Skocz do zawartości

Modelarze, lotnicy, automobiliści!


Granacik

Rekomendowane odpowiedzi

Niby tak, ale mam kaprys, że silnik zostaje fabryczny, lubię go i to jak brzmi nawet jak na R4 ;). No i nawet obecny wzrost na poziomie +15 KM/+25 NM czuć fajnie, więc okolice 250KM bez zakuwania będą zdecydowanie wystarczające ;).

No i nie chcę turbo, stąd kompresor Rotrexa mi się marzy (lubię charakterystykę silników wolnossących i doładowanych kompresorem, choć turbo też bywa oczywiście fajne).

Zobaczymy, na razie się nie śpieszę :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.01.2024 o 20:09, Ares napisał:

w miarę solidnej średniej klasy mikroprocesorowej ładowarki do akumulatosa samochodowego tak aby można ją było podpiąć bez ściągania klem z aku..

Warto sie trudzić kiedy  za kilkadziesiat złotych możesz śmiało zastosować (bez wymontowywania aku z samochodu) takiego typu tanią(kilkadziesiąt złotych) procesorową ładowarkę do akumulatorów kwasowych 6 V, 12 V, o pojemności 1,2-120 Ah (do dostania w Lidlu i marketach budowlanych), np

ULTIMATE SPEED® Prostownik do akumulatorów z wyświetla… (lidl.pl)

spacer.png

Opis produktu

  • inteligentny mikroprocesorowy układ sterowania z programem diagnostycznym i w pełni automatycznym ładowaniem
  • do wszystkich akumulatorów 6 V lub 12 V o pojemności 1,2-120 Ah montowanych w samochodach osobowych i motocyklach
  • 4 programy zapewniają optymalne dostosowanie do typu akumulatora
  • wyświetlacz LCD dla programów ładowania, wartości napięcia i stanu naładowania
  • zaizolowane dookoła zaciski biegunów
  • ładowanie impulsowe celem ponownego wzbudzenia rozładowanych akumulatorów (przy istniejącym jeszcze napięciu akumulatora >7,5 V (dla akumulatorów 12 V))
  • tryb ładowania w okresie zimowym dla niskich temperatur na zewnątrz ("gwiazdka")
  • zabezpieczony przed zamianą biegunów, zwarciem i przeciążeniem
  • zastosowane złącze zapewnia optymalne podtrzymywanie ładowania bez zasiarczania
  • diody LED ostrzegające przed zamianą biegunów i dla trybu czuwania
  • prąd ładowania: maks. 5 A
  • napięcie robocze: 220-240 V~ 50 Hz
  • do akumulatorów o pojemności: 1,2-120 Ah
  • temperatura otoczenia: -20°C / +50°C
  • długość kabla połączeniowego: 2 m
  • długość kabla sieciowego: 2 m

lub nieco mocniejszą ULTIMATE SPEED® Prostownik ULGD 10 A1, 12V lub 24V (lidl.pl)

 

Mam już kilka lat 4 takie jak ten pierwszy: do LT35, do osobowych, do traktorka-kosiarki, i sprawdzają się zwłaszcza przy długich okresach przestojowych, gdzie akumulator rozładowywany jest przez immobilizer, alarm, centralny zamek itd, Akumulator podłączony na programie konserwacji ("gwiazdka") jest gotowy na rozruch w każdej chwili.

Prąd ładowania nie jest duży- 3,8-6A(w zależności od modelu), więc nie naładuje nam bardzo szybko wyczerpanego całkowicie aku (tu kolega Błażej ma rację), ale nie do tego służą te prostowniki, natomiast do utrzymania gotowości przez długi czas bez przeładowania nadają się znakomicie.

UWAGA! Po chwilowym zaniku napięcia sieci prostownik nie powraca do wcześniej nastawionych parametrów(nie ładuje), trzeba je ustawić ponownie!

Powyższe nie nadają się też do ładowania akumulatorów żelowych(AGM), do tego potrzeba ładowarki z programem dedykowanym, np. bardzo dobra do tego MWPOWER MW-SC6B 12v-24v (ma też programy do kwasowych) ŁADOWARKA DO AKUMULATORÓW ŻELOWYCH AGM 12V 24V 6A - 11426101524 - oficjalne archiwum Allegro,

lub podobna bo wybór jest bardzo duży, ale są też niestety droższe niż bez AGM.

 

spacer.png

 

A jak potrzebuję "kopa", to mam BOOSTER STARTER URZĄDZ ROZRUCHOWE 750A LCD 12V 24V M82514 za 745 zł z Zaborów - Allegro.pl - (12356961016)

(są różne modele od "430" do "850")

 

Natomiast jeśli chodzi o podpinanie jakichkolwiek zacisków do akumulatora, to zawsze mnie uczono zasady:

Jeśli nie chcesz zrobić przypadkowego zwarcia, to:

- najpierw podłącz plus do plusa, a dopiero potem minus do minusa.

- przy rozłączaniu odwrotnie - najpierw zdejmij zacisk z minusa(masy), a dopiero potem z plusa!

 

 

 

W dniu 26.01.2024 o 15:26, Shock napisał:

i oczywiście jak najbardziej tak a dopytując właśnie o klemy nie ma żadnego istotnego powodu by je odpinać powiedział mechanik.

Nawet nie każą zdejmować bez uprzedniego podpięcia bypassu, bo można zablokować immobilizer!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jak masz odpięty pierwszy minus i przy odkręcaniu plusa niechcący zewrzesz do masy to unikniesz fajerwerków. Podpinanie aku do pojazdu najpierw plus potem minus. Wyjątek Skarpeta i inne pojazdy z plusem na masie. W takim wypadku robimy odwrotnie. :) 

  • Lubię to 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam ze dla mnie to bez sensu ale cóż legendy internetowe krążą, jak myślisz to nie zawrzesz a odpinając którykolwiek biegun zanika zasilanie ale OK
Typowe polskie podejście... Jak będę uważał przy odpalaniu silnika (przepustnica na minimum) to nie muszę modelu przywiązywać do ziemi, bo przecież nic się nie stanie.... Jadę wolno, ostrożnie i na krótkim dystansie, to po co mi pasy bezpieczeństwa etc.

Czytałem ostatnio serie artykułów o organizacji lotów samolotami i śmigłowcami najważniejszych osób w państwie. Po lekturze dziwię się, że ktoś wogóle lata. Bezpieczniej byłoby rejsowym samolotem niż tymi dla VIP... Właśnie brak procedur i nonszalancja. Włącznie ze skręciłem drutem jakiegoś elementu, co zostało wykryte w USA po przylocie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku, chyba za mało się znamy, abyś cokolwiek mógł o mnoe napisać. Zamiast argumentu ad personam napisałbyś rzeczowe wyjaśnienie dlaczego Twoim zdaniem zaprezentowania metoda jest zła. Zamiast tego machasz ręką i mowisz: jestem mechanikiem, wymieniam akumulatory, bzdura... Tylko wiesz, tak powiedziało wielu kierowców, pilotów, operatorów maszyn, saperów... A w zasadzie nic nie powiedzieli, bo nie mieli okazji.. .

Też czytałem o kolejności i też dociekałem dlaczego tak jest. I wyjaśnienie wydaje mi się słuszne i warte przestrzegania.

Aby powrócić do modelarstwa - widziałem już spaloną elektronikę modelu i aparatur przez błędne podłączenie biegunów akumulatora, rozwalone modele przez bałagan w instalacji etc. Wszystko to było wynikiem machnięcia ręki, bo przecież to tylko modele.

Forum do tego jest, że jak ktoś, czegoś nie wie, albo wie ale się chce upewnić, to pyta innych i dostaje odpowiedź. Zatem może bardziej merytorycznie a mnie osobiście...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku, miałeś nie robić politycznych podjazdów. 

 

A żeby było merytorycznie to ja też zawsze najpierw - a potem +, z prostej sprawy, jak podłączę na odwrót to dotknięcie czegokolwiek plusem = zwarcie, na odwrót niewykonalne. Odłączanie na odwrót żeby na masie nie było minusa bo można niechcący odkręcając + dotknąć masy. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co merytorycznie pisać ? w momencie odpięcia klemy napięcie w samochodzie zanika można ze względu na potencjalne zagrożenie stosować procedury a co do spalonych a widzianych przez Ciebie to juz nieuwaga. Trzeba umieć czytać miedzy wierszami wiec można dużo wywnioskować z wypowiedzi.

2 minuty temu, qpa napisał:

Marku, miałeś nie robić politycznych podjazdów. 

Alez to nie polityka, nie zamierzam politykować ale jak ktoś wyjeżdża z z typowym polskim pojęciem to nie polityka ? no nie to ojkofobiczne stwierdzenie i to jest dobre ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Marek_Spy napisał:

w momencie odpięcia klemy napięcie w samochodzie zanika

Marku, a chcąc rozłaczyć uklad zasilania w aucie to ktora klemę z  akumulatora  zdejmujesz  ....  plus czy minus  ?

uważasz ,że to wszystko jedno ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O temat akumulatora ;). Dzisiaj sobie zamontowałem nowe klemy (przydadzą mi się, bo ładnie można dodać nowe kable, a będę podłączał pompę paliwa pod akumulator przez przekaźnik oczywiście - popularna modyfikacja, bo seryjne przewody są długie i cienkie, a wydajniejsza pompa w przyszłości może brać 12-14A ciągłęgo prądu. No i jeszcze parę innych odbiorników może się pojawić). Przy okazji dodałem przewód masowy 35 mm², bo seryjny jest cieniutki, a wraz z jeszcze dodatkowym przewodem masowym, który dałem na silnik zrobiło to w sumie chyba odczuwalny efekt - rozrusznik delikatnie, ale szybciej wydaje się kręcić. Nie żeby to był problem, bo ona odpala na mrozie i po dwóch tygodniach bez problemów, ale jak coś może być lepiej, to czemu nie ;).

A pomysł na masy wziąłem z wpisu na jednym forum, gdzie gościowi resetował się wzmacniacz gdy otwierał szyby :D i takie masy załatwiły temat. Inna sprawa, że zauważyłem mniej gubienia sygnału z czujnika położenia wału (Sync loss), to znaczy w ogóle nie gubi, a ostatnio miałem z tym duży problem i nic nie dawała regulacja odległości czujnika. Znacznie zmniejszyło go wymiana wtyczek od czujnika, ale dalej pojedyńcze zguby były - choć nieodczuwalne, no ale teraz jakby jeszcze mniej ?.

Wiem, ten podkład wygląda jak wygląda, ale we wnękach bagażnika miałem po kupnie naloty rdzy, które usunąłem i pomalowałem wszystko podkładem dwuskładnikowym, tego i tak nie widać, a na pewno zabezpiecza, zwłaszcza podłogę pod akumulatorem - może kiedyś będę miał jak, to to machnę w kolor :D. Było:

image.thumb.jpeg.7fa9bc72eefb3c85f49a0d4a669652fa.jpeg

I jest (wcześniej masą był tylko ten żółto czarny przewód, no nieco cienki):
1242533183_MiataMasa(9).thumb.jpg.3fc0a410ed46a19a370ede7183819b1e.jpg

I jak widać tutaj też dorzucony przewodzik - spokojnie, ma styk z masą na podłużnicy i ma "luz" więc ruchy silnika nic mu nie zrobią.

1551555642_MiataMasa(5).thumb.jpg.294375390a5a81a44ff1afd0f3b7f4ce.jpg

Tak wiem, po zimie muszę tu przepłukać, bo do oleju którym jest pokryta (Krown) przez rok się zebrało sporo syfu.

I jeszcze jedna drobnostka z dzisiaj, gumeczka od pokrywy wlewu paliwa wydrukowana z TPU. Czyli łączenie modelarstwa z motoryzacją co lubię najbardziej :D. Przez jej brak obrysowało mi trochę lakier we wnęce i musiałem zrobić zaprawkę - ale nic nie widać ;).
 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, d9Jacek napisał:

Czarku, a jaka chcesz dać tę pompę ? ( firma )

Zanim do tego dojdzie, to jeszcze zapewne miną miesiące, jak nie lata, bo to już pewnie za jednym zamachem z całym układem paliwowym wolałbym zrobić. Bo fabryczny jest bezpowrotny, a regulator ciśnienia jest w baku, przez to ciśnienie paliwa przy jakimkolwiek doładowaniu jest zawsze takie samo, czyli względem tego w dolocie spada powiedzmy o 1 bar doładowania. A tak nie może być i trzeba regulator z odniesieniem do ciśnienia w dolocie, czyli do tego nowa listwa paliwowa, regulator pod maską i wąż powrotny do zbiornika. Może brzmi na wiele roboty, ale mnie to jara po prostu :D.

A pompę potrzebuję o wydajności 130 - 200 (zapas na ewentualny metanol gdyby kiedyś benzyny nie było :P) litrów na godzinę. 
Na razie jednak myślałem albo o Deatschwerks - o takiej: https://deatschwerks.com/collections/all/products/9-201-1000 a
lbo Walbro 255LPH.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, d9Jacek napisał:

Marku, a chcąc rozłaczyć uklad zasilania w aucie to ktora klemę z  akumulatora  zdejmujesz  ....  plus czy minus  ?

uważasz ,że to wszystko jedno ?

Oczywiście ze wszystko jedno, rozumiem ze jak zdejmiesz masę to nie zrobisz zwarcia ale to inna bajka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, czarobest napisał:

do tego nowa listwa paliwowa, regulator pod maską i wąż powrotny do zbiornika.

Daj taki regulator ciśnienia paliwa jak ja w Gruzilli. Działa i nie zabija finansowo. Nie bedziesz musiał listwy zmieniać tylko kruciec przelewowy dorobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.