Emhyrion

No ładnie. Coraz ładniej A ja dziś zrobiłem przymiarkę skrzydeł w celu ogólnego rozeznania jak duży będzie ten samolot. No cóż... Jak dla mnie jest bardzo duży... Coraz bardziej się zastanawiam, czy znajdę dość sił i odwagi na pierwszy lot.

W sklepach modelarskich jest zwykle kilka rodzajów sklejki różniących się między sobą nie tylko rozmiarem, ale i materiałem z jakiego są wykonane. I ceną... Rozrysowałem kawałki Spitfire'a na poszczególne kawałki sklejki o wymiarach 300x500 mm (z tego co widzę popularny rozmiar). Jeszcze muszę troszkę dopieścić obrys elementów do wycięcia, ale już wiem, że będę potrzebował 12 płyt sklejki. Model będzie w skali 1:6, z masą gotowego do lotu myślę zamknąć się w okolicach 4500-5000g. No i rodzi się pytanie - jakiej... Z tego co widzę, są sklejki: lotnicza, liściasta, topolowa, ocoume, balsowa Ostatnia to wiem, lekka ale dość delikatna, dobra na żebra skrzydeł czy elementy ogona. Lotnicza pewnie też jest niezła, ale cena jednego kawałka jest taka, że jak to pomnożę przez dwanaście to robi mi się troszkę słabo... A czym właściwie różni się topolowa od liściastej? Zależy mi na stosunkowo niskiej cenie przy zachowaniu maksymalnej twardości i wytrzymałości.

I pogoni to me-109 że aż mu kółka odpadną. A nie. On już nie ma kółek

Reasumując: żeby móc dowolnie (albo niemal dowolnie) przypisywać różnym przełącznikiem różne dowolnie wybrane funkcje musiałbym najpierw pobawić się lutownicą? To raczej odpada

Battle of Britain Nie pozostaje nic innego jak zrobić Spitfire i polatać wspólnie z żoną (W kwestii filmów - najlepiej ustawić ostrość na nieskończoność, AF nie będzie wtedy błądził po niebie tylko będzie łapał ostrość gdzieś od 10m po horyzont)

i wszystko jasne...

a co to za zęby na krawędzi spływu zaraz za mocowaniem?

a da się wtedy zrobić to co chcę?

no właśnie o ten mi chodziło. Inne umiem

Aha... A możesz mi opisać w punktach jak podłączyć kanał np.6 do dźwigni "timer" ??

Aparatura Turnigy jakkolwiek bardzo ją lubię i nie zamierzam wymieniać na żadną inną to ma pewne wady, ograniczenia, które czasem mnie irytują... Jedną z większych wad jest brak takich szybkich przełączników żeby odpalić na przykład jakieś karabiny, czy bombę zrzucić, czy spadochroniarza wypuścić. Jest jedna dźwignia, od timera która może też uruchomić snaproll. Pytanie brzmi - czy da się jakoś ustawić pod tą dźwignią odpalanie dowolnie innej funkcji z kanału 6-9? Przykładowo - zjawisko światło i dxwięk imiotujące strzelanie z karabinów? Albo zrzut bomby? Coś ???

gwiazdowy dwucylindrowy

sorry - rzeczywiście. Przepraszam

Nie wiem., Nie zauważyłem żadnej różnicy podczas normalnego użytkowania. Latam samolotami w promieniu gdzieś około 400-500 metrów i zarówno na Turnigy jak i HK latają tak samo. Co do różnicy w cenie, to Może HK jest droższe bo jest mniejsze? Poważnie - zajmuje zauważalnie miej miejsca, zwłaszcza na szerokość, co czasem jest bardzo ważne No i jeszcze różnica jest taka, że HK jest w ofercie na HK Europe, a Turnigy "bywa", a i to rzadko raczej

Chyba jednak nie bardzo: http://cyber-fly.pl/pl/p/Aparatura-Turnigy-9X-V2-2.4-GHz-9-kanalowa-/3141 V2 a antena w aparaturze...

to fakt. Ja szlifowałem każdą szczelinę...

No bo właśnie na moim projekcie nie ma niczego takiego, więc się zdziwiłem Atrapa bardzo ładna. A jakbyś zrobił jeszcze połóweczki cylindrów z tyłu to już w ogóle byłaby bajka :)

Czekaj... A jak to działa? Czy one są doklejane z boku czy na górze?

Ciekawi mnie ten trainstar. Jak się tym lata? Da się poszaleć czy raczej tylko do nauki?

Ja już jestem po oblocie Początek nie był szczególnie porywający. Model miał ustawione za duże wychylenia sterów i za lekki pakiet w środku, cudem tylko nie walnąłem skrzydłem o ziemię, reagował bardzo nerwowo na ruchy drążków. Potem z każdym lotem (trzy pakiety) było już tylko lepiej. Wsadziłem silnik: http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=8_19_283&products_id=14783 Do tego regulator Multiplex 50A Śmigło 11x7 Pakiet z ABC 4s 2600. Ten pakiet to w sumie wąskie gardo, bo miejsca w środku jest sporo i można poszaleć, a na tym był niedoważony przód. Będę wsadzał 3300. Dziś poprzesuwałem co się dało do przodu i jakoś poszło. Model lata pięknie. Dobrze wyważony leci bardzo stabilnie. Nie było dziś dużego wiatru więc nie wiem, jakby to wyglądało w trudniejszych warunkach. W tym co było dziś szybowiec pięknie leci w zadanym kierunku, nic nim nie szarpie. Pętla - bez problemu. Nawet bardzo ciasna, ale z jednym zastrzeżeniem - musi mieć prędkość początkową. Bo z takiego zwykłego szybowania to zapomnij, nie da się. Trzeba najpierw nabrać prędkości. Na silniku z lotu wolnego płaskiego też nie bardzo, przynajmniej nie poniżej 60% mocy silnika. Pięknie kołuje, w razie potrzeby też kręci ciasne zakręty bez wpadania w korkociąg. Ale trzeba pilnować prędkości. O ile leci płasko to po prostu obniża dziób, nabiera prędkości i leci dalej, o tyle w zakręcie bardzo łatwo przeciągnąć. W swoim muszę coś zrobić ze sterem kierunku, bo póki co nie jest szczególnie satysfakcjonujący. Podejrzewam, że wkręcony w ster aluminiowy zaczep nie jest tym co mogło najlepszego spotkać\ ASK, jest za delikatny i widzę, że się gnie. Póki co ster działa, ale bez rewelacji. Lotki dobrze pracują ustawione na 100%. Zwyczajowo ustawiam "kaganiec" (DR/EXP) na 60%, ale w tym przypadku był spory problem z przechodzeniem z przechyłu z jednej strony w drugą - długo i niekomfortowo. 100% (ustawiane na Turnigy) jest troszkę za ostre, ale zostawię takie ustawienie, a "kaganiec" przestawię na 80%. Zwyczajowo silnika używam tylko do wznoszenia a potem szybuję, a jak już lecę to staram się nie przekraczać (poza samym startem) 60-70% mocy, raczej bujam się w okolicach 50%. Tym się da tak latać i leci wtedy nawet szybko, ale łapanie wysokości jednak idzie lepiej przy wyższych obrotach. Do tej pory latałem szybowcami wykonanymi z EPO/EPP, więc miłą odmianą są skrzydła które nie odkształcają się podczas ostrzejszych manewrów. W ogóle konstrukcja jest dość sztywna. Klapy działają. Ale dość ciekawie... Pierwsze lądowanie robiłem na klapach, model z wyłączonym silnikiem unosił\ się nad ziemią i w ogóle nie chciał przyziemić. Leciał wolno, ale nie chciał wylądować. Lądowanie bez klap odbywa się przy większej prędkości, ale za to model schodzi w dół. No cóż, trzeba jeszcze będzie się nad nimi pochylić, może zmniejszyć wychylenia, a może je puścić w górę a nie w dół? Zobaczę... Generalnie, podsumowując. Model majestatycznie szybuje sobie na niebie wyglądając pięknie. Wydaje się być idealną platformą do mocowania WingCamera2 i filmowania krajobrazów z dowolnie dużej wysokości. W kwestii akrobacji to jeszcze muszę nad nim popracować, przez zwiększenie masy dzioba (większy pakiet) i poprawkę steru. Teraz jest tak, że beczkę robi tylko z dużej prędkości początkowej, albo z dużą stratą wysokości.

Jedno skrzydło mam już prawie gotowe. Tradycyjnie - wg planów Nie ma jeszcze folii, jest tylko konstrukcja z balsy i sklejki, wykonane półki pod folię, tylko okleić i pomalować. Sztywne jest już jak pierun, zarówno w osiach góra-dół i przód-tył jak i na skręcanie. Wzmocniłem mocowanie. Nooo, może nie tyle wzmocniłem, co troszkę poprawiłem. Wg planów skrzydło mocuje się na dwie śruby w kadłubie i podparte jest na dwóch zastrzałach. Za tylną śrubą mocującą w kadłubie wchodzi pod element wystający z wręgi. Ta swoista dźwignia już przy próbnym mocowaniu odcisnęła się na pokryciu balsowym jakie zrobiłem w tym miejscu na skrzydle. Wyciąłem więc balsę i zastąpiłem kawałkiem płaskownika węglowego. Zamierzam też wzmocnić ten element wystający z wręgi, obudować go węglem.

Ale po co tak kombinować jak można kupić w HK ?? http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__37286__Trainstar_Tough_Trainer_1_4m_Plug_And_Fly_Version_PNF_EU_warehouse_.html Czy to czasem nie jest to samo tylko "przebrandowane" troszkę? W HK jest sporo modeli które gdzieś po drodze zmieniły nazwę i producenta. Na przykład FOX 2300, który ja kupiłem od Pelikana z niebieskimi skrzydłami, FMS robi z czarnymi napisami w HK jest sprzedawany z czerwonymi okleinami i paskudnym pilotem w środku. Ale to ten sam model...

I bardzo dobrze wybrałeś kołpak. Z tego co widziałem na zdjęciach ile z trój-łopatowym śmigłem samoloty latały z kołpakiem lub bez, o tyle z dwu-łopatowym raczej z zamontowaną osłoną: http://forum.valka.cz/attachments/3588/PZL_P24_I.jpg

9-cylindrowy, sprężarkowy, chłodzony powietrzem PZ Skoda-Bristol Mercury V S2

Ja robię P11 więc mam 9 cylindrów. I brak tylnej ścianki. Ty robisz P24 więc masz 14. I TEORETYCZNIE brak tylnej ścianki... Zresztą - mi tam rybka. Tylko jak kolega napisał powyżej, powinieneś mieć więcej ujścia dla ciepłego powietrza niż wejścia dla chłodnego. A tymczasem chyba jest odwrotnie. W sumie nie mój cyrk nie moje małpy, to Twój model.