Skocz do zawartości

Tomek

Modelarz
  • Postów

    6 876
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez Tomek

  1. Ja mam tylko doświadczenie praktyczne , z teorią poza instrukcją niewiele na olejach się znam. Zawsze docieram na mineralu, latam na syntetyku, używam chińskich silników. Najstarszy przelatał ponad 7 lat w modelach 3D i w końcu się rozklekotał, choć nadal pali dobrze ,ale moc już nie ta i dźwięki wydaje godne politowania. Pozostałe silniki też już swoje wylatały i nigdy nie miałem problemu. Przy tej jakości paliwa jakie mamy na stacjach i jakości silników produkcji chińskiej takie docieranie mi odpowiada ,silniki pracują dobrze . Może przy innym sposobie docierania pochodziły by dłużej niż 7 lat , ale mi tyle wystarczy. Technologia na tyle się w tym czasie zmieniła ,że ten silnik ważył ponad 2kg z osprzętem przy pojemności 50cc, a teraz ważą 1650g i mają pojemność 56-60cc. Więc trzymanie takiego silnika mija się z celem i nawet jak go naprawię ( o ile będę chciał to zrobić) to i tak już nie pójdzie do akrobata , tylko nie wiem gdzie , pewnie na allegro.
  2. Prace nad modelem się posuwają, nie to że nic nie robię, ale nie miałem czym zrobić zdjęć więc teraz nadrobię zaległości. Pierwsza sprawa to założyłem serwa oraz odbiornik. Sama elektronika jest banalna, zero wzmacniaczy rozdzielaczy itp. Wszystkie kabelki zbiegają się do odbiornika, a z jednego regla będzie zasilanie z beca. Wygląda to śmiesznie bo niemal nie ma niczego Potem zabrałem się za to co spierniczył Hangar9, mianowicie dolna pokrywa kadłuba była za krótka o jakieś 4-5mm. Wyglądało to ohydnie, czarna szpara strasznie rzucała się w oczy. Więc wziąłem pokrywę za końce , mocno naciągnąłem i jest na wymiar, trochę balsa trzeszczała jak ciągnąłem Tak to wyglądało oryginalnie : A tak wygląda teraz : Z uzbrojeniem lotek i klap poszło szybko, skorzystałem z oryginalnych popychaczy , tylko je skróciłem na wymiar. Potem w ramach walki z nudą w masce silnika wyciąłem otwory od chłodzenia, oryginalnie były pełne , ale dreamel potrafi z takimi rzeczami zdziałać cuda: Niestety nie zrobiłem zdjęcia mocowania baterii , ale to zwykła półka ,więc nie ma się nad czym rozpisywać. Najważniejsze jest to , że baterie mogłem zamocować w gondolach tak jak planowałem ,bez konieczności doważania nosa modelu ołowiem. Wcześniej aby wyważyć model dwa pakiety 5000/14,8 byłe wsadzone w kabinę pilotów. Teraz są w gondolach. Ma to swoje plusy i minusy. Największym plusem to brak długich i ciężkich kabli zasilających ,każdy po ponad 50g a były takie 4 sztuki czyli ponad 200g zbędnej wagi. Minus jest taki , że dostęp do baterii jest utrudniony i teraz muszę coś wykombinować jak je ładować i jak je podpinać do regulatorów. Wcześniej kable zlutowane były do jednej wtyczki i wystarczyło tylko zdjąć klapę pod skrzydłami i złączyć/rozłączyć 2 wtyczki ze sobą. Na razie jeszcze nie wiem jak to zrobię. W każdym razie nie muszę nic ołowiu wyważać, jakimś fartem model sam się wyważył dokładnie w/g instrukcji Do oblotu modelu zostało mi jeszcze właśnie rozwiązanie jak podpinać zasilanie oraz czekam na dostawę regli do Gimmika. Oryginalny regiel jeden wcale nie działa, nie odzywa się, a z drugim mam problem, że silnik czka zamiast się kręcić , i ustawianie trymingu nic nie daje, widocznie też go szlak trafił. Regulatory mają być wysłane w poniedziałek, więc mam kilka dni na "polerowanie" modelu dosłownie i w przenośni. Po latach leżenia w modelarni jest strasznie ukurzony, zresztą przy budowie też go nieźle zakurzyłem. No i najfajniejsze na koniec to waga modelu. Z bateriami 14,8V 4000mA model waży 5500 g plus-minus 50g. Oryginał latał na 4500 albo 5000 nie pamiętam które z nich w nim siedziały. Ale różnica w wadze jest kolosalna. Sam jestem zszokowany , aż się wierzyć nie chce , ale ważyłem 3 razy i za każdym razem wychodziło to samo. Pakiety 4000 bo takie teraz mam, mogę je jeszcze zdublować i zrobić 2x8000. Przy tej wadze to mocno się nad tym zastanawiam. No nic na oblot zostaną te 4000, a potem się zastanowię .
  3. Ja przyklejałem to cjakiem. A żeby ładnie pasowało, to z papieru robiłem szablon potem z grubsza docinka w/g szablonu z zapasem ok 5mm a potem już docinanie na wymiar.
  4. Zapowiada się fantastycznie z tym nitowaniem. Będziemy Cię wspierać psychicznie na wypadek gdybyś miał paść
  5. Tomek

    Nasze sklepy modelarskie

    Zamówiłem przez Allegro regulator do mojego budowanego B-25 (jeden mam). Dokładnie ten sam model co już siedzi w modelu- model MAg-8 70A opto. Okazało się ,że na półce już go nie ma i dostałem propozycję zakupu innego regulatora niemal 2 x droższego, tyle , że z becem. Co raczej mnie nie zadowala, bo nie wiem czemu miałbym przepłacać, a model i tak ma swoje osobne zasilanie. Napisałem do firmy , że mogę go kupić w cenie podobnej z licytacji. Czekam na odpowiedź. Sklep Gimmik.pl Zobaczymy jak się zachowają.
  6. Kropla ca na pewno nie zaszkodzi. A model prezentuje się świetnie, a ze składanym podwoziem będzie jeszcze lepiej wyglądał w locie .
  7. Dźwignie wklejasz tak aby oś obrotu była na wysokości osi zawiasów. A na serwach staraj się unikać tych składanych orczyków z 2 elementów. Czasami są z nimi kłopoty. Szczególnie w spalinach potrafiło je wytelepać.
  8. Tomek

    szpachlowanie balsy

    Jeśli pilnujesz szczelnego zamknięcia to też poleży, po pół roku nadal nią szpachlowałem i nic się nie działo , zero stwardnień. Po za tym można kupić pudełko za 9 zł bodajże 250ml i nie będzie z problemu z nadmiarem.
  9. Tomek

    szpachlowanie balsy

    Szpachlówka do regipsów z marketu budowlanego 22zł za 750 ml. Bardzo lekka. Jest też w mniejszych opakowaniach. Niczym poza ceną i tym , że jest śnieżnobiała nie różni się od tej ze sklepów modelarskich.
  10. Zawał można dostać patrząc na zdjęcia. Gratuluje udanego mimo wszystko oblotu ! Kolory świetne na ziemi ,bardzo pasują do modelu ,ale nie dla mnie w powietrzu, mam kiepski wzrok i model bym zgubił na tle chmur.
  11. HHHHUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUURRRRRRRRRRRRRRRRRRRAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!
  12. No to kiszka totalna, nie ma czołgów
  13. Tomek

    Rondo E

    Lubie Kesto robotę, co by nie robił to zawsze idealnie czysto - perfekcja. Nawet spraj przy malowaniu nie wychodzi za folię
  14. Raczej nie myślę o module. Za to o zasobniku na 2 bomby jak najbardziej
  15. Np do Espace IV, Iskra wchodziła cała i łoś taż
  16. Tomek

    Elitar-Sigma

    Sorry Marian, ale to jest forum modelarskie, skup się na przedstawianiu postępów z prac modelu, jak wygląda narzynka i gwintowanie wszyscy wiemy. Budujesz makietę, a prezentujesz jakbyś robił pierwszy model w życiu.
  17. No Bartek , fajnie to podwozie pracuje, świetna robota.
  18. Gratulacje dla Piotrka , Ty David też dajesz czadu, zresztą wszyscy dajecie Martwi mnie tylko spadająca forma Kamila, czyżby kolano już nie wytrzymuje, wcale się bym nie zdziwił, i tak robi cuda z tym kolanem. Bardzo wam kibicujemy, ale i bardzo martwię się o pierwszą pozycję Kamila w generalce.
  19. Wracając do balsowego B-25 to powoli podstawowe prace budowlane zbliżają się do końca. Podwozie zamontowane, silniki też, no i najwięcej czasu zajęło mi wklejenie sterów. Po pierwsze wymierzyć dokładnie,żeby nie było krzywo, a potem odpowiednio mocno wkleić Potem zrobiłem tylną klapkę inspekcyjną, dzięki której mam dostęp do popychacza steru wysokości oraz przejście kadłub ster wysokości. Z grubszych robót zostało mi zrobić mocowanie centropłatu do kadłuba, dopasować i przykleić maskownice gondoli od góry skrzydła i na koniec zrobić miejsce na baterie, mam nadzieje , że w gondolach. Zobaczymy jak się wyważy. Połączenie kadłuba i sterów oraz klapka: model od tyłu: i z boku: i prawie z przodu: No i czekam na propozycje malowania
  20. Ale ja już miałem wersje piankową http://pfmrc.eu/index.php?/topic/10419-b-25-wersja-15m-styrovideo/
  21. Z kadłuba wydłubałem ok. 280-290g. I myślę , że wiele więcej bym już nie uzyskał, bo sam kadłub jest teraz ładnie wyażurowany, a przy tym nadal mocny. Co najwyżej lżejszą balsą oklejanie dały by dodatkowe ujemne gramy. Zamocowałem 2 z 3 kółek , dziś czeka mnie mocowanie w gondoli 3 kółka. Początkowo myślałem o wymianie drutów 4mm na 3mm i kółek gumowych na piankowe co by dało ok . 120 gram mniej wagi ,ale dałem sobie z tym spokój, przednie najcięższe kółko jest mocowanie na przodzie i pomaga wyważyć model, a te w gondolach , no cóż, na drutach ok 30 łącznie na kołach ok 30 gram łącznie. Jak będę zamawiał coś w sklepie modelarskim to sobie koła zamówię bo ich wymiana to dwa ruchy ampulem, a na wyważenie to nie wpływa, a druty już pewnie zostaną jak są. Ciągle nie mogę się zdecydować na malowanie , może koledzy by coś wymyślili? Robertus Depronowy byłby ultra lekki, nie wymagał by malowania, do tego piankowe stery i depronowe skrzydła i piankowe gondole hi hi hi
  22. Tomasz Jakby nie było tak daleko do Ciebie (bo to Bobrowniki koło Katowic?) to z chęcią bym wpadł. Poważyłem wszystkie graty od B-25 jakie wydawało mi się , że będą włożone do niego poza przedłużaczami, odbiornikiem i kablami zasilającymi ( o ile te od baterii same nie wystarczą) i wyszła mi waga 4320g. Wiadomo , że jeszcze coś może dojść, o czym w tej chwili nie pomyślałem, ale i tak przy dwóch bateriach każda ok. 800g mieszczę się w okolicy wagi zakładanej na początku 6-6.5kg. Z tym , że w oryginale był dwa pakiety 14,8V 4500(albo 5000) a ja liczę że wsadzę 2x14,8v 6000mA No i liczę, że obciążenie płata na tyle się zmniejszy,że będzie latał trochę na skrzydłach a nie tylko na silnikach (oryginał w ogóle nie szybował,spadła prawie jak kamień jak zdjęło się moc z silników. Waga do lotu oryginału to ok. 7,5KG. Powierzchnia płata podawana przez producenta to 0,54 m2 co daje obciążenie na poziomie ok.140 a w nowym B-25 powierzchnia jest troszkę większa i wynosi ok.0,62 m2 co daje obciążenie ok.100-104 Dalej to nie jest mało ,ale jak na dwu silnikowiec z II WoW to już całkiem przyzwoicie. Dla przypomnienia odszukałem moje zapiski z forum z składania oryginału i wychodzi na to , że mój model całkowicie wyposażony jest lżejszy niż pusty model oryginalny (nie licząc tylko baterii) Waga pustego oryginału to 4846g. A tu kopia tego co wtedy zważyłem:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.