Skocz do zawartości

Ultimate 50 - short kit z Artexu


Tomek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 281
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

8300 bez paliwa.

 

Sprzęt .

Zasilanie

2 fe

Serwo gazu HS475 (takie luzem miałem)

Lotki 4 x HS635

Kierunek cyfrowe HS5645

Wysokość 2x TowerPro MG996R i te serwa, totalnie pozytywna niespodzianka ,pryz napiciu 6,6 V chodzą jak przecinaki, bardzo szybkie.

Pakiet żarzenia jakiś bardzo duży , chyba za duży, 4 ogniwa ,a ważą jak pół cegły (2400mA kadmowy)

Odbiornik Multiplex 9-tka "full" synteza i co tam jeszcze może odbiornik mieć.

Tłumik od Jakuba F3M

http://www.ef3m.pl/73,tlumik-kolektor-da50-dl50.html

Silnik SV-50 (albo jak to woli DL-50 ver.3) Cięższy o 150 g od poprzedników ,ale ponoć 0,5 mocniejszy. Zobaczymy czy faktycznie tak będzie kręcił.

Śmigło 22x8 Fiala - właśnie przyszło.

I zbiornik paliwa 500mL .

Chyba już wszystko.

 

edit:

serwo kierunku strasznie wolno dział , niewiem czy to tak ma być ,ale nie za bogato to wygląda.

Wolniejsze niż te na lotkach ,a o wysokości już nie wspominając.

 

Sławek

Kończ bo już po tym krótkim oblocie wiem że Ultimat jest niesamowitym modelem.

Zresztą każdy kto skończy swojego Ultimata , się o tym przekona. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety serwo 5645 to wolniesza wersja jest 5625 szybsze a słabsze inne przełożenie. Z tych Tower pro nie ma sie co cieszyc szlag je trafi z czasem w srodku elektronika jest luzna szczególnie kable z silniczka przy benzynie czarno je widze na dłuższy czas w tym modelu.

 

PS po filmiku widac, że model ma duże możliwości na małym gazie pięknie się trzyma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No super filmik! :D

 

Model uratowało zielone i mięciutkie jeszcze żyto .

Kiedy już czułem że go nie niesie, zaciągnąłem na max. wysokość i model ładnie klapnął w żytku.

Dużo szczęścia. Oj dużo. :mrgreen:

Nawet ryski nie ma. :rotfl:

 

Co do serw na ogonie , to sądzisz Radku że może wytelepać elektronikę ?

To może je rozebrać i zalać klejem na gorąco , będą nie do ruszenia???

 

Dziś zamontowałem właściwe śmigło , dorobiłem brakujące ręczne ssanie, zmieniłem króciec tankujący na właściwy no i zrobiłem porządek z kółkiem.

Jutro zrobię porządek z tłumikiem , tak aby tym razem tłumik nie rozjechał się z flexa. :D

 

Potem porobię to wszystko, na co mi zwrócono na lotnisku uwagę , że mogą być problemy (mocowanie skrzydeł, zestrzałów ) no i posprawdzam ręcznie wszystkie śrubki . :D

Za tydzień piknik w Radawcu i wolał bym już polatać bez przygód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega je dawał do capa 232 2m to zalał całość silikonem, a jak tylko napisałeś to zaraz mi się to przypomniało.Znajomy elektronik jak dobrze pamiętam stwierdził, że jest tam kiepsko rozwiązane mocowanie kabli od silnika bardzo mozliwe, że są tam kabelki z blaszkami na wcisk jednak było to dysyć dawno i dokładnie nie pamietam.Warto to rozebrac i sprawdzić, bo jak on to powiedział wrzucili to w obudowe jak do kosza na śmieci.Jak możesz to zrób fotke jesli będziesz rozbierac.

 

PS ciągle mi świta, że tam te kable były nie lutowane tylko mocowane na mikro wtyczki które miały luz, ale głowy nie daje, bo już ktos tu dawał głowę, zbiornik miał ok ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro to Radku sprawdzę i jeśli będzie jakieś nie halo to zaleje klejem na gorąco.

 

Kolejny raz oglądałem film i spodobały mi się dwa komentaże.

Pierwszy;:

Lataj 15 minut , przynajmniej się nalatasz zanim rozbijesz

a drugi :

trzeba wylać pianę na lotnisko.

 

Umarłem ze śmiechu. :devil:

Po za tym teraz w domu okazało się , że jedna ze śrub stójki górnego skrzydła tez nie była zalana i już była lekko luźna . Przeleciałem wszystkie śruby i na razie złapałem tylko tą jedną. Chyba teraz to już żadnej nie przeoczyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po sprawdzeniu i poprawieniu tego wszystkiego i tak radze Ci odpalic silnik i niech pochodzi te pol zbiornika na ziemi to dopiero zobaczysz czy Ci ich nie wytelepie.

 

Ja zgubilem tylko 3 srubki przy pierwszym odpaleniu silnika- w tym 2 mocujace tlumik. Ostatnio cos gubie srubki mocujace same szpulki od silnika do wregi silnikowej, ale i z tym dam sobie rade, ale to juz w nowym wcieleniu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję Tomku ślicznego modelu i szczęśliwego oblotu bo chyba inny scenariusz był niedopuszczalny, ale z wibracjami przy benzynie to sam widzisz jakie są niespodzianki. Ja powiem Ci przy benzie zabezpieczyłem dosłownie wszystkie nakrętki Loctite(niebieski) i przez ponad rok użytkowania modelu (oczywiście z przerwami) nie popuściła ani jedna, dlatego powinieneś zabezpieczyć także te na kołach przy podwoziu itd. itp. ale to już szczegóły do dopracowania a model ... miód malina a zwłaszcza malowanie :jupi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj jak na jeden dzień to za dużo wrażeń.

Najpierw 1 lot testowy czy się nie rozpada .

O.k. nic się nie rozpada ,ale model lata na ogonie- dupa, złe wyważenie se myślę.

Ale nic okazało się że ster od wysokości był zaciągnięty o 3 oczka na trymerze.

Wyzerowałem idealnie ster na "0".

2 lot i okazało się , że jest super , nic nie ciągnie model zaczyna się słuchać.

3 lot , silnik podregulowany , nadal się dociera i na zimno trochę pływa ,ale za to model zaczynam czuć i trochę polatałem.

Model lata super!!!. :D

Film będzie w niedziele.

Zdjęcia z modelem też.

No i na koniec zachciało mi się 4 raz polecić.

Po 8 minutach lotu kiedy model wychodził z zakrętu nagle brak reakcji modelu i model przypikował w to samo zboże co ostatnio tydzień temu awaryjnie lądowałem.

 

No to jedna jedyna myśl.

Bożę , będzie niego gril .!!!

Kompletna rozwałka. :twisted: :( :evil: :oops:

 

Nie chciałem tan nawet iść.

Ale Chłopaki mnie wołają , idę , model leży cały , nie nie cały, wywalony silnik na wierzch i kompletnie zmasakrowana maska silnika.

Skrzydła - całe, pękła co prawda folia na jednym dolnym, stójka wgniotła , podklei się , folia niestety do wymiany ,ale tylko z wierzchu.

Po przeniesieniu po samochód załamka , wszystko rozpierwiastkowane w kadłubie, mina morowa , nerwy 1000%.

Zebrałem wszytko do wozu i o 23.00 jestem w domciu.

Nie wytrzymałem , wyjąłem silnik , resztki sklejki z metalową stójką i zrobiłem generalną inspekcję.

Ulga i bana od ucha do ucha. :mrgreen:

Wywaliło co prawda główną wręgę razem z domkiem , ale za to niemal bez strat z resztą konstrukcji, owszem jest kila pęknięć ,ale przede wszystkim rozleciała się konstrukcja klapki do zbiornika, zaś cały szkielet sklejkowy niemal w idealnym stanie.

Ze sklejki czeka mnie wklejenie wręgi i nowego domku oraz nowej wręgi podwozia.

Z balsy- wszystko co dotyczy klapki oraz jej mocowania.

Jak dla mnie rewelacja. :devil:

Odpada problem z łapaniem kątów i ustawianiem skrzydeł , a to by było trochę zabawy .

A tak 2 dni i model ma odbudowany kadłub.

Najwięcej zejdzie się z maską, 5 kolorów do położenia, 3 dni zabawy.

Potem oklejenie i malowanie skrzydła i znowu 2 dni.

Razem 1,5 tygodnia .

W całym nieszczęściu , miałem bardzo dużo szczęścia , że tylko tyle mnie czeka napraw.

 

A przyczyna - brak zasilania .

Pakiet przed każdym lotem testowałem , rano sprawdzałem ładowarką, pokazywał full.

Jednak po locie okazało się że ma 4,2 V .

Po naładowaniu weszło tylko 1200mA ,a pakiet 2300mA Fe i to oryginał.

Tester przed lotem (6V test) pokazał Full, czyli pakiet miał ok.5,9-6,1 V .

Po 8 minutach było już tylko 4,2 V .

Tester obciąża pakiet 1A.

 

Sumując.

W Radawcu bardzo się podobał, lata świetnie ,bardzo stabilny w locie,odporny na przeciągnięcia i inne dziwne zachowania znane z innych konstrukcji.

Do tego bardzo wytrzymały. (zwalił się z 12 metrów na średnim gazie w korku).

Do tego elegancki w wyglądzie i doskonale widoczny w powietrzu.

 

A..., szybko o SV-50

8000 obrotów na 22x8 . :shock:

Da-50 tylko 7200-7300 :D

Muszę zakupić 23x8 .

Silnik jeszcze nie dotarty ,ale zapowiada się wyśmienicie. :faja:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.