Skocz do zawartości

czarobest

Moderatorzy Forum
  • Postów

    1 281
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi opublikowane przez czarobest

  1. Stanisław, spokojnie. Wiesiek chciał zaoferować pomoc, miałbyś okazję sprawdzić śmigło, jak rozumiem praktycznie gratis, a jeśli Cię to nie zainteresowało, to wystarczyło spokojnie odpowiedzieć, że dziękujesz i szukasz opinii - myślę, że sam widzisz, o ile byłoby przyjemniej :), ewentualnie pominąć ten post i też nie byłoby tematu.

    Po co wprowadzać nerwową atmosferę? ;) Ale na tym zakończmy ten temat i reszta niech już będzie o śmigłach ;).

  2. Dostałem w tamtym tygodniu paczkę od Grześka @Grzesiek z przeciwtłokiem i dyszą wraz z iglicą, które mają posłużyć do naprawy Sokoła :). Jeszcze raz ogromne dzięki! :)

     

    1581478136_ContraPiston(6).thumb.jpg.65589c7ff101ce069a7f9dfadd53c3c0.jpg

     

    Dysza oczywiście pasuje i po lekkim czyszczeniu wystarczy ją przykręcić, przeciwtłok był jednak troszkę zbyt duży, choć Grzesiek już i tak sporo go zmniejszył u siebie. W związku z tym musiałem troszkę go dopasować.

    Wydrukowałem sobie uchwyt z pasującym gwintem, nie musiałem go nawet za bardzo mierzyć, bo Grzesiek trafił i był to gwint 12x1 :).

     

    1879337660_ContraPiston(1).thumb.jpg.94b70e59d3a4963a309b5fde38352b86.jpg1089554777_ContraPiston(2).thumb.jpg.38d8ce756bcc6905ef5773c33ecb4241.jpg

     

    Posłużyło to do zamontowania przeciwtłoka w wiertarce i łatwiejszej i równej obróbce papierem. Uprzedzając - wiertarka ma stopioną głowicę - to efekt pożyczenia sąsiadowi, aż taki zdolny nie jestem :P.

     

    372978231_ContraPiston(3).thumb.jpg.d6d605c0b2461623b4015155fe7e4a16.jpg

     

    Początkowo przeciwtłok nie wchodził w ogóle w cylinder, musiałem troszkę zjechać, sprawdzając oczywiście co chwila czy już.

     

    408730996_ContraPiston(4).thumb.jpg.6590729173cdef8b476d8c0d7739867b.jpg2060591330_ContraPiston(7).thumb.jpg.cac785382680f25cfb9ad74a10ffa0a3.jpg

     

    Osiągnąłem efekt taki, że wchodzi tak jak przeciwtłoki w innych silnikach, które mam, czyli z pewnym oporem. Dochodzi do końca i jest szczelny więc powinno to działać jak należy :).

     

    907262047_ContraPiston(8).thumb.jpg.4e7227ae45f450345ffa9923cf76807d.jpg1510339657_ContraPiston(9).thumb.jpg.5a889f3640cf1a75860d82edce67e4d4.jpg

     

    Teraz pora na dorobienie korbowodu :D, to już będzie piąty z moich rąk, więc liczę, że też się uda i jeszcze ten silnik zagada.

    • Lubię to 4
  3. 18 godzin temu, paulusr napisał:

    Niektóre serwa mają czujnik Halla - Część serw KST i wszystkie Frsky. Ale takie firmy jak JR i MKS wycofały się z czujników Halla o ile dobrze wyczytałem. Dobre potencjometry /czyt. w droższych serwach / nie sprawiają kłopotów.

     

    Dzięki, nie spodziewałem się, że jest tam Hall, a jakoś nie mogłem tego dostrzec po fotkach ani w specyfikacji (a teraz widzę, że FrSky ma to w zakładce "Features", a nie w specyfikacji :P), a do takich serw to nie wiem, czy kiedyś dojdę więc nie miałem w ręku :). O wycierających się potencjometrach słyszałem głównie od osób latających z kontrolerem, czyli często ze stabilizacją, tam pewnie te serwa pracują troszkę inaczej i muszą więcej się nakręcić i stąd taka opinia :). Choć jakość też ma na pewno znaczenie - tyle że ostatnio wymieniałem sobie potencjometr w kółku od myszki komputerowej, bo stary wariował po paru latach - a był to niby ALPS ;).

  4. 20 godzin temu, cZyNo napisał:

    ...Nie mają najsłabszego ogniwa w postaci szczotek, więc "elektrycznie" będą wieczne, jak byś ich nie katował.. Pytanie jak są wytrzymałe mechanicznie.

     

    Tak z czystej ciekawości, bo zwyczajnie nie wiem, to tam potencjometru nie ma? Bo z tego co wiem to potencjometr wyciera się często szybciej niż szczotki, więc dalej ten element "elektryczny" choć i też "mechaniczny" pozostaje i serwo wieczne nie będzie :). Ale nie wiem, może są inne rozwiązania, stąd pytanie :).

  5. 41 minut temu, Remarek napisał:

    Dzięki. Właśnie tej wiedzy mi brakowało. Poszukuję silnika do Wicherka 25.

    To myślę, że dorwiesz dość jakiś silniczek w przedziale 2.5 - 3.5 ccm, w zależności czego oczekujesz. 
     

    46 minut temu, Remarek napisał:

    Czy 30 godzin eksploatacji na mieszance z dodatkiem 25% nitro to dużo dla żywotności silnika żarowego?

    To zależy :). Myślę, że jeśli był używany z głową i w paliwie nie brakowało oleju, a także nie jest to jakiś niesamowicie wysilony silnik, to te 30 godzin nie stanowi problemu i będzie Ci jeszcze służył, ale po samych motogodzinach za dużo stwierdzić się nie da.
    Jak masz go w ręku, to będzie Ci w miarę łatwo stwierdzić odpalając go :D, a jeśli nie znasz jego historii, to przed tym (i kręceniem) polecam zajrzeć do środka czy nie ma tam niespodzianek i przejrzeć łożyska :).

     

  6. Zrobić się da wszystko, pytanie czy warto :).


    Silniczki "samochodowe" są zrobione tak, że kręcą się wysoko i, tak zakładam, nie mają dużo mocy przy niższych obrotach. Pewnie dałoby się bawić rurą rezonansową, żeby miał moc gdzieś niżej, ale to raczej duża zabawa :). A przez to trzeba by stosować raczej małe śmigła, a do tego duże obroty to zapewne duża prędkość. W sumie taki silnik może zdałby się w napędzie typu GDF (czyli "żarowy EDF").
    Do tego chłodzenie takiego silnika jest wydajniejsze i zwyczajnie w modelu samolotu mógłby on się nie dogrzewać.

     

    Zależy czy to ma być projekt typu - chcę to zrobić dla zabawy, bo tak - czy może masz motorek i chciałbyś go użyć w samolocie. W pierwszym przypadku to jasne, że jak się chce, to można się bawić i pokazać, że się da :), w drugim lepiej na pewno poszukać jakiegoś używanego silnika "samolotowego" i latać :).

  7. Jeśli chodzi o szary to mam taki w modelu, może zdjęcia jakoś Ci pomogą :). Tutaj skrzydło i stateczniki są kryte tym "Szarym 11": https://modelemax.pl/pl/oracover-standard/7508-oracover-standard-szary-11-cena-za-1-metr

    Daję link, skąd dokładnie kupowałem, to nie reklama, ale żeby było wiadomo i nie było pomyłki czy dokładnie o taką folię chodzi :).

    Jak dla mnie to raczej połysk :) - chociaż teraz to już zwątpiłem, więc liczę, że na coś Ci się te fotki zdadzą :).

     

    EDIT: A jednak się sam pomyliłem, nie usuwam, żeby już nie mieszać, ale ten mój szary to "11", a nie "011". Niby ten sam kolor a inny rodzaj folii, ale nie wiem już sam. Sorry za zamieszanie ?.

  8. W dniu 29.10.2021 o 18:26, d9Jacek napisał:

    szukaj Kolibra z niklowanym karterem... ten będzie chodził

    Wybór raczej nie jest ogromny, na razie mam jeszcze troszkę motorków do zrobienia także jednak pozostanie to na przyszłość, ale dzięki za informację :).

     

    W dniu 29.10.2021 o 21:58, Grzesiek napisał:

    Czarek zapodaj calą serię!CCCP.

    Odpisuję dopiero dzisiaj, bo chciałem od razu wrzucić fotkę z jeszcze jednym motorkiem z tegoż regionu, ale musi to poczekać, bo stan fajny, ale łożyska trzeba zmienić :). Taka mała zdrada co będzie następne z paczki od Marka @m2z :).
    Ale wszystkie moje OTMy pokazywałem w poprzednich postach (razem z filmami), przed otrzymaniem ich od Marka, z rosyjskich wynalazków miałem tylko RYTM'a 2.5 (też jest film, do znalezienia w liście w pierwszym poście tego tematu, który ciągle aktualizuję :)).
    Swoją drogą film z jego odpaleniem zebrał sporo wyświetleń :P.

     

    11 godzin temu, Rysiek napisał:

     Mam kolibra z pękniętym karterem tuż przed gaźnikiem. Rzucam pytanie przy okazji , czy któryś z kolegów ma tę część .Chętnie dam nowe życie temu maluszkowi .

    Miałem dopisać, że może dało by się to skleić "płynnym metalem" tak jak to robiłem nawet z wydechem, albo pospawać (tak jak to na przykład Mariusz @f2cmariusz pokazywał), jeśli to nie jest jakieś ogromne pęknięcie, ale widzę że jak zwykle znajdzie się pomoc i Jacek już napisał, więc chyba nie ma co kombinować :). Powodzenia z reanimacją :).

  9. 35 minut temu, witold_pi napisał:

    chylę czoła, mnie się nie udało ani striża ani sokoła ani kolibra odpalić,  nie wiem ile odkręcasz iglicę?

    Z tej rodzinki brakuje mi Kolibra :), na pewno w odpaleniu pomaga ciut większa zawartość oleju w paliwku, a może dodatek też coś zdziałał. Jeśli chodzi o odkręcenie iglic to trudno mi powiedzieć, bo raz, że w każdym było inaczej, a dwa, że robiłem to mocno na czuja. Wychodząc z silnikiem, zakładałem wężyk i dmuchałem od pozycji zamkniętej, aż powietrze nie zaczynało lekko lecieć - dawało mi to punkt wyjścia, kiedy paliwo zaczyna przechodzić. I od tego punktu już było blisko do ustawienia, przy którym silnik zapalał. Jednak do odpalania i ustawiania stopnia kompresji dawałem niewielką ilość paliwa strzykawką prosto do cylindra.

     

    24 minuty temu, d9Jacek napisał:

    a mnie udawało sie wielokrotnie....z mniejszymi były problemy.....w Striżach strzelały tarcze wału korbowego->> błąd technologiczny

    Sokoły ładnie poddawały sie  tuningowaniu...efektywnie?

    No na szczęście jak, pokazywałem stronę temu, w tych Striżach komuś powyginały się tylko korbowody, dzięki czemu coś mogłem zdziałać :).
    Na tuning może przyjdzie kiedyś czas :D.

  10. 34 minuty temu, jarek996 napisał:

    Koniec z odpalaniem wsrod brzozek ? 

    Bardzo możliwe, liczę jednak, że jeszcze jakiś motorek się załapie (oby jak najwięcej) :P.

     

    31 minut temu, Grzesiek napisał:

    Czarek zmierz srednice tulej mam jakiś przeciw tłok to jak podpasi to będzie twój.Rozpylacz produkcji CCCP

    Wychodzi mi maksymalnie 14.6 mm, choć pomiar średnicy wewnętrznej tą suwmiarką może być troszkę błędny. Ale ten przeciwtłok wygląda bardzo podobnie do tego z pierwszego Sokoła - ze zdjęcia wygląda jak by był wklęsły, a tutaj chyba taki powinien być, bo i tłok jest wypukły (tak jak pisałem i pokazywałem w poprzednim Sokole ;)).
    Bardzo dziękuję za propozycję, zastanawiam się jaka powinna być tolerancja (i czy by np. wszedł z podobnym oporem jak te z innych samozapłonów, czy w ogóle). Ale można by może ostrożnie spróbować- więc chętnie bym skorzystał i najwyżej Ci odesłał :).

  11. Znowu przerwa, różne sprawy i ciężko się do tego w kuchni rozłożyć, żeby za dużo nie przeszkadzać :).
    Mam też nieciekawą wiadomość, że moja miejscówka do odpalania (kto oglądał filmy, ten kojarzy ;)) może wkrótce zamienić się w jakieś osiedle, bo lasek wykupił deweloper :(. Także, muszę powoli rozglądać się za nowym miejscem, co wcale takie proste nie jest, nadzieja jest w tym, że w przyszłym roku będę miał lepsze miejsce niż dotychczas :). No ale to tak przy okazji się wyżalam :D.

    Podłubałem co nieco i wyczyściłem Sokoła, o którym tu wcześniej pisałem. Jest mocno zdekompletowany, brakuje tylnego dekla, korbowodu, dyszy z iglicą i przeciwtłoka - lista jest długa i z moim warsztatem nie do ogarnięcia, także motorek będzie musiał poczekać na lepsze czasy lub jakieś szczęście :).

     

    Nie robię "studyjnych" fotek porównawczych, bo na nie przyjdzie czas, jak motorek wróci do żywych :). Także małe porównanie:
    1499427983_Beznazwy-1.thumb.jpg.fff0e3e670e230012fbab03fff8bd4a3.jpg

    Widać nalot na wale, czyściłem to delikatnie i jest gładziutko, dlatego jedynie nasmarowałem i nie dłubałem mocniej. Tłoka poza lekkim przetarciem szmatką też nie ruszałem (jak zwykle zresztą) stąd też widać na nim "brud", ale moim zdaniem nie warto z tym walczyć, bo można jedynie coś pogorszyć, a to nie będzie miało negatywnego wpływu na ewentualną pracę w przyszłości (albo się lekko dotrze, albo zrobi za uszczelnienie :P).

     

    Coś, co mnie zastanawia, to bardzo krótki gwint głowicy na cylindrze, Sokół numer jeden (zdjęcia są parę postów temu) miał go dużo więcej i trzeba było głowicę sporo dłużej dokręcać :P.

    20211028_141325.thumb.jpg.fd3b072e12b8fcba06378a718d02728a.jpg

     

    O tutaj widać ten gwint w Sokole