Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 962
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Treść opublikowana przez enter1978

  1. Dokończyłem drugie skrzydło , uzupełniłem braki i przykleiłem poszycie z jednej strony, drugie poszycie w częściach jeszcze leży. Ale tak wyszło że mam do wykonania pewne zlecenie i teraz budowa zwolni , ale będzie kontynuowana tylko mniej czasu będę poświęcał na model. Mam zdjecie drugiego skrzydła z poszyciem z jednej strony , mam zdjęcie balsy ile juz zrobiłem ale nie sa to wszystkie deski , kilka po opróżnieniu juz wyrzuciłem , i mam zdjęcie ile mi jeszcze desek i części w nich zostało do posklejania, no nie za wiele. Aha , i maska jest juz narysowana.
  2. Majstruje drugie skrzydło , to co na foto to juz posklejane , ale do poprawki , bo okolice rury montażowej pomiedzy lotką a skrzydłem potraktuję klejem ale bez rury , lewe skrzydło kleiłem z ta rurką i kiepsko poszło , przyłapało mi rurkę , więc zmieniam procedurę. Drugie skrzydło łatwo idzie i szybko , poskładałem go i posklejałem ani razu nie spoglądając do projektu , ale nie zaszkodzi się pilnować bo da się zrobić dwa lewe skrzydła lub dwa prawe.
  3. Są małe postępy , jedno skrzydło zrobione , jeszcze dosycha ale juz ma kesony z obu stron i jutro zjedzie z rurek montażowych, nie będę na razie odcinał lotki tylko idzie na bok i czeka , a ja zabieram sie za drugie skrzydło bo muszę w miarę szybko zwolnić stół , jak będe miał zrobione drugie skrzydło to do reszty prac mi stół nie będzie potrzebny, więc planuję w okolicy wtorku mieć zrobione to drugie skrzydło bo wolny stół mi potrzebny na wczoraj , a zostaną do zrobienia natarcia , spływy , ale wszystko jest w zestawie więc poprzyklejać i model ma i natarcia i spływy , szybka robota. No ale później to trzeba jeszcze te natarcia i spływy doszlifować i z tym juz troszkę czasu zejdzie ale szlifowanie to juz finał prac przed oklejaniem folią. A jak będzie oklejany to nie mam pojęcia jeszcze. Ale sprawnie nawet idzie budowa , a wcale nie za wiele go czasu buduję , prawie nigdy nie ma czasu , a mimo wszystko model juz prawie zbudowany
  4. Bieżące postępy , Skrzydło posklejane , zrobiłem tez zdjęcia wzmocnień pod nakrętki jak i nakrętek za pomoca których będa zapinane winglety , części z których sie składa gniazdo dźwigni lotki , i części poszycia dolnego , poszycie już posklejane nie ma tylko paseczków na żeberka, jutro je wkleję.
  5. Dzis nie koniecznie po myśli , ale jadę z budową. Dzis sklejałem skrzydło no i fajnie szło aż sie okazało że rura montażowa ta w środku skrzydła przykleiła sie do kilku żeberek , kleiłem cyjakiem i spoiny w okolicy rury sa blisko tej rury , no i cyjak podciekł skleił rurkę z chyba trzema żeberkami i był troche problem. Sytuacja opanowana , zlokalizowałem miejsca gdzie sie skleiło , ponacinałem klej , ale podczas próby obrócenia rurki jedno żeberko pękło , skleiłem je i jest OK , ale straciłem trochę czasu i jeszcze nie wszystko zdązyłem powklejać, to co na foto juz jest posklejane , nie ma jeszcze listwy na natarciu , nie ma gniazda na dźwignię lotki , i nie ma płaskowników weglowych na dźwigarach. Następne skrzydło jak będe sklejał to okolice rury montażowej pozalewam cyjakiem ale bez włożonej rury.
  6. Skrzydło rozszyfrowane , można sklejać ale że jest zaprojektowane pod montaż na rurkach 10mm których nie mam , to muszę pierwsze kupić rurki i dopiero mogę sklejać. Ale pewnie jutro dorwę takie rurki aluminiowe w jakimś budowlanym.
  7. Nie mam wielkiego ciśnienia na sprzedaż modelu , ale obecnie mieszkam w strefie przygranicznej dokładnie w Hrubieszowie , latać nie wolno i model stoi i praktycznie zbiera kurz , więc jak by ktos chciał to mogę sprzedać Extrę 300 K.S 2,7m. Modelu specjalnie nie trzeba przedstawiać , model nigdy nie był ani uszkodzony ani naprawiany, Model jest kompletny i gotowy do lotu , w modelu jest dwa odbiorniki i jak by ktoś latał na graupnerze to moge je zostawić w cenie. W modelu w zeszłym roku były wymienione serwa prócz tych na sterach wysokości , model nie był więcej niz 10 razy na lotnisku a wiosną tego roku zostały zamontowane też nowe serwa na sterach wysokości i na nich to może z 2 razy był na lotnisku polatac i raz na pikniku, więc w modelu jest zamontowany komplet praktycznie fabrycznie nowych serw 1270TG+, koła na aluminiowych felgach na łożyskach, silnik gp123 z wydechami kanistry , powerbox , pakiety , na modelu jest smigło falcon 29x10 ale do modelu jest jeszcze drugie śmigło falcon 28x10, do modelu jest też komplet zapasowych kolan wydechowych , jeszcze nie latane sa nowe bo na impreze dobrze mieć na podmiankę w razie draki, no i do modelu jest komplet pokrowców szytych na miarę i na zamówienie na ten model. Nie wiem co więcej napisać, model jest świeży bo on ma chyba 2 lata a buda nie ma większego nalotu jak jeden sezon. Cena za jaką oddam model to 9 tyś zł, mam kilka fotek poglądowych i film z lotów modelem.
  8. Statecznik pionowy wklejony, tam jeszcze drobna kosmetyka bedzie potrzebna na łączeniu garba z statecznikiem ale siedzi juz na swoim miejscu. Troche uzupełniam braki np, wstawiłem rurki naprowadzające w kabinkę , więc kabinka juz tez skończona. A teraz zabrałem sie za kompletowanie skrzydła , to co na foto to jeszcze nie wszystko , na razie rozkminiam co i jak, ale nad większością juz zapanowałem.
  9. Stery wysokości mam juz zrobione , jeszcze kilka braków jest do uzupełnienia , ale to juz natarcia spływy i na skraju sterów wysokości sa do naklejenia balsowe żeberka które sa wielkości obecnych skrajnych żeberek ale włącznie z poszyciem , jak będę przyklejał to pokażę. Statecznik pionowy przymierzony , pasuje i właśnie schnie już finalnie wklejony. Tak że jeszcze trochę mi zostało do posklejania , ale też sporo mam już zrobione.
  10. Jestem jestem , robota zwolniła bo sklejałem na cyjaka konstrukcje , troszke zadziorów powstało do przeszlifowania , a i poszycia nie specjalnie lubię wklejać no i tak zeszło. Ale na foto stateczniki i stery wysokości z poszyciem z jednej strony , a dobre wieści sa takie że co prawda nie ma jeszcze zdjęcia, ale poszycie z drugiej strony też jest już wklejone i właśnie schnie.
  11. Dziś zabrałem się za poszycia , co prawda zrobiłem dwa na jedną stronę a na drugą zrobię jutro ,ale łatwe to i nie ma tego wiele.
  12. No więc tak: jak przenosiłem zestaw z auta do piwnicy była juz noc bo to z pikniku wracałem, no i miałem wrażenie że coś troche pogubiłem po drodze. Więc brakuje mi kwadratowych profili 3x3, jednego brakuje do kadłuba ale tamten może czekać bo jego da sie wstawić w każdej chwili byle przed wklejeniem trójkątnej listwy czyli spływu statecznika pionowego. Ale kurcze dzis brakuje mi kolejnego profilu i ten nie może czekać, chodzi o ten który idzie z przodu przez żeberka przykadłubowe. Zmodyfikowałem otwory i wstawiłem tam węglowa rurkę 4mm , mniejszej nie miałem, no i jest OK. Konstrukcja posklejana już jest , jutro jeszcze kontrola czy nie zrobiłem gdzieś mijaka gdzieś nie dałem kleju , jak bedzie OK to można kompletować poszycie i jeszcze z dwa podejścia wieczorkiem i stateczniki i stery wysokości będą zrobione.
  13. Jestem ponownie, chwile mi zeszło z zapanowaniem nad tymi sterami wysokości i statecznikami poziomymi,ale udział w tym miały tez pewne problemy techniczne że troszkę ugrzązłem. Ale jest zrobione , poskładane i nic juz nie brakuje jedynie dwóch płaskowniczków węglowych. Poprzednie zdjęcie z częściami tego usterzenia jest niekompletne bo wizualizacja nie pokazywała wszystkich części , dopiero jak Krzysztof zrobił czary mary w projekcie to pojawiło sie wszystko. Więc można sklejać, Na pierwszym zdjęciu brakujące części , takie uzupełnienie do zdjęcia nad tym postem , a reszta zdjęć to poskładana konstrukcja na sucho. W jednej części balsowej w której jest węglowa rurka widoczna i wchodzą tez w nią żeberka przykadłubowe , więc tam szczelina jest troszkę za wąska i żeberka się nie mieszczą , widac to na foto , ale to nie wymaga poprawek bo to dwa ruchy pilniczkiem i juz żeberka tam pasują.
  14. Troszkę ugrzązłem , niby rozkminiłem to usterzenie poziome , ale pewności nie mam , muszę jeszcze dobrze pooglądać projekt na komputerze nim to posklejam , dwie części zamazane na foto były błędnie wytypowane , dla tego sa zamazane, na osobnym zdjęciu sa właściwe. Ogólnie składa się bardzo łatwo i przyjemnie , natomiast szukanie części idzie mi tak sobie , przewracam te deski , szukam , mam przed oczami ale nic nie rzuca się w oczy , czasami cztery razy przewracałem deski nim dostrzegłem to czego szukałem. W każdym razie troszke wolniej ale posuwam się do przodu, bo wszedłem na nieznane terytorium. Tak że konstrukcja skompletowana , ale nim to skleję to muszę to jeszcze dobrze przejrzeć czy mi nic nie umknęło bo nie chce popełnić błędu.
  15. Dzis skromnie z postępami , miałem wstawic statecznik pionowy w kadłub , wyciąłem z grubsza otwór w garbie i sie okazało ze nie wstawiłem natarcia w stateczniku , wkleiłem to natarcie ale na soudala nim klej wysechł to juz nie było kiedy tego natarcia doszlifowywać więc czeka na jutro. W czasie gdy klej sechł to trochę zacząłem kompletować części na stateczniki poziome i stery wysokości, jest tego trochę , i robiąc to pierwszy raz to chwię schodzi zlokalizowanie potrzebnych części , więc też dziś zacząłem a kończył będę jutro.
  16. Dzisiejsze postępy , wreszcie posiedziałem przy modelu , ale i tak nie wiele zrobiłem , odciąłem statecznik od steru więc sa gotowe do wklejenia natarć i spływów , zrobiłem drugi domek silnika przykręcany do tego pierwszego bo jest potrzebny pod silnik elektryczny , wkleiłem z przodu kadłuba balsowe wypełnienia pod folię , wkleiłem dolne mocowania maski i kratkę wentylacyjną , ale zdjęcie kratki zniknęło mi , wstawiłem wręgę pod tylna goleń podwoziową i byłem z kotkiem u doktora i to dwa razy , i tyle , dzień zleciał. Bardzo przyjemnie się model buduje , może nie zrobiłem zbyt wiele , ale to był przyjemnie spędzony czas.
  17. Dziś znowu mam mały postęp, statecznik pionowy zrobiony , wiadomo trzeba to teraz rozciąć wstawić natarcia spływy , ale konstrukcja posklejana. Kadłub niby zrobiony ale kilka drobiazgów jeszcze trzeba wkleić , kratka wentylacyjna pod kadłubem włozona tylko do zdjęcia i trzeba ją wkleić , jest jeszcze jeden mniejszy domek silnika , dla silnika elektrycznego przykręcany do tego większego i też jeszcze nie posklejany, ale sprawnie idzie mi budowa i jest radość. Porobiłem trochę zdjęć kadłuba , nie wiem czy wszystko co potrzeba uchwyciłem , ale Krzysztof wstawił na początku jak składa domek silnika i tamto jest najważniejsze dalej jest kilka wręg dwa boki, góra kadłuba , i po mojemu każdy nad tym zapanuje. Reszta zdjęć bo na raz nie weszły
  18. Ogólnie to zwróciłem na to uwagę żeby nie odkształcały spinacze tej listwy bo ona delikatna jest , i wyglądało OK , szpilek nie mam akurat, ale mam niezły zapas igieł do strzykawki to będe nimi upinał troszkę. Z łapaniem cyjakiem podczas klejenia soudalem tez praktykowałem i sprawdza się patent , ale staram sie tego unikać tam gdzie będzie potrzeba szlifowania , bo cyjak to wrednie się szlifuje.
  19. Szczegółowych zdjęć kadłuba dzis nie zrobiłem bo nie było na niego miejsca na stole. Zabrałem sie za statecznik , poskładany głównie na sucho , bo nie mam kleju, kupiłem i niby nie doszedł , kupiłem patexa dwie tubki do puki paczka nie dojdzie ale nie nadaje sie jest za gęsty , w stateczniku i sterze jedynie wklejone sa wzmocnienia na zawiasy i dźwignię na wikol , i listwa na natarciu na soudala , resztę chciałem na cyjaka , no i jak skończyłem i wróciłem do domu to z 5 minut temu dostałem sms ze paczka w paczkomacie , a daje łeb uciąc ze ona tam siedzi od południa tylko wiadomość dostałem wieczorem, rychło w czas. Ale dobra poskładane , pozalewać klejem łączenia to minuta , poszycia tak samo , więc pewnie jutro posklejam to na gotowo zostaną do zrobienia natarcia i spływy, i zakładam że jutro i kadłub obfotografuję. Kurcze lubie to robić, bardzo przyjemnie sie składa model do którego wszystko jest wycięte nic nie trzeba dorabiać i wszystko do siebie pasuje , zabawa pierwsza liga.
  20. Różnie to wychodzi , czasami nie ma czasu, czasami nie ma chęci. Jak sie okazuje robię za mało zdjęć , zabawa dopiero się zaczyna , do tej pory dłubałem przy kadłubie , założyłem że kadłub jak kadłub , wszystkie są podobne i na jedno kopyto się je buduje , ale jak sie okazuje źle myślałem. Więc jutro pofotografuję zbudowany kadłub , wszędzie jest dostęp , wszystkie części widać , to wstawie więcej zdjęć z kadłuba. Zabawa dopiero teraz sie zaczyna bo teraz to przestałem wiedzieć co jest czym i jak idzie i gdzie tego szukać , więc zdjęć będzie więcej bo sam dopiero będę dochodził jak to zbudować. Dziś rozszyfrowałem statecznik pionowy i ster kierunku , i to nie cały , bo jeszcze nie zlokalizowałem paseczków na żeberka pod folię , i wzmocnienia pod dźwignię, jutro zlokalizuję kilka drobnych braków , poskładam na sucho i jak będzie OK to można sklejać.
  21. Kadłub prawie zrobiony , znajdzie sie kilka miejsc do podszpachlowania , ale ogólnie nieźle wyszedł, jeszcze tylko przykręcić aluminiowe wzmocnienia podwozia , wkleić kołki naprowadzające kabinkę , dwa wypełnienia balsowe pod folię z przodu kadłuba, kieszeń na rurę i tyle , drobne szpachlowanie i kadłub praktycznie gotowy pod folię. Ale to juz w między czasie , teraz zabiorę się za ster kierunku i statecznik pionowy, bo jest mi potrzebny bo muszę w garbie wyciąć otwór na ten statecznik , a nie chcę improwizować , tylko wytnę ten otwór jak będę miał gotowy statecznik do przymiarki.
  22. Rafał po prostu chciał bym posiedzieć przy modelu bo fajnie sie to składa , ale jakoś mi sie nie udaje, jedynie z doskoku majstruję. Ale mimo wszystko posuwam sie do przodu, kadłub mam prawie zrobiony , brakuje tylko poszycia garba , może dziś go wkleję. Kabinka zrobiona, ma poszycie wklejone , nie zrobiłem tylko jeszcze zdjęć.
  23. Wczoraj nie zrobiłem praktycznie nic bo nie było kiedy , dziś tez nie za wiele miałem czasu , i tym sposobem w dwa popołudnia posklejałem raptem kabinkę i to bez poszyć. Ale poszycia juz w gotowości to może jutro wylądują na modelu.
  24. Dzisiejsze postępy , troche kadłuba przybyło , w sumie to nie za wiele juz mu brak. Jutro planuję zrobić poszycie na garba i może uda sie zrobić kabinkę. Na razie idzie praktycznie sama sklejka , ale na zdjęciu pod extrą 2,7m sterta balsy , i ta balsa to jest wszystko na ten model , niby sporo tej balsy ale dzieki temu nic nie dorabiam w własnym zakresie , tam jest wszystko wycięte. Na ta chwilę najbardziej komfortowy w budowie model , po części dla tego że każdą pierdołę mam wyciętą więc nie tracę czasu na dorabianie i kombinowanie , a druga kwestia że model nie jest ogromny więc łatwo go ogarnąć , poprzewracać jak sie chce, złapię jedną ręką za domek i podniose cały kadłub , obrócę czy przestawię czy co mi tam w danej chwili trzeba zrobić. Wiec mimo że nie za wiele czasu poświęcam modelowi to sprawnie nawet go przybywa.
  25. Powolutku do przodu. Kadłub posklejany, na model na razie poświęcam symboliczne ilości czasu , ale jeszcze jutro mam ograniczony czas na model i w poniedziałek i wtorek będzie skromny w czas na model, a od środy to mu pokarze parę chwytów , a i w weekend może coś podgonię. Posklejałem kadłub ale nie wstawiłem wzmacniających profili węglowych bo uznałem że później je wstawię , no i było by jak myślałem tylko że praktycznie w każdy otworek na profil węglowy podszedł klej, więc dziś praktycznie czas przeznaczony na budowę modelu przeznaczyłem na udrożnienie otworków , a troczę ich było i dostęp średni , no ale jest zrobione i teraz mogę włożyć i wkleić profile weglowe , no i w ogóle uzupełnię braki w kadłubie bo wstawiałem co musiałem, a co mogło poczekać to czeka, ale teraz uzupełnię drobnicę kadłuba , laminatowe wzmocnienia itp i dopiero zabiorę się za garba.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.