Skocz do zawartości

PZL 37 w 3D


Kropka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Oopss, nie zachowałem czujności  -_- .

Na podanej stronie 288  jest edytorski błąd w opisie rysunków ,tam gdzie powinna być skala 1:12 jest 1:24 ,a tam gdzie powinno być 1:24 jest 1:12 (brak skalówek). Na sąsiedniej stronie 289 są już prawidłowo opisane rysunki w skali 1:24 ze skalówkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Plany mam tylko nie zmierzyłem  a chce już zrobić formatki pod laser. Wielkie dzięki.

Chodziło mi dokładnie o to , że tekstura tylko udaje wzgórki i pod dużym kątem widać ich brak.

Jak tylko sobie przypomnę nazwę programu to Ci podam.

edit:

Program nazywa się Z BRUSH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Z blachami i nitami na skrzydłach, jest pewien »zgryz«. Górny obrazek, pochodzi z "Monografii Łosia" i przedstawia PZL.37B II (grafika w książce, przedstawiająca PZL.37A jest taka sama w temacie blach). Blachy zrobiłam według planów książkowych.
Dwa dolne obrazki, pochodzą natomiast z planów rosyjskich.

Na zdjęciu natomiast, PZL.37A.

Blachy zrobiłam według planów z "Monografii". W temacie nitów, kroi się taka bardziej improwizacja?


UPDATE: Po rozmowie z kolegą, decyzja podjęta -- nity po obu stronach wzdłuż linii podziału, a dodatkowo -- tak jak rosjanie narysowali -- pojedyncza linia nitów pomiędzy.

post-17249-0-00848800-1466282074_thumb.jpg

post-17249-0-67271000-1466282624_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najogólniej rzecz biorąc - decyzja prawidłowa.

Tutaj, kluczową rolę odgrywa keson Misztala dlatego nitowanie blach na środku płata ( wzdłuż rozpiętości) jest inne niż na krawędzi natarcia i w kierunku krawędzi spływu. Były to oddzielne sekcje skrzydła, produkowane w separacji i dopiero nitowane podczas montażu ostatecznego. Pokazuje to dokładnie i opisuje rysunek Pana Inżyniera Kubickiego.

Pozdrawiam

Łoś-skrzydło-Kubicki.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończyłam roboty blacharsko-nitowe. Trzeba też było wykonać trochę poprawek przy nitach, zagęściłam też tu i ówdzie geometrię, ponieważ tekstury były niestabilne, że tak powiem. Od czasu filmu "2012", słowo niestabilne, stało się dla mnie, jakieś takie, bardziej... soczyste : )
Czas rozpocząć pracę nad malowaniem samolotu, nad teksturami. Na początek, planuję wykonać wersję w tym samym malowaniu, jaką zrobiłam półtora roku temu (jest w tym wątku w połowie pierwszej strony).

post-17249-0-66932300-1467221455_thumb.jpg

post-17249-0-42039000-1467221478_thumb.jpg

post-17249-0-20249100-1467221502_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podział blach oraz nity, są na tych renderach nie w postaci docelowej. Bardziej chodzi o to by stwierdzić czy linie nie przybierają dziwnych kształtów, czy nity nie nachodzą na siebie i nie rozlewają się jakoś. Czy nie "gibie" sie to na siatce UV. Właśnie ponieważ na skrzydłach się to gibało, musiałam zwiększyć gęstość siatki. Poza tym, na metalowych powierzchniach, nigdy nie będą nity widoczne tak samo -- zależy od kąta pod jakim się patrzy oraz od oświetlenia. To ciągle rendery testowe. Brak jest tekstur docelowych.

Aby obejrzeć podział blach oraz nity, na niemetalicznej powierzchni, można skorzystać z modelu zamieszczonego w full 3D na Sketchfabie: https://skfb.ly/POBJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.