Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 964
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Treść opublikowana przez enter1978

  1. Dzisiejsze postępy , troche kadłuba przybyło , w sumie to nie za wiele juz mu brak. Jutro planuję zrobić poszycie na garba i może uda sie zrobić kabinkę. Na razie idzie praktycznie sama sklejka , ale na zdjęciu pod extrą 2,7m sterta balsy , i ta balsa to jest wszystko na ten model , niby sporo tej balsy ale dzieki temu nic nie dorabiam w własnym zakresie , tam jest wszystko wycięte. Na ta chwilę najbardziej komfortowy w budowie model , po części dla tego że każdą pierdołę mam wyciętą więc nie tracę czasu na dorabianie i kombinowanie , a druga kwestia że model nie jest ogromny więc łatwo go ogarnąć , poprzewracać jak sie chce, złapię jedną ręką za domek i podniose cały kadłub , obrócę czy przestawię czy co mi tam w danej chwili trzeba zrobić. Wiec mimo że nie za wiele czasu poświęcam modelowi to sprawnie nawet go przybywa.
  2. Powolutku do przodu. Kadłub posklejany, na model na razie poświęcam symboliczne ilości czasu , ale jeszcze jutro mam ograniczony czas na model i w poniedziałek i wtorek będzie skromny w czas na model, a od środy to mu pokarze parę chwytów , a i w weekend może coś podgonię. Posklejałem kadłub ale nie wstawiłem wzmacniających profili węglowych bo uznałem że później je wstawię , no i było by jak myślałem tylko że praktycznie w każdy otworek na profil węglowy podszedł klej, więc dziś praktycznie czas przeznaczony na budowę modelu przeznaczyłem na udrożnienie otworków , a troczę ich było i dostęp średni , no ale jest zrobione i teraz mogę włożyć i wkleić profile weglowe , no i w ogóle uzupełnię braki w kadłubie bo wstawiałem co musiałem, a co mogło poczekać to czeka, ale teraz uzupełnię drobnicę kadłuba , laminatowe wzmocnienia itp i dopiero zabiorę się za garba.
  3. Fajnie. Pewnie jak zwykle w temacie z moją budową będzie bajzel , ale finalnie model zawsze poleciał , to i teraz nie widze inaczej. Słyszałem wiele pochlebnych opini na temat jak latają extry NG 67 cali , to napaliłem się że ho ho.
  4. Działam powoli. Różnic jest masa w porównaniu z poprzednimi projektami , ale to i dobrze , nie ma nudy , jest wyzwanie to jest zabawa. Przyznam że nie za bardzo mnie bawi budowa drugi raz tego samego modelu , idzie 5 razy szybciej to fakt ale nie ma tajemnicy to wieje trochę nudą, nieznany projekt to jest dopiero zabawa. Z czasem tylko cienko stoję ale po powolutku rozkminiam układankę , a w następnym tygodniu to mam nadzieje że w moim wolnym czasie to juz tylko będę model budował. Model miał być sklejany na cyjaka , ale jak sie okazało to juz dawno nie wpadłem na tak kretyński pomysł , co innego skleic nim jakiś keson czy coś innego że kilka minut i po robocie , a co innego lać cyjaka w wszystkie zakamarki , smierdzi , dymi się , dusi , a szlak by go trafił nawet okno otwarte nie pomaga. Więc skleiłem na cyjaka domek i pierwsze cztery wręgi i jestem wyleczony z klejenia cyjakiem. Dalej juz bede sklejał na soudal , długo schnie nie muszę sie spieszyć , jest na wszystko czas. Kadłub mam juz rozszyfrowany , trzeba go tylko teraz posklejać.
  5. Jak ostatnio rozmawiałem z Marcinem to jak dobrze zrozumiałem to zainteresowanie zestawami na tyle spadło że nie opłacało się utrzymywać tej witryny. Dziś prawie nic nie zrobiłem bo późno wróciłem do domu, ale na parę minut zaszedłem do modelu, i faktycznie Krzysztofa tychnika poskładania tego domku jest najlepsza , tylko że tym sposobem półka pod pakiety która jest dołem domku przed wręgą, jest montowana na końcu , a to oznacza że ona się nie mieści pomiędzy boki gdzie jest montowana , i żeby ja włożyć na miejsce to trzeba ja wygiąć , ale ona jest mocno ażurowana więc łatwo się wygina , więc ciach ciach i całość poskładana
  6. Nie wiele dzis zrobiłem , wkleiłem laminatowe boczki , ale kupiłem może i dobry, ale tak śmierdzący klej , że po wklejeniu laminatów postanowiłem tam nie siedzieć bo mnie zaraz będzie łeb bolał. Ale przyszła paczka z serwami , więc mam już kompletne wyposażenie , choć spotkałem sie z opinią jednego z najlepszych pilotów w kraju , że model jest kozacki , ale te 3 bateryjki co mam to o wiele za mało bo on taki pakiet 5 amperogodzin wciąga w 4 minuty. Czyli jeszcze akumulatory dokupię , ale przyznam że sam wiedziałem że 3szt to bieda. Ta dam , moje serwa do nowego modelu, no parametry to mają zacne .
  7. Krzysiu spokojnie , na razie badam teren, nic nie sklejam, twoja technika sie sprawdza , ale ja nie mogę sie oprzeć pokusie żeby sprawdzić czy nie da sie tego zmontować jak w starym Mx. Do póki nie skleje niczego to można rozbierać ile sie chce, natomiast skleję dopiero jak będzie wszystko na swoim miejscu i niczego nie będzie brakowało , na razie robię rozeznanie , a wręgi podwoziowej nie montowałem dla tego że złapię ją pierwsze ściskami do goleni podwozia i nawiercę goleń , teraz mając szablon w ręku głupio nie nawiercić goleni
  8. Da radę, Nie wiem kto? , ale ktos posklejał tak na cyjaka extre 2,7m, i lata chyba do dziś bo nic nie słychać aby coś jej dolegało. Niestety dziś nic nie zrobiłem przy modelu , jedynie kupiłem klej żeby wkleić laminatowe boczki domku, ale wiedziałem że tak będzie bo miałem umówiony instrument do poprawek , później wyszło że świruje to czego sie nie dotykałem więc nie nawaliłem , ale zrobiłem człowiekowi robotę gratis w ramach reklamacji mimo że nie miałem z tym nic wspólnego, pan pojechał szczęśliwy, ale całe popołudnie poszło w cholerę. No nic to jutro jade z modelem , a i serwa dzis zostały wysłane więc jutro pewnie będą.
  9. Będę systematycznie juz budował , jutro tylko musze kupic klej epoksydowy i działam z nim. Ale to składam na takiej zasadzie że , składam na sucho sprawdzam że nic nie brakuje , i jak jest OK to zalewam cyjakiem i tak po kolei , tak że tym razem na soudala to tylko wkleje kesony , a cały model kleje na rzadkiego cyjaka
  10. No to jadę z koksem. Dziś rozpoczynam budowę , z czasem cienko , ale czasami więcej , czasami mniej ale juz systematycznie będe działał. Zacząłem od arkuszy z sklejki , jeden arkusz opróżniłem , większość wiem czym jest, część elementów wiem mniej więcej , a co nie wiem to w projekcie 3D będe podpatrywał. Poskładałem domek tak po części bo boki domku na wysokości podwozia mają wzmocnienia z warstwy laminatu , ale odpuściłem dziś laminat bo się okazało że utwardzacz skamieniał i nie mam ich czym wkleić. Jutro kupię jakiś klej epoksydowy to je wkleję i będę mógł dalej rozkminiać konstrukcję. Żeby włożyć boki i spód domku w pierwszą wręgę trzeba przyciąć wypusty , jeden na dole i jeden z boku, na zdjęciach wskazuję je skalpelem. Po przycięciu rogów tych wypustów , włożenie elementów w pierwszą wręgę to pestka.
  11. Heh , model dręczy . To ja wymienię kilka problemów . Pierwszy to zawis , drugi problem to rolingharier , no i beczki i Pop Top No dobra ale pasowało by wstawic posta związanego z tematem nowego modelu. To może pokażę mój napęd , Silnik T-motor AM 670 , regulator T-Motor 116 amper , śmigło T-motor 18x8, Akumulatory na razie mam 3 szt Turnigy 6S 5000mAH, ale jeszcze akumulatory dokupię , no i serwa zamówione mam SAVOX SV-1261MG. Jak by ktoś był zainteresowany wyposażeniem od T-Motor to kolega Maciek deklarował że może pomóc i pośredniczyć w zakupie bo ma u nich zniżkę.
  12. Krzysiu , widziałem twój model , jest super ładny , ale jak już wiesz, dręczy go kilka problemów nie do przeskoczenia
  13. Nom , tak właśnie jest , nikt nie zdradza swoich patentów , nawet jak juz ogarnąłem instrument od strony technicznej co juz jest wyczynem , bo instrument jest niewiarygodnie skomplikowany , ale troche samozaparcia trochę internetu i da się dużo nauczyć , niestety strojenie to jest istna fantastyka , nikt nie da schematów , w internecie nikt tego też nie udostępnia , to coś na zasadzie projektów modeli pod cięcie laserem , mało kto udostępnia swoje projekty ale mimo wszystko pliki pod laser da się znaleźć , a schematów strojenia nie. Rzemieślników dobrych w tym fachu jest bardzo mało , statystycznie jak będzie 3 serwisantów na województwo to i tak dobrze , a koszt usługi jest porażający , poniżej 2 tys zł za strojenie raczej nie przejdzie , 2500 -3000tyś to taka statystyczna cena. Więc specjalistom nie połaca się dzielić wiedzą i tak to sie toczy, drobne podpowiedzi czy wskazówki jak fachowiec widzi że wiesz co robisz i, i tak rozkminisz problem kwestia czasu, to sporadycznie podpowie , ale ktoś kto nic nie umie a ma wielkie chęci i ma dryg , tylko brak mu wiedzy i był by sukces , to zapomnij że ktoś cie wesprze choćby teorią z technicznej wiedzy. Tak że poświęciłem z rok na naukę rzadkiego rzemiosła , co sie nauczyłem to moje, umiem więcej niz potrzebuję umieć , więc wystarczy tej odskoczni. Teraz wracam do modelarstwa , z nowym zapałem , nowym modelem , a i jeszcze latać bym się chciał poduczyć , bo widziałem fikołki że aż czoło zmarszczyłem z wrażenia , to pasowało by sie coś nowego nauczyć
  14. Tak modelarstwo zawiesiłem całkowicie , ale nie planowałem sie wycofywać , po prostu potrzebowałem przerwy , zająć sie czymś innym , i teraz faktycznie zapał jej podwójny. Sporo mniej ale dośc znaczaco zawsze interesowały mnie naprawy instrumentów muzycznych, chciałem spróbować i spróbowałem. Sporo czasu na to poświęciłem i sporo sie nauczyłem, ale powiem wam że ta społecznośc jest co najmniej dziwna , to zupełnie co innego jak społeczność modelarska. Modelarze sobie pomagają , tam nikt nie pomoże , tam wszystko jest tajemnicą , każdy ma swoje patenty i prędzej je do grobu zabierze niż powie co jak robi. Ja jestem uparty jak osioł i nie przyjmuję do wiadomości że czegos nie dam rady jeśli mnie to interesuje , więc wertowałem materiały brnąłem w temat , znalazłem tez jednego zyczliwego serwisanta który zechciał niezrozumiałe kwestie wyjaśnić. A mimo to że 85% tego co sie udało mi ogarnąć doszedłem na własnych błędach to jak wstawiałem posty żeby pokazać efekty pracy i troche opisałem co i jak robiłem to zdarzało sie że dostałem telefon że za dużo gębą kłapię i żeby nie pokazywać co jak sie robi , no jaja jak berety. Tak że wracam z przytupem do modelarstwa , niestety z serwisu na własne potrzeby otarłem sie o świadczenie usług , czego nie chciałem , no i jeszcze mi zostały dwa instrumenty do ogarnięcia , z czego jeden jutro skończę , drógi to będzie szybka piłka ,w połowie przyszłego tygodnia serwis akordeonów przejdzie do historii a ja zabieram się z budowę nowego modelu.
  15. Wiesiek juz widzi jak nim lata , mimo że model jeszcze w arkuszach leży. Wrażenia na dzis sa takie że wiem że będzie bardzo dobrze latał bo znam historię projektu, cóż jeszcze moge napisać? napaliłem się na niego jak szczerbaty na suchary , więc z wielka przyjemnością go zbuduję , łatwego żywota nie wróże temu modelowi , będzie miał ciężko , a co ja się wybawię to moje. Następny sezon nie będzie w niczym przypominał obecnego, będzie intensywny i jeszcze odrobi obecny. Kupiłem tez serwa do tego modelu, a własciwie to zamówiłem bo najlepsza hurtownia modelarska chwilowo ich nie ma na stanie ale juz sa w drodze, czyli zamawiałem u JPS RC , zamówiłem serwa SAVOX SV-1261MG , JPS powiedział że jaką najtańszą oferte tych serw znajdę w jakimś sklepie , to on ją przebije ceną, więc jak zwykle sie opłaca. Silnik mam, śmigło mam, regulator mam, 3 nowe akumulatory mam , ale jeszcze z dwa dokupię , intensywnie kończę rozgrzebane prace nie modelarskie , żeby w przyszłym tygodniu skończyć , posprzątać , i brać się za budowe modelu, a zapał do pracy mam nie kiepski, więc będzie Czad
  16. Koszt zestawu jest nieznany , staram się zmotywować Krzysztofa żeby to podliczył , ale narazie cena jest nieznana , mój zestaw też nie jest jeszcze zapłacony. W zestawie dostałem też sporo galanterii , śrubeczki, podwozia, rura dźwigarowa wraz z kieszenią , kwadratowe węglowe profile itp. Nie lubię rozbijać modeli ale lubię mieć świadomość że jak uszkodzę model to istnieje do niego projekt i bez problemu dostane nowe potrzebne części do zbudowania tego co by się uszkodziło. Tylko wydaje mi się że takich zestawów z galanterią , podwoziami itp to może byc ograniczona ilośc bo pewnie Krzysztof nie zamówił nie wiadomo ile tych kompletów rur, podwozi , profili weglowych itp. Gdy rozkminię tą konstrukcję to myśle że budowa nie zajmie zbyt dużo czasu , bo ten model będę sklejał inaczej niż dotychczas. Ten model będe sklejał po Chińsku , czyli składam na sucho , zalewam spoiny cyjakiem i lecę z budową. Tak że cena nieznana , dostępność pewnie będzie gdy ktoś będzie chciał budować , ale nie wiem czy zawsze będą w zestawie profile węglowe , podwozia itp , nie wiem czy Krzysztof będzie uzupełniał to co obecnie ma kupione? , czy będzie wycinał zestawy ale podwozia , rury, profile węglowe budujący będzie w własnym zakresie kupował? Przyznam że nie wiem jak to będzie , ale pewnie Krzysztof się wypowie na ten temat
  17. Dzięki, moja statystyka jest taka że czym mam większy model tym rzadziej latam , od dawna chciałem mieć bardzo dobrej klasy model , ale nie za duży , taki w mniejszej skali żeby go hop wrzucić do auta, pojechać polatać i za 40 min być z powrotem w domu, bez przygotowywania, planowania , pakowania itp. I oto on , wjeżdża cały na biało , nowy Mx 1,7m
  18. Witajcie po długiej przerwie , ostatnimi czasy nic nie budowałem , i prawienie latałem , miałem pewien epizod , zdobywałem nowe umiejętności i nową wiedzę , troche mnie to wciągnęło ale już wystarczy, co chciałem wiedzieć i sie nauczyć to sie nauczyłem, pora wrócić do hobby które uczy, bawi i gwarantuje emocje. W czasie gdy ja zgłębiałem tajniki nowego rzemiosła , Krzysztof zaprojektował całkowicie nowy model, wczoraj byłem na pikniku w Borkach , troszke polatałem ale też Krzysztof przywiózł mi na piknik nowy projekt nowego Mx-a. Nowa konstrukcja , ma być bardzo lekka, i jest to rasowy model 3D. Rozpiętość 1,7m Ja buduję elektryka , ale model jest też przewidziany pod silnik benzynowy. Waga jest na razie nieznana , ale ma być bardzo lekki. Rozpoczęcie relacji jest troszke falstartem , bo mam na stole niedokończone prace i potrzebuje jeszcze około 2 tygodnie żeby skończyć co mam do skończenia, więc budowę rozpocznę za około 2 tygodnie. Ale chciałem sie pochwalić że nowy Mx powstał , i juz mam tartak i moge zacząć budowę. Z nowości jeśli chodzi o ten projekt to jest wizualizacja 3D , można sobie na ekranie porozbierać na części , każdy element modelu, czy to kadłub , skrzydło itp. Ale dostęp do wizualizacji wolał bym aby Krzysztof udostępnił, bo to jego dzieło Maski i szyby jeszcze nie ma , ale forma sie robi więc niedługo będzie.
  19. Ja będę , co prawda tylko na sobotę , ale będę.
  20. To zależy , taki mały element transformatorowa bez problemu rozgrzała , ale jak by trzeba było coś grubszego podgrzać to to wiadomo że kolba się lepiej sprawdzi , ma większą pojemnośc cieplną grzeje jak dzika. Akurat lutownic to mam kilka w tym dwie kolby z czego jedna kolba to konkretny kaliber , ale do takiego maleństwa co lutowałem spokojnie transformatorowa wystarczyła, i to najsłabsza z mojej kolekcji lutownic bo mam i mocniejsza transformatorową że tylko dotknąć i odpalam papierosa grotem, ale tu wystarczyła standardowa. Co do topnika to nic nie używam , choć to cyna z takiej fiolki to chyba ona jest juz z topnikiem.
  21. enter1978

    Lutowanie aluminium

    Mój sezon modelarski jest kiepski mało latam , pochłonęły mnie naprawy akordeonów, to przejściowy incydent , niedługo wracam do budowy modelu. Ale z racji że zdarza mi się naprawiać aluminiowe części , to postanowiłem pokazać jak sobie radzę , może się komus przyda , bo aluminium lutuje sie tak samo łatwo jak miedź, tylko trzeba oczyszczać i lutować w osłonie argonu bez dostępu powietrza. Na końcu filmu dwa zdjęcia , na jednym popychacz z dwoma wyżłobieniami wskazywanymi rogami pensety , a na drugim zdjęciu wyżłobienie zacynowane i w ubytki wlutowany posrebrzany drut miedziany.
  22. Gratulacje , To teraz chyba moja kolej na budowę modelu , a jakże będe budował nowy model ,tylko dotknąć i rozpoczne relację z budowy nowego Mx-a, rasowy model 3D , 1,7m , i tym razem model będzie latał na prądzie
  23. Początek sezonu nie był najlepszy , model się zepsuł , naprawiłem usterkę ale pogoda nie sprzyjała, więc Wiesiek się zabunkrował w piwnicy i pochłonęła mnie naprawa starego instrumentu muzycznego. Ale że instrument usiłuje mnie wykończyć psychicznie , a wczoraj była przepiekna pogoda , więc wywlokłem gadzinę z piwnicy i pojechaliśmy z kolegą zrobić jednemu chłopcu dzień dziecka. Wylatałem sie do oporu , na filmie kilka ujęć z wczoraj.
  24. Ładnie wyszedł , Gratulacje. Przyznam że czasami sie zastanawiałem na jakim etapie jest budowa twojego modelu, i dziś patrzę a model już lata. To teraz czekam na film z oblotu
  25. Ja ostatnimi czasy to ugrzązłem w piwnicy z naprawą instrumentu muzycznego , ale wczoraj pogoda dopisała więc wyskoczyłem polatać, i polatałem do oporu. Weekendowe Loty modelem.mp4
      • 4
      • Lubię to
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.