Skocz do zawartości

modelarz115

Modelarz
  • Postów

    953
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez modelarz115

  1. To i ja się dorzucę
  2. Panie Robercie - dopadało jeszcze więcej Dokładniej latam w Babkach Oleckich - tam gdzie mieszkam Zamieszczam mapy A - latam Jezioro Olecko Wielkie widziane oczami Wicherka
  3. Fakt, jest trudny... jak przesiadłem się z Wicherka na Ultimata to miałem spory problem z opanowaniem sytuacji - nie obyło się bez kretów i koszenia zboża i kukurydzy Na dowód chociażby lądowanie na końcu filmiku (kamera stała na słupku od pastucha)
  4. Ciekawe - umieszczam la liście ''TO DO'' Nie wiem czy dobrze rozumiem plany... brakuje mi rzutu z góry Ja bym go wyciął z odpowiednio dobranego styropianu, dorzucił wzmocnienia i skrzydła Właśnie wydrukowałem plany do STS. Na razie nie mam nic do "WDPN" i trzeba coś na to poradzić PS. Mógł bym prosić o plany tych wielu z I wojny (na PW)
  5. Sprawdziłem kąty - wszystko OK, parę rzutów w pole - wszystko OK Jak będzie pogoda to spróbuję zrobić oblot Z nudów dodałem diody pod maską i w d.... Teraz świecą tak
  6. Można prosić o zdjęcia? Życzę udanego oblotu
  7. Poprzednią maskę zjadło śmigło, więc wyprodukowałem nową Mam wielki problem ze znalezieniem kamerzysty, może w weekend wpadnie do mnie kolega, którego wciągnąłem w RC i wtedy coś się nagra Fotki z przed wczorajszych startów (jeszcze cała maska)
  8. Od dziś nie myślę, że szybowce są nudne
  9. Były wzloty i upadki, ale jednak więcej tych drugich... Pianka ze mną wygrała - ani razu nie wróciłem z lotniska z całym modelem Więcej czasu poświęciłem na łatanie niż a latanie. Albo ten model taki jest (trudny w pilotażu i przygotowaniu), albo mam za małe umiejętności na niego Gdybym znów spróbował go skleić to ważyłby ponad 400g - zdecydowanie za dużo Tak więc kończę prace z tym modelem ale z pewnością do niego wrócę... Na razie chcę mieć mały pewnie latający model do zabrania na boisko... Mam dwóch typów: Stearman (odwieczna miłość do dwupłatów) stearman.pdf STS (chyba nic prostszego nie znajdę) sts1.pdf Co byście mi polecili?
  10. Nie trafiłem w pas - znowu Wygląda jak po dobrej bitwie, podejrzewam nawet, że nadal by latał... Decyzja zapadła, tym modelem uczę się do bólu startu i lądowania i rozpoczynam budowę nowego, bardziej dopracowanego i ''na pokaz''
  11. Nieee, Spitfire zasuwa dużo szybciej, miałem takiego ''mini'' (jako pierwszy model) nawet nie zdążyłem zobaczyć co się stało a już go nie miałem . Na filmie sprawia tylko takie wrażenie, lata dość powoli. Na początku filmu to walka z trymerami, zadzieraniem i gwałtownym nurkowaniem. Lądowanie bez kapotażu jest możliwe, ale wymaga wyćwiczenia Cóż mogę dodać... nie mogę odjąć balastu bo drastycznie zmieni się wyważenie. I tak potrzebuje mocnego trymowania SW bo inaczej zadziera. Cieszę się że lądowanie się spodobało Jak dorwę kamerzystę to oczywiście wstawię lepszy filmik .
  12. Mam sentyment do tego modelu, nauczyłem się na nim latać Skończył z zatartymi szczotkami w silniku, jeszcze kiedyś do niego wrócę Gratulacje udanego oblotu
  13. Ech, znów źle zamocowałem kamerę do modelu - widać tylko niebo. Jutro pójdę z nią na spacer, bo w ten sposób to nigdy nie wstawię filmiku z testu...
  14. Ja podkłady przed klejeniem Soudalem przecieram delikatnie acetonem. Aktualnie stosuję tylko do napraw
  15. Po doklejeniu steru wybrałem się jeszcze na pobliską dróżkę. Latało się wyśmienicie, model jest bardzo zwrotny ale na razie nie umiem tego wykorzystać. Potrafi latać powoli i dostojnie ale i pokazać pazur. Lądowania to dla mnie wyższa szkoła jazdy, częsty kapotaż ale jest to wykonalne, nawet raz mi się udało. Start z ziemi? Jak dam w palnik to obchodzi się bez kołowania - idzie gładko w górę Skręcanie na samych lotkach jest jednak wykonalne ale trzeba trochę obycia z maszyną. Najlepiej wychodzi jak dźwignie lotek i SK ciągnie się synchronicznie Fotka tuż przed ostatnim startem ...i filmik z wtórnego oblotu
  16. Z ostatniej chwili bardzo silny współczynnik kapotażowy
  17. Lub jakiegoś STS z dorobieniem lotek, dwa dni roboty a dużo jest się w stanie na nim nauczyć http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=372857
  18. i stało się Fokker dr1 mini poleciał Na początku trochę spanikowałem bo walił się na skrzydło tak jak za pierwszym razem - kontra lotkami do końca zakresu wychyleń, ruszyłem trymerem SK, model zadzierał do tego stopnia, że skończył mi się trymer SW, dalej było w miarę OK Do poprawy skłon i wykłon, to zdecydowanie jest przyczyna. Model lata ładnie, lotek używałem jedynie do kontrowania pochylenia na wyjściu z zakrętu. Na razie mało z nich korzystam, są nieskuteczne (wiem było zrobić na górnym płacie). Mogłem polatać dłużej, ale coś pchało mnie do lądowania. Sterowanie tym modelem to dla mnie na razie pokazywanie palcem gdzie ma lecieć (i to nie zawsze się słucha). Nie trafiłem w ''pas'' a na dodatek przeciągnąłem samolot przed samą ziemią - leciał dość szybko z wyłączonym silnikiem, lub przez nerwy tak mi się tylko zdawało . Straty oceńcie sami... Fokker lata w miarę wolno, a po walce z kontrą lotkami i trymerami nawet dość przewidywalnie. Do utrzymania lotu w poziomie wystarcza około 1/4 gazu (nie odważyłem się oderwać wzroku od modelu aby zobaczyć dokładniej) dla przypomnienia: silnik - redox 450/1400 (180W ?) reg - ABC power 20A śmigło - 7x6 SF pakiet -700mAh 3S redox Nagrywałem lot kamerą ''brelok'' przyczepioną do daszku czapki, jeszcze dziś lub jutro zamieszczę filmik, ale nie spodziewajcie się po nim jakiejkolwiek jakości
  19. Bardzo podoba mi się technologia ''co było pod ręką (CBR?)''. Podobno takie modele latają najlepiej Gratulacje udanego oblotu
  20. To że będzie słabiej reagował na lotki to wiedziałem, ale o sterze kierunku nie . Na razie nie chodzi o skręcanie lecz o lot prostoliniowy. Mam ustawiony fabryczny skłon i wykłon a mniejsze śmigło - po mojemu efekt powinien być odwrotny do tego co występował... trudno się mówi, przykleiłem już ogonek, załatałem skrzydło. Ma ktoś pomysł jak pomysł jak sprawdzić czy kąty natarcia uszu są takie same? teraz zajmuję się poprawieniem działania lotek.
  21. Grawitacja widocznie bardzo lubi lewe skrzydło - ciągnie do dołu jak by był tam kamień. Po starcie z ręki od razu skontrowałem aż zabrakło wychylenia lotek. W powietrzu udało się nawet na chwilę wyrównać - fakt model słabo a raczej ociężale reaguje na lotki ale jednak reaguje, dawało się w miarę kontrolować zakręty aż do zwalenia korkociągiem w ziemię Co przychodzi mi do głowy to krzywo wklejony SK, nierówny kąt natarcia uszu i zbyt małe wychylenie lotek oraz zbyt delikatny ich napęd... lub wszystko naraz Teraz z pozytywów, oświetlenie jest świetnie widoczne
  22. Niedawno doszły do mnie wtyki od kolegi Robertusa - jeszcze raz bardzo dziękuję Z tej okazji we wnętrzu trochę ogarnąłem, jest wyprowadzony jeszcze jeden kabel do diody żółtej na spodzie i białej na ogonie - właściwie jakiego koloru powinna być ta dioda na ogonie? schemat: kabel zasilania diod idzie od wtyku DEAN + na przełącznik, - od razu na rozgałęzienie. Dalej jest kabel z wtyczką do skrzydła i kabel idący na ogon Uwzględniając latanie na TGY 3S 2200mAh zrobiło się ciasnawo Edit. W domyśle chcę latać na jak największej rozpiętości pakietów; od 700mAh 3s, przez 2200mAh 3S i li-Ion 2S 4300 mAh (od mini DVD). Ciekawe czy model zniesie masę tego ostatniego
  23. Dziękuję bardzo, już wszystko jasne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.