czarobest Opublikowano 1 Lutego 2018 Autor Opublikowano 1 Lutego 2018 Madman jako model do doskonalenia warsztatu przed przystąpieniem do budowy Zero to pomysł o.k., do nauki latania Zerem - moim zdaniem pomysł nie trafiony. Jeśli chcesz budować to Zero a nie masz wielkiego doświadczenia ani w budowie ani w lataniu konstrukcyjnymi warbirdami, lepiej powiększ konstrukcję do 1,4-1,5m. Wyjdzie drożej, trudniej do transportu i przechowywania, ale zyskasz: - mniejszy reżim wagowy, w tym łatwiejsze wyważenie - mniejsze obciążenie powierzchni - lepsze własności lotne (łatwiej uzyskać mniejsze obc. pow., korzystniejszy opływ profilu skrzydła, większe bezwładności (model jest przyjemnie ociężały), mniejsza wrażliwość na wiatr). - do tego prawdopodobnie dojdzie łatwiejsza regulacja nieco większego silnika spalinowego (oczywiście nieco droższego), większe bardziej efektywne aerodynamicznie śmigło Jeśli nie jesteś purystą, przedkładającym smrodek spalin nad sterylność elektryka , to ew. przy modelu 1,4-1,5m rozważ napęd elektryczny. Będzie łatwiej taki model zbudować. Można go zbudować lżej, delikatniej (niemal brak wibracji), odpada zabezpieczanie przed paliwem zarówno wnętrza jak i powierzchni, łatwiej pomalować, no i napęd jest niemal bezobsługowy. Nie buduję Madmana , buduję model od Mirka, jest to funfly z tym że zrobiony do szybszego latania, a nie lotów takich jak Madman. Wczoraj już dostałem materiały i ruszyłem z budową więc już nie ma odwrotu. Na razie ręcznym "laserem" wyciąłem tyle : Nie traktuję go też jako modelu budowanego po to by zbudować Zero. Spodobał mi się ten Rafik , a przy okazji polatam szybszym modelem i będę miał jakieś większe doświadczenie. Nad powiększaniem się jeszcze zastanowię - dzięki. Aczkolwiek wolałbym chyba zostać przy oryginale właśnie ze względów o których wspomniałeś czyli głównie ceny i przechowywania. Niestety znając wszystkie zalety elektryków i wady spalinek, chcę zostać przy modelu spalinowym - coś mnie do nich ciągnie . EDYCJA: Dodałem cytat, bo odpowiedź poszła na następną stronę.
czarobest Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Autor Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Zacznę może od niewłaściwej strony, ale dzięki Jarkowi [@jarek996] stałem się właścicielem silnika OS Max FS48 który powędruję do Zero. Jarek wypatrzył go i pomógł zakupić w świetnej cenie, dostałem też od niego śmigła - na prawdę jestem mega wdzięczny i jeszcze raz dziękuję . Niestety tradycją już się chyba staję to że nie mogę sobie poradzić z nowym silnikiem i dziś z pierwszych prób udało mi się to tylko raz... (za to podoba mi się bardzo ). Nie za bardzo wiem w czym jest problem bo jestem po prostu zielony, dziwi mnie kwestia tego, że niezależnie od ustawienia iglicy paliwo przy zasysaniu wręcz leje się ciurkiem z gaźnika, dziwi mnie też kwestia tego, że przy zatkaniu wydechu i kręceniu śmigłem paliwo raz się zasysa, a raz się natychmiast cofa - może 4-suwy tak mają, serio nie znam się. Silnik też nie ma "kopnięcia" tak jak by to paliwo nie dochodziło do środka, jak naleję troszkę paliwa przez otwór świecy i ją wkręcę to wtedy silnik "kopie". Nic przy nim nie ruszałem, więc mam nadzieję że nic nie popsułem, będę próbował dalej... Jedyna rzecz którą przy nim zrobiłem to lekko ogarnąłem tłumik, zdjęcia silnika i efektów tu: silnik by czarobest, on Flickrsilnik2 by czarobest, on FlickrTłumik1 by czarobest, on FlickrTłumik2 by czarobest, on Flickr I filmik z krótkiej pracy, zgasł z mojej winy, bo pewnie za wcześnie zdjąłem grzałkę - chyba przyzwyczajenie z OS 10 gdzie mogę praktycznie od razu to zrobić Zmieniłem także tytuł z racji zmiany troszkę planów, za radą Patryka [@Grifon] postanowiłem skorzystać bardziej z tych planów https://freercplans.com/plan-mitsubishi-a6m-zero-2957.htm przeskalowanych do 1300mm. Mam pierwsze pytanie: chodzi o zaznaczone elementy, nie wiem z czego mam je wykonać, tam gdzie napisane jest PLY wiem, ale co z resztą? Ma to być balsa? Wybaczcie może głupie pytania, mógłbym robić tak jak myślę, ale wolę się zapytać i zrobić dobrze.
jarek996 Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Na poczatek WKREC igle na maxa ( TZN z czuciem na maxa ) i sprobuj wtedy zassac paliwo ( zobacz CO sie dzieje ). Zobacz ( jesli jest taka mozliwosc ) CO to za swieca . Odpalasz reka , czy rozrusznikiem ( nie widac na filmie ) ? Do momentu wstepnej regulacji trzymaj go na zarzeniu ( nic sie nie stanie ), a ulatwi troche prace na poczatku. Mozesz tez sprawdzis luzy na zaworach ( to nigdy nie zaszkodzi ) . Poczytaj o tym gdzies na forum. Operacja duzo prostsza jak sie wydaje . Ma kompresje "na sucho ? Powinienes czuc wyrazny "przeskok" . Jesli go nie ma , to pewnie zawory ( regulacja ) . Sprawdz tez igielka ( lub czy przy obracaniu walem czujesz z niego "oddech" ) , ten maly nypelek na dole ( czy jest drozny ) . Silnik mogl dlugo lezec i nigdy nie wiadomo.
japim Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Opublikowano 4 Kwietnia 2018 A nie patrzyłeś może na taką technikę: http://www.aircombat.pl/ACES/forum/viewtopic.php?t=1209 Bardzo prosta i dająca lekki model. Można ją dowolnie skalować w gore oczywiście z zachowaniem uproszczeń. Pytanie czy już jesteś gotowy na makietę?
WZ Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Tu też są te plany i budowa https://outerzone.co.uk/plan_details.asp?ID=6082 - jak chce niech buduje
Bartek Piękoś Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Opublikowano 4 Kwietnia 2018 "postanowiłem skorzystać bardziej z tych planów https://freercplans....m-zero-2957.htm przeskalowanych do 1300mm." Czarek, ja bym to przemyślał. Nie wiem, co Koledzy sądzą, ale moim zdaniem sama idea sięgania po plany raczej makietowe, wyrafinowane konstrukcyjnie i ich pomniejszania na starcie do postaci mniejszego i z założenia prostszego modelu jest bez sensu zwłaszcza, że przeskalowujesz dużo, bo z prawie 2m do 1.3m. Da to prawdopodobnie minusy w postaci cięższej i niepotrzebnie skomplikowanej konstrukcji. To już lepiej weź jakiś mniejszy model (1.0-1.3m)i przeskaluj "w górę" (do 1.4-1.5m). Będziesz miał ew. do dołożenia parę wzmocnień. Ew. zejdź z 2m do 1.5m. Pod wieloma względami, o których już pisałem, zyskasz. Jak na planach nie ma zaznaczone inaczej, to materiałem raczej na 99,99% jest balsa. Do planów zazwyczaj są w necie jakieś opisy, komentarze. Poza tym obowiązkową lektura jest dla Ciebie relacja z budowy, bo plany Dave'a Platta są znane i ludzie z nich budują na całym świecie. Kibicuję, bo tez uważam, że podstawą jest chcieć zbudować model, który nas kręci, a reszta będzie z tego wynikać. Mniej lub bardziej
czarobest Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Autor Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Na poczatek WKREC igle na maxa ( TZN z czuciem na maxa ) i sprobuj wtedy zassac paliwo ( zobacz CO sie dzieje ). Zobacz ( jesli jest taka mozliwosc ) CO to za swieca . Odpalasz reka , czy rozrusznikiem ( nie widac na filmie ) ? Do momentu wstepnej regulacji trzymaj go na zarzeniu ( nic sie nie stanie ), a ulatwi troche prace na poczatku. Mozesz tez sprawdzis luzy na zaworach ( to nigdy nie zaszkodzi ) . Poczytaj o tym gdzies na forum. Operacja duzo prostsza jak sie wydaje . Ma kompresje "na sucho ? Powinienes czuc wyrazny "przeskok" . Jesli go nie ma , to pewnie zawory ( regulacja ) . Sprawdz tez igielka ( lub czy przy obracaniu walem czujesz z niego "oddech" ) , ten maly nypelek na dole ( czy jest drozny ) . Silnik mogl dlugo lezec i nigdy nie wiadomo. Igła wkręcona na maxa - paliwo nie jest zaciągane. Świeca to OS F, moim zdaniem w dobrym stanie - żarzy się jak nowa. Odpalam niestety ręką, a właściwie patykiem . Luzy na zaworach sprawdziłem i były dość spore, wyregulowałem to, niestety nie mam szczelinomierza więc użyłem folii aluminiowej - grubość powinna wynosić około 0.01mm, zrobiłem tak by złożona do 0.04mm wchodziła, a złożona do 0.08 nie wchodziła. Kompresja hmm tu mam problem określić co i jak, bo zachowuję się trochę inaczej niż poprzednie silniki, to znaczy jeśli tak jakby po pompuję to ją traci. Postarałem się nieco pokazać na filmie. Nypel dmucha . A nie patrzyłeś może na taką technikę: http://www.aircombat.pl/ACES/forum/viewtopic.php?t=1209 Bardzo prosta i dająca lekki model. Można ją dowolnie skalować w gore oczywiście z zachowaniem uproszczeń. Pytanie czy już jesteś gotowy na makietę? Dzięki za propozycję, chciałbym jednak pozostać przy czymś "drewnianym" . Pewnie gotowy nie jestem, szczerze nie myślałem o tym modelu jako o makiecie i na pewno nie zbliżę się do konstrukcji z działu makiet. Chciałem zrobić to Zero z uproszczeniami. Miałem zamiar budować sobie ten model powoli w wolnych chwilach i w tym czasie ogarnąć też lepiej pilotaż itp. "postanowiłem skorzystać bardziej z tych planów https://freercplans....m-zero-2957.htm przeskalowanych do 1300mm." Czarek, ja bym to przemyślał. Nie wiem, co Koledzy sądzą, ale moim zdaniem sama idea sięgania po plany raczej makietowe, wyrafinowane konstrukcyjnie i ich pomniejszania na starcie do postaci mniejszego i z założenia prostszego modelu jest bez sensu zwłaszcza, że przeskalowujesz dużo, bo z prawie 2m do 1.3m. Da to prawdopodobnie minusy w postaci cięższej i niepotrzebnie skomplikowanej konstrukcji. To już lepiej weź jakiś mniejszy model (1.0-1.3m)i przeskaluj "w górę" (do 1.4-1.5m). Będziesz miał ew. do dołożenia parę wzmocnień. Ew. zejdź z 2m do 1.5m. Pod wieloma względami, o których już pisałem, zyskasz. Jak na planach nie ma zaznaczone inaczej, to materiałem raczej na 99,99% jest balsa. Do planów zazwyczaj są w necie jakieś opisy, komentarze. Poza tym obowiązkową lektura jest dla Ciebie relacja z budowy, bo plany Dava Platta są znane i ludzie z nich budują na całym świecie. Kibicuję, bo tez uważam, że podstawą jest chcieć zbudować model, który nas kręci, a reszta będzie z tego wynikać. Mniej lub bardziej Jestem już zagubiony . Tak jak napisałem chciałem nieco uprościć sobie te plany np. upraszczając powierzchnie sterowe i instalując podwozie elektryczne. Teraz sam nie wiem... Dzięki za informację co do balsy i kibicowanie . A co do silnika, nagrałem taki filmik, może ktoś może coś więcej z niego wyciągnąć: Mam wrażenie że paliwo nie zasysa się do środka, tylko nie wiem w czym może być problem, gaźnik jest czysty, instalacja jest szczelna. Silnik raz ciągnie raz wydmuchuję paliwo tak jakby zawór dolotowy był otwarty w złym momencie, choć może to nie to - tak tylko sobie myślę. Na filmie starałem się pokazać co i jak. Nagrałem też co się dzieję po wlaniu paliwka przez otwór świecy. PS: Bąble tworzą się przez to cofanie, nie przez nieszczelność.
japim Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Dobrze podłączyłeś wężyki? Może to banalne pytanie - ale wygląda tak jakby wężyk który idzie do gaźnika podłączony był do króćca normalnie używanego do tankowania. EDIT: i czemu tak mało paliwa masz w baku? wlej ponad polowe - aby mieć pewność ze ssak jest zanurzony a nie np podwinięty na końcu. Efekt zasysania bąbli może być też spowodowany pęknięciem wężyka w środku zbiornika - i przy pustym baku zasysa powietrze zamiast paliwa z dna.
czarobest Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Autor Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Stety i niestety to nie to . Musiałem dla pewności sprawdzić, ale wszystko podłączone jest dobrze. Dzięki jednak za odpowiedź, każdy trop się przyda . EDIT - odpowiedź do edycji , zaraz sprawdzę też to. EDYCJA2: Większa ilość paliwa nie przyniosła efektu. Wężyk nie jest pęknięty. Kolejna edycja: Rozłożyłem silnik na części (po za cylindrem, wałem i łożyskami), poczyściłem co nieco, złożyłem i ustawiłem znów luzy. I coś jakby było lepiej, silnik częściej zaskakiwał nawet bez wlewania paliwa. Niestety cofa się ono dalej, ale jakby mniej się leje (może to tylko takie wrażenie). Co mnie przestraszyło i pomyślałem, że coś źle złożyłem, ale wszystko na prawdę jest ok, silnik odpalił raz w lewo... Potem kolejna próba i znów w lewo. Czyli tym razem za dużo paliwa - tak myślę, w instrukcji jest mowa o świecy, ale moim zdaniem nie świeci się ona za mocno. I znów edycja: Dzisiaj znów próbuję (mam ten tydzień wolny) i jest w pewnym sensie coraz lepiej... Zaciągam paliwo zatykając gaźnik i dociera ono chociaż do środka. Silnik już dużo częściej ma w ogóle chęć zacząć pracować - problem jest w tym, że prawie zawsze w lewo. Iglice skręcałem coraz bardziej, ale dalej to samo. Czy to może być kwestia innej regulacji? Luzy zaworowe ustawiłem tak jak pisałem wcześniej, choć muszę kupić jakiś szczelinomierz. Jest jeszcze śrubka "Air-bleed" z tym, że jej regulacji według instrukcji dokonuję się jak silnik odpala . Nie ma opisanej jej domyślnej wartości, gdzieś widziałem że ma być w połowie dziurki i tak zrobiłem. Nie mam już za bardzo pomysłów. Sprawdzałem też jak chodzą popychacze i zgadza się to z pracą 4-suwa - więc nic nie zamieniłem . Wkręciłem też na próbę świece średnią i z nią silnik jeszcze częściej ma ochotę pracować lecz dalej w lewo. A i jeszcze napiszę że jak silnik czasami zaczyna działać w dobrą stronę to jego dźwięk jest dużo "lepszy" pracując w lewo dźwięk jest głośniejszy i tak jakby strzela. Czyli coś jakby spalanie stukowe, nie wiem za bardzo co zrobić . Bo świecy słabiej nie zapalę. A nie wiem co jeszcze może się do tego przyczynić i jak to sprawdzić.
solainer Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Opublikowano 5 Kwietnia 2018 Odpowiem w trzech słowach - Za bogata mieszanka.
czarobest Opublikowano 6 Kwietnia 2018 Autor Opublikowano 6 Kwietnia 2018 Z tą mieszanką mam pewien problem, bo albo silnik w ogóle nie ma ochoty, by odpalać albo właśnie zostaje przelany mimo ustawiania iglicy w różnej pozycji. No cóż, mam dużo czasu więc będę kombinował... Byłem dzisiaj wydrukować plany, niestety w drukarni powiedzieli, że nie mogą wydrukować w skali... Mogłem przygotować się wcześniej i zrobić już przeskalowane pliki, ale zupełnie się tego nie spodziewałem .Przeglądam jednak plany i relacje (dzięki za info, szukałem po nazwie i nie mogłem znaleźć, a wystarczy dopisać autora ) na razie wiem czego się obawiam , chyba najbardziej tworzenia laminatów i kabinki. Prawdopodobnie dostanę maskę od Patryka [@Grifon] (Dzięki ) więc jeden problem z głowy . Kolejna kwestia to budowa skrzydła, bo nie mam żadnego stelażu więc będę musiał coś wykombinować. No i ostateczne malowanie, bo jeszcze nie wiem jak się za to zabrać i czym dokładnie pokryć powierzchnię przed itp. Jednak jeśli się za to nie zabiorę to się nie nauczę więc nie pozostaje nic innego jak próbować . Mam pytanie odnośnie grubości elementów, wiem, że są calowe i będę musiał brać poprawki itp, chodzi jednak o skalowanie. Czy mogę przyjąć je razem ze skalą? Tj. na przykład element o grubości 1/8 (3.17mm) cala zamienić na element o grubości 2mm. Tutaj oczywiście też biorąc poprawki na elementy takie jak mocowanie silnika.
jarek996 Opublikowano 6 Kwietnia 2018 Opublikowano 6 Kwietnia 2018 Powiem Ci Czarek , ze troche dziwne z tym silnikiem. Moje wszystkie ( pisze o uzywkach ) po malych ustawieniach chodza bezblednie . Sam nie wiem CO Ci doradzic. Sa tutaj DUUUZO lepsi fachowcy od silnikow jak ja. Wskocz z tym problemem w czterosuwy ( w silnikach ) a temat sie troszke "rozgrzeje" .......
f-150 Opublikowano 6 Kwietnia 2018 Opublikowano 6 Kwietnia 2018 Ruszałeś śrubą z drugiej strony iglicy?
czarobest Opublikowano 6 Kwietnia 2018 Autor Opublikowano 6 Kwietnia 2018 Powiem Ci Czarek , ze troche dziwne z tym silnikiem. Moje wszystkie ( pisze o uzywkach ) po malych ustawieniach chodza bezblednie . Sam nie wiem CO Ci doradzic. Sa tutaj DUUUZO lepsi fachowcy od silnikow jak ja. Wskocz z tym problemem w czterosuwy ( w silnikach ) a temat sie troszke "rozgrzeje" ....... Spoko , ja już mam chyba taki talent, bo z OS MAX'em 10 się męczyłem długo, a ma tylko jedną śrubkę... Ruszałeś śrubą z drugiej strony iglicy? Jeśli chodzi o śrubkę nazywaną w instrukcji "Air-bleed" to niestety tak (bo tutaj nie ma jak w ASP śrubki w dźwigni, choć pewnie to wiecie ) , wyczytałem żeby ustawić ją w połowie otworku. Co do tej dziurki, jak zatkam wlot do gaźnika razem z nią wtedy paliwo jakby się nie cofa przy obracaniu wałem. PS. Dzisiaj nawet kilka razy pochodził w dobrą stronę ale bardzo krótko, w lewo zresztą też bardzo krótko pracuje. Chyba przez to zalewanie widzę, że świeca jest w nieco gorszym stanie, kupię nową w przyszłym tygodniu.
kkdarch Opublikowano 7 Kwietnia 2018 Opublikowano 7 Kwietnia 2018 Tak kombinujecie ale pora zadać pytanie czy paliwo nie jest zbyt stare i Osy lubią nitro w paliwku
japim Opublikowano 7 Kwietnia 2018 Opublikowano 7 Kwietnia 2018 Szkoda ze nie masz rozrusznika. Wtedy wystarczyłoby zakręcić wszystko na zero a następnie kręcąc rozrusznikiem powoli odkręcać igłę . Wtedy na pewno dałoby się go odpalic i wyregulować. Mam wrażenie ze jesteś gdzieś w lesie z ustawieniami i nawet nie wiesz w którą stronę masz iść.
czarobest Opublikowano 7 Kwietnia 2018 Autor Opublikowano 7 Kwietnia 2018 Tak kombinujecie ale pora zadać pytanie czy paliwo nie jest zbyt stare i Osy lubią nitro w paliwku Troszkę już ma... Ale bez problemu odpala i działa z moim dwoma silnikami, ma 5% nitro. Szkoda ze nie masz rozrusznika. Wtedy wystarczyłoby zakręcić wszystko na zero a następnie kręcąc rozrusznikiem powoli odkręcać igłę . Wtedy na pewno dałoby się go odpalic i wyregulować. Mam wrażenie ze jesteś gdzieś w lesie z ustawieniami i nawet nie wiesz w którą stronę masz iść. No szkoda. Przyznam, że możesz mieć rację, może też troszkę za bardzo ufam instrukcji i niechętnie schodzę poniżej tych 2 obrotów iglicy, choć i tak próbowałem. Chciałbym jeszcze prosić o informację na pytanie które zadałem wcześniej w poście #31. odnośnie skalowania grubości
czarobest Opublikowano 13 Kwietnia 2018 Autor Opublikowano 13 Kwietnia 2018 Coś tam zaczynam dłubać . Wczoraj dla próby spróbowałem zrobić mechanizm tylnego kółka, wykorzystałem płytkę lamminatową 1.5mm (jest bardzo sztywna, ale ciężko mi się ją cięło, pod koniec nie było zębów na brzeszczocie - może muszę wybrać inny typ). Wyszło coś takiego: Oczywiście nie jest to "finalny produkt", muszę wykombinować mocowanie samego kółka. Szczeliny chcę wypełnić balsą i wszystko ładnie wyrównać, potem oczywiście pomalować - na razie nawet nie mam czym . Dzisiaj za to zabrałem się za statecznik, środkowe żeberko to balsa 2mm, reszta to balsa 1.5mm, pokrycie będzie z balsy 1mm. Brakuję mi grubszego klocka balsy na końcówki, dojdzie też kilka rzeczy jak mocowania zawiasów czy rurki. Nie zamknę też go dopóki nie wydłubie sterów. Tak to wygląda na obecną chwilę (w tym stanie (sklejone) waży 10.1g): Zauważyłem też małą rzecz która mnie nieco "zdenerwowała", przy przymiarce do planów wygląda na to, że silnik po ustawieniu tak by wał był w dobrym miejscu, niestety minimalnie wystaję po za maskę. PS: Zapomniałem o najważniejszym chyba , mam pytanie jak dokładnie pokryć statecznik? Chodzi o krawędź natarcia, nie wiem czy najpierw mam to ładnie zaokrąglić i potem położyć pokrycie, czy zostawić kwadratową listewkę - położyć pokrycie i dopiero zeszlifować.
czarobest Opublikowano 13 Kwietnia 2018 Autor Opublikowano 13 Kwietnia 2018 Chyba lepiej ten drugi sposób. Okej, dziękuję
Rekomendowane odpowiedzi