 
 
 
 
- 
                Postów4 152
- 
                Rejestracja
- 
                Ostatnia wizyta
- 
                Wygrane w rankingu34
Treść opublikowana przez mirolek
- 
	Zupełnie nie rozumiem skąd te wnioski. Większość budowanych makiet przekracza 100g/dm2 a czasem nawet 150g/dm2 i jak napisał Andrzej ... dopiero wtedy zaczyna się latanie 😉 Mój model nie jest makietą w sensie jakości wykonania ale trzyma wymiary oryginału i pod tym kątem, do tego zaszczytnego grona aspiruje. Nie jest zatem 'teoretycznym samolotem" o dużej powierzchni nośnej wg. upodobań budowniczego a odwzorowaniem oryginału który miał takie a nie inne proporcje. Budując tej wielkości model (2,5m rozpiętości) mam wrażenie, że powstał jako konstrukcja stosunkowo lekka a obciążenie 80g/dm2 go nie dyskwalifikuje ... dlatego stwierdzenie "trochę cegła" zabolało Policzę, przy tej samej rozpiętości skrzydła i zachowaniu prostokątnego obrysu jak bardzo zmieni sie obciążenie pow. nośnej - zakładam, że spadnie o 30%...ale wtedy nie będzie to RWD-11. Te "szpiczaste skrzydła" wyglądają pięknie i mam nadzieję okażą się wystarczająco nośne. EDIT: Policzyłem jeszcze raz w Cad-ie powierzchnię i przy wadze modelu 6kg, otrzymałem wskaźnik obciążenia pow. nośnej 69,76. Po zmianie obrysu skrzydła od centropłata do końcówki na prostokąt i tej samej wadze wskaźnik obciążenia pow. nośnej wynosi 56,6 .... czyli zmiana około 20%. Odpowiednio WCL (jeżeli nie skopałem czegoś z przeliczaniem jednostek) dla mojego modelu wynosi 13 a przy skrzydle prostokątnym 9,5. Nie bardzo potrafię zinterpretować wskaźnik WCL (na kolorowej skali różnica znaczna ale bez sprawdzenia dla innych modeli jakimi latam nie czuję tego wskaźnika w przełożeniu na konfiguracje modelu) ale wskaźnik ok.70g/dm2 mnie bardzo cieszy 😃 Nie martwiło mnie 80g/dm2 a 70g/dm2 sprawia, że czuje się spokojniejszy EDIT raz jeszcze ... zainteresowany dyskusja o wskaźnikach policzyłem obciążenie powierzchni nośnej dla moich kombatów ACES, najlżejszy jakim latam na zawodach ma obciążenie pow. nośnej ok 75 g/dm2 .. a taki już po kolizji i naprawie 87,6 g/dm2 - oba startują z ręki, latają doskonale i pięknie szybują na podejściu do lądowania. czas na pointe: wskaźnik jak sama nazwa wskazuje ... coś wskazuje ale moim zdaniem nie przesądza czy tez nie udowadnia niczego. ms
- 
	Dziękuję za miłe słowa Z szybkimi modelami jakoś sobie radzę 😉 a RWD-11 przy wadze 6kg będzie miał obciążenie pow. nośnej na poziomie 80g/dm2. To całkiem akceptowalny parametr. Jeśli kąt sklinowania jest ustawiony prawidłowo i nie popełniłem błędu w odwzorowaniu profilu czy ustawieniu silników to model powinien być w locie przewidywalny ... mam nadzieję, że tak właśnie będzie ms
- 
	Oklejanie koveralem zakończone a rodzina z ulgą przyjęła tą wiadomość . Mimo pracy w garażu i wentylacji, nitro i tak było czuć w całym domu. Na dziś większość pokrycia już odprasowana ale w detalu jeszcze konieczne kilka poprawek - na oprofilowaniu skrzydła (wklęsły łuk) niestety po jednej stronie pokrycie się podniosło 🥴 Zabrałem się za szklenie. Proste pasy wzdłuż kadłuba nie powinny stwarzać problemów dlatego na początek wybrałem kabinę pilotów ... i wyszło moim zdaniem akceptowalnie. ms
- 
	Dziękuję, Fakt, że model wcześniej nie był odwzorowany z jednej strony motywuje i podkręca adrenalinę "tego co pierwszy raz" a z drugiej rosną obawy przed porażką. Pokrycie na ukończeniu, pozostało mi szklenie. Elementy laminatowe spasowane , wyposażenie zamontowane, coraz większą czuje presje związaną z oblotem. Nie mam żadnej pewności czy przyjęte na początku projektu założenia okażą sie słuszne a rok budowy nie skończy się katastrofą.....w ciągu miesiąca pewnie wszystko się wyjaśni. ms
- 
	Skrzydła skończone i uzbrojone pokrywam koveralem kadłub .... a że było wczoraj piękne słońce to wystawiłem model do ogrodu na małą prezentację ms
- 
	  RWD-5 w skali 1:4 - odbudowa - W. Schiermirolek odpowiedział(a) na SowaFSO temat w Modele spalinowe Zdjęcie nie całkiem pozwala określić wielkość. Przy takiej średnicy, powierzchni klejenia jest już duża i będzie trzymać. Dla pewności wiertło 1mm i zagięty drucik jako zawleczka 👍 ms
- 
	Sprawdź finalnie po wyważeniu masę modelu do lotu (w gramach) i podziel przez powierzchnię skrzydła obliczoną w dm2 ... to oczywiście kolejny wskaźnik i kolejne przybliżenie ale podobnie jak zmierzony ciąg statyczny pozwala sprawdzić czego można się spodziewać w pierwszym locie. Telemaster duży czy mały bardzo dobrze lata, moim zdaniem przy wyważeniu na 1/3 cięciwy, ciągu statycznym powyżej 0,6 i obciążeniu do 80g/dm2 nie masz sie czego obawiać. ms
- 
	Stosunkowo niewielki model, kadłub z jednej deski balsowej wykonany. Serwa przywróciłeś z ogona pod skrzydło zatem co tak ciąży ... że 300g balastu potrzebowałeś? Model ma krótki przód, ale ramie sił wyjdzie zapewne 1 : 5 ... może 1 : 6. Czyli aby zredukować 300g balastu musisz ulżyć ogon o 60g-50g a tyle chyba nie ważył cały układ stateczników w wykonaniu płytowym (?) Jeśli płytowy statecznik jest zbyt ciężki, zawsze można go otworować a kilka dużych dziur ulży nieco konstrukcji bez utraty sztywności. Ostatecznie możesz też pokombinować z wysunięciem do przodu silnika. Jeśli wykonujesz nowy kratowy statecznik to na pewno sytuacja sie poprawi ale ... że aż 300g balastu na nosie potrzebowałeś to nie brałem wcześniej pod uwagę, dużo z dużo przy tej wielkości modelu. ms
- 
	  RWD-5 w skali 1:4 - odbudowa - W. Schiermirolek odpowiedział(a) na SowaFSO temat w Modele spalinowe ładnie to pracuje 👍 Mam jednak pytanie o klejenie pręta węglowego do gwintowanej końcówki snap-a ... jaka średnica i na czym kleiłeś? Po obu stronach pręta węglowego masz analogiczne rozwiązanie a pytam dlatego, że takie połączenie jest na przemian ściskane i rozciągane. Niestety nie mam dobrych doświadczeń w tym zakresie bo wklejony pręt lubi wyskoczyć z tulei. Drgania silnika, nieodtłuszczone połączenie, zbyt płytkie wklejenie ... różne mogą być przyczyny ale niestety już mi sie to zdarzyło, że pręt "wyskoczył" z takiego połączenia. ms
- 
	Etykieta z nowej paczki odpowiada tekstem tej sprzed kilku lat ... ale czarno-biała nie budzi zaufania wyglądem jak z kserokopoiarki 😂 Na szczęście materiał naciągnął się jak ... koveral zatem nie ma sensu drążyć tematu. Przyjmuje, że to firma dokonała ulepszeń własnego produktu i "celem zachowania najwyższej jakości usług" poprawiła, skorygowała, ulepszyła itp. .... z ta myślą łatwiej mi zaakceptować wydatek związany z zakupem 😉 ms
- 
	Zaczyna się sezon zmiany opon, proponuję podejść do warsztatu i "wynegocjować" pasek samoprzylepnych ołowianych kostek które stosuje się do wyważania kół. Dokleić można nawet na kadłub od zewnątrz. ms
- 
	Mam wrażenie, że przesadzasz Nie po raz pierwszy trzeba doważyć nos w modelu i trzeba to zrobić, aby uzyskać prawidłowe wyważenie. Ciężki tył w modelu to nic innego jak finalnie nieco cięższy model ale to nie oznacza, że będzie problem z lataniem. Wiele razy sie już okazało, że nieco cięższy model lata lepiej bo mniej reaguje na boczny wiatr czy nagrzany pas przy podejściu do lądowania. Telemaster ma duże, proste i lotne skrzydło a balastowanie nosa mu nie zaszkodzi. Proponuje nie kombinować ze statecznikami a prawidłowo wyważyć model odrobiną balastu (lub większym pakietem) i sprawdzić jak lata. Jeśli masz wątpliwości czy model poleci, sprawdź ciąg statyczny i porównaj z tabelką jaką zamieściłem pod koniec tego filmiku. ms
- 
	Do oblotu jeszcze trochę ale małymi kroczkami do przodu... Stateczniki i prawe skrzydło pokryłem koveralem jeszcze ze starych zasobów. Aby kontynuować prace otwarłem nowe opakowanie jakie kupiłem na e-bay-u i trochę sie zdziwiłem ... to inny materiał a różnica widoczna gołym okiem. Inna gęstość materiału, wydaje się cieńszy ale gęściej tkany i gorzej się przesącza lakierem .... czy ktoś miał już takie doświadczenie? Brakło mi lakieru aby dokończyć lewe skrzydło i jeszcze tego nowego nie prasowałem. Mam nadzieję, że naciągnie się jak zawsze. ms
- 
	Sławek, dziękuje i pewnie skorzystam po oblocie modelu. Na teraz przyspieszam aby przed zimą go ulotnić, może nawet bez malowania i klapek podwozia co pozwoli na korekty gdy model potwierdzi, że potrafi latać. Sam wiesz jak mało jest materiałów na temat tego modelu i ten projekt to raczej autorskie podejście wzorowane na .... i to stwierdzenie, "autorskie" może okazać się najbardziej zawodnym elementem 🤔 ms
- 
	... przesadzasz z tą waloryzacją 😂 ms
- 
	Zanim zabrałem się za szlifowanie kadłuba, musiałem wykonać specjalny stelaż aby dało się w garażu swobodnie obracać kadłub. Moja mała pracownia na to nie pozwala a jak się już zabrałem .... to kichałem .... kichałem 😂 Nie osiągnąłem jeszcze finalnego efektu i sporo pracy jeszcze mnie czeka ale statecznik poziomy i pionowe pokryłem papierem japońskim a ster wysokości i stery kierunku koveralem. ms
- 
	Czyli można ... trzeba chcieć i można 👍 ms
- 
	My się ciągniemy w górę ale on też nie zasypuje gruszek w popiele 😂 Po zawodach gadaliśmy o tym w naszym gronie ... co nas ogranicza, że robimy lepsze wyniki i praktycznie tniemy tasiemki w każdej rundzie a wciąż brakuje ... i niestety nie mamy na to odpowiedzi. Moge ze swojej strony jedynie ocenić: 1. dopracowałem modele i pozwalają mi na znacznie więcej niż kiedyś ale wciąż nie są tym czym latają Czesi. Nie kręcę takich obrotów ale bardziej przeszkadza mi, że nie mogę się tak ciasno złożyć się w zakręt. 2. Po zmianie skrzydeł na próżniowy laminat czuje dużą różnicę na plus ale nadal model potrafi zerwać w ciasnym skręcie i uciec z toru lotu gdy modele Czechów latają jak po sznurku w ciaśniejszych nalotach 3. Mam wrażenie, że doganiamy resztę zawodników i skróciliśmy dystans. Patrząc w tabelę dzieli nas zwykle jedno lub dwa cięcia po eliminacjach a to można jeszcze podciągnąć bo dwa cięcia w rundzie juz mi się zdarzają 4. Niestety Dvorak i Rampa to szklany sufit - oni robią trzy albo cztery cięcia w rundzie i nawet jak maja kolizję to nie brakuje punktów aby wejść do finału a tam zwykle rozdają już karty. Różnica umiejętności jest zatem duża, podziwiam ich technikę i zdolności ... mam tu jeszcze sporo do zrobienia 5. Model - wracając wczoraj z zawodów myslałem o różnych zmianach aby go jeszcze poprawić i postaram sie zimą : a. zmniejszyć opór szkodliwy i cień aerodynamiczny tzn. muszę ukryć wystające elementy i zmniejszyć opory modelu w locie. Jeszcze nie wiem jak zlikwidować szczelinę skrzydło kadłub i poprawić oprofilowanie ... może konieczna będzie nowa forma? W nowej formie obniżę tez około 5mm SW, powinien być wtedy bardziej skuteczny przy tej samej powierzchni. b. zwiększę powierzchnię lotki i dodatkowo je usztywnię c. zwiększę o kolejne pół stopnia skręcenie geometryczne końcówki skrzydła d. jeżeli zdecyduję się na nową formę kadłuba to zrezygnuje tez z obecnie stosowanego profilu przykadłubowego w kierunku zmniejszenia cx ... jest nad czym pracować ms
- 
	Na starcie 20 zawodników z kilku krajów. Po jesiennej, deszczowej i zimnej nocy ranek przyniósł zmianę pogody i lataliśmy początkowo przy silnym wietrze by kolo południa grzać się w cieple słońca i skończyć letnim popołudniem 😉 Bratysława po raz kolejny pozwoliła na rywalizację z najlepszymi zawodnikami Europy. Pavel Dvorak i Rampa oraz cała ekipa z Czech kolejny raz udowadniają, że dzieli nas niestety różnica klas. Latało mi sie świetnie, miałem cięcie w każdej walce i eliminacje skończyłem z wynikiem 666pkt ...ale Dvorak w tych samych 3 rundach uzbierał ponad 1300pkt. Nie wiem jak on to robi ... ale robi i kolejny raz deklasuje rywali. Z polski wystartowało 4 zawodników i wszyscy mieli swoje chwile chwały. Mieliśmy cięcia, modele nie zawiodły ale do finału niestety zabrakło. Między 12-ym a 6-ym zawodnikiem różnica minimalna i decydowały punkty za czas lotu a tego po kolizji w 3 rundzie w moim przypadku zabrakło i ostatecznie 9-e miejsce z małym uczuciem niedosytu. Na pocieszenie ... Tomek Betka 2-ie miejsce w kategorii ww1 Sezon walk aircombat dobiega końca i pora na małe podsumowanie. Ekipa z Polski lata coraz lepiej, 3 tygodnie temu Tomek Betka wygrał zawody w Mołdawii, na Mistrzostwa Europy też byliśmy wysoko. Skuteczność latania wzrosła i raczej nie zdażają sie już rundy bez cięcia jak kilka lat temu. Rywalizujemy na równi ze Słowakami, Niemcami czy Austriakami ale do Czechów niestety jeszcze sporo brakuje - jest zatem cel na kolejne lata Poniżej krótka relacja z Bratysławy. ms
- 
	  PZL 38 Wilk - Tylko dla cierpliwychmirolek odpowiedział(a) na Andrzej Klos temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji Brawo 👍 Gratuluję udanego oblotu i kolejnych lotów ... model ładnie się prezentuje w locie, dość szybko leci ale to przecież "pościgowiec" czyli lata jak trzeba 😉 ms
- 
	  RWD-5 w skali 1:4 - odbudowa - W. Schiermirolek odpowiedział(a) na SowaFSO temat w Modele spalinowe Proponuję sprawdzić "na sucho" wstępne wyważenie ... w moim modelu (skala 1:6) serwa w środku ciężkości a spalinowy silnik wyważył ogon idealnie. ms
- 
	Niestety przechorowałem kilka dni 🥴 w takim czasie nie ma się ochoty na schodzenie do pracowni. Przed rozpoczęciem pokrycia udało sie jedynie dokończyć kabinę. ms
- 
	  RWD-5 w skali 1:4 - odbudowa - W. Schiermirolek odpowiedział(a) na SowaFSO temat w Modele spalinowe Świetnie się prezentuje w locie 😉 pytanie o oświetlenie, oryginał chyba nie posiadał ? ..... ale +5 do jakości takiego wieczornego latania 👍 ms
- 
	W pełni się z Tobą zgadzam ale wykonywanie jednorazowego podwozia to pomysł jeszcze głupszy. Jak napisał Paweł, kupione amortyzatory to badziewie dlatego zdecydowałem o ich nie stosowaniu. Przygotowane podwozie bez amortyzacji pozwala iść dalej z budową a wcale nie wyklucza wymiany w przyszłości. Rzecz która spędzała mi sen z powiek to wyważenie modelu i ciąg statyczny jaki uzyskam na kupionych silnikach. Dlatego zamontowałem wszystkie serwa, podłączyłem elektronikę i zacząłem testy Model wyważył się prawidłowo na 2 pakietach 3s 5000mAh (razem 6s) .....i pierwszy kamień spadł z serducha ...niestety test ciągu silników się nie odbył z uwagi na 2 problemy , nie mogłem zaprogramować regulatorów 🤔 a leżące dwa lata w szafie pakiety, po wrzuceniu na ładowarkę pokazały mi środkowy palec. Jeden pakiet ładnie trzymał napięcie i naładował się bez problemu a drugi pokazał "zero" i reanimacja różnymi trybami ładowania nie przyniosła rezultatu. Na forumowej giełdzie kupiłem dwa pakiety 3s 4000mAh a z reglami walczyłem dwa popołudnia. Źródłem problemu okazał się nie ciagły kabel Y ale zanim do tego doszedłem zdemontowałem silniki, rozlutowałem połączenia regulatorów a potem ponownie wszystko montowałem do modelu. Wczoraj udało się wykonać test ciągu statycznego a wynik okazał się zadowalający ... Wynik 4,6 kg ciągu przy masie obecnie zważonego modelu z wyposażeniem i pakietami 5,4 kg wydaje się gwarantować spokojny oblot. Dojdzie jeszcze masa drobnych szpachlowań, pokrycia i lakierowania a także konieczne popychacze lotek i sterów kierunku ale myślę, że do oblotu nie przekroczę wagi 5,7 kg. W takiej proporcji ciągu do masy wychodzi 80% co przy dużym i "lotnym" skrzydle modelu powinno w zupełności wystarczyć 😁 Uspokojony zabieram się za szlifowanie i przygotowanie powierzchni pod krycie koveralem. ms
- 
	Paliwo do silników żarowych zawiera nawet do 20% oleju i ten olej zawarty w paliwie zostaje częściowo spalony w czasie pracy silnika. Silnik jest smarowany paliwem z tym olejem ale jednocześnie olej wraz z paliwem jest spalany. Oczywiście im mniej oleju zostanie spalone tym więcej go zostanie do smarowania ale chyba nie zakładasz, że to się tak pięknie i czysto rozpada na frakcje, że spali się tylko metanol z nitro a olej zostaje i tylko smaruje. ms

 
         
					
						 
					
						