Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Tomek 77 Opublikowano 28 Listopada 2021 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 28 Listopada 2021 Witam Rozpoczynam temat o budowie szybowca transportowego DFS 230 Temat nie jest nowy bo chodzi mi po głowie już od kilku lat, model ma być dość duży. Wiadomo jak jest z wolnym czasem ? już trochę się wydarzyło, a relacja ma mnie zmusić? do kontynuacji pracy nad tym projektem. Chciałbym aby chociaż raz w tygodniu coś się pojawiło?. Garść informacji jeśli ktoś nie zetkną się z tym szybowcem. DFS 230 to Niemiecki lekki szybowiec transportowy z dwoma członkami załogi, zabierający na pokład 8 desantowców z wyposażeniem, który nie wymaga dużego samolotu do holowania. Oblatany w 1937r. Rozpiętość 21,98 m( zależy od wersji szerokości kadłuba) Długość 11,24 m Masa własna 860 kg a startowa 2100 kg Dlaczego akurat DFS 230 - mam dwie słabości? stare szybowce i kamuflaż wojskowy. Są dwa szybowce których kształt i kamuflaż mi się podoba to; 1. Slingsby T6 Kirby Kite, którego już mam o rozpiętości 3,52 m skala 1:4 2. DFS 230 w Rumuńskim malowaniu ( takie planuje ) Pierwszego kupiłem i wyremontowałem, a drugiego postanowiłem zbudować. Na początku myślałem że jego budowa będzie bardzo prosta ze względu na kształt kadłuba i dostępne plany, które wystarczy tylko powiększyć do rozpiętości 4 m i tyle. Jednak po wydrukowaniu planów i analizie dostępnych zdjęć okazało się, że plany bardzo odbiegają od oryginału, nie wspomnę już o potrzebie zmiany konstrukcji. Do niczego się nie nadawały więc trzeba było się zabrać za narysowanie własnych. Sprawy nie ułatwiał fakt że zdjęcia oryginalnych kadłubów też różniły się od siebie kształtem. Zapewne ich budowa w warunkach wojennych i to że były spawane z rurek stalowych było tego powodem, a do tego zazwyczaj były to " Jednorazówki" więc się nie przejmowano. Założenie było takie, aby model był ciut większy? od poprzedniego. Wyszło że skala 1:5.5 daje rozpiętość modelu prawie 4 m i długość 2 m. Po długich konsultacjach postanowiłem że; konstrukcyjnie będę się wzorował na posiadanym już szybowcu, oraz rozwiązaniach szybowca WWS-3 Delfin Tomasza Lisa zawartych w cyklu artykułów z Modelarza 2018r Na zdjęciu Kirbiego jest właśnie model Delfina Tomka? Dziękuję Tomkowi za pomoc i pozdrawiam bo chyba jest na Forum. I powstało takie coś Profil skrzydła u nasady ma 500 mm i będzie to NACA 4415 a na końcówce 209 mm NACA 4409 - rozpiętość 3940 mm Profil statecznika poziomego u nasady ma 285 mm i będzie to NACA 0008 a na końcówce 160mm NACA 0008 - rozpiętość 1010 mm Kadłub ; długość całego to 2040mm od przodu do krawędzi natarcia skrzydła 512 mm od spływu do statecznika poziomego 602 mm największy przekrój kadłuba na wysokości dźwigara 250x120 mm Wysokość całkowita od płozy do statecznika pionowego 600 mm 7 1
Tomek 77 Opublikowano 5 Grudnia 2021 Autor Opublikowano 5 Grudnia 2021 Witam Dzisiaj ciąg dalszy ? Rysunki w 2D bo tylko tak na razie potrafię ? 3D składam w głowie ? może kiedyś ogarnę jakiś prosty program 3D Tak na przyszłość - Jaki program polecilibyście, pytam zwłaszcza tych którzy rysują hobbistycznie i na co dzień nie mają za wiele do czynienia z projektowaniem, ile czasu zajęło wam ogarnięcie programu? Wiem że to nie ten dział forum i mogę sam poszukać, ale "internety" bezkresne, a ktoś może podrzuci jakiś link godny polecenia, z góry dziękuję. Wracając do tematu - na razie mam narysowany gotowy kadłub i statecznik poziomy. Model będzie wycinany na CNC, więc trzeba będzie w miarę ujednolicić/ograniczyć rodzaje użytych materiałów. Wręgi będą ze sklejki 4 mm lotniczej, pierwsza oraz te pod którymi będą amortyzatory płozy. Ostatnie dwie, przechodzące w statecznik pionowy będą ze sklejki 2 mm, przedostatnia podklejona w dolnej części drugą warstwą 2 mm a ostatnia podklejona balsą 3 mm. Pozostałe ze "zwykłej" sklejki 3 mm Na bagnet przewidziałem płaskownik duraluminiowy 6 x 30 x 580 mm skręcony w kadłubie między dwiema wręgami. (ma być demontowalny) Kadłub zaplanowałem podzielić na dwie osobno klejone części, głównym powodem był dostęp tylko do 1 m listewek i kształt kadłuba, który będzie wygodniej w moich warunkach tak skleić. Przednia połowa ma dwie podłużnice od spodu ze sklejki 4 mm pomiędzy nimi wkleję amortyzatory i na nie będą nasuwane wręgi. Reszta podłużnic będzie z listewek sosnowych 5x5 oraz narożne z balsy 10x10. Te ostatnie będą zaokrąglone po oklejeniu całego kadłuba sklejką 0,6 przednia część i 0,4 tylna. Połówki skleję razem przed oklejaniem sklejką. Tylna połowa ma 6 podłużnic z listewek sosnowych 5x5 po dwie po bokach i góra /dół środkiem oraz 4 narożne z balsy 10x10. Statecznik poziomy ma dźwigar główny z listewek sosnowych 3x3 mm na końcach, przechodzący do 3x9 mm w środku + dwie listewki 2x2 na całej długości + jedna na natarciu. Żeberka z balsy 3 mm, spływ ze sklejki 2 mm a statecznik oklejony częściowo balsą 1 mm Nie mogąc się już doczekać, wysłałem do wycięcia, na razie części kadłuba z statecznikiem pionowym i statecznik poziomy. Po niezbyt dobrym doświadczeniu w trakcie remontu Kirbiego z elementami wypalanymi laserem, zdecydowałem się na wycięcie frezarką CNC. W "internetach" znalazłem miejsce gdzie mi to wytną, a w rozmowie, okazało się że mają doświadczenie z modelami, więc nie szukałem nic więcej. Okazało się że rysunki elementów pod wycinanie musiałem trochę przerobić, no i poszło ? Elementy ze sklejki lotniczej 2 mm Elementy ze sklejki lotniczej 4 mm Elementy ze sklejki "zwykłej" 3 mm Elementy z balsy 3 mm Oto co do mnie przyszło w paczce. Już widać Ile większy będzie DFS 230 od Kirbiego ? Oczywiście bez szybkiego montażu próbnego się nie mogło obyć ( modelarze mają kilka razy w roku dzień dziecka ? ? ) Puzzle ? częściowo poskładane, co prawda trzyma się na gumkach, ale już coś widać ? Na ostatnim zdjęciu widać całą przednią połowę, która będzie sklejana w takim położeniu. Najbardziej cieszę się z tego że wszystkie elementy pasują do siebie, a frezowanie ich wyszło idealnie, nawet nie trzeba ich zbytnio szlifować. Mogłem coś przeoczyć i to pierwszy mój model budowany powyżej 2,5 m, więc wszelkie pytania i uwagi merytoryczne, a zwłaszcza pozytywne mile widziane ??? 3
young Opublikowano 5 Grudnia 2021 Opublikowano 5 Grudnia 2021 Wow idziesz szybko, świetny pomysł z tym szybowcem . Dużo pracy przed tobą , będę dopingował :). oby jak najwięcej udanych dni przy projektowaniu i budowie
Tomek 77 Opublikowano 5 Grudnia 2021 Autor Opublikowano 5 Grudnia 2021 Dzięki Mariusz Tylko w zimie mam trochę więcej wolnego czasu na budowę, bo w sezonie raczej tylko latanie. Pozdrawiam
young Opublikowano 6 Grudnia 2021 Opublikowano 6 Grudnia 2021 21 godzin temu, Tomek 77 napisał: Dzięki Mariusz Tylko w zimie mam trochę więcej wolnego czasu na budowę, bo w sezonie raczej tylko latanie. Pozdrawiam I to ma sens , wrzucaj fotki czesto jest tak że wielu ogląda a twój model jest bardzo interesujący i zarazem nietuzinkowy . Ps mam kirby tylko ciut mniejsza i nie oblatana brak czasu zapewne .... 1
jetfan Opublikowano 7 Grudnia 2021 Opublikowano 7 Grudnia 2021 W sp: "Model będzie wycinany na CNC," możesz zdradzić (na PW) gdzie zlecasz wycięcie? BTW: super Ci to wychodzi, kibicuję.
Tomek 77 Opublikowano 12 Grudnia 2021 Autor Opublikowano 12 Grudnia 2021 Dzisiaj na początek, w ramach ciekawostki - sposoby upychania w DFS 230 sprzętu i ludzi. Cóż pierwsza klasa to nie była ale za to każdy miał miejsce przy oknie ? przynajmniej z jednej strony. Tak się zastanawiam i próbuję sobie wyobrazić, co mógł czuć taki młody desantowiec w trakcie pierwszego lotu i to nocnego - upchnięty razem z kolegami, w takiej konstrukcji pospawanej z rurek obciągniętej płótnem. W wojsku wydają rozkaz i nie ma się nic do gadania, ja dobrowolnie bym nie skorzystał ?, tym bardziej że wiele lądowań nie kończyło się dobrze. Na tym zdjęciu modelu plastikowego, ładnie widać cały przekrój DFS-a Co do budowy, to zacząłem od sklejenia owiewki kabiny wraz z przednią częścią, będzie mi potrzebna do złożenia reszty kadłuba na sucho. Po małej korekcie jednego z elementów ( ten mały trójkąt u góry) reszta pasowała idealnie. Planowałem założyć napęd i pod to przygotowałem przód, żeby był dobry dostęp do silnika. Na chwilę obecną, raczej zrezygnuję z silnika i zamontuję w tej części serwo do wyczepu. Materiał to w całości sklejka lotnicza 2 mm. Po docięciu wszystkich potrzebnych listewek sosnowych na wymiar można było poskładać kadłub i stateczniki (na razie na sucho) Wszystko pasuje jak puzzle i nawet samo się trzyma, no z pomocą gumek. Stół na którym leży model ma wymiar 2 m x 0,9 m - widać jak się prezentuje przy Kirbim. Tutaj już początek sklejania kadłuba. Klej jaki używam to Poliuretanowy do drewna SOUDAL 66A . Jego plusem jet to ze delikatnie się pieni, wypełniając ewentualne szczeliny i bardzo dobrze się szlifuje. Minusy to zapach i trzeba uważać żeby nic innego nie smarować, bo ubrudzone ręce trzeba zmywać rozpuszczalnikiem ( ja używam czyścika w spreju do pianek poliuretanowych ) Przednia część kadłuba. Tylna część i statecznik pionowy. Tak jak wcześniej pisałem, z tych trzech sklejonych części, potem skleję kadłub jako całość, łącząc je podłożnicami sosnowymi. 4
Elvis Opublikowano 12 Grudnia 2021 Opublikowano 12 Grudnia 2021 Idziesz jak burza ?. Trzeba przyznać że bardzo efektownie wygląda w tej skali. Bardzo mnie to cieszy bo pewno na wiosnę będziemy się holować? Jakby trzeba było naklejek to wal jak w dym chyba że tym razem będzie kalkomania. Fajnie że zdecydowałeś się na relację. Pozdrawiam i do zobaczenia ?
Tomek 77 Opublikowano 12 Grudnia 2021 Autor Opublikowano 12 Grudnia 2021 25 minut temu, Elvis napisał: Idziesz jak burza ?. Trzeba przyznać że bardzo efektownie wygląda w tej skali. Bardzo mnie to cieszy bo pewno na wiosnę będziemy się holować? Jakby trzeba było naklejek to wal jak w dym chyba że tym razem będzie kalkomania. Fajnie że zdecydowałeś się na relację. Pozdrawiam i do zobaczenia ? Wiesz że mam trochę więcej czasu tylko do roztopów ? Z tym holowaniem to liczę na to - dlatego zrezygnowałem z napędu ! A co do naklejek- jak będę miał skrzydła to będę cię nękał mocno ( będzie opcja jak przy Kirbim ) Dzięki za deklaracje i pozdrawiam.
RyżyKoń Opublikowano 12 Grudnia 2021 Opublikowano 12 Grudnia 2021 Brawo Tomasz. Szybowce transportowe to rzadkość wśród projektów modelarskich. Super relacja, fajne zdjęcia, a pokazanie projektu krok po kroku bardzo przyjemnie się czyta. Myślę, / a wszystko na to wskazuje/ że w połowie przyszłego roku rozpocznę budowę następcy DFS 230 - mało widzianego "Gotha GO 242" w skali 1:6 .Chociaż to zupełnie inna konstrukcja, a i problemy również inne, bardzo uważnie przyglądam się Twojemu projektowi. Fajnie, że zrezygnowałeś z napędu. Życzę wytrwałości. Pozdrawiam M
young Opublikowano 12 Grudnia 2021 Opublikowano 12 Grudnia 2021 Moje wrażenia : duże to !!!!!!!!!! ps gdzie będzie oblot ? bom bardzo ciekawy podjechać jak nie zadaleko ode mnie ?
Tomek 77 Opublikowano 12 Grudnia 2021 Autor Opublikowano 12 Grudnia 2021 25 minut temu, RyżyKoń napisał: Brawo Tomasz. Szybowce transportowe to rzadkość wśród projektów modelarskich. Super relacja, fajne zdjęcia, a pokazanie projektu krok po kroku bardzo przyjemnie się czyta. Myślę, / a wszystko na to wskazuje/ że w połowie przyszłego roku rozpocznę budowę następcy DFS 230 - mało widzianego "Gotha GO 242" w skali 1:6 .Chociaż to zupełnie inna konstrukcja, a i problemy również inne, bardzo uważnie przyglądam się Twojemu projektowi. Fajnie, że zrezygnowałeś z napędu. Życzę wytrwałości. Pozdrawiam M Gotha GO 242 to ciekawa maszyna, też myślałem o jego budowie, ma piękne jak dla mnie malowanie. Wygrał DFS 230 ale może w przyszłości ??? Już nie mogę doczekać się Twojej budowy. Już sobie wyobrażam obydwa modele na pasie startowym? Pozdrawiam 28 minut temu, young napisał: Moje wrażenia : duże to !!!!!!!!!! ps gdzie będzie oblot ? bom bardzo ciekawy podjechać jak nie zadaleko ode mnie ? Na rysunku te 2 m kadłuba wyglądało na mniej?, teraz już widzę że w całości poskładany szybowiec, to chyba w domu mi się nie zmieści? Co do oblotu to mam trzy opcje- najprawdopodobniej na lotnisku w Kurowie k. Nowego Sącza, lotnisko w Łososinie Dolnej, albo lotnisko Jasienna - gdzie bym wolał, bo tam spokojnie i dużo miejsca http://aerolach.pl/ladowisko-jasienna/. Czy daleko, to względne, ale już serdecznie zapraszam. Pozdrawiam
Tomek 77 Opublikowano 19 Grudnia 2021 Autor Opublikowano 19 Grudnia 2021 Dzisiaj na początek, w ramach ciekawostki - sposoby ulatniania DFS 230. Klasycznie na holu. Na "sztywnym" holu Ciekawe czy ktoś próbował tak z modelami, chyba niewykonalne, ja nigdzie nie widziałem takiej próby. Nie wiem jak to nazwać, ale samolot holujący-napędzający startował razem z szybowcem przyczepiony do niego. W rejonie lądowania był odczepiany i stanowił też osłonę szybowca. Niestety nie znalazłem filmiku z lotu tymi modelami. Zostały jeszcze inne ciekawe metody ulatniania, ale to może następnym razem. Postępy prac przy modelu - sklejony statecznik poziomy i ster kierunku ( oklejone balsą 1,5 mm) Statecznik wyszedł na 101 cm, mocowanie to dwie rurki węglowe 3 mm z prętem aluminiowym w środku, wsuwane w wręgę, a z przodu śruba nylonowa M4 . Orczyk pospawany tigiem z nierdzewki - drut 4 mm blacha 1,5 mm. Wchodzi w rurkę weglową, która będzie cała zaklejona (widać na następnym zdjęciu) Przeniesienie napędu statecznika poziomego, planuję popychaczem, a pionowego linkami. Statecznik w tym stanie( przed oklejeniem) waży 217 g . Do tego dojdzie koveral i farba. Klejenie kadłuba. Widać przykręcone blaszki do mocowania zastrzałów ( duraluminium 2mm skręcone śrubami M3 3 szt. ), oraz klocki dębowe do amortyzatorów płozy. Wklejony zaczep do holu, razem z rurką przedłużającą i wzmocnienie z twardego drewna (dąb) do przykręcenia płozy. Tutaj już sklejenie całego kadłuba w jedną całość ? 3
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Tomek 77 Opublikowano 26 Grudnia 2021 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 26 Grudnia 2021 Ciekawsze metody ulatniania DFS 230 DFS holowany jako wiatrakowiec. Szybowiec na pływakach, zapewne start z wody. I szybowiec z napędem rakietowym. Filmik z takim modelem DSF-a. Dzisiaj pokażę jak zrobiłem płozę i jej amortyzator. Na zdjęciu poniżej DFS w muzeum, gdzie dokładnie widać płozę , amortyzatory i koła. Koła były używane tylko do startu i były zrzucane jeszcze na lotnisku. Długo kombinowałem jak wykonać te amortyzatory, aby działały, były proste i jeszcze w miarę wyglądały. Aż wpadły mi przypadkiem w oko łuski od karabinu, które ułatwiły mi rozwiązanie problemu. W praktyce okaże się czy to zda egzamin - już po kilku lądowaniach ?. Amortyzator składa się z: obcięta łuska mosiężna Ø 11 x 50mm sprężyna Ø 10 x 100mm drut 1 mm dość twarda i trzeba ją skrócić śruba M4 x 100 mm z nierdzewki nakrętka + podkładka tulejka z rurki aluminiowej Ø 5 mm środek do prowadzenia śruby w drewnie klocek dębowy z otworem Ø 12 mm nieprzelotowo Możliwy max skok to 40 mm, jest dość duża możliwość ustawienia skoku i twardości, przez obcięcie sprężyny i dokręcenie śruby. Klocki wklejone pomiędzy podłużnice i wręgi ze sklejki lotniczej 6 mm i skręcone dodatkowo śrubą M3 ( powinny wytrzymać ? ? ) Na tym zdjęciu amortyzatory z śrubami na 80 mm, teraz są na 100 mm bo był za mały skok i były za twarde. Płoza sklejona na żywicy L 285 z pasków 25 mm x 730 mm: fornir chyba abachi 3. szt zewnętrzne i środek sklejka lotnicza 1 mm 4 szt. paski tkaniny węglowej włókna w zdłóż 2 szt. pomiędzy sklejkami paski tkaniny szklanej 2 szt. wokół środkowego forniru. Całość po sklejeniu wyszła w przekroju na 8 x 23 mm - jest sztywna i sprężysta. Szablon był zrobiony z kartonu, kształt odrysowany na desce i wycięty wyrzynarką. Deska przed sklejeniem zabezpieczona taśmą przezroczystą. Po nasączeniu żywicą cała kanapka ściśnięta ściskami. Tylną płozę z amortyzatorem zrobiłem podobnie tylko z cieńszej rurki węglowej. Całość powinna wyjść dość podobna do oryginału i mam nadzieję że zda egzamin w warunkach polowych. Zrobiłem też popychacz do steru wysokości z rurki węglowej Ø 5 x 1 x 1000 mm + 2 śruby M4 x 45 mm + snapy na M4 I przeniesienie napędu do steru kierunku na linkach. Linki krzyżują się i na 100 cm aż do wyjścia z kadłuba poprowadzone są w rurkach z bowdenów. (serwa tylko na przymiarkę jeszcze nie mam docelowych) Na ostatnim zdjęciu widok od tyłu, po złożeniu stateczników z popychaczem, linkami i amortyzatorem. 6
jarek996 Opublikowano 27 Grudnia 2021 Opublikowano 27 Grudnia 2021 https://shop.vth.de/bauplan_messerschmitt_me_321_gigant-3201536/ Gdyby Cie kiedys naszlo ? 1
Tomek 77 Opublikowano 27 Grudnia 2021 Autor Opublikowano 27 Grudnia 2021 51 minut temu, jarek996 napisał: https://shop.vth.de/bauplan_messerschmitt_me_321_gigant-3201536/ Gdyby Cie kiedys naszlo ? Dzięki Jarku Ale mi podesłałeś " zaraźliwego ? " linka, już mnie naszło ! ? Genialnie to wygląda ?. No i następny do kolejki - tylko kiedy - jak tak dalej pójdzie, to życia braknie ?, albo zrezygnuję z pracy ???. Powinien też się podobać RyżemuKoniowi . Mniejszy ale daje radę ! ?
Tomek 77 Opublikowano 2 Stycznia 2022 Autor Opublikowano 2 Stycznia 2022 Zanim zacznę oklejać kadłub, lepiej teraz będzie zrobić napęd do wyczepu (łatwiejszy dostęp) Trochę ciasno i taki układ wyszedł najbardziej optymalnie. Całość przykręcona do wręgi. Ma nie być silnika, wiec nie będzie przeszkadzać. Gdybym zmienił zdanie to wystarczy tylko obrócić całość, przykręcić dalej do podłogi, i przedłużyć popychacz. Śruba M4 - powinna wytrzymać. W razie braku holówki dostanie napęd od Kirbiego. Tylko trzeba skrócić oś. Prawie ? wyrywał mi 5 kg szybowca z ręki, myślę że z DFS-em dałby sobie radę, choć na pewno będzie cięższy, ale i powierzchnia większa. Docinanie i przymiarka sklejki na kadłub (Przód 0,6 mm tył 0,4 mm) Trzeba też "wprawić" szybki pasażerom, bo po oklejeniu kadłuba, nie będzie tam dostępu. Tak samo bezpieczniej teraz dopasować bagnet, w razie czego było by łatwiej przerobić, ale wszystko gra. Bagnet to płaskownik duraluminiowy 6 x 30 mm skręcony w kadłubie między dwiema wręgami, trzema śrubami M5. Obecnie jest trochę za długi i będzie przycięty o kilka centymetrów. Teraz waży 314 g. Tak się prezentuje w całości. Szybki po prawej i lewej nie są symetrycznie rozmieszczone, bo w wersji rumuńskiej tak było. Teraz już można zabrać się do oklejania kadłuba?. W ramach ciekawostki filmik z przygotowania, startu i lotu DFS 230 ( Niestety filmik nie był nagrywany kamerą gopro ? a od 2 minuty drugi raz leci to samo) Pozdrawiam 1
Rekomendowane odpowiedzi