-
Postów
7 945 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez Irek M
-
Wstępnie przycięta maska silnika. Pozostało już na wymiar przeszlifować owal wewn. i skońnie podciąć dół , a potem już ostateczne polerowanie i malowanie. Chę jednak trochę jeszcze wylaminować wnętrze bo jest wiotka na końcach;
-
Wczoraj nastąpiła pierwsza przymiarka maski. Mam nadzieję, że dziś już ją wstępnie powycinam.
-
Tak, on ci mój!! :jupi: To relacja z naszego już IX Aero Model Show. Fotka zrobiona Tuż przed startem.
-
10cm głębokosc wynika z zastosowanego silnika OS 120. My mamy większych gabarytów, dlatego i głębokość mamy inną. zresztą akurat z tym to najmniejszy problem.
-
Marek!!!!!! skąd wziąłeś te 21cm ???? :?: :!: Ma być 26cm i tylko tyle!!!!!!! :devil: Około 21cm wychodzi na rzucie bocznym co prawda ale już po odcięciu dolnej części!!! Nawet na tym rzucie od góry maski do jej środka masz 13cm na planie. Uffffff....chyba zapobiegłem jakoweś tragedii :rotfl:
-
Więc u mnie wychodzi to 26cm - średnica i 13cm głębokość (lub wysokosć garnka). U siebie też sprawdź głębokosć łącznie z marginesem na mocowanie w kadłubie. Firma prosiła bym zaakceptował Ich błąd i odeslą właściwy plan gdy tylko odeślę im zwrot.
-
Mylisz się Marku w całej rozciągłości!!!! :devil: głębokość garnka u Ciebie i u mnie może być różna ze wzgl na długosć silnika zastosowanego. Poza tym i średnicę mogę mieć lekko mniejszą niż na planie. Więc raczej podam wymiary.
-
Maska w tej chwili malowana jest sprayem 'chrom'. Bardzo ładnie kryje i zalepia mikro pory. Niestety bardzo nietrwały na scieranie dlatego mozliwe , że będzie tylko podkładem dla innego koloru. Po cięciu oczywiście znowu będzie malowana. Przeglądu nie oglądałem jeszcze, jeśli to krajowe fotki, a przez kadłub biegnie długa biała strzała to jest to mój model :wink: Ale kolega z Gdańska ma ten sam model w oznakowaniu S. Steca ( taka płaska ósemka na kadłubie) więc może to jego. Gdy znajomy podejmie się dzieła to prześlę wymiary. Wspomniany wcześniej plan modelu jest już u mnie na zawsze :devil:
-
Po tygodniu szlifowania i malowania maska wygląda tak; jednak nie jest to efekt ostateczny.
-
Po szlifowaniu szpachli kolej na malowanie całości farbą i znowu szliwowanie i tak aż do lustrzanej powierzchni. Malowanie sprayem ma jeszcze tę zaletę, że po czynności tej dostrzegalne są mikro pory niewidoczne na samym laminacie;
-
Szpachla i tak dobrze się trzyma. Kładę ją dopiero wtedy gdy uznam, że po szlifowaniu laminatu są "dziury" w powłoce, a nie dlatego by szpachlować ot tak sobie dla zabicia czasu :rotfl:
-
Kopyta nie oklejałem taśmą gdyż od razu założyłem, że będzie jednorazowe - znaczy styropian zniszczę. Ale chyba nie o to chodziło Tobie, po laminowaniu na nie wyschnięty jeszcze nakłada się folię by powierzchnia była gładsza. Raz tak zrobiłem ale mi nie wyszło. Po szpachlowaniu tak wygląda; Jutro znowu szlifowanie.
-
Samo laminowanie jest proste. Najgorsze jak wspomniałem to szlifowanie styro a potem szlifowanie i polerowanie laminatu, kto tego nie robił nie wie ile syfu jest od tego... Własnie skończyłem wstępnie szlifowanie maski; Pod swiatło widać, że długa jeszcze droga przed nami :cry:
-
Samo oklejanie kopyta tkaniną to prosta sprawa. Najgorsze jest wykonanie kopyta, nawet okrągłego bo szliwując i zdzierając styropian na wiertarce to chyba wyobrażacie sobie co się dzieje... Jesli masz już kopyto, a chyba nie masz :devil: to możemy pogadać. Nie pamiętam czy Jungman miał okrągłą( jakiej średnicy?) maskę czy bardziej skomplikowaną.
-
W dniu dzisiejszym wykonałem kopyto osłony silnika; i zalaminowałem; Maskę tę wykonuję mimo, iż liczę na wykonanie jej w aluminium przez znajomego kolegi. Jednak chęć wykonania czegoś nowego przy modelu była nieodparta :devil: Tak więc jutro czeka mnie szpachlowanie i szlifowanie...
-
Hey... Skoro piszesz tzn; że już po urlopie jesteś :faja: Faktycznie prace zbyt szybko postepują, miało być jej na rok, a tu Ci coś takiego... :rotfl: Co do modelu po raz pierwszy jest on za cieżki na dziób, więc albo bardzo lekka maska, albo coś z silnikiem trzeba by zrobić. Napewno odpada 32cm, ale cały czas oczekuję na plany Morane - Saulnier N w 1/3 skali. Jak tak dalej pojdzie to do lata będą dwa wielkie modele. Na fotce nie bardzo jest jak odwzorować wielkości ale juz Nieuport jest ogromny.
-
Wstępnie ukończyłem skrzydło górne. Jutro zamknę je natarciem i spływem, następnie dalsze czynności związane z planem montażowym skrzydła;
-
Tak, zbiornik będzie ten sam - prawie - jeśli uda mi się zeskanować go na skanerze 3D.
-
Skrzydełka dolne prawie wykonane. Prawie bo muszę jeszcze wykończyć końcówki. Pierwsza przymiarka w kadłubie; Jak na ponad 5 tyg. pracy to tempo chyba zbyt wysokie :lol2:. Niestety modelem tych rozmiarów ciężko operować w moich salonach :rotfl: więc i ujęcia nie są najlepsze.
-
Niestety przyszła i ochota na wykonanie skrzydeł :devil: I tu mam problem czy wykonywać je zgodnie z planem czyli wklęsło-wypukłe, czy uprościć sobie i wykonać płasko-wypukłe? Słyszałem, że z wkl.-wypukłym profilem modele są wolniejsze od np płasko-wypukłych. to by mi odpowiadało bo nieuporcik nie ma być rajdowcem, ale wolno latające to pojęcie względne.Druga sprawa to fakt czy od wklęsłości folia nie będzie miała choty szybko odklejać się? I jak muszę pezygotować skan żeberka by był wzorem do laserowego cięcia?
-
Powierzchnia skrzydeł - 85dm - zawsze mogę trochę zwiększyć. Masa - nie wiem, opieram sie na danych zestawu tego modelu z BalsaUS. Ich model waży 6-7kg. Przy 7kg i 85dm to obciążenie i tak jest znacznie korzystniejsze niż w D.VIII. Biorąc pod uwagę możliwości tego silnika 22cm to obiążenie mocy modelu wychodzi lepsze niż ten sam współczynnik dla oryginału. Nie twierdzę że już jest za ciężki tylko, że masy szybko przybywa :devil: Strona firmowa BalsaUS; https://www.balsastore.com/store/proddetail.php?prod=407
-
Qrna!!! ale tej niechcianej masy przybywa... :cry: To co na fotce waży...4,1kg, a przecież końca nie widać.
-
Dziś zakończyłem wstępnie najgorszą robotę czyli zlutowałem golenie podwozia; Blacha, w której pracowało będzie amortyzowane podwozie, ma 2mm grubości. Niestety mialem do dyspozycji tylko ażurowany plaskownik stąd te duże otwory. W sumie nie wyszło żle, a co ważniejsze kąty zachowane. EDIT; ... i tak na szybko "zamontowane" by sprawdzić jak to wygląda ogólnie;
-
Dziś testowałem napędy do Nieuporta. Tak pracuje Homelite 32cm na śmigle 18x6 i E98. http://video.google.pl/videoplay?docid=2204259627284070761 http://video.google.pl/videoplay?docid=3841458042020497326 A tak pracuje Kalt na śmigle 16x6 i E 94. http://video.google.pl/videoplay?docid=-776379698689896838 32 cm jest cięższa ale łatwiejsza w obsłudze - zassanie paliwa, gaszenie. 22 cm lżejszy ale trochę trudniejszy rozruch. Maska silnika modelu o średnicy 26cm wsjkazuje chyba bardziej na uzycie śmigła 18x6. Ale jeszcze rozważe może jeszcze inne śmigła.
-
Hey... Dziś niewiele przybyło ale jednak pomału do przodu; - zamknąłem od góry kokpit pilota i wpasowałem aluminiowy wspornik skrzydła. Niestety muszę zrobić nowy szablon owiewki pilota bo ten z planów zupełnie nie pasuje do zaistniałej rzeczywistości :devil: