Skocz do zawartości

Sage

Modelarz
  • Postów

    588
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Treść opublikowana przez Sage

  1. Piątek wieczór na polu. Chłodno i wietrznie. Czekamy na ciepłe, bezwietrzne, długie czerwcowe wieczory. Cel Matiego
  2. Kilka fotek Sławka 'pianki' z dzisiejszego popołudnia. Michał wykorzystał bezwietrzny wieczór żeby prawidłowo wytrymować swojego szybowca. Złoty ŚC odnaleziony Dla równowagi moja 'pianka' A na koniec jeszcze mała zajawka pod tytułem 'Spedycja' EDIT Kilka fotek z niedzieli. Dziękuje wszystkim którzy pomogli w dzisiejszym koszeniu.
  3. Osobiście używam pokrowców (torby) Pilot-rc i jestem bardzo zadowolony. wing bag set pilot-rc 100cc red/black - rc-planes wymiary pokrowca / torby w zakłdace 'images and videos'.
  4. O ile dobrze pamiętam silnik jest mocowany przed wręgą w tym modelu. To nie jest oś silnika a przykręcana piasta. Oś silnika jest przycięta. Pamiętam, że naprawiałem model kolegi Syna w zeszłym roku. Nie miałem czasu szukać nowego dłuższego wału. Kupiłem podobny silnik: RAY G3 SILNIK C2826-1000 + RAY G2 / 20A (3EA0108C) COMBO (modelemax.pl)), zrobiłem i wkleiłem wręge w ten plastikowy nosek i zamontowałem silnik za wręgą jak to jest ogólnie praktykowane w szybowcach. Do osi silnika dobrałem kołpak. Kupiłem silnik wraz z nowym regulatorem ponieważ nie mogliśmy załączyć hamulca w stockowym regulatorze.
  5. UMS Może ktoś kto tu zagląda zna te silniki i coś podpowie
  6. Oj nie, oj nie W żaden sposób nie bedzie to związane z gastronomią. Raczej z mechaniką precyzyjną
  7. Post pod postem, ale takie kolory zieleni na tle burzy, to chyba tylko w maju. Polataliśmy i dzisiaj z Tadzikiem między wałami burzowymi. Piękne 'maślane' warunki. PS: Tadzik coraz częściej porusza temat 5 a nawet 7 garów. Oj coś czuję, że będzie sie działo, oj będzie. Trzymajmy kciuki
  8. Panowie, a czy nie można zacząć od zwykłych ósemek i tak sobie polatać ciesząc sie własnoręcznie, fajnie zrobionym Dużym modelem ? Czy to wstyd ? Samo zbudowanie modelu to już duży sukces w obecnych ARF czasach. Mój świetej pamięci kolega, świetny zawodnik, zwykł mawiać, że to nie marsz na Moskwę ... A z czasem stres trochę odpuści. Zwykle szybciej niż póżniej
  9. To może jakiś większy wspólny wyjazd rowerowo-lotniczy na jesień, widoki jak i wiatr w 2giej połowie pażdziernika gwarantowane . Dzisiaj, tj. w poniedziałek, panowały szkolne warunki. Lataliśmy do póżna. Jutro też ma być 'lajtowo' ale termika pewnie dopisze.
  10. Kolejny dzień spędzony w Bezmiechowej. Warunki doskonałe. Poludniowy wiatr 6-7 m/s. Po południu 10 m/s. Słonecznie. W miarę ciepło. Jak to przy niedzieli tłumy turystów utrudniające bezpieczne lądowania. Jeszcze kilka fotek z wczoraj. Dużo Promyka. No cóż, jeden z najładniejszych polskich szybowców, świetnie latający model no i ten pilot ?. Latamy do wtorku
  11. Adam, Przewodniki podają: mural zwany deskalem Krzychu, Rzeżby w lesie robią niesamowite wrażenie. Chodzi mi po głowie zrobienie zdjęć ale w nocy przy sztucznym oświetlęniu . Tylko te wilki ... Prace znajdują sie w starym lesie bukowym, stare powykręcane, połamane buki, rosnące w trudnych warunkach na grzbiecie pasma górskiego. Trudno sobie wyobrazić lepsze miejsce, aby przedstawić ludzi zamieszkujących kiedyś te tereny.
  12. Odwiedziłem dzisiaj Bezmiechową. Prognoza się sprawdziła: boczny wiatr, przelotne opady deszczu, deszczu ze śniegiem, chłodno, słonce próbowało się przebić z trudem przez ciężkie chmury. Spotkałem kolegów z Łodzi, porozmawiałem. Zrobiłem kilka lotów dzidą (Ventus grzał sie w samochodzie). Jutro kolejne podejście. Po kilku lotach zmarzłem, zmokłem ale korzystając z okazji nie mogłem sobie odmówić przebieżki z aparatem kolejnym "szlakiem historii Podkarpacia". Jedną z atrakcji Podkarpacia jest tzw. "Cichy Memoriał" autorstwa p. Arkadiusza Andrejkowa, czyli murale na starych szopach i stodołach. Artysta czerpie inspirację z archiwalnych fotografii rodzinnych dawnych mieszkańców wsi. Wszystkie prace tworzy z szacunkiem dla otaczającej go przyrody i drewnianej architektury. Poniżej kilka przepięknych prac związanych tematycznie z działalnością szybowiska Bezmiechowa. Na zdjęciu poniżej szybowiec SG-21 "Lwów", który był pierwszym polskim szybowcem wyczynowym zbudowanym w dwudziestoleciu międzywojennym konstrukcji Szczepana Grzeszczyka. Prace nad szybowcem zostały rozpoczęte w lipcu 1931 roku. SG-21 "Lwów" został oblatany 16 października 1931 r. na lotnisku Okęcie w Warszawie na holu za samolotem PZL-5. Był to pierwszy w Polsce lot holowany za samolotem. Na podstawie powyższego zdjęcia powstał taki oto przepiękny mural. Obraz robi niesamowite wrażenie zwłaszcza wczesnym rankiem, kiedy okolica jest jeszcze spowita mgłą. Portret Tadeusza Góry przy wjeżdzie na Bezmiechową. Biegnąc grzbietem Gór Słonnych, nieopodal szybowiska, natrafiłem na niesamowitą "Leśną Galerię" związaną z historią miejsca, historią ludzi Bieszczad. Myślę, że wczesna wisona to najlepszy okres, żeby dojrzeć ukrytych leśnych ludzi. Wszystkie prace zostały wykonane wyłącznie na suchych lub połamanych pniach drzew.
  13. Byliśmy z Tadzikiem i Sławkiem polatać w niedzielę wieczorem. Wiało i było bardzo zimno. Gdzie ta wiosna ? Kilka fotek Kasama Dune. Piękny model i równie pięknie lata.
  14. 'Ekspresowa budowa' też byłoby na miejscu A na poważnie to fajna relacja, przyjemnie się tu zagląda.
  15. Zdjęcia nie oddają wielkości modelu. Na kolejnym zdjęciu trzeba będzie Piterka obok postawić . A jak wyszło rozmiezsczenie elektroniki i pakietów ? Póki jest u Ciebie Krzychu, prosimy o HAK . No i tych 2 plastikowych 'kolesi' jak najszybciej do jakiejś pianki bo ten model prosi się o kogoś bardziej doświadczonego.
  16. Coś cisza w temacie ... czy tylko ja tu nadaję ? Siedząc wczoraj w hotelowym pokoju (zawodowo, z kolejną dziurą w korononosie), próbując się skupić nad nowym projektem, otworzyłem okno żeby wpuścić trochę powietrza do głowy. Ledwo usiadłem przed kompem i pojawił się dobrze mi znany hałas ... i tyle było mojego skupienia zawodowego. Canadair CL-415 z francuskiego Securite Civile Ile razy obserwuję Bombardiera, teraz już bardziej Vikinga, w akcji z bliska, nie mogę się nadziwić, że taki kloc a robi tak ciasne zakręty w powietrzu przy tak małej prędkości, że aż ciarki przechodzą. Znalazłem kilka moich starych fotek zrobionych podczas akcji gaśniczej w Chorwacji w 2017 roku. I takie nasuwa mie się porównanie CL'a do ptaszydła ... chodzi oczywiście o podobną prędkość przelotową jednego i drugiego
  17. I wtedy mój Syn zwykł pytać: A lądowanie możemy zobaczyć ?
  18. Tak jakby miała problem z podwoziem ... Dzięki za dobre słowo.
  19. Pomimo mrożnej soboty, spotkaliśmy się na polu. Sławek przeganiał Virusa z serwami Corona. Pojawił się nasz Kolega z nowym depronem - dwupłatem. Michał oblatał nowego szybowca. Michu, napisz parę słów co to za model.
  20. Ahoj, Dzisiejsze popołudnie na naszym polu. Piękny słoneczny i bezwietrzny wiosenny dzień. Dawno takiego nie mieliśmy na Pomorzu. Jesteśmy z Matim bardzo zadowoleni z małego benzynowego Saito, które pięknie gra w Piperku.
  21. 13 dzień Marca 2021. Odbudowany Srimok poleciał z głowicą z 'prętem' i chyba tak już zostanie. Głowica bez pręta pójdzie na półkę. Poczeka na swój czas. Cóż mogę powiedzieć ... Warto było. Malowanie kabinki wzorowane było na "Black Doctor" w wersji low water
  22. Sage

    Sulechów / Cigacice

    Tego typu silniczek nitro powinno sie regulować w warunkach jakich będzie pracował (ważna głównie gęstość powietrza) i to po rozgrzaniu silnika. Im zimniej tym powietrze gęstsze i tym więcej paliwa potrzeba. Są to zazwyczaj 1-2 kliknięcia ale potrafiące zadecydować czy silnik będzie gasł w locie czy nie. Silnik ustawiony 'w domu' będzie za ubogi w tych zimowych warunkach. Osobiście ustawiam iglicę już na lotnisku przed rozpoczęciem lotów. Przy silnikach benzynowych o małych pojemnościach +/-1 kliknięcie robi znaczącą różnicę.
  23. Ahoj, Nie zawsze nam to latanie wychodzi tak jak byśmy tego chcieli. Śmigłowiec Kasama Srimok 90N ... tłumik Hatori ... wydmuchało o-ringi ... nierówna praca silnika ... FBL zgłupiał ... brak kontroli tarczy ... Throttle Hold ... BUM. Szczęście w nieszczęściu, że leciałem modelem spokojnie, nisko, podwoziem w dół. Jak co roku, zimą 2019/2020 zrobiłem przegląd modelu, silnika (nowe łożyska, pierścień, świeca). Z lenistwa, tłumaczonego brakiem czasu, nie wymieniłem O-ringów i silikonów na kolektorze wydechowym. Zostawiłem to na póżniej. Układ silnik / tłumik zaczął sygnalizować nieszczelność w połowie lata , a ja jeszcze jeden lot, jeszcze jeden lot ... Od jesieni do wczoraj model przeleżał na półce, górnej półce czekając na paczkę, która szła ze Szwajcari pocztą jedną, potem drugą pocztą, razem 2 miesiące ! Covid ? Kwarantanna ? Cały szczęśliwy, że mam brakujące części, odbudowując ulubiony model nie mogłem się powstrzymać, żeby nie zrobić paru zdjęć (z lenistwa telefonem) i się tymi zdjęciami podzielić, tym bardziej, że model jest tego wart, kapitalnie przemyślana i wykonana z dbałością o każdy szczegół konstrukcja. Dlaczego cały szczęśliwy ? Był rok 2009. Bum na śmigłowce RC. Waldorf Team. Po przelataniu kilku lat wieloma śmigłowcami firmy Align, przyszedł czas na coś innego, bardziej wymagającego, czegoś pod F3C. Brałem pod uwagę Hirobo, JR Helicopters, Henseleit Helicopters, Kyosho itp. W tym też roku pojawił sie Srimok 90N od Kasama Helicopters. Będąc w jednym z dobrych sklepów RC, pokazano mi Nowość. Nowość, którą zdążyłem już wcześniej się zainteresować i sporo na jej temat poczytać. Tak zaczęła sie moja pasja do modeli Kasama. Kilka lat temu zainteresowanie modelami śmigłowców znacznie spadło. Wymienione "wielkie" marki RC to już historia. Części zamienne praktycznie nie osiągalne. Szczęśliwie elementy do modeli Kasama są ciągle jeszcze w sprzedaży, jak nie w kilku sklepach w EU to od dystrybutora w UK / bezpośrednio od producenta. Takie może trochę odgrzewanie kotleta. Była pełna relacja ze składania i ustawiania tego modelu na Waldorfie, ale Waldorf team to już historia, niestety nie ma już tego zacnego forum. Helifreak jeszcze jest. Tam można sporo moich zdjęć znależć. Oto kilka fotek tej przemyślanej i spełniającej swoją rolę "galanterii": Hatori header po wymianie o-ringów. Chciałem napisać, winna uszczelka ... ale winny jestem ja, że jej nie zmieniłem w odpowiednim czasie i poszedłem dalej latać i latac ... A widać już było na tłumiku ślady 'przedmuchu' , słychać też było ... Przy przeniesieniu napędu na tylni wirnik trzeba było uważać. Lożysko metryczne, natomiast wałek (strzała Easton) miara imperialna. EDIT Znalazłem filmik z oblotu / docierania silnika. Rok 2010. Silnik mocno przelany stąd ta zasłona dymna. Ciąg dalszy nastąpi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.