Skocz do zawartości

samolocik

Modelarz
  • Postów

    2 943
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Odpowiedzi opublikowane przez samolocik

  1. Wiesiek, jeżeli przyjedziesz samochodem za 20.000pln to mi to nie przeszkadza bo OC teoretycznie mi pokryje naprawę. Ale jak przyjedziesz takim za 200.000pln a model przeleci się po kilku takich samochodach to choćbym miał ubezpieczenie na 1.000.000 to ubezpieczyciel będzie się starał wymigać :-)

     

    Modele to jedno, ale wlecieć może nie tylko model. Przecież to lotnisko.  No i kto zagwarantuje, że komuś nie zachce się wyjechać samochodem wtedy kiedy będzie to np. zabronione przez organizatora?

     

    Także wygoda to jedno a rozsądek i bezpieczeństwo to drugie i pogodzić je trzeba.

  2. Rozumiem, że przywieziesz z Krakowa i pożyczysz. :-)

     

    Nie przywiozę bo nie mam samochodu. Wózka też nie mam ponieważ do kombatu wystarczy podręczna skrzyneczka, plecaczek na napoje i kurtkę oraz przytroczone modele  :P

     

    I jeszcze jeden dla Pudziana: http://allegro.pl/taczka-wozek-ogrodowy-fuxtec-gw350-i6899253191.html?bi_s=ads&bi_m=showitem%3Aactive&bi_c=ZGQ5ZmJmZTgtYmJlMi00NmVmLTkyNTctNjg0ZWYyOWFlNjg0AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=2be25493-d971-4cf7-8b32-653a4d0702b2

  3. Dzisiaj pieczemy chleb :-)

     

    Kiedy my w nocy spaliśmy ciasto pracowało. Wyraźnie widać, że zwiększyło swoją objętość i zmieniło strukturę z jednolitej masy na mniej zwartą i napowietrzoną.

     

     

    post-1402-0-56831800-1518242664_thumb.jpg

     

     

    post-1402-0-18507300-1518242685_thumb.jpg

     

    Włączamy piekarnik na 200 - 210 stopni.

    Bierzemy 2 foremki lub jedną większą i smarujemy je masłem a następnie posypujemy mąką i strzepujemy jej nadmiar.

     

     

    post-1402-0-84188600-1518242499_thumb.jpg

     

     

    post-1402-0-08981200-1518242529_thumb.jpg

     

     

    Do tak przygotowanych foremek wlewamy ciasto pomagając sobie łyżką.

     

     

    post-1402-0-47469300-1518242558_thumb.jpg

     

     

    Wlane ciasto możemy rozprowadzić metalową łyżką często zwilżaną wodą jeżeli powierzchnia jest totalnie nierówna, ale z reguły nie robimy nic i chleb wyrasta różnie w zależności jak nam się nalało ciasto.

     

     

    post-1402-0-05943600-1518242594_thumb.jpg

     

     

    Foremki wsadzamy do piekarnika na 60-70 minut. Ja wsadzam na kratkę na najniższej półce ponieważ od dołu mam osłoniętą grzałkę a od góry nie.

    Na zdjęciu poniżej po kilkunastu minutach.

     

    post-1402-0-37555800-1518242620_thumb.jpg

     

     

    Mój piekarnik grzeje dosyć mocno, więc po połowie godziny jak widzę, że ciasto jest ładnie przypieczone to zmniejszam temperaturę na 150 stopni.

     

     

    post-1402-0-89897800-1518242641_thumb.jpg

     

     

    Mój chleb piecze się od 6:20 więc zostało mi jeszcze kilkanaście minut i wyciągam :-)

     

     

     

    Przed 5 minutami wyciągnięte na czysty ociekacz aby ostygły. Chleba zaraz po upieczeniu nie można kłaść na zwarte podłoże bo może się zaparzyć.

    Teraz godzina cierpliwości aż ostygnie a jako, że dzisiaj kiepsko z czasem to chyba spróbuję go wieczorem ale może za to z jakimś boczkiem kupionym w ciągu dnia ;-)

     

     

    post-1402-0-45977000-1518244395_thumb.jpg

  4. Dzisiaj nadszedł TEN dzień, robimy ciasto na chleb.

    Na początek gotujemy 2,5-3 litrów wody i odstawiamy do ostygnięcia. Jeżeli ktoś ma balkon to może wystawić i woda szybciej się schłodzi.

     

    Woda ostygła.

     

    Wsypujemy do miski 1kg mąki zwykłej pszennej lub razowej, 1-2 szklanek dowolnych otrębów i sól.

    Ilość soli zależy od upodobań, ja wsypuję 3 płaskie łyżeczki, ale dla niektórych to może być za mało.

     

    post-1402-0-09813100-1518192478_thumb.jpg

     

     

    post-1402-0-73729700-1518192504_thumb.jpg

     

     

    Całość dokładnie mieszamy.

     

     

    post-1402-0-56418900-1518192539_thumb.jpg

     

     

    Wlewamy 2-3 szklanki schłodzonej wody i wlewamy cały zakwas. Jeżeli ktoś ma i chce to może wlać zamiast wody naturalnie kiszony żurek.

     

     

    post-1402-0-15474800-1518192604_thumb.jpg

     

     

    Teraz zaczynamy pomału mieszać dolewając jak trzeba wody aby nie dopuścić żeby ciasto było za gęste.

     

     

    post-1402-0-19939500-1518192676_thumb.jpg

     

     

    post-1402-0-30504000-1518192701_thumb.jpg

     

     

    Po wymieszaniu ciasto ma być jednorodne o gęstości takiej aby ciągle dało się je mieszać łyżką, choćby z lekkim trudem ale nie może być rzadkie jak np. ciasto naleśnikowe.

     

     

    post-1402-0-15162100-1518192727_thumb.jpg

     

     

    Ostatni etap na dzisiaj to przykrycie ciasta ściereczką i odstawienie w temp. pokojowej do jutrzejszego rana, czyli jak dla mnie do maksymalnie 7 rano ;-)

    Oraz... wsypanie do resztek zakwasu w słoiku 2 łyżek mąki żytniej, dodanie wody, wymieszanie i odstawienie a następnie dokarmianie zakwasu codziennie aż do następnego tygodnia.

     

     

    post-1402-0-63703700-1518192761_thumb.jpg

  5. Przypominam tym, którzy robią zakwas (może choć jedna osoba robi :-)

    Zakwas powinien mieć już specyficzny zapach i bąbelki oraz powinno być go w słoiku na ok. 5cm. Jeżeli macie mniej to w czwartek dosypcie 2 kopiaste łyżki mąki zamiast jednej.

     

    W piątek wieczorem robimy ciasto a w sobotę rano pieczemy.

     

     

    post-1402-0-54391600-1518040412_thumb.jpg

  6. Nie jest dla mnie problemem jeżeli ktoś zdrowy i myjący ręce przyrządza mi potrawy nie zakładając rękawiczek ochronnych.

    Zresztą pory w lateksie, z którego są zrobione rękawiczki i tak są większe niż np. wirusy więc ochrona nie jest 100 procentowa.

    A maseczki są po to aby nie nakichać, czyli nie parsknąć śliną do potrawy ponieważ najczęściej bakterie i inne dziady przenoszą się tą drogą.

  7. większość osób nie myje rąk po skorzystaniu z toalety publicznej, wielu lekarzy nie dezynfekuje rąk przy wchodzeniu I wychodzeniu z sali intensywnej terapii (ciężkie przypadki pacjentów i po operacjach) a Wy się dziwicie, że kucharze nie chcą sobie niszczyć skóry mydłem.  Przykre, tragiczne ale prawdziwe niestety.       Z zazdrością oglądam filmiki stree food z Japoni, gdzie ulicznik kucharze noszą maseczki na twarzy itp.

     

    Sushi w własnym wykonaniu popieram. Jeżeli ma byc podane komuś spoza rodziny to tylko łapkami po umyciu mydełkiem antybakteryjnym a najlepiej dezynfekcja spirytusikiem :-)

  8. Zadanie na dzisiaj, które będziemy powtarzać codziennie wieczorem do czwartku włącznie: wsyp do słoika ok. 1 kopiastą łyżkę mąki żytniej, dolej chłodnej przegotowanej wody i wymieszaj. Ciasto ma mieć konsystencję gęstej śmietany ale płynnej. Po wymieszaniu przykrywamy słoik jak wczoraj i wkładamy do szafki.

