam, polecam model.

M

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz, Twój model rzeczywiście jest inny. Bardziej podobny do misia polarnego niż strzały. Ma niesamowicie szerokie skrzydła, ale lata świetnie. Moja strzała jest podobna do modelu Pawła. 

 

1205582701_DO335-2.thumb.jpg.d6f948065967c48e580b5c3f12fa65fa.jpg

 

229071694_DO335-4.thumb.jpg.4c0ea77eadea311dc25f6a324453526c.jpg

 

Szkoda, że Twój nie trzyma wagi byłby świetnym wojownikiem.

m

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, RyżyKoń napisał:

Oblot odbył się w sobotę. Mogę śmiało zacytować Pawła  "Lata absolutnie genialnie." 

Gratulacje!

Czy mi się wydaje czy on ma lekki ujemny wznios? Ew, dolna powierzchnia skrzydeł jest na zero a górna się zbiega ku końcówce i tak widać.

image.png.863102b386754ad51a000139f44a2499.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.