



-
Postów
4 023 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Treść opublikowana przez mirolek
-
Dobrze dają te silniczki i model bardzo dynamiczny 👍 ms
-
Dwusilnikowiec projekt własny
mirolek odpowiedział(a) na Grzesiek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Model ma dość mocy i można mu zwiększyć średnice kół. Najlepiej założyć gumowe balony fi80 albo 100 i będzie sobie radził na ornym polu ms -
W ostatnim tygodniu popracowałem nieco nad kształtem nosa i kabiny Osadzony statecznik poziomy pozwolił na dalsze prace przy ogonie, montaż steru wysokości i długiego popychacza do jego uruchomienia https://photos.google.com/share/AF1QipMCadkusV0x8q8zGgZkcaGCSUmKjpV042KNssjbB0BiH_aQsLwGFclDk02RdxzIkg/photo/AF1QipP0Ux76lfrEqO_pwJDyNBTNEpIxAMKULN-f7F_m?key=SF9BbVhScEV0Z2hwaFQtRnF5blpmWWJWZFBITVlB ms
-
Dwusilnikowiec projekt własny
mirolek odpowiedział(a) na Grzesiek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Czy wpadłeś na to jedyne w okolicy i znajdujące się 200m od Ciebie drzewo?? ms -
Wow ... rozbudowujesz flotę na sezon 2025 ms
-
Cessna 182 2m
mirolek odpowiedział(a) na Marek G. temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Bardzo popularny model ... chyba z racji swojej "elegancji i gracji" 😉, w tym malowaniu zawsze się ładnie w powietrzu prezentuje. Elektryk - jakie serducho zamierzasz tam umieścić? Bardzo mnie interesuje jaki dobierzesz napęd i czym sie kierujesz przy jego wyborze. Jako nieprzejadnany zwolennik spaliny coraz częściej chwieję się w swoich wyborach i rozważam też zmianę silników w budowanym modelu. ms -
Bardzo sympatyczny model i faktycznie ...wymarzony pod coroplast trzymam kciuki i podglądam temat. ms
-
Oczywiście drut jest w mosiężnej rurce, na tych zdjęciach pewnie lepiej to widać Jeśli masz na myśli linkę stalową w sklejkowym orczyku to sklejka 2,5mm a linka będzie miała kompensację na sprężynkach przy serwie co powinno zabezpieczyć przed wrzynaniem się linki w sklejkę a otwór nie powinien się wyrabiać. Tez się zastanawiałem czy nie powiększyć otworów celem wprasowania rurki ale ostatecznie tego nie zrobiłem....."klamka zapadła" ms
-
Zakończyłem wzmocnienia kadłuba a listwy dźwigarowe zostały oklejone balsą w miejscu gdzie zależało mi na pokazaniu płóciennego pokrycia. Te prace pozwoliły na podejście do osadzenia statecznika poziomego a jego montaż musiał zostać poprzedzony osadzeniem koła ogonowego do którego potem nie będzie już dostępu. Przygotowałem zatem prosty mechanizm pozwalający na sterowanie i osadziłem w specjalnie wzmocnionym miejscu w kadłubie. Montaż statecznika poziomego zajął chyba 3 godziny z czego większość to przygotowanie i właściwe ustawienie kadłuba aby jak najprościej potwierdzić w momencie klejenia prawidłowość ustawienia i kąt zaklinowania W takich pracach przydatny jest bardzo inklinometr i przygotowany odpowiedni stelaż do jego ustawienia na osi profilu ostatecznie uznałem że 2,6 stopnia to zbyt dodatnie zaklinowanie skrzydła i w czasie klejenia skorygowałem do + 2 stopnie ... a kadłub po montażu usterzenia prezentuje się chyba całkiem dobrze Po montażu ogona zważyłem wykonane elementy i kadłub jak na zdjęciu waży 1550g a końcówki skrzydeł około 350g ... czyli całość konstrukcji na tą chwilę to 1900g ms
-
Kontynuuje prace w przedniej części kadłuba, układanie moczonych pasków zajmuje sporo czasy ale efekt jest moim zdaniem, zadowalający pierwsza warstwa szpachli akrylowej oraz doklejony klocek balsowy to początek żmudnej pracy związanej ze szlifowaniem i wydobywaniem kształtu ... brudna ale radosna będzie to praca ms
-
Nie mam pliku z którego stelaż powstał, ale ponieważ było trochę pytań w tym temacie odtworzyłem rysunek i mogę wysłać plik .dwg lub .dxf - kontakt na priv-a ms
-
Nie tylko może ale moim zdaniem powinien być prosty 😉 pod kątem osadzasz kieszenie albo tuleję a potem prosty bagnet lub rura na połączeniu. Jeśli w przestrzeni międzydźwigarowej nie masz wykonanych kieszeni a zakładam, że nie skoro dopiero teraz pomysł o dzieleniu skrzydła ... to wykonaj tuleje kartonową lub laminatową, przyklej do wzmocnień międzydźwiagrowych po ustaleniu kąta wzniosu skrzydeł .... i łącz skrzydła prostą rurką węglową lub aluminiową. Najprostsze rozwiązania sa najlepsze 👍 Jak wykonać w 20 minut taką tuleję pokazuje film:
-
Wykonałem "wręgę pierścieniową" wg. wymyślonej koncepcji .. niestety po jednej stronie wręgi mam elementy łączące dwie połówki w czasie składania kadłuba dlatego ostatecznie, po jednej stronie wręgi pierścień z wygiętej na mokro balsy a po drugiej stronie wzmacniające trójkąty. Efekt pozytywny, dało się wyczuć wyraźne miejscowe usztywnienie kadłuba dlatego wykonałem kolejne dwa analogiczne usztywnienia węzłów we wręgach a wczoraj wykonałem też wzmocnienie plecionką szewską .... to rozwiązanie dopełnia całości i chyba problem skręcania został zażegnany. ms
-
...mam nadzieję, że ta rura jedynie do wydrążenia tunelu ms
-
W sobotę zamówiłem linkę jubilerską 0,5mm na Allegro ... też miałem taki pomysł aby linkę przewinąć przez podłużnice w kilku miejscach a resztę na sterowanie kola ogonowego wykorzystam. ms
-
Malowanie srebrne bez przezierności. Tak też kombinowalem , to właściwie kontynuacja zewnętrznej powłoki ułożona w środku ms
-
Dobry jest .... zdecydowany na wszystko 😅 ms
-
Myślałem o wykrzyżowaniu prętami ale klasyczna płaska kratownica to bardziej zginanie poprawia niż skręcanie a o zginanie przy takiej wysokości przekroju sie nie obawiam Skręcanie w takim przypadku poprawiłoby bardzo mocne usztywnienie węzłów i zastosowanie w jednym węźle dwóch przekątnie montowanych prętów między kolejnymi wręgami i wzajemnie usztywnionych w miejscach przecięcia ... coś jak na szkicu Ten temat już kilka dni mi spać nie daje ... bo kadłub wielopodłużnicowy jest właściwie sztywny ale gdy założyłem na sucho ogon to da się wyczuć jego rotację. Kombinuje tak, pełna skorupa załatwia temat ale skoro jej nie ma to muszę zapewnić analogiczne usztywnienie połączenia listewki (podłużnicy) osadzonej w wrędze jak skorupa i rano obudziłem się z pomysłem "wręgi pierścieniowej" ...tak to nazwałem na swoje potrzeby czyli paska balsy o szerokości ok 3cm podklejonego od środka kadłuba między wszystkimi podłużnicami z jednoczesnym połączeniem krawędzi z wręgą. Sprawdzę ten pomysł ms
-
Ster wysokości powstawał równolegle ze sterem kierunku ale po ustaleniu jak przenikają się płaszczyzny obrotu musiał ulec korekcie a skończony ogon wygląda teraz tak okleiłem też balsą dół kadłuba, wykonałem otwór rewizyjny w miejscu częściowo usuniętych środkowych żeber skrzydła i zabrałem się za oklejanie od góry Ponieważ kolejny raz zmieniłem plan i postanowiłem pokazać ugięcia płótna na kadłubie a tym samym nie pokryłem całego "cygara" balsą jak pierwotnie zakładałem a jedynie około 30% od dołu kadłuba pojawił sie problem braku odporności na skręcanie części ogonowej Oczywiście sytuacja się poprawi po założeniu pokrycia ale coś musze jeszcze wymyśleć aby sztywność kadłuba poprawić. Zakładając wcześniej obłożenie balsą w całości nie wykonałem żadnej usztywniającej konstrukcji wewnątrz kadłuba jak Paweln7 w swoim PWS. Chcąc wykonać model bardziej realistycznie a zarazem lżej, zrezygnowałem z dużej części usztywniającej powłoki a ponieważ przekrój jest okrągło-eliptyczny a podwójny ogon szeroki i obciążony statecznikami na końcach, będzie powodował skręcanie kadłuba w części ogonowej. Mam zagwozdkę jak to poprawić i kombinuje troche jak lewica w polityce .... musze rozwiązać problem który sam wygenerowałem 😅
-
Sprawdź czy problem nie wystąpił na początku lub na końcu bowdena, odetnij po 5mm i sprawdź czy działa ... jeśli nie to cały bowden do wymiany. ms
-
Przyspieszacz zagotował CA a ten "wgrzał" się w rurkę i blokuje potem popychacz ... zdarzyło mi się to dwa razy i od tego czasu montuje bowdeny punktowo. ms
-
ładny wzorek malowania ms
-
Może kiedyś obecny układ mocowania podwozia pełnił również rolę kieszeni na sklejkowy bagnet łączący skrzydła ? Po zmianie łączenia na rurę coś zostało coś zmieniono i wyszła dziwna kombinacja w której te mocne sklejkowo-listwowo-balsowe dźwigary pozwalają na montaż podwozia ale nie pełnią roli konstrukcyjnej w zakresie nośności skrzydła. Podzielam w pełni zdanie Stanisława. ms
-
Dźwigar faktycznie dość pancerny ale kolo chowa sie pod kadłub a skoro centropłat jest wklejony na stałe w kadłub to w miejscu koła dźwigar już nie jest intensywnie zginany. Możesz zrobić wymian od strony natarcia i złapać dźwigar na wysokości kadłuba gdzie zginanie będzie największe a drugi wymian osadzić za kołem w obrysie żebra ... dźwigar osadzony w samym środku żebra niesie mniej niż te listwy sosnowe obok, osadzone na skraju żebra.... idea mocnego dźwigara (a właściwie dwóch dźwigarów) tuż za listwą natarcia w środku wysokości przekroju jakoś do mnie nie przemawia w kwestii zwiększenia nośności czy minimalizowania skręcania. EDIT: Może dlatego te dźwigary są dwu_listwowe po jednej stronie aby osadzić tym podwójnym elementem od góry skrzydła i w miejscu kola usunąć listwę pojedynczą i połowę balsy wewnątrz ... moim zdaniem koło schowa się w takim układzie w skrzydło a sklejkowe boki dźwigara przeniosą wystarczająco dużo w miejscu usunięcia listwy pojedynczej. ms
-
czarno-biały film (urywek dotyczący RWD-11) oglądałem kilka razy .. nie wiedziałem, że jest też wersja kolorowana. Zastanawiałem się, czy to z jakiejś gry komputerowej 😂 ms