     

     

     

    post-1402-0-92342200-1517606784_thumb.jpg

  9. Jak wiadomo piątek i weekend to zwykle czas zakupów i robienia wszystkiego na co w tygodniu brak czasu.

    Dlatego polecam już w ten weekend zgromadzić potrzebne składniki i sprzęt do pieczenia chleba, które zacznie się od wstępnego przygotowania ciasta dokładnie za tydzień wieczorem.

     

    Należy zakupić 1kg mąki pszennej, dowolnej, może być też razowa oraz paczkę otrębów również dowolnych może być opakowanie nawet 75% mniejsze niż to na zdjęciu.

     

    Zakładam,że sól drobnoziarnistą wszyscy w domu posiadają. Jeżeli ktoś chce to może zakupić butelkę żurku na naturalnych składnikach aby "podrasować" smak chleba szczególnie jeżeli ktoś nie zamierza używać soli, która jak wiadomo podnosi ciśnienie i generalnie lepiej jest jej jeść mniej niż więcej.

     

     

    post-1402-0-65108800-1517565845_thumb.jpg

     

     

     

    DO mieszania i wyrastania ciasta należy zaopatrzyć się choćby pożyczając od kogoś w miskę plastikową lub szklaną lub drewnianą o pojemności dużego garnka.

     

     

     

    post-1402-0-32123900-1517565878_thumb.jpg

     

     

    I na koniec dwie typowe foremki do pieczenia ciasta. Nie ma znaczenia, czy są z metalu, czy ze szkła.

    Zamiast 2 mniejszych można użyć jednej większej. Ale wiadomo, kształt chleba będzie inny.

     

     

     

    post-1402-0-09834000-1517565910_thumb.jpg

  10. No to zgodnie z rozpisanym harmonogramem spotykamy się przy następnym zadaniu (dla czytających od końca - patrz post pierwszy)

     

    Na początek zagotowujemy wodę i nalewamy do ok. 1/3 pojemności szklanki lub kubka w zależności co mamy pod ręką a następnie czekamy aby stygła do temperatury pokojowej. Spotykamy się za 5-15min w zależności jak komu szybko woda ostygnie :-)

     

    post-1402-0-40481800-1517510064_thumb.jpg

     

     

     

    Jak już woda nam ostygła czyli jest chodna a nie ciepła to bierzemy słoik i wsypujemy do niego powiedzmy 3 kopiaste łyżki mąki żytniej zwykłej lub jak Kolega wyżej napisał może być też żytnia razowa.

     

     

     

    post-1402-0-42120300-1517510551_thumb.jpg

     

     

     

    Po wsypaniu mąki wlewamy do niej wodę. Na początek wlejmy 7 płaskich łyżek chłodnej przegotowanej wody.

     

     

     

    post-1402-0-09866600-1517510706_thumb.jpg

     

     

     

    Po wlaniu wody mieszamy zawartość łyżką lub czymkolwiek. Jeżeli w trakcie mieszania widzicie, że jest za mało wody i robi się tzw. "glut" to dolejcie wody zanim zrobi się zbita masa którą później będzie ciężko rozcieńczyć. Zasada jest taka, że rozcieńczamy ciasto tak, aby było konsystencji gęstej śmietany. Gęstej ale ciągle na tyle płynnej aby bez pomocy ściekała po łyżce. Lepiej zrobić minimalnie rzadsze niż za gęste.

     

     

     

    post-1402-0-03067100-1517510957_thumb.jpg

     

     

     

    Po wymieszaniu dostajemy lekko napowietrzone ciasto.

     

     

     

    post-1402-0-01798000-1517511024_thumb.jpg

     

     

     

    Teraz szukamy papierowego ręcznika kuchennego lub chusteczki higienicznej lub kawałka materiału/ścierki koniecznie o luźno tkanym materiale i przykrywamy słoik i mocujemy gumką/sznurkiem aby przykrycie nie spadło. Przykrycie musi przepuszczać powietrze a nie może przepuszczać muszek i innych owadów. Jeżeli papierowy ręcznik kuchenny jest zbyt zwarty to można go delikatnie ponakłuwać wykałaczką.

     

     

     

    post-1402-0-16238600-1517511222_thumb.jpg

     

     

     

    Ostatni etap to wstawienie słoika do szafki w temperaturze pokojowej. Spotykamy się jutro ok. 19:30 ;-)

     

     

     

    post-1402-0-66713000-1517511349_thumb.jpg

  11. Cześć,

     

    otwieram mały samouczek dla wszystkich, którzy chcą upiec swój pierwszy chleb.

    Celem jest upieczenie chleba, który będzie stanowił bazę do własnych pomysłów. Czyli robimy najprościej jak się da.

     

    "Kurs" będzie trwał 8 dni i wymaga poświęcenia 2 minut dziennie wieczorem przez pierwsze 6 dni, ok. 7 minut w siódmym dniu i z 15minut w dniu pieczenia chleba.

    Instrukcje będą się pojawiać codziennie około 19:30 i rano w ostatni dzień, czyli w sobotę bo chleb chcemy zjeść na sobotnie śniadanie..

     

    Zaczynamy jutro ok. 19:30, jak ktoś nie może to można później byleby przed zaśnięciem :-)

     

    Zadanie 1.  Do jutrzejszego dnia należy zakupić mąkę żytnią zwykłą a nie razową choć jak będzie razowa to też powinno wyjść.  Należy się również zaopatrzyć w słoik litrowy lub podobne naczynie szklane, plastikowe lub drewniane. Ostatnim potrzebnym przedmiotem będzie coś do mieszania mąki z wodą, czyli trzepaczka metalowa lub świetny mikser ręczny zrobiony z czubka choinki Świątecznej lub łyżka.

     

     

    Poniżej przykładowe zdjęcia mąki i przyrządów do mieszania: (oczywiście kupujemy 1 opakowanie mąki i szukamy w domu jednego mieszadełka i jednego słoika)

     

     

    post-1402-0-29636300-1517427840_thumb.jpg

     

     

    post-1402-0-03244100-1517427880_thumb.jpg

    • Lubię to 1
  12. Maksymalną pewnie tak. Szkoda że nie mają określonej minimalnej liczby ładowań bo bywały i takie, które padały po pierwszym ładowaniu. 60 ładowań to jest niezbyt wiele, pytanie do sprzedawcy ile mAh wchodzi do pakietu a jaką ma nominalną pojemność, jakie napięcie jest na celach po rozładowaniu pakietu (różnice napięć pomiędzy celami), czy pakiet nie jest spuchnięty. Niech napisze jak postępuje z pakietami to jeżeli nie skłamie będzie wiadomo, czy o nie dbał. (np. czy rozładowywał w modelu prądami bliskimi prądów maksymalnej wydajności, ładował dopuszczalnym prądami, przechowywał rozładowane do napięcia "storage", itd.)   

     

    Używane pakiety to zawsze loteria ale jeżeli cena atrakcyjna to można się pokusić i zaryzykować.

  13. Ja robię zakwas podobnie jak w przepisie tyle, że po prostu co ok. 24h dorzucam ok. 2 kopiaste łyżki mąki żytniej i dodaję wody tyle, żeby po wymieszaniu była konsystencja śmietany. I tak przez 6-7 dni.

     

    A ciasto na chleb to mąka razowa lub zwykła + otręby jak kto lubi + sól + przegotowana woda o temperaturze pokojowej + zakwas. Wszystko się miesza dokładnie, gęstość powiedzmy budyniu :-) i zostawia w misce przykrytej ściereczką na ca. 10 godzin, czyli na noc aby zakwas sobie popracował zwiększając objętość ciasta przynajmniej o raz.

     

    Rano ciasto wlewa się do formy od ciasta wysmarowanej np. masłem i posypanej mąką a potem wkłada do piekarnika na ok. 70min. Temperatura pieczenia ok. 200 stopni zmniejszana po 50 minutach do 150 jeżeli chleb przypala się za szybko.  Po upieczeniu smarowanie górnej skorki chleba słoninką lub oliwą/olejem daje apetyczny wygląd i chroni przed szybkim wysuszeniem.

     

    Można też w wersji rozbudowanej dodać po tych ok. 10 godzinach rośnięcia ciasta mąki, wymieszać, wyciągnąć na stół, wyrobić dobrze ciasto, uformować chlebki i poczekać 2-3h aż wyrosną i potem do piekarnika. Ale tak długo to chciało mi się tylko za pierwszym razem :-)

     

     

    Aha, odnośnie przepisów na chleb, gdzie używa się jednocześnie drożdży i zakwasu. Rozumiem, że to ze względu na walory smakowe albo asekurancko dodanie drożdży jakby zakwas nie zadziałał.

     

    Generalnie jeżeli używam zakwasu to nie używam drożdży ponieważ zakwas jest zdrowszy. A jak chcę chleb o smaczku zakwasu w pieczywie drożdżowym to dolewam żurku robionego na naturalnych składnikach zamiast dodawania zakwasu.

  14. Ja jednak proponuję zamiast do wypowiedzi sięgać do materiałów źródłowych, do których linki można znaleźć chociażby na stronie www.droneradar.eu    Operator obiektu latającego zawsze odpowiada za to co robi. O tym należy pamiętać.

     

    Natknąłem się na wiele stron internetowych i wypowiedzi które nie odpowiadają aktualnym regulacjom ponieważ nie są aktualizowane. A to zbyt odpowiedzialny temat aby polegać wyłącznie na interpretacjach bądź streszczeniach obowiązujących przepisów, które są dosyć rozległe i to co przedstawia jedna osoba niekoniecznie musi być obwiązujące dla innej, która lata innym modelem, o innej wadze, w innej strefie itd.

  15. Ja nie muszę już potwierdzać. Zobacz na relację zawodów ESA w Krakowie bodajże z roku 2015 na terenie muzeum lotnictwa, gdzie parę "chinoli" traciło zasięg a Futaba i inne "markowe" nie traciły. Ale... kilkaset metrów dalej na północ jakieś 2-3 lata przed zawodami i moja Futaba straciła kontrolę na ca. 2 sekundy. Obyło się bez strat. Modele ESA spadały jak ulęgałki.

     

    A stabilny link 2,4GHz na 10, czy na 1km jak są konkretne zakłócenia padnie bez różnicy.

  16. Znalazłem w internecie:

     

    Apartament Podczele, ul. 4 Poleska, 78-100 Kołobrzeg, na pewno są też inne noclegi.

    Płyta lotniska obok miejsca wypoczynkowego fajna sprawa :-)

     

    Lotnisko jest w strefie EA 100

     

    ..."Rejon ograniczeń lotów (desygnator EA)

    Przestrzeń powietrzna o określonych granicach poziomych i pionowych wyznaczana na potrzeby i na wniosek organizatora ćwiczeń, treningów, zawodów, pokazów lotniczych oraz innej działalności wymagającej wprowadzenia ograniczeń w danej przestrzeni powietrznej. Granice oraz rodzaje ograniczeń w EA publikowane są w formie Suplementu do AIP Polska. Aktywność takiej strefy jest publikowana w AUP."...

     

    post-1402-0-33030800-1514920556.jpg

     

     

    Zdjęcie zaczerpnięte z portalu:   https://www.booking.com/hotel/pl/apartament-podczele.pl.html?aid=376384;label=Booking-PL-FXSWNaK0MQ8O%2AiuubyuaRAS66840903860%3Apl%3Ata%3Ap1%3Ap21.586.000%3Aac%3Aap1t1%3Aneg%3Afi%3Atiaud-146342137030%3Akwd-65526620%3Alp9067399%3Ali%3Adec%3Adm;sid=485060701488ae973f2e9804379dcbe2;aer=1;age=8;all_sr_blocks=290787201_109163099_4_0_0;checkin=2018-08-04;checkout=2018-08-11;dest_id=-534137;dest_type=city;dist=0;group_adults=2;group_children=1;hapos=26;highlighted_blocks=290787201_109163099_4_0_0;highlighted_facilites=4;hpos=26;nflt=hotelfacility%3D4;no_rooms=1;req_adults=2;req_age=8;req_children=1;room1=A%2CA%2C8;sb_price_type=total;srepoch=1514918791;srfid=08ce5aa966a16c4c879a1f34d39a61148743ef47X26;srpvid=e6828403140105d6;type=total;ucfs=1hotelTmpl

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.