-
Postów
4 162 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
37
Treść opublikowana przez mirolek
-
Czy ktoś może pomóc rozwiązać dylemat .... jaki kolor miały oznaczenia SP-ASX na samolocie? Przywołana już tu wcześniej książka "Dolnopłatowe samoloty RWD" podaje, że oznakowania były namalowane jako czerwone analogicznie jak strzała na boku kadłuba. Kolorowany film "dziewczyna szuka miłości" pokazuje oznakowania i strzałę jako czarne a model kartonowy RWD-11 wydrukowano z czerwona strzałą i czarnymi oznaczeniami SP-ASX. Google podaje, że oznakowania były czarne ale już google IA podała ... że były czerwone Komu tu wierzyć i kogo słuchać .... patrząc na kolorowany film widać białą obwódkę oznakowań namalowanych na strzale co moim zdaniem sugeruje, że oznakowania mogły być czerwone jak strzała i dlatego separowano litery białą obwódką aby się nie zlewało. Czy mogło byc tak, że oznakowania na skrzydłach były czerwone a na kadłubie czarne ? Czy ktoś może coś wiążącego podpowiedzieć? ms
-
pół wręgi uzupełniają konstrukcje kratową do właściwego obrysu przekroju. Można wprowadzić pełne wręgi (dużo więcej cięcia piłką włosową w tamtych czasach) ale wtedy zmieni się nieco układ szkieletu konstrukcyjnego. Cieszy fakt budowy kolejnego modelu z tych dobrych i sprawdzonych planów ... jakie serduszko dla niego planujesz? ... i jeszcze jedno pytanie, skoro wersja BIS to dlaczego montujesz podwójne drzwi do kabiny? ms
-
11ego listopada polskie skrzydła w górę
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Imprezy modelarskie
Nie wiem komu się udało polatać w dniu święta narodowego, pogoda była średnia ale kolejnego dnia było zdecydowanie lepiej i z tych dwóch wypadów na lotnisko zmontowałem krótki filmik .... może będzie inspiracją do takich lotów za rok ms -
Dziękuję, Mam nadzieję, że loty będą udane a czuwać nad tym będzie dwóch pilotów .... właściwie pilot i jego klon, którego starałem się uniepodobnić do samego siebie Budżetowy zakup ale efekt chyba OK. przygotowałem też specjalną półkę na magnesach, aby po założeniu pakietu figurki łatwo mocować w odpowiednim miejscu kabiny ...i aby mieli pełny widok i kontrolę lotu. wkleiłem tez boczne szklenie ale zamiast wykończenia paskami AL z puszki po piwie zastosowałem folię PVC - efekt jest gorszy ale przyklejony pasek nie odstaje i nie zadzieram go jak narożniki metalowych paseczków jakie zastosowałem w kokpicie. Nie wiem czy jest to rozwiązanie ostateczne bo metalowe wykończenie bardziej mi się podoba ale funkcjonalność w modelu latającym RC jest nie do przecenienia. Jeśli macie jakiś pomysł a trwałe wykończenie obramowania okien .... to chętnie skorzystam. ms
-
Przyszedł mi do głowy taki pomysł aby w dniu 11 listopada zostawić w domu Extry, Pippery czy inne FunCub-y a zabrać na lotnisko polskie skrzydła. Pewnie nie każdy ma model polskiego samolotu ale myślę, że większość z nas ma model jakiegoś PZL-a, LWS-a czy RWD, może ma Prząśniczkę, DKD ... a może Wicherka czy zwykłą Jaskółkę. Idea jest taka aby doczepić biało-czerwoną wstążkę lub biało-czerwoną naklejkę, wypuścić i nagrać w locie taki model Każdy na swój sposób świętuje odzyskanie niepodległości ale taki mały "challenge" polskich skrzydeł byłby chyba ciekawym doświadczeniem .... co myślicie ??? ms
-
tak, silniki są na jednym kanale połączone kablem Y ms
-
Tak, jest za ostry bo nie zrobiłem jeszcze reflektora lądowania ... to znacznie skraca nos. Pilot jak ten na zdjęciu też będzie, błyskawica i napis "Wola" też Podwozie skróciłem względem pierwszej przymiarki i dużego zapasu nie ma bo śmigła 12" są naprawdę duże. ms
-
Tak, model poleciał i w powietrzu radził sobie całkiem dobrze. Lot trwał ponad 5 minut a w pakietach zostało jeszcze 3,71 - 3,74 na celach, czyli jeszcze trochę prądu było. Na przyszłość time-er na 5 minut i będzie jeszcze prądu na dodatkowe podejście. Model leciał moim zdaniem dość powolnie i tu mnie zaskoczył. Może to majestatyczne składanie się do skrętu to efekt jego wielkości a może ustawione wychylenia lotek dobrałem tak aby nie generować zbytniego ryzyka co dało pożądany ... efekt pasażerskiego samolotu. Lekkie zadzieranie po starcie udało się strymować i wyrównać lot który w dalszej fazie nie wymagał trzymania drążka. Możliwe jest zatem lekkie niedoważenie nosa które poprawię do oblotu po wykończeniu modelu. Najgorsze przyszło w momencie przyziemienia bo wychodząc z zakrętu pod mały wiatr nie utrzymałem wyrównania tuz nad ziemią. Zbyt szybko utraciłem prędkość i model twardo siadł na trawie co spowodowało trzask i złamanie mocowania podwozia. Straty niewielkie ale zamocowanie podwozia trzeba jeszcze przemyśleć i wykonać je ponownie z amortyzacją która takie twardsze lądowanie powinna przyjąć bez szkody dla modelu. Zmontowałem w nocy filmik z tego zdarzenia. ms
-
Dobre Dla regulacji wychyleń serw i testów w ogrodzie, spiąłem pakiety wtyczką na 3s i byłem ciekaw czy model ruszy z miejsca. Ruszył jeszcze przed końcem zakresu regulowanych obrotów. Jak podłącze 6s to powinno model "wyrwać" nawet na nie całkiem nisko skoszonym lotnisku 👍 ms
-
Szykując model do pierwszego lotu, umieściłem pakiet w części dziobowej a pozostałą przestrzeń wypełniłem pianka poliuretanową. Powstało tym samym gniazdo w którym pakiet bezpiecznie jest ulokowany aż do samego przodu kadłuba ....a do zakotwienia, wystarcza jeden rzep w miejscu gdzie mam dostęp przez zdejmowaną kabinę. Zamontowałem też półkę która przykryła serwa aby nie były widoczne przez boczne okna, wstawiłem z patyczków szaszłykowych elementy rurowej konstrukcji kadłuba oraz zamontowałem klapkę rewizji od spodu. Korzystając ze słonecznej pogody, model pokryłem warstwą farby podkładowej. Wyważyłem tez ostatecznie model i z balastem 60g na nosie waży do lotu 5780g - moim zdaniem to całkiem dobry wynik Prosty test potwierdził gotowość modelu do pierwszego startu. ms
-
Zupełnie nie rozumiem skąd te wnioski. Większość budowanych makiet przekracza 100g/dm2 a czasem nawet 150g/dm2 i jak napisał Andrzej ... dopiero wtedy zaczyna się latanie 😉 Mój model nie jest makietą w sensie jakości wykonania ale trzyma wymiary oryginału i pod tym kątem, do tego zaszczytnego grona aspiruje. Nie jest zatem 'teoretycznym samolotem" o dużej powierzchni nośnej wg. upodobań budowniczego a odwzorowaniem oryginału który miał takie a nie inne proporcje. Budując tej wielkości model (2,5m rozpiętości) mam wrażenie, że powstał jako konstrukcja stosunkowo lekka a obciążenie 80g/dm2 go nie dyskwalifikuje ... dlatego stwierdzenie "trochę cegła" zabolało Policzę, przy tej samej rozpiętości skrzydła i zachowaniu prostokątnego obrysu jak bardzo zmieni sie obciążenie pow. nośnej - zakładam, że spadnie o 30%...ale wtedy nie będzie to RWD-11. Te "szpiczaste skrzydła" wyglądają pięknie i mam nadzieję okażą się wystarczająco nośne. EDIT: Policzyłem jeszcze raz w Cad-ie powierzchnię i przy wadze modelu 6kg, otrzymałem wskaźnik obciążenia pow. nośnej 69,76. Po zmianie obrysu skrzydła od centropłata do końcówki na prostokąt i tej samej wadze wskaźnik obciążenia pow. nośnej wynosi 56,6 .... czyli zmiana około 20%. Odpowiednio WCL (jeżeli nie skopałem czegoś z przeliczaniem jednostek) dla mojego modelu wynosi 13 a przy skrzydle prostokątnym 9,5. Nie bardzo potrafię zinterpretować wskaźnik WCL (na kolorowej skali różnica znaczna ale bez sprawdzenia dla innych modeli jakimi latam nie czuję tego wskaźnika w przełożeniu na konfiguracje modelu) ale wskaźnik ok.70g/dm2 mnie bardzo cieszy 😃 Nie martwiło mnie 80g/dm2 a 70g/dm2 sprawia, że czuje się spokojniejszy EDIT raz jeszcze ... zainteresowany dyskusja o wskaźnikach policzyłem obciążenie powierzchni nośnej dla moich kombatów ACES, najlżejszy jakim latam na zawodach ma obciążenie pow. nośnej ok 75 g/dm2 .. a taki już po kolizji i naprawie 87,6 g/dm2 - oba startują z ręki, latają doskonale i pięknie szybują na podejściu do lądowania. czas na pointe: wskaźnik jak sama nazwa wskazuje ... coś wskazuje ale moim zdaniem nie przesądza czy tez nie udowadnia niczego. ms
-
Dziękuję za miłe słowa Z szybkimi modelami jakoś sobie radzę 😉 a RWD-11 przy wadze 6kg będzie miał obciążenie pow. nośnej na poziomie 80g/dm2. To całkiem akceptowalny parametr. Jeśli kąt sklinowania jest ustawiony prawidłowo i nie popełniłem błędu w odwzorowaniu profilu czy ustawieniu silników to model powinien być w locie przewidywalny ... mam nadzieję, że tak właśnie będzie ms
-
Oklejanie koveralem zakończone a rodzina z ulgą przyjęła tą wiadomość . Mimo pracy w garażu i wentylacji, nitro i tak było czuć w całym domu. Na dziś większość pokrycia już odprasowana ale w detalu jeszcze konieczne kilka poprawek - na oprofilowaniu skrzydła (wklęsły łuk) niestety po jednej stronie pokrycie się podniosło 🥴 Zabrałem się za szklenie. Proste pasy wzdłuż kadłuba nie powinny stwarzać problemów dlatego na początek wybrałem kabinę pilotów ... i wyszło moim zdaniem akceptowalnie. ms
-
Dziękuję, Fakt, że model wcześniej nie był odwzorowany z jednej strony motywuje i podkręca adrenalinę "tego co pierwszy raz" a z drugiej rosną obawy przed porażką. Pokrycie na ukończeniu, pozostało mi szklenie. Elementy laminatowe spasowane , wyposażenie zamontowane, coraz większą czuje presje związaną z oblotem. Nie mam żadnej pewności czy przyjęte na początku projektu założenia okażą sie słuszne a rok budowy nie skończy się katastrofą.....w ciągu miesiąca pewnie wszystko się wyjaśni. ms
-
Skrzydła skończone i uzbrojone pokrywam koveralem kadłub .... a że było wczoraj piękne słońce to wystawiłem model do ogrodu na małą prezentację ms
-
RWD-5 w skali 1:4 - odbudowa - W. Schier
mirolek odpowiedział(a) na SowaFSO temat w Modele spalinowe
Zdjęcie nie całkiem pozwala określić wielkość. Przy takiej średnicy, powierzchni klejenia jest już duża i będzie trzymać. Dla pewności wiertło 1mm i zagięty drucik jako zawleczka 👍 ms -
Sprawdź finalnie po wyważeniu masę modelu do lotu (w gramach) i podziel przez powierzchnię skrzydła obliczoną w dm2 ... to oczywiście kolejny wskaźnik i kolejne przybliżenie ale podobnie jak zmierzony ciąg statyczny pozwala sprawdzić czego można się spodziewać w pierwszym locie. Telemaster duży czy mały bardzo dobrze lata, moim zdaniem przy wyważeniu na 1/3 cięciwy, ciągu statycznym powyżej 0,6 i obciążeniu do 80g/dm2 nie masz sie czego obawiać. ms
-
Stosunkowo niewielki model, kadłub z jednej deski balsowej wykonany. Serwa przywróciłeś z ogona pod skrzydło zatem co tak ciąży ... że 300g balastu potrzebowałeś? Model ma krótki przód, ale ramie sił wyjdzie zapewne 1 : 5 ... może 1 : 6. Czyli aby zredukować 300g balastu musisz ulżyć ogon o 60g-50g a tyle chyba nie ważył cały układ stateczników w wykonaniu płytowym (?) Jeśli płytowy statecznik jest zbyt ciężki, zawsze można go otworować a kilka dużych dziur ulży nieco konstrukcji bez utraty sztywności. Ostatecznie możesz też pokombinować z wysunięciem do przodu silnika. Jeśli wykonujesz nowy kratowy statecznik to na pewno sytuacja sie poprawi ale ... że aż 300g balastu na nosie potrzebowałeś to nie brałem wcześniej pod uwagę, dużo z dużo przy tej wielkości modelu. ms
-
RWD-5 w skali 1:4 - odbudowa - W. Schier
mirolek odpowiedział(a) na SowaFSO temat w Modele spalinowe
ładnie to pracuje 👍 Mam jednak pytanie o klejenie pręta węglowego do gwintowanej końcówki snap-a ... jaka średnica i na czym kleiłeś? Po obu stronach pręta węglowego masz analogiczne rozwiązanie a pytam dlatego, że takie połączenie jest na przemian ściskane i rozciągane. Niestety nie mam dobrych doświadczeń w tym zakresie bo wklejony pręt lubi wyskoczyć z tulei. Drgania silnika, nieodtłuszczone połączenie, zbyt płytkie wklejenie ... różne mogą być przyczyny ale niestety już mi sie to zdarzyło, że pręt "wyskoczył" z takiego połączenia. ms -
Etykieta z nowej paczki odpowiada tekstem tej sprzed kilku lat ... ale czarno-biała nie budzi zaufania wyglądem jak z kserokopoiarki 😂 Na szczęście materiał naciągnął się jak ... koveral zatem nie ma sensu drążyć tematu. Przyjmuje, że to firma dokonała ulepszeń własnego produktu i "celem zachowania najwyższej jakości usług" poprawiła, skorygowała, ulepszyła itp. .... z ta myślą łatwiej mi zaakceptować wydatek związany z zakupem 😉 ms
-
Zaczyna się sezon zmiany opon, proponuję podejść do warsztatu i "wynegocjować" pasek samoprzylepnych ołowianych kostek które stosuje się do wyważania kół. Dokleić można nawet na kadłub od zewnątrz. ms
-
Mam wrażenie, że przesadzasz Nie po raz pierwszy trzeba doważyć nos w modelu i trzeba to zrobić, aby uzyskać prawidłowe wyważenie. Ciężki tył w modelu to nic innego jak finalnie nieco cięższy model ale to nie oznacza, że będzie problem z lataniem. Wiele razy sie już okazało, że nieco cięższy model lata lepiej bo mniej reaguje na boczny wiatr czy nagrzany pas przy podejściu do lądowania. Telemaster ma duże, proste i lotne skrzydło a balastowanie nosa mu nie zaszkodzi. Proponuje nie kombinować ze statecznikami a prawidłowo wyważyć model odrobiną balastu (lub większym pakietem) i sprawdzić jak lata. Jeśli masz wątpliwości czy model poleci, sprawdź ciąg statyczny i porównaj z tabelką jaką zamieściłem pod koniec tego filmiku. ms
-
Do oblotu jeszcze trochę ale małymi kroczkami do przodu... Stateczniki i prawe skrzydło pokryłem koveralem jeszcze ze starych zasobów. Aby kontynuować prace otwarłem nowe opakowanie jakie kupiłem na e-bay-u i trochę sie zdziwiłem ... to inny materiał a różnica widoczna gołym okiem. Inna gęstość materiału, wydaje się cieńszy ale gęściej tkany i gorzej się przesącza lakierem .... czy ktoś miał już takie doświadczenie? Brakło mi lakieru aby dokończyć lewe skrzydło i jeszcze tego nowego nie prasowałem. Mam nadzieję, że naciągnie się jak zawsze. ms
-
Sławek, dziękuje i pewnie skorzystam po oblocie modelu. Na teraz przyspieszam aby przed zimą go ulotnić, może nawet bez malowania i klapek podwozia co pozwoli na korekty gdy model potwierdzi, że potrafi latać. Sam wiesz jak mało jest materiałów na temat tego modelu i ten projekt to raczej autorskie podejście wzorowane na .... i to stwierdzenie, "autorskie" może okazać się najbardziej zawodnym elementem 🤔 ms
-
... przesadzasz z tą waloryzacją 😂 ms
