widar123

Będę się powtarzał, ale faktycznie wielkie uznanie przy wykonywaniu detali TAKIMI !!!!!!! narzędziami, jak widać też można i to z jakim skutkiem - nadzwyczajne.

Witam Czesławie. Tak sobie obserwuję wątek, bo do Jaczka mam szczególny sentyment i widzę że zmagasz się z doborem nitów. Nie wiem czy wiesz, ale jeden z kolegów od jakiegoś czasu sprzedaje takie nity z żywicy. Sam spróbowałem w swoim Zlinie i muszę stwierdzić, że efekt jest bardzo zadowalający. Samo nakładanie jest dużo szybsze niż tradycyjne nity, a ich trwałość pod lakierem zbliżona do metalowych. Wiem że rozmiar jakiego szukasz właśnie posiada, więc jeśli byłbyś zainteresowany, to tu masz stronę gdzie można zamówić - http://www.model-kom.pl/nity.html . A jak to wychodzi możesz zobaczyć w moim wątku http://pfmrc.eu/inde...l/page__st__120 Pozdrawiam - Darek

Ciekawy jestem co na to serwis PayPal, który powinien weryfikować swoich użytkowników. Właśnie jestem w trakcie rozstrzygania tzw. roszczenia i mam nadzieję, że serwis to załatwi. Swoją drogą zastanawiam się gdzie to zgłosić, żeby prawnie zamknąć tę stronę a właściciela pociągnąć do odpowiedzialności karnej, bo jak widać to zwykły oszust.

Nie wiem czy ktoś kupował cokolwiek w tym sklepie. Ja zamówiłem konektory FUTABA żeńskie i męskie (jeden z niewielu sklepów które miały to na stanie), ale niestety sklep jak do tej pory okazał się wielką "wtopą". Wpłaciłem pieniądze przez system PayPal 5 dni temu i do tej pory nie dostałem żadnej informacji o realizacji zamówienia. Telefon milczy, brak jakiego kolwiek kontaktu. Chciałem zatem przestrzec przed zakupami w tym sklepie.

Pewnie bym się zgodził z tym, ale ze zdjęcia wygląda na to, że nie ma z czego fazować, bo obie krawędzie (po stronie steru i lotki) są dość cienkie. Może będzie coś naklejane dodatkowo, nie bedę już drążył tematu, bo pewnie sam właściciel wie co robi, chciałem tylko zwrócić uwagę.

Niezła maszynka powstaje, ale zastanawiam się nad jednym, jak będą rozwiązane zawiasy w sterze kirunku? Ze zdjęć widać że obie krawędzie są wykończone na płasko, więc stosując tradycyjne zawiasy uniemożliwi to wychylanie się lotki steru kierunku. Nie wiem czy jest to zamierzone, czy niefortunny błąd, ale może się mylę i jest coś czego nie widać na zdjęciach.

Wygląda to naprawdę bajerancko, ale z tego co piszesz to technologia jest nie dostepna dla większości modelarzy w Polsce. A już miałem nadzieję, że wkradnie się ona w nasze modele , no nic trzeba póki co zejść na ziemię i mozolić się ze starymi technikami pokrywania modeli. Pozdrawiam i mam nadzieję, że ucieszysz nasze oczy gotowym już modelem jak i jego oblotem.

Wiem ze będzie Ci trochę ciężko, ale czy mógłyś przybliżyć technologię pokrywania laminatu aluminium. Czy jest mozliwe w warunkach zwykłego warsztatu modelarskiego osiągnąć takie pokrycie? Swoją drogą to temat nadaje się do działu "makiety" bo to co robisz to niezwykły kunszt modelarski.

Co do Ławoczkinów, będąc na zawodach MP we Włocławku, widziałem oba modele na żywo i powiem szczerze ich wykonanie było, jak dla mnie, perfekcyjne. Rozumiem, że komentarz kolegi robas69 "takie sobie modele" to tylko niefortunne i niezamierzone określenie (taka wpadka słowna) dla dzieła, które przez lata powstaje w mozolnej i pełnej niespodzianek pracy. I choćby z tego względu należy się szacunek dla autorów tych modeli, ale pewnie zrozumie tylko ten, kto choć raz zbudował jedną makietę.

Jeśli chodzi o Zlina to owszem staram się, ale mam też świadomość, że nie wszystko jest tak jak bym chciał. Przyglądając się niktórym makietom na MP mogę powiedzieć, że do doskonałości mi jeszcze daleko. Jak pisałem w temacie Zlina obecnie maluję (a to koszmarnie czasochłonne zajęcie) i niebawem w ciągu najbliższych kilku dni efekty zaprezentuję. Pozdrawiam - Darek

Przeglądałem to forum i nie myliłem się co do tego, że kity tej firmy mogą stanowić bardzo dobrą podstawę, bo jak widać autor z podanego linku wprowadzał wiele dodatków, których nie zawierał zestaw lub były nieco niezgodne z pirwowzorem tu m,in. na temat płyty podłogowej http://www.rcgroups....1000437&page=10 i innych detali. Tu widać że cały pas z amunicją to robota własna autora nie z zestawu http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1000437&page=13 i o takich elementach właśnie mówię.

No to tylko kokpit a reszta tego samolotu? Nadal nie jestem przekonany że pięknie wykonany kokpit to nie znaczy, że cały model jest taki (tak jak pisałem poprzednio chwyt marketingowy). Ok jestem niedowiarkiem i jeśli ktoś nabył model z tej firmy i ma konkretne zdjęcia wszyskich detali, to jestem gotów zwrócić honor tej firmie, ale jedno czy dwa zdjęcia wybranych elementów mnie nie przekonują. To tyle i pozdrawiam wszystkich.

To może podaj konkretny link z tymi akcesoriami dodatkowymi, bo jakoś nie mogłem nic więcej znaleźć w wybranym modelu poza 3, 4 fotografiami. A wybierałem np to http://www.flygtm.co...=13kits&kit=dr1 i gdzie tu są linki do akcesoriów dodatkowych o których piszesz. Przy okazji jak najbardziej zgodze się z kolegą "packiem" że mogą one posłużyć jako podstawa do zbudowania makiety, ale nigdy nie osiągną tego podstawowe kity nawet te z serii "de lux", ale to moje zdanie i nie chcę już więcej na ten temat polemizować.

Irek.M strony które podałeś nie zawierają wystarczającej wielkości zdjęć i ilości, aby ocenić cały model pod względem szczegółów. To co widać to wybrane specjalnie przez producenta szczegóły w celach marketingowych, a jak już kupisz to wtedy dochodzisz do wniosku, że to nie do końca tego co oczekiwałeś. Nistety tak było w kilku modelach niby z bardzo dobrych firm, które miałem okazję oglądać i niektóre składać. Przekonaj mnie jakimś innym przykładem bo te mnie nie przekonują.

To ja się dołączę do tematu i zapytam czy widział ktoś zestaw typu kit, który faktycznie zawiera tak dokładne odwzorowanie jak to w makietach bywa robionych ręcznie? Powiem szczerze że ja nie natknąłem się jeszcze na takie wykonanie. Owszem niektóre firmy starają się zbliżyć większością detali i rozwiązań technicznych zbliżonych do oryginału, ale ze względu na ilość w niektórych modelach odpuszczają sobie te mniej widoczne. Być może przy dzisiejszych przepisam oceny statycznej trudno już zauważyć np. jak wykonane są zawiasy, czy mechanizm otwierania kabiny i pewnie dlatego kity zaczynają wkradać się w szeregi makiet, to jednak pozostaje pewien niedosyt. Jak dla mnie to niech tam sobie kitami latają, ale wówczas nie osiągną tej satysfakcji jak z samodzielnej konstrukcji, no chyba, że liczy się tylko wynik. Z tego samego powodu ja nie mam zamiaru startować zawodniczo. . P.S. Faktem jest że jeden "KIT" mnie zafascynował http://pfmrc.eu/index.php?/topic/24870-jak-130/ tylko nie wiem czy ktoś by go kupił

Wybór w zasadzie jest jeden Koverall - przemawiają za nim 2 podstawowe własności, pierwasza to że nie marszczy się w czasie (folia niestety - tak jak napisałeś), po drugie malowanie zdecydowanie lepiej trzyma się powierzchni niż w przypadku folii (malując folię trzeba stosować odpowiednie środki do podkładu). Sprawdziłem oba sposoby krycia powierzchni i wiem że teraz wybrałbym tylko Koverall. Co do farb, to oczywiście od dawna używam farb akrylowych samochodowych, ale tych do których dodaje się utwardzacz (te w sprayu mogą się rozpuszczać pod działaniem paliwa do silników żarowych). Jeszcze nie miałem przypdaku pękania lakieru, więc myślę, że to jakiś mit (może zbyt gruba warstwa kładziona). Pozdrawiam - Darek

Oczywiście ma strukturę płótna, więc nie jest to tylko imitacja, ale można powiedzieć prawdziwe płótno, tyle że bardzo dobrze napręża się pod wpływem gorącego żelaska lub opalarki. Tu masz linka gdzie można kupić http://www.modelarski.com/produkt-Tkanina_pokryciowa_SIG_KOVERALL_0,65x1,6m,5489.html

Dokładnie jak kolega Callab pisze to nie folia i przy malowaniu trzeba tylko zwrócić uwagę na dokładne pokrycie całej powierzchni cellonem, aby wszystkie "pory" między włóknami były zalane. W przeciwnym przypadku przez te otworki podczas malowania będzie się chciało wydobyć powietrze uwięzione z środka i wyjdzie w postaci pęcherzy lub dziurek. To jeden minus w stosunku do folii, poza tym same +++++

Widać na filmie, że faktycznie wymaga dobrego pilota , bo chwila nieuwagi i "korek" gwarantowany, jak na końcówce filmu, a nie wyglądało to na zamierzony manewr.

No to "Salmonella" powstaje jak się patrzy. Jako że jeszcze nie ma poszycia, to chciałbym Ciebie gorąco namówić do zmiany planów co do folii Oratex, na Koverall. Oratex przy kładzeniu na balsę niestety po jakimś czasie (zmiany temp. wilgotności) pomarszczy się w niektórych miejscach i ciągle będziesz musiał biegać z żelaskiem (przerobiłem to w moim Piperze J3C). Jeśli chodzi o poszycie z imitacją płótna to Koverall wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem i pieknie się maluje. I jeszcze jedna drobna uwaga, nie wiem czy dobrze widzę na zdjęciu (może się mylę) czy ośka dźwigni z laminatu pokryta miedzią przylutowana jest tylko do tej cienkiej warstwy miedzi czy jest tam jeszcze nakrętka całość ściskająca?

Co prawda nie posiadam żadnego z wymienionych tu modeli, ale skoro można wnioskować że doświadczenie, które posiadasz nie wystarczy do pilotażu modelu myśliwca (bo faktycznie nie należą do prostych), to może weź też pod uwagę jeszcze inny model z tej stajni, który posiadam i uważam, że lata rewelacyjnie i nie wymaga az tak dużego doświadczenia. Chodzi tu o model Cessny 182 (2,5 m rezp.) Jest on nieco większy od proponowanych przez Ciebie, ale jeśli zakładasz wyposażenie w silnik 20 ccm, to już niewiele brakuje na 26, albo 30 co już wystarcza do napędu tej Cessny. To takie moje 3 grosze Pozdrawiam

Zawitałem po raz pierwszy na ten piknik i wcale nie żałuję, mimo że jak napisał "efego", pas był raczej przygotowany na mniejsze modele. Jednak i Piper i Cessna jako przedstawiciele nieco większych modeli jakoś poradziły sobie z lądowaniami. To tylko mały minusik w morzu, można powiedzieć, samych plusów. Według mnie świetna organizacja, doskonała atmosfera i niezwykła zabawa w modelarstwo lotnicze od najmłodszych uczestników (o ile pamiętam 12 lat) do najstarszych (tu wieku nie wymienię , ale siwe brody mówiły same za siebie). Mam nadzieję, że pozostali uczestnicy podzielają moje odczucia i z niecierpliwością będą oczekiwać na kolejne edycje tego Pikniku. Janku jako inicjatorowi i współorganizatorowi jeszcze raz chciałbym podziękować za wspólne niezapomniane wrażenia przy doskonałej pogodzie.

WitamTo chyba nieco cię zaskoczę (zresztą ja również byłem zaskoczony). Powoli zbliżam się do końca mojej makiety Zlina 50L. Model w całości pokryty jest blachą (offsetówka 0,15mm) i zadawałem sobie to samo pytanie, co się stanie z zasięgiem jeśli anteny znajdą się w środku modelu, lub jak je sprytnie wyprowadzić na zewnątrz by nie szpeciły makiety. Postanowiłem zrobić test wkładając odbiornik do środka wraz z antenami (2,4 GHz). Do testu posłużył mi odbiornik Jeti R10 i Jetibox na którym odczytywałem sygnał z obu anten. Jakież było moje zaskoczenie, gdy na wskaźniku JetiBoxa była ta sama wartość (8-9) w przypadku, gdy odbiornik wraz z antenami znajdował się wewnątrz jak i na zewnątrz modelu - uwierzycie? ja musiałem bo sprawdziłem. Odległość testowa to 50 m, może to ma jakieś znaczenie, ale skoro nie było spadku wartości nawet o jedną działkę, to chyba nie ma znaczenia . Mimo to, wiedząc co to klatka Faradaya, i tak będę kombinował jak umieścić anteny na zewnątrz . Pozdrawiam wszystkich