Skocz do zawartości

Avro Avian - już nie taki maly dwuplacik


Patryk Sokol
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czołgiem Panowie :)

 

Po ostatniej przeprowadzce mam w końcu biurko. I to solidne biurko :)

Pomyślałem więc, że nastał czas na zbudowanie nowego elektryka.

Zacząłem więc przeglądać https://outerzone.co.uk/ w poszukiwaniu czegoś ciekawego.

I tutaj doszło do typowej modelarskiej eskalacji :D

Najpierw miał być mały elektryk. Później miał być dwupłat elektryk. Najpierw 800mm, później 1000mm, a na koniec znalazłem plany tego miśka:
https://outerzone.co.uk/plan_details.asp?ID=8885

 

Stwierdziłem, że mniejsza tam czy 1000mm, czy 1500mm drewna zejdzie podobnie. Popatrzyłem na Spin'Acza wiszącego na karniszu i stwierdziłem, że 1,5m jest jak najbardziej ogarnialne, to w końcu nie jest tak dużo :)

Oczywiście się okazało, że 1,5m dwupłata to coś innego niż 1,5m DLG, bo DLG ma skrzydła o solidnym wydłużeniu i krótki kadłub, a dwupłaty zupełnie na odwrót, ale cóż, decyzja została podjęta :D

 

Sam plan nieco przerobiłem, bo parę rzeczy mi się nie podobało.

Przede wszystkim - jednostki, powodzenia w kupieniu balsy 1/4" w Polsce.

Później dorzuciłem do modelu kesony, bo jednak nie lubię skrzydeł konstrukcyjnych bez kesonu. Ruch był dobry skrzydła sporo się dosztywniły.

Ostatecznie zdecydowałem się też na zrobienie czterech lotek. To zabrzmi dziwnie, ale sporo zredukowało to koszt modelu, bo musiałem dzięki temu kupić tylko jedną deskę 10mm (a decha 12mm i tak była na jedną parę lotek potrzebna).

No i na koniec pozmieniałem nieco grubości balsy gdzieniegdzie. Zredukowałem grubość żeberek do 1,5mm (2,5mm na żeberka przy skrzydle z kesonem to byłaby rozpusta), zmieniłem garb kadłuba z 3mm na 1,5mm i odchudziłem kadłub z 6mm do 5mm (głównie celem ustandaryzowania grubości.)

 

Na koniec zacząłem wszystko rozmieszczać na deskach coby do Riku za dużo nie jeździć.

Materiały zakupiłem, podjechałem jeszcze kupić piłki włośnicowe i okazał się, że piłek nie ma :angry:

 

Nie zostało mi więc nic innego, jak zatrudnić ZOśkę do wykonania elementów:
post-187-0-76271900-1509361028_thumb.jpg

 

Całość wycinania zrobiłem frezem 1mm down-cut. Frez okazał się średnio trafiony. Tzn. frezuje bardzo fajnie, nie strzępi, nie podrywa materiału z umocowania itp. Jednak 1mm wymaga sporo większych obrotów niż mój mokry chińczyk jest w stanie pociągnąć. Dla 800mm/min posuwu 11 200obr/min wrzeciona to po prostu zbyt mało. Żeby frezowanie wyglądało idealnie w balsie musiałbym spowolnić posuw do 250mm/min. Nie uśmiechało mi się siedzieć 10h przy frezowaniu, więc zaakceptowałem fakt, że trzeba będzie dotknąć każdy element papierem ściernym i już nie zmieniałem parametrów. Za to sklejka frezowała się fantastycznie, nawet sklejkę 6mm porozcinałem bez żadnego problemu :)

 

Efekt prezentuje się tak:
post-187-0-67513200-1509361372_thumb.jpg

post-187-0-99149000-1509361372_thumb.jpg

 

Jak dla mnie - bardziej niż zadowalająco (nie żeby idealnie, po prostu mi wystarczy :) )

 

No i korzystając z okazji zakupów w Riku, wziąłem od razu folię:

post-187-0-27496500-1509361373_thumb.jpg

 

Plan jest taki, żeby spód był niebieski, a góra żółta. To nie szybowiec, więc w końcu mogę sobie na niebieski kolor pozwolić :)

 

Planowałem zrobić reakcję krok po kroku, ale jak widzicie wyżej, moja komórka oduczyła się robić zdjęcia, więc zrezygnowałem z pomysłu i skupiłem się na robocie.

Obecnie całość mocno przybliża się do bycia oklejonym, wszystkie elementy są już w zasadzie gotowe.

 

Jak pofocę całość (a liczę, że zrobię to przed oklejeniem, coby naga sesja była) to opiszę swoje wrażenia z budowy całości.

 

I na koniec mała notka - jak komuś bardzo zależy to mogę mu taki zestaw wyciąć. Z racji tego, że plan nie jest mój, to ewentualne wycięcie mogę zrobić za cenę materiałów (lub dostarczenie ich do mnie) i coś ciekawego za przysługę (czyli barter). Nie ma mowy o masowym cięciu za pieniądze zestawu z cudzych planów ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Oki, wytargałem dwupłatka do fotek na powietrze :)

Niestety - wiało tak obrzydliwie, że musiałem się schować za budynkiem, bo inaczej poleciał by sporo szybciej niż planowałem.

No, ale zależało mi żeby pofocić przed oklejeniem, więc lepsze takie fotki niż żadne :)

 

post-187-0-87749100-1509455037_thumb.jpg

post-187-0-38973700-1509455038_thumb.jpg

post-187-0-67299500-1509455039_thumb.jpg

post-187-0-16616000-1509455039_thumb.jpg

 

Gdybym robił następny raz to zmieniłbym kilka rzeczy, kolejno:
-Poczekałbym z klejeniem "garbów" kadłuba do momentu kiedy całkowicie wyschną po gięciu. Skusiło mnie klejenie kiedy było lekko wilgotne (co jest dosyć wygodne, mokrą balsę klei CA momentalnie). Jednak schnąca balsa się nieco kurczy, więc garby są minimalnie zapadnięte. Drobnostka, ale nieco drażni :)

-Lotki są obecnie wyszlifowane z pełnej balsy 12mm. Zalet to rozwiązanie nie ma żadnych :D . Ciężkie, długo się szlifuje i jest to mało sztywne. Teraz lotki wykonałbym przez szlifowanie kratowniczki. Znacząco mniej wiórów :)

-Rozważyłbym wykonanie podwozie lutowanego z dwóch prętów stalowych. Może nie jest to jakoś lepsze rozwiązanie, ale stylowo mi bardziej pasuje..

-Raczej zrezygnowałbym z balsowych dźwigarów. Nie to, żeby brakowało im wytrzymałości, profil jest tak gruby, że tej na pewno nie braknie. Rzecz jest inna, balsowe listwy tylko z grubsza trzymają wymiar. Z sosnowymi dźwigarami powinno być sporo łatwiej dopasować gniazda w żebrach.

 

Ogólnie cała konstrukcja jest dosyć ciężkawa. Tyle w tym metalu (baldachim, podwozie, bagnety, rurki mosiężne etc), że w stanie jak na zdjęciach zdaje się ważyć ponad kilogram. Ile dokładnie to dowiem się jak przejadę się do warsztatu i zważę.

 

Samą masą się nie przejmuje - powierzchni nośnej ma toto całe 70,5dm2.  Jakbym chciał uzyskać takie obciążenie powierzchni nośnej jak mam w Twinstarze to musiałbym ważyć prawie 4kg :) . To jest absolutnie niemożliwe, więc muszę przygotować się na coś znacznie bardziej slow-flyowego.

 

Otwartą kwestią pozostaje dobór wyposażenia.

Twórca oryginału wybrał ten silnik:
https://hobbyking.com/en_us/turnigy-d3542-6-1000kv-brushless-outrunner-motor.html?___store=en_us

W połączeniu ze śmigłem 12x6. To wydaje się całkiem rozsądnym wyborem, ten silnik nie wygląda jak coś zbyt wielkiego.

Zapewne pożenię to z jakimś pakietem pokroju 3s 5000mAh, może nawet Multistarami, dobrze się z nimi dogaduje.

Otwartą kwestią pozostają serwomechanizmy. Co sprawdzonego polecacie?

Preferowałbym raczej serwa analogowe, nie potrzebuje tutaj ani wielkiej szybkości, ani siły, a mniejszy pobór prądu na pewno nie zaszkodzi. Ważne dla mnie jest, żeby były solidne i pewne.

 

Na tę chwilę położyłem właśnie ostatnią szpachlę na model (Hobbylite'a szczerze polecam), żeby połatać ostatnie dziurki, wgniotki i niedoskonałości, więc jutro/pojutrze ruszę już z oklejaniem :)

 

 

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainteresowania, brak, ale co tam najwyżej będę miał kiedyś kronikę dla siebie :)

 

post-187-0-85801300-1509806281_thumb.jpg

post-187-0-98915800-1509806280_thumb.jpg

post-187-0-00718600-1509806283_thumb.jpg

post-187-0-09390500-1509806284_thumb.jpg

 

Jeśli wydaje się Wam, że kadłub ma nieco inny błękit niż statecznik (i spód skrzydła, ale tego nie widzicie) to wydaje się Wam dobrze.

Na całość modelu miały wystarczyć dwie, pokazane wcześniej, rolki Oracoveru. Okazało się, że wystarczyły jedynie na pokrycie skrzydeł i stateczników, a i to dokładnie na styk (zostało tylko nieco ścinków).

Zasadniczo zdecydowałem się na Oracover przez to, ze żółty Solarfilm był mocno prześwitujący. Okazało się, że żółty Oracover również kryje słabawo i ewidentnie widać gdzie kończą się w modelu kesony.

Do tego Oracover nakładało mi się sporo trudniej niż Solarfilm za młodu. A,że dodatkowo błękit Solarfilmu mi się bardziej podobał, niż akurat dostępny błękit Oracoveru to wziąłem Solarfilm (I uważam, że się ze sobą nie gryzą, nie mam nic przeciwko temu, że kadłub odcina się od powierzchni nośnych i sterowych).

Ale co do samego oklejania - ło matko... Doceniłem przez Solarfilm łatwość nakładania Oracoveru. Na Oracoverze klej zdecydowanie lepiej łapie i zdecydowanie większy jest odstęp między temperaturami naklejania i naciągania.

Ewidentnie, kiedyś te folie były lepsze!

Nah, nieprawda ;)  Po prostu po dobrych 10 latach od ostatniego oklejania folią to po umiejętnościach zostało już tylko tęskne wspomnienie <_<

 

Na tę chwilę pozostało mi jeszcze wykonanie maski silnika, zastrzałów skrzydła, dorobienie jakichś numerów rejestracyjnych (bo kadłub jest jakiś taki łysawy) i montaż wyposażenia.

Wszystko to już zaczeka do momentu kupna sprzętu (szczególnie maska silnika, nie chcę ryzykować, że to do siebie w ogóle pasować nie będzie).

 

No i pytanie o pomoc w doborze serw wciąż stoi otwarte ;)

 

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będą tylko dwa serwa na lotkach.

Jakoś lubię rozwiązanie z popychaczem łączącym dolną lotkę z górną (znaczy nie pytaj czemu, nie wiem, po prostu ma swój urok)

 

A różnica w kolorze jest, tylko na fotkach nie widać. Choć jak mówię, mi to odpowiada :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie Ci to wychodzi Patryk ! Plany fajne , prosta bryła kadłuba, usterzenie płytowe, profil płaskowypukły(? , chyba). Z racji chęci zapoznania się z "technologią piankową" korci mnie aby popełnić go z depromu. Jak przewidujesz , jaki będzie ten model w pilotażu ? Na razie pilot RC ze mnie "kocur wielki jak krowa", "nabijam łapę" na symulatorze latając PC-6 Multexima.  Pilatus PC-6 to mój drugi typ na "piankolota".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie Ci to wychodzi Patryk ! Plany fajne , prosta bryła kadłuba, usterzenie płytowe, profil płaskowypukły(? , chyba). Z racji chęci zapoznania się z "technologią piankową" korci mnie aby popełnić go z depromu. Jak przewidujesz , jaki będzie ten model w pilotażu ? Na razie pilot RC ze mnie "kocur wielki jak krowa", "nabijam łapę" na symulatorze latając PC-6 Multexima.  Pilatus PC-6 to mój drugi typ na "piankolota".

Bez przesady, ja w tym modelu głównie wady wykonawczę widzę. Ale akceptuję go takim jakim jest. :rolleyes:

 

A jakie to w pilotażu będzie to się zobaczy. Troszkę mnie straszy statecznik poziomy, jakoś go tak mało na dwa wielkie skrzydła, z grubawym profilem :rolleyes:

Jeśli nie braknie mu stateczności podłużnej to powinien być dosyć potulny. Wiesz dużo powierzchni nośnej, solidny wznios itp.

 

I drobna uwaga - usterzenie nie jest tutaj płytowe. Jest najwyżej płytką ;)

Płytowe poruszałoby się w  całości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I drobna uwaga - usterzenie nie jest tutaj płytowe. Jest najwyżej płytką ;)

Płytowe poruszałoby się w  całości

Dzięki Patryk, sztuka cierpi .Bardziej szczęśliwie byłoby gdybym napisał ..usterzenie o profilu płytka :( .

 

Masz doświadczenia z "mocowaniem" skrzydeł na magnesy ? Pewnie da radę , ale... ?

Jak typujesz, jaki profil skrzydła zastosował autor ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj skrzydło mocowane jest na bagnetach tak naprawdę. Magnesy jedynie zabezpieczają skrzydło przed rozsunięciem.

I nie ma opcji, na pewno to da radę. W większości swoich modeli, nawet nie bawię się w magnesy, a tylko łapię złożone skrzydło taśmą klejącą. A w szybowcach siły masz znacząco większe niż kiedykolwiek w takim modelu będą.

 

A profil wygląda z grubsza jak Clark Y, mogę później dokładnie sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero zauważyłem, a jako że mam sentyment do dwupłatów to z przyjemnością obejrzałem i poczytałem.

Bardzo przyjemny modelik, a budowa błyskawiczna :)

Czy ja dobrze przeczytałem, 1,5m dwupłat na 3s, a nie 6s. Poza tym jeśli na 6s to celowałbym w pojemność tak circa +/- 3000mAh. A co do serw to polecam hitec 225mg, doskonałe serwa, które wielokrotnie używałem i w heliku (T Rexie 500) i w akrobatach właśnie +/- 1,5m rozpiętości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero zauważyłem, a jako że mam sentyment do dwupłatów to z przyjemnością obejrzałem i poczytałem.

Bardzo przyjemny modelik, a budowa błyskawiczna :)

Czy ja dobrze przeczytałem, 1,5m dwupłat na 3s, a nie 6s. Poza tym jeśli na 6s to celowałbym w pojemność tak circa +/- 3000mAh. A co do serw to polecam hitec 225mg, doskonałe serwa, które wielokrotnie używałem i w heliku (T Rexie 500) i w akrobatach właśnie +/- 1,5m rozpiętości.

 

Ciężko widzę tutaj 6s. Tzn. to będzie bardzo powolny model, z dużym śmigłem o małym skoku. Stosując 6s albo byłbym skazany na wielki silnik, albo na coś o obrzydliwie niskim kV. A dodatkowo celujemy w podobną wagę pakietu (bo 3s 5000mAh, to niewiele mniej energii niż 6s 3000mAh i niewiele mniej wagi pakietu). Pamiętaj, że to mocy nie powinno potrzebować, nie wiem czy ten model będzie w stanie wykręcić uczciwą beczkę :)

 

Oracover ma też folie lakierowane od wewnętrznej strony, właśnie po to, żeby zmniejszyć prześwit. Używałem takiej (żółtej) w Madmanie. Efekt jak na zdjęciu

 

A jak się nazywają, kto tym handluje? Avro to już się tą wiedzą nie nacieszy, ale na przyszłość się przyda.

 

Taki, w sumie starodawny dwupłacik, zamiast folią pokrył bym Koverallem i pomalował pędzelkiem. Żeby było znać ślad narzędzia i ludzkiej ręki. Ale już za późno...

O nie, nie ma mowy :P

Żadnego babrania się Cellonem w moim własnym pokoju, za stary już na to jestem. Oczywiście mógłbym to zrobić w firmie, ale to już wtedy ny nie był model do relaksacyjnego budowania w domu :)

 

Zastanawiałem się trochę nad Oratexem/Solartexem, ale doszedłem do wniosku, ze chcę celować w wygląd nawiązujący do PT-17 (jeśli ktoś nie zauważył po kolorach).

Ten samolot wygląda też nie plastikowo:

https://en.wikipedia.org/wiki/Boeing-Stearman_Model_75#/media/File:Stearman.e75.g-bswc.longshot.arp.jpg

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b1/Boeing-Stearman_PT-17_%28A75%29_-_Les_ailes_anciennes_de_Lorraine%2C_LFGR_Doncourt-les-Conflans%2C_France_PP1251735453.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że na 3s to on ledwo będzie zipał. Aż szkoda, aby taki fajny modelik nie miał pokazać pazura, zwłaszcza, że zrobiłeś 4 lotki, czyli jak rozumiem w domyśle ma kręcić :)

Przemyśl jednak 6s.

Z silników które miałem/mam i mogę polecić

1 - istna rakieta, pionowe wznoszenie nielimitowane, czyli OS OMA5020-490 (napędzał 1,5 katankę, a potem Pittsa Sebartu 1,3m)

2 - Axi 4120, teraz napędza mojego Pittsa, którego odchudziłem (Axi troszkę lżejszy, troszkę słabszy, ale radzi sobie wystarczająco dobrze)

3 - z innej kategorii cenowej jest jakiś fajny foxy o ile mnie pamięć nie myli, sporo tańszy i lżejszy od w/w, można by też poszukać jakiegoś dualsky`a - fajne silniki za rozsądne pieniążki

A tak z innej beczki, jaką wagę przewidujesz do lotu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, mamy różne podejście do napędu :)

AXI 4120 wozi się w moim Hike'u ,a nawet tam ma kaganiec ząłożony :)

 

To zabrzmi nieco dziwnie, ale ja planuje, żeby to ledwo zipało :)

Tzn. Preferuję napędy z nadmiarem mocy odpowiadającym charakterowi modelu. Np. mój Twinstar lata w poziomie na 1/2 gazu, a na pełnym gazie maks 3m/s wznoszenia. Do tego ma hiper ciężki pakiet. Wszystko po to, żeby latało się jak transportowcem.(i bardzo długo 45min lotu to nie problem). Ten dwupłacik jest z czasów kiedy silniki były tak słabe, że samoloty dostawały drugie skrzydło :)

Oczywiście akro jakieś robić będzie się dało, ale raczej z rozpędzenia w opadaniu, to też ma swój urok.

 

Aczkolwiek jakiś akrobat mi po głowie chodzi też, ale najpierw niech ten poleci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio kupiłem Dłubalskiego 2814C 990kv za niecałą stówkę. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Ewidentnie porządny, dobrze nawinięty silnik i w dodatku ładny. :) Skrzydełko o masie 1380 gr ciągnie pionowo do góry. Tzn. na razie sprawdzałem w domu, w ręku, oblot jutro... :)

Ale mam dwa inne Dłubalskie i są ok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No i poleciał :)

 

Pierwsza próba wyszła beznadziejnie :D

Co tu się stało?

Model zaskoczył mnie bezsensownie niską prędkością minimalną. Aby uniknąć kapotażu chciałem pierwszą część rozpędzania przeprowadzić na zaciągniętym lekko sterze wysokości, a jak się nieco rozpędzi to dopiero dać się dalej turlać luzem i ładnie się oderwać. Niestety, okazało się, że do oderwania się od ziemi potrzebuje dosłownie kilku metrów na sekundę prędkości  i znalazłem się nagle w powietrzu, z zaciągniętym sterem wysokości i bez prędkości :D

Na szczęście skończyło się na wycieraniu błota z folii, żadnych strat nie odnotowałem :D

 

Druga próba już była dosyć udana:

 

Jedyna przygoda to niekoniecznie udane lądowanie. Powód podobny jak przy nieudanym starcie, nie doceniłem jak mało prędkości do lotu model potrzebuje i zamiast jedynie podnieść nosek, to pięknie nabrał wysokości.

No nic, jeszcze się wlatam i będę lądował na klasyczne 3 punkty ;)

 

Sam model wyszedł do lotu na równe 2,4kg. Okazuje się, że masy tej w locie praktycznie nie czuć, co i dziwne nie jest, bo powierzchni nośnej tyle, że dwa jednopłaty idzie obdzielić (bo wiecie, to taki żart, bo to dwupłat :D) .

Reakcja na lotki jest poprawna, choć nieco mułowata, cieszę się, że zdecydowałem się na cztery, bo na dwóch to by chyba tylko służyły do łapania poziomu po zakręcie samym sterem kierunku.

Mocy jest dokładnie ile trzeba, może nawet nieco za dużo, bo wznoszenie jest naprawdę szybkie (znaczy wiadomo, nie w pionie, ale to tu niepotrzebne).

Ciągle zastanawiam się nad dorzuceniem drugiego pakietu. Obecnie jest 3s 5200mAh i prawdopodobnie dorzucę drugi taki sam równolegle, więc będzie 3s 10400mAh. Różnicy masy to nawet się nie odczuje :)

 

Teraz została jeszcze kosmetyka - oznaczenia na skrzydła i kadłubie, przeszklenie kabiny i maska silnika.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.