Skocz do zawartości

Matijus

Modelarz
  • Postów

    887
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Matijus

  1. Tak też zrobiłem, do momentu aż nie zrobię nowego elementu. Przy okazji zobaczę jak długo to wytrzyma.
  2. Czy to oryginalny czy nie, już sam nie wiem. Tak jak pisaem wcześniej w starym K&B miał identyczny tłumik (trochę krótszy tylko był) ale same wejście było identycznie wielkie. Ogólnie silnik jak i tłumik był nowy. Czy chciał mnie zrobić w balona to nie koniecznie, facet nawet nie wiedział że mi go sprzeda ( w planach był EDF) ale zaprowadził mnie do swojej modelarni i pokazywał co za ile może mi sprzedać i sam wybrałem ten model (jakoś mnie zauroczył swoim old school'owym charakterem już nie mówię o kolorze ) I pewnie gdybym go nie kupił to sam by nim latał. Już nie mówię o tym że i tak mi rozłożył spłatę tego samolotu na raty (jakoś sam tak zaproponował abym nie miał za ciężko w życiu) i to tylko na słowo! Może on tak silnik kupił gdzieś na ebayu z tym tłumikiem i tak założył, ale napewno tego specjalnie nie zrobił. Ok wracając do tematu. Zrobię to z mosiądzu (choć samo zrobienie dla mnie to raczej nie problem, ale już znalezienie materiału w obcym kraju gdzie jeszcze mój Niemiecki to dukanie na potęgę może być problemem) i pewnie nie potrwa to dzień lub dwa ale trochę dłużej. Najgorsze że dużo w samym uszczelnieniu nie ma może pół milimetra z każdej strony. Dlatego też powstał ten temat czy idzie jakoś to zrobić na tych częściach co mam, zalutować te ubytki czy skleić. Bo jak pisałem sylikon wydmuchiwało. Sam tłumik po skręceniu i po paru lotach (jak się dokręci mocno ale z czuciem aby nie uszkodzić opaski) trzyma się bardzo dobrze i w tym jak i w innym modelu nie miałem problemu z przesuwaniem się tłumika a latałem poprzednikiem bardzo dużo. W poprzedniku też próbowałem to uszczelnić ale trochę mi na tym nie zależało, stary model był i co mu tam było trochę oleju. Ale w tym nowym wolał bym uniknąć tego.
  3. Dobra od nowa, bo już nawet ja zacząłem się gubić w tym wszystkim. Dodaję fotkę jak to wygląda w tej przejściówce, zwykły "schodek" który blokuje tłumik. Druga sprawa, jak to wygląda gdybym zrobił na śruby. Czyli jak pisałem wyżej tłumik nachodził by na śruby. Trzecia że musiał bym wkręcać je od przodu (tu akurat moje obawy z wierceniem maski się uspokoiły gdyby doszło do tego pomysłu) I ostatnia którą chcę zniwelować to te szczeliny (zaznaczone czerwonymi strzałkami) przez które jest nieszczelność układu. Próbowałem zrobić zdjęcie od drugiej strony ale kompletnie nic nie widać. Jest minimalna przerwa tam, jak by źle dorobione to było (trochę za duży otwór a za mały tłumik) próbowałem podgiąć tłumik tam, ale nieszczelność wtedy wychodzi w innym miejscu (ale też od tej strony) wszystko się tam idealnie styka, tylko nie te szczeliny na zaokrągleniach. Co ciekawe w innym silniku z tym samym tłumikiem było to samo. I o to mi najbardziej chodzi w całej tej rozmowie naszej. Czym mogę to uszczelnić. Bo sama przejściówka do karteru pasuje elegancko i nie ma tam problemów.
  4. Silnik webra nówka składany przez gościa który lata jetami (tak wiec zna sie na rzeczy) on sam nim polatał 3-4 razy i tak mi sprzedał. Tłumik raczej oryginalny do tego silnika (miałem taki sam w k&b gdzie potem przeszedł w webre). Inna sprawa że raczej nie przyspawam alu do stali (przejscówka alu stal tłumik) a trzy sruby odpadaja bo nie chce wiercić nowych otworów w nowej masce dla swiętego spokoju (wole pokombinować jak koń pod górę). Śruby by tfaiły w krańce tłumika, tak więc albo bym zrobił szerszą tą przejściówkę albo wy się trzymały na niczym (bo w tym miejscu nie ma tam materiału. Może dla jednych wygląd nie ma znaczenia tyljo jak to lata, ale dla mnie dwie dodatkowe dziury i to jeszcze od góry aby wkręcić tłumik są nie do zaakceptowania. Faktem jest że łączenie tego tłumika z karterem to jedna wielka tragedia. Ale będę próbować klejenia. A co do zrobienia nowego, nie mam takiej możliwości na mieszkaniu a iść do niemca i wytłumaczyć żeby to zrobił... To już wolał bym walić głową w ścianę. Po pracy zrobię dokładniejsze zdjęcie jak to wygląda bo nie jest to podobne jak w zwykłym tłumiku. Samego tłumika nie zmienie bo pasuje idealnie do stylu samolotu a to ma kolosalne znaczenie.
  5. Choć by nie wiem jakie to było idealnie proste na krańcach (zaokrąglenia) są szpary... Idiątą nie jestem aby nie wpaść na takie coś. A co do otworów nie ma opcji musiał bym sam tłumik przerabiać bo on kończy się na tych śrubach tak więc totalnie odpada. Nie bez powodu są specjalne otwory w samym tłumiku (oryginalne) aby właśnie dać tą obejme. Nie da się inaczej boz konkretnego przerabiania zamocować tego tłumika. Jak będe w domu pokaże o co mi chodzi z tymi "ubytkami" na tych zaokrągleniach.
  6. Chyba mam nawet gdzieś podobny klej(jak nie taki sam jeszcze z Polski, dopiero teraz coś mi zaświtało jak napisałeś "płynny metal") , ale nie pomyslałem o nim z obawy o temperaturę. Przejsciówka może być połączona na stałe z tłumiekiem to nie problem. O ile ten klej jeszcze jest coś wart, bo jiż trochę długo go mam otwartego, to sobotę lub niedzielę się za to wezmę i dam znać jak wyszło.
  7. Niestety odpada w tym miejscu, jeszcze od strony kartera do tej przejscówki ok tam by nie było problemu. Ale już od strony tłumika, ścianki tej uszczelki musiały by być gruboći nawet nie pół milimetra (już pewnie przy składaniu tego by skończyła żywot). Jutro po pracy postaram się zrobić lepsze zdjęcie o co mi chodzi ale już na innyn tłumiku (praktycznie taki sam).
  8. Ok spróbuję coś znaleźć w sklepach, choć nie będzie to łatwe po niemiecku
  9. No właśnie nie takie proste. Na krańcach (zaokrąglenia) jest szczelina i tam wywala wszystko. Próbowałem już tego też co napisałeś.
  10. Na odzyskanie jest lepszy sposób niż jakieś tam wynalazki.
  11. Witam. Czy ktokolwiek w jakikolwiek sposób uszczelnił ten tłumik z powodzeniem? To już drugi silnik który trafił do mnie z takim tłumikiem i próbowałem sylikonu do wysokich temperatur, specjalnej pasty do tłumików w aucie, robiłem nawet uszczelki. Zawsze ten sam rezultat, wydmuchiwało wszystko. Największy chyba problem jest między tą przejściówką a samym tłumikiem nie jest idealnie spasowany (to samo było w innej przejściówce) . Pomyślałem aby może lut tam stopić, ale czy potem tłumik jak osiągnie swoją temperaturę to tego lutu ponownie nie stopi i wydmucha? (niby lut topi się przy temperaturze 227 stopni ale?.....) Jeśli ktoś dał radę proszę o wyjaśnienie JAK A jak spotkam tą osobę osobiście to najlepsze pół litra postawię lub czteropak lub nawet dwa ;D Ps. tłumika zmieniać nie będę (z góry odpisuje tym co napiszą "kup inny tłumik") Jeśli się nie da to trudno tak będę latać.
  12. Matijus

    Os max 50sx-h

    Tu średnio się zgodzę, nie ważne w jakim silniku po wymianie tylko tłoka trzeba dotrzeć silnik. Choć trochę nie tak rygorystycznie jak nowy silnik itp. Ale dać mu szansę na znalezienie mikro rowków i dopasowanie się do nich.Ps. To tłok jest z miększego stopu metalu i on się bardziej zużywa niż sama tuleja.
  13. Ale to i tak trochę dziwne Piper o rozpiętości 2,3m z silnikiem na pewno waży ok 3,5 -4kg, z tego co się orientuje piper trochę jak trenerek lata. To średnio sobie wyobrażam że na minimalnych obrotach on jeszcze się wznosi. Mam trenerka na silniku .61 a jak wiadomo trenerki "latają na skrzydłach" ale żeby się wznieść nim muszę mieć co najmniej (i to takie ostre conajmniej) 1/3 gazu i też podchodził z zwiększonymi obrotami silnika ale nawet mu na myśl nie przyszło aby się wznieść, prędzej na skrzydło by się zwalił (o ile u niego to w ogóle możliwe) . Krzysiek czy masz możliwość nagrania filmiku Twoich wolnych obrotów ? Dużo to pewnie wyjaśni. Ps. z wagą trochę strzelałem ale myślę że coś w tym przedziale.
  14. Zależy jak dotrzesz i jak będziesz używać tego silnika. Możesz go zatrzeć w tydzień a możesz nim smigać rok. Wszystko zależy od Ciebie, musisz poczytać co i jak z takimi silnikami i zaopatrzyć się w termometr aby nie przegrzać silnika zwłaszcza przy docieraniu.
  15. Pewnie za duza predkosc do ladowania, mialem to samo i robie jak japim napisał. Ale nie zamało tym trymem, ja wlasnie teraz sie mecze z nowym modelem bo raz gasnie tuz po lądowaniu raz przed. Trzeba wyczuć.
  16. Zapewne się zatarł i cylinder też może być do wymiany. Silnik wyciągnij najlepiej z modelu. Ta osłonka to własnie tuleja cylindra która sięga głęboko w środek. Powinno się go wysunąć do góry.
  17. Dokładnie, ponoć redoxy słabe są, osobiście używałem go może z 4miesiące (w spalinie to nie było jakoś super dużych prądów) ale w moin przypadku to jednak serwo przyczyniło sie do skasowania modelu. Rozebrałem je i wygląda dość normalnie, ale w zapachu czuć jak by ktoś palił w nimbplastik i opony ;p. Tak więc jak F-150 pewnie zrobiło się zwarcie i bateria siadła.
  18. Nie kręć już tym silnikiem. Rozbierz go zobacz z kąd jest ten kawałek metalu, w jakim jest stanie cylinder tłok (nie może być żadnych rys, inaczej straci kompresje) wtedy będziesz wiedział jakie części zamawiać. Jeśli odpalisz tak silnik bez sprawdzenia gdzie co i jak, grozi to kompletnym uszkodzeniem silnika (o ile już nie jest za późno)
  19. Udało mi się rozgryźć co najwyżej z tym pokrętłem. Napiszę jak by ktoś szukał. Trzeba ustawić pokrętło jako master a gaz jako slave.
  20. Właśnie podejżewam serwo od podwozia, jak bede mieć czas to go zobacze. Sprawdze też odbiornik przed kolejnym lotem innym modelem aby nie rozbić.
  21. Niestety u mnie to nie działa. Kiedyś miałem zmiksowane z pokrętłem, ale nie wiem czemu teraz już to nie działa, tzn nie mogę tego ustawić.
  22. Witam. Czy ktoś może wie dlaczego nie działa trym gazu przy skrajnie położonym drążku? jak leciutko podniosę wtedy zaczyna działać. Jest to trochę nie komfortowe gdy przychodzi do lądowania.
  23. To spalinka, nie mam tam regulatora . Mam tylko małą elektronikę która zmniejsza napięcia z 7,2 na 6v aby odbiornika nie spalić. Ale na aparaturze mogłem wyższy prąd ustawić do alarmu, jak piszesz aby prądu nie zabrakło. Ale każdy uczy się na błędach .
  24. Dziś miałem nieprzyjemną sytuację. Po pierwszym locie wszystko wydawało się normalnie, lipo 2s redox było naładowane do pełna (w spalinie starczało mi spokojnie na 10 lotów, bardzo długich lotów) W drugim locie ok 5tej minucie latania wzniosłem się modelem F3a aby poszaleć. Jakie było moje zdziwienie gdy aparatura zaczęła wyć o niskim stanie napięcia. W pierwszej kolejności pomyślałem o baterii w nadajniku, tak więc szybki rzut oka na wyświetlacz a tu zdziwienie gdy okazało się że to w modelu spadło napięcie poniżej 5v...... Pomyślałem że odbiornik świruje, zacząłem schodzić do lądowania szybko. Model zaczął reagować ospale, po około 5 sekundach reagował już tak że lotki ruszały się tylko co sekundę. Podejście do lądowania to była walka, model tańczył z prawego przechyłu na lewy. Gdy już prawie nad ziemią opanowałem przechyły, model lekko się wzniósł. Automatycznie dałem w dół i wyłączyłem silnik (udało się, bo o podwoziu to już mogłem zapomnieć aby wysunąć) dałem leciutko w dół ale chyba jednak za mocno, choć ciężko powiedzieć jak reagował praktycznie co sekundę. Model gruchnął o ziemię z dość sporym impetem. Odrazu rzuciłem się aby wyrwać lipo ze środka, nie wiedziałem co tam się dzieje niby dymu nie widziałem ale wszystko się może zdarzyć. Wyrwałem lipo a ono całe spuchnięte i gorące. Zmierzyłem napięcie na jednej celi wyszło 2,5V na drugiej 2V. Po 5 minutach stwierdziliśmy na lotnisku aby przebić lipo i wywalić (chociaż byśmy popatrzyli jak się dymi). Po przebiciu nic się nie stało, zero dymu jak by napięcie już praktycznie spadło do zera. Dodam że bateria przed lotem była w pełni naładowana, zero oznak spuchnięcia. Model niby ma nie duże pęknięcia kadłuba (cały z włókna szklanego) lecz to już raczej sprawa nie opłacalna. Może kiedyś jak będę mieć czas w zimę....
  25. A czy ktoś powiększał te plany? Lub wie czy konstrukcja da radę przy 1,8m lub 2m ? https://aerofred.com/details.php?image_id=94570&mode=search&sessionid=40cfu7c1nal8p7km8lpq4a1n12
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.