Ares Opublikowano Sobota o 12:29 Udostępnij Opublikowano Sobota o 12:29 Czy znacie może jakiś skuteczny sposób na wyprostowanie desek balsy wygiętych w łuk (banan).? Zdarza się niestety przy kupowaniu na wysyłkę ,że znajduję tego typu towar w paczce. Ciekawy jestem waszej opini. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejC Opublikowano Sobota o 14:53 Udostępnij Opublikowano Sobota o 14:53 Wiem jak wygiąć drewno w tym balsę. Napsikać na powierzchnię trochę wody nałożyć na szablon, zamocować, podgrzać i poczekać. I tak zostanie. A odwrotnie? Trochę namoczyć, ułożyć na prostym podłożu i wyprasować żelazkiem. Temperaturę dobrać doświadczalnie. Przycisnąć czymś prostym i poczekać jak ostygnie. Tak kiedyś prostowałem sklejkę po poprzedniej powodzi w 97 r., i działało. Z balsą jak myślę, też zda egzamin. A.C. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbjanik Opublikowano Sobota o 16:36 Udostępnij Opublikowano Sobota o 16:36 Zamiast wody zastosowałem denaturat, też działa, ale dużo szybciej. I bez podgrzewania. Co prawda szedłem w stronę gięcia (sloty do Kruka), ale jak Andrzej pisze- powinno zadziałać i odwrotnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano Sobota o 17:01 Autor Udostępnij Opublikowano Sobota o 17:01 2 godziny temu, AndrzejC napisał: Wiem jak wygiąć drewno w tym balsę. Napsikać na powierzchnię trochę wody nałożyć na szablon, zamocować, podgrzać i poczekać. I tak zostanie. A odwrotnie? Trochę namoczyć, ułożyć na prostym podłożu i wyprasować żelazkiem. Temperaturę dobrać doświadczalnie. Przycisnąć czymś prostym i poczekać jak ostygnie. Tak kiedyś prostowałem sklejkę po poprzedniej powodzi w 97 r., i działało. Z balsą jak myślę, też zda egzamin. A.C. Andrzeju ale moczyć całość tzn. obydwie strony czy tą powierzchnię która ma się skurczyć ? 24 minuty temu, zbjanik napisał: Zamiast wody zastosowałem denaturat, też działa, ale dużo szybciej. I bez podgrzewania. Co prawda szedłem w stronę gięcia (sloty do Kruka), ale jak Andrzej pisze- powinno zadziałać i odwrotnie. Ty równiez Zbyszku napisz dokładniej o swojej metodzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano Sobota o 20:24 Udostępnij Opublikowano Sobota o 20:24 Denaturat śmierdzi ja używam płynu do mycia szyb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbjanik Opublikowano Sobota o 20:51 Udostępnij Opublikowano Sobota o 20:51 (edytowane) Arek- banalnie proste: namoczyć i przyłożyć trwale do negatywu kształtu, który chcesz uzyskać. W zależności od tego kształtu, najbardziej wymagające może być zapewnienie przylegania. U mnie to były takie "ćwierć rynny" z balsy 1,5 mm o szerokości trzydzieści kilka mm, długie na ok. 700 mm. Posłużyłem się rurką od parasola ogrodowego o podchodzącej średnicy. Paski balsy okleiłem taśmą pakową wzdłuż jednej krawędzi na szerokość 5 mm. Teraz dopiero namoczyłem gąbką balsę i owinąłem przyklejając styk balsa-taśma dokładnie wzdłuż tworzącej. To nawijanie balsy i równocześnie dbanie o brak zmarszczek na taśmie było najtrudniejsze z całego tego zamieszania. Na zdjęciu jest ukształtowany już slot z przyklejoną częściowo folią , to już specyficzna cecha tego modelu i tu nie o tym. Było wtedy ciepło i po nocy, rano było wszystko suche i trwale ukształtowane. Ale pokaż na jakiej fotce, co chcesz prostować, bo tu brniemy w szerokie teorie, a może wspólnie wymyślimy od razu coś prostszego🙂. Henryk- ale ja mam jakiś denaturat bez tego przykrego zapachu- może to jakiś spożywczy?😉 Edytowane Sobota o 20:53 przez zbjanik dopisek 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano Sobota o 23:36 Autor Udostępnij Opublikowano Sobota o 23:36 2 godziny temu, zbjanik napisał: Ale pokaż na jakiej fotce, co chcesz prostować, bo tu brniemy w szerokie teorie Masz rację ,a więc chodzi zwykłe wyprostowanie deseczek balsowych w standardowym rozmiarze .Kupiłem trochę balsy i niektóre deski są w krztałcie banana wygięte w łuk. A więc chciałbym je po prostu wyprostować do równego ale wzdłuż słojów. Nie miałem na mgśli wyginania na mokro do konkretnego promienia. Bardzo często ostatnio trafia się balsa gorszej jakości. Cienkie deseczki spoko nie ma potrzeby prostować ale już 5mm lub 8mm jak ma krzałt łuku to za bardzo ani z tego na boki kadłuba nie wykorzystasz ani na stery czy lotki. Także bardziej o to mi chodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejC Opublikowano Niedziela o 16:15 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 16:15 23 godziny temu, Ares napisał: Andrzeju ale moczyć całość tzn. obydwie strony czy tą powierzchnię która ma się skurczyć ? Po prostu zmoczyć deskę nawet pod kranem. Może być z obu stron. Myślę, że można prostować kila desek na raz, ale to dłużej potrwa. A.C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano Niedziela o 16:50 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 16:50 30 minut temu, AndrzejC napisał: zmoczyć deskę nawet pod kranem. Może być z obu stron. Myślę, że można prostować kila desek na raz To raczej tak nie zadziała... Prędzej te deseczki zgniją, zaparzą się itp. Wystarczy przetrzeć wilgotna gąbką do mycia naczyń i po temacie Raczej trzeba suszyć pojedynczo i ułatwić odparowanie tej wody. Nawet dechy w suszarni przekłada się przekładkami. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejC Opublikowano Niedziela o 17:34 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 17:34 Ani nie zgniją, ani nie zaparzą się. Żelazko wszystko załatwi. Balsa to nie jest papier toaletowy... Przy cienkich deseczkach można łączyć. Chyba,że chodzi o grube deski 0,5 cm, to wtedy każdą osobno. A.C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano Niedziela o 22:48 Autor Udostępnij Opublikowano Niedziela o 22:48 5 godzin temu, AndrzejC napisał: Chyba,że chodzi o grube deski 0,5 cm, to wtedy każdą osobno. A.C. Tak, chodzi o grube deski od 5mm do powiedzmy 8mm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad_P Opublikowano Poniedziałek o 19:44 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 19:44 Arek płyn do mycia szyb z amoniakiem. Używałem i dawał radę zarówno zrobić kółko z balsy 1,5-3mm o średnicy 5cm jak i wyprostować zwichrowaną deskę balsową. Nie powiem grubszych niż 3mm nie kręciłem i nie prostowałem. Ten amoniak to istotny składnik. Nie wiem co on robi ale płyny bez tego składnika nie dawały radę. Deski mi pękały lub nie prostowały się. A suszyć to tylko pojedynczo. Ja to robiłem między dwoma szybami. Po południu namoczyłem (ale bez przesady nie utopiłem ich) w płynie, ręcznikiem papierowym nadmiar odsączyłem i położyłem na noc między szyby. Górną obciążyłem 5kg cukru w torebkach. Następnego dnia sprawdziłem. Jak była jeszcze wilgotna to kładłem w ręczniki papierowe i jeszcze raz obciążałem. Po następnej dobie były proste idealnie. Ale .... no właśnie jest chyba małe ale tej metody. Po takiej kąpieli w tym amoniaku mam wrażenie (ale to było z 12-15 lat temu i już za bardzo nie pamiętam) że deski były twardsze. Nie wiem czy to wina tego amoniaku czy tego dociążenia. Ale dechy były prościusieńkie. PS Balsę miękką prostowałem. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano Poniedziałek o 20:37 Autor Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 20:37 Dzięki Konradzie za cenne i rzeczowe wskazówki. A wiesz ,że jak napisałeś o tym amoniaku to przypominam sobie ,że gdzieś słyszałem właśnie o tym żeby do gięcia balsy stosować amoniak: także coś w tym musi być. Nawet jeśli balsa stwardnieje po tym zabiegu to wolę mieć proste deski . Dzięki i pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi