Koledzy- jeśli planujecie zakupy nowych jednostek napędowych- ,może warto chwilę poczekać i kupić coś od razu nowszego, jak tylko się pojawi :
https://businessinsi...amolotu/0ynjhmh
Napisano 23 listopad 2018 - 14:14
Koledzy- jeśli planujecie zakupy nowych jednostek napędowych- ,może warto chwilę poczekać i kupić coś od razu nowszego, jak tylko się pojawi :
https://businessinsi...amolotu/0ynjhmh
Napisano 23 listopad 2018 - 16:49
Koledzy- jeśli planujecie zakupy nowych jednostek napędowych- ,może warto chwilę poczekać i kupić coś od razu nowszego, jak tylko się pojawi
:
Chyba będzie trzeba robić dodatkowe uprawnienia
"Pod skrzydłami modelu znajdują się elektrody pod napięciem 40 000 V, a wewnątrz samolotu – akumulatory litowo-polimerowe."
Napisano 24 listopad 2018 - 00:23
Myślę, ze wystarczy trochę poczekać i będzie wersja komercyjna ;-)
Napisano 24 listopad 2018 - 20:09
A ja czekam na antygrawitację .
Napisano 27 listopad 2018 - 01:30
Znaczy cierpliwy jesteś nad podziw... Chyba, że planujesz włamsko na Area 51 i sprytny przechwyt technologii
40 kV (kilowoltów, nie obr/wolt) to nie problem, jestem w stanie wystrugać coś takiego. Kto robi resztę ?
Napisano 27 listopad 2018 - 17:45
Hmm... jakieś trafopowielacze mi jeszcze zostały, a i tranzystory wysokonapięciowe się gdzieś jeszcze walają...
, a może coś w rodzaju cewki Tesli...
Napisano 27 listopad 2018 - 19:30
Znaczy cierpliwy jesteś nad podziw... Chyba, że planujesz włamsko na Area 51 i sprytny przechwyt technologii
40 kV (kilowoltów, nie obr/wolt) to nie problem, jestem w stanie wystrugać coś takiego. Kto robi resztę ?
A na ile wystarczy nam baterii?
Ja myślałem o planku lub innym takim z ogniwami fotowoltaicznymi, ale z elektroniki jestem cieńszy niż włos na dupie węża.
Napisano 27 listopad 2018 - 21:08
40 kV (kilowoltów, nie obr/wolt) to nie problem, jestem w stanie wystrugać coś takiego. Kto robi resztę ?
Eeee tam ... Ja mam za oknem 110 kV i to bez robienia czegokolwiek. Tylko jakoś w żaden sposób nie chce to odlecieć
Napisano 27 listopad 2018 - 21:44
Eeee tam ... Ja mam za oknem 110 kV i to bez robienia czegokolwiek. Tylko jakoś w żaden sposób nie chce to odlecieć
To zarzuć na to łańcuch....
Napisano 28 listopad 2018 - 00:03
Albo... może nie sam łańcuch...
Jutro nagłówki w prasie: "Sensacyjny sukces polskiego badacza - kobieta pokonała grawitację i do tego swieciła !!!"
Jarek, pewnie na dość długo... Perpetuum mobile to nie jest, ale sprawność dość wysoka. Dużo zależy od jakości przetwornicy wysokiego napięcia. Zastanawiam się, dlaczego tylko 40 kV ? Kłopoty z wyższym, czy już tyle wystarcza ?
Napisano 28 listopad 2018 - 10:22
Zastanawiam się, dlaczego tylko 40 kV ? Kłopoty z wyższym, czy już tyle wystarcza ?
Patrząc na filmik to chyba nie za bardzo wystarcza. Zresztą wydaje mi się, ten napęd to tylko stwarza opór. Po jego usunięciu pewnie ten model by zaleciał dalej.
Napisano 28 listopad 2018 - 22:20
...
Też tak mi się wydaje... Ale nie byłoby czym się pochwalić .
A tak poważniej, to teoretycznie silnik jonowy jest znany od dawna. Praktycznie to nie wiadomo, wszyscy potencjalnie zainteresowani używają nadal miotaczy ognia i gazu lub śmigieł.
NASA coś tam przebąkiwała ? Bo na razie to mają kłopot z tym nie-poleceniem na Księżyc...
Napisano 02 grudzień 2018 - 10:09
Jakoś do 3D tego nie widzę....
Napisano 02 grudzień 2018 - 12:24
Wystrzelili model z wyrzutni przy pomocy gumki z majtosów i tyle.
... a tak poza tym, to nie wiem czym się tak chwalą, "nasi tu byli" już dawno:
Jonolot (jak widać Polak potrafi, ale jak chodzi o wyjaśnienie, to z tym już różnie bywa - przecież to jest właśnie silnik odrzutowy)
Póki co, nie ma szansy na wyraźny postęp (z praktycznym wykorzystaniem) takich "wynalazków", dopóki nie nastąpi przełom w wytwarzaniu mobilnych źródeł zasilania energią elektryczną, opartych na zupełnie innych zasadach, niż dotychczas stosowane.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych