Zdarzenie w centrum miasta .

Nie bawić sie FailSafem gdy wieje wiatr

Dużo tych przygód miałeś ... jak dla mnie to sporawa nieostrożność przy lataniu modelami.

Rekordu głupoty nie pobili. Po którymś wypadku załogowego szybowca w relacji padł tekst "na szczęście na pokładzie nie było paliwa".

Na podlinkowanym zdjęciu Toxica w modelarni, nie powinno być białej plamki na twarzy, tylko czarny prostokąt

Takie sytuacje doprowadza do wdrożenia w życie regulacji prawnych dotyczących latania modelami rc. Wg mnie sprawę należy uregulować i nie pozwolić na latanie modelami osobom bez odpowiedniego przygotowania. Fakt, ze taki wypadek miał miejsce potwierdza, ze do hobby niektórzy podchodzą nieodpowiedzialnie

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Niestety mogą do tego doprowadzić. i to na wszystkie latadła. To była kraksa efektowna i niestety medialna

Współczuję i nie zazdroszczę nerwów z tym związanych. Natomiast uczy to jednego. Jak najdalej od ludzi i zabudowań. Elektronika. Złośliwość rzeczy martwych na które nie mamy za wielkiego wpływu jak padnie.. a cała reszta po, to już wielka wypadkowa co może się wydarzyć..

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Hej, a co konkretnie masz namyśli, pisząc o faktach. Może już wiesz co dokładnie sie stało i wyjdajesz wyroki. Jak chcesz uregulować nieszczęśliwe wypadki? Proponowałbym je na początek scentralizować.

Jak długo może lecieć samolot ze sterami zablokowanymi z grubsza w neutrum? 

To jest ok. 2 km co najmniej:

https://www.google.pl/maps/dir/50.0967155,18.5248136/Jankowicka,+Rybnik/@50.0896576,18.5211171,15z/data=!4m9!4m8!1m0!1m5!1m1!1s0x47114ee0f364c315:0x23717e796d27d3a8!2m2!1d18.5364853!2d50.0820362!3e0?hl=pl

nie bardzo wierzę by tyle mógł przelecieć bez kontrolera, no chyba że z bardzo wysoka i przy silnym wietrze.

Latam de facto w środku Warszawy i doszedłem do wniosku że środki bezpieczeństwa muszą być zdublowane i ogólnie bardzo mocne. Kontroler lotu z trybem failsafe i do tego opisywana już niezależny link 433 MHz z przekaźnikiem, odcinający sygnał sterujący do regulatora silnika, i ewentualnie drugi przekaźnik odcinający listwę serw. Wylatało to już wiele godzin bez incydentów.

oko...wiara a wiedza to jakby dwie różne sprawy

i model zapewne leciał z końca tej ulicy

a skoro latasz w środku warszawy to sam sie denuncjujesz. Bo tam latać nie wolno. To totalny brak wiedzy

Wybór miejsca był prawdopodobnie za blisko aglomeracji. Wiem, ze to coraz trudniejsze. Czy ktoś z Was moze mi coś powiedzieć o lotnisku w Karwinej w Czechach- podobno to cos na wzór zachodnich lotnisk modelarskich. Pytam o to, prawdopodobnie wkrótce nasze latanie będzie ograniczone do takich miejsc.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

a skoro latasz w środku warszawy to sam sie denuncjujesz. Bo tam latać nie wolno. To totalny brak wiedzy

Not so fast. Nie wolno latać na lewym brzegu, bo jest CTR Okęcia i inne strefy. Na prawym na Zakolu Wawerskim nawet na mapie ICAO nie ma zabudowy i przynajmniej wg starych przepisów to wystarczało, a od wprowadzenia nowych to zimno się zrobiło  

Jedno co pocieszające to, ze modelarstwo rc jest coraz mniej popularne wsród młodych, którzy nie tolerują pokory jaka to hobby uczy

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Takie sytuacje doprowadza do wdrożenia w życie regulacji prawnych dotyczących latania modelami rc. Wg mnie sprawę należy uregulować i nie pozwolić na latanie modelami osobom bez odpowiedniego przygotowania. Fakt, ze taki wypadek miał miejsce potwierdza, ze do hobby niektórzy podchodzą nieodpowiedzialnie

A jeżeli przyczyną wypadku nie było nienależyte przygotowanie modelarza, które tak chciałbyś uregulować, to co? Głupie tym bardziej, że zdarzyło się to jednemu z bardziej doświadczonych modelarzy w kraju, który równie dobrze mógłby być egzaminatorem sprawdzającym choćby Twoje przygotowanie.

Mój motoszybowiec przeleciał bez sterowania (zwarcie na zasilaniu serw, silnik i logowanie działało) 29km. Krążąc jak wolnolotka! Ile byłoby bez krążenia? Mógłby być rekord. Ale kmla nie opublikuję, bo za bardzo grozą wieje. Trawers Warszawy, Rembertów, Zielonka, Kobyłka...

@TeBe: Jeśli to rzeczywiście ATZ EPRG, to sprawa nie taka oczywista. Gdyby był aktywny i miejsce lotów jest bliżej jak 6km, trzeba by zezwolenie od lotniska. Ale dziś był nieaktywny. OC dla modeli poniżej 5kg nie jest obowiązkowe.

Wybór miejsca był prawdopodobnie za blisko aglomeracji. Wiem, ze to coraz trudniejsze.

Trzeba brać pod uwagę wiele czynników. Kierunek wiatru, i to jakie potencjalne szkody można spowodować. Jestem przekonany że nawet ciężki i wielki piankowiec (Powerzone 2600 na przykład) by nie spowodował takich strat - śmigło jest pchające a dziób przyjmie dużo energii. I że zarówno ze względu na straty nasze jak i innych należy w miarę możliwości wprowadzić samolot w korkociąg a nie w lot nurkowy.

 

 

Jedno co pocieszające to, ze modelarstwo rc jest coraz mniej popularne wsród młodych, którzy nie tolerują pokory jaka to hobby uczy 

?? To może i prawda ale tylko w odniesieniu do budowania modeli od zera. Najróżniejsze kity, RTFy i gotowce typu Phantom są coraz bardziej popularne.

wawer..de facto środek warszawy. no niech będzie

Czarku - no przez takich orłów, niestety ograniczą nam możliwości latania. Tak jak jest to mocno promowane we Francji i Niemczech Całkowity brak zrozumienia problemu. Ale z drugiej strony wielu "kolegów" pomaga im w takich pomysłach robiąc rożne dziwne rzeczy z modelami.

Wyczuwam że w wątku pojawili się już szpece od tych zagadnień. Na razie dwóch. Czekamy na kolejnych. Niestety.

Zawsze mnie zastanawiało jak sie wprowadza model w korkociąg lub nurkowanie, gdy nie można nim sterować

Daleki jestem od oceny tego modelarza. Moze wyposażenie rc było "przypadkowe " czyli bez odpowiednich certyfikatów o ile takie istnieją, moze oprócz konieczności legitymowania sie licencja pilota rc będzie trzeba mieć dokumentacje techniczna modelu. Cos na pewno zawiniło.. Myśle, ze jesteśmy zgodni co do tego, ze wyposażenie latającego modelu Rc nie moze być "przypadkowe "

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Sadze, ze w przyszłości modelarstwo lotnicze rc będzie ograniczone do bardzo wąskiej grupy, w której sami będziemy sie dyscyplinować

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Daleki jestem od oceny tego modelarza. 

Jeśli to nie jest ocenianie to niby co.

.... Wg mnie sprawę należy uregulować i nie pozwolić na latanie modelami osobom bez odpowiedniego przygotowania. Fakt, ze taki wypadek miał miejsce potwierdza, ze do hobby niektórzy podchodzą nieodpowiedzialnie

 

Odwołam się do mojej ulubionej dyscypliny sportowej czyli formuły "F1"

Najlepsza technologia, najlepsi kierowcy na świecie a zdarzają się wypadki i to śmiertelne. Więc najpierw proponuje zapytać lub ugryźć się w język, tfu w paluchy,  zanim coś głupiego się napisze.

 

 

wawer..de facto środek warszawy. no niech będzie

Popatrz na mapę. To jest naprawdę niesamowite miejsce, nie wiem czy nie lider w kategorii proporcji dzikości do bliskości aglomeracji

A co do zdarzenia, to Autor testował systemy i napotykał na różne sytuacje, pamiętacie wątek "2.4 GHz kicha":

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/63331-24-ghz-kicha/page-3

niestety, każdy link RC trzeba traktować jako zawodny, ile by nie kosztował...

Znając wszystkie fakty i mając wiedzę podjąłbym sie oceny osoby. Pisze o konsekwencjach tego zdarzenia. Nie zabroni sie latania prawdziwymi samolotami bo lotnictwo jest potrzebne. Natomiast lotnictwo rc to hobby, które moze wyrządzić podobna szkodę jak prawdziwe lotnictwo

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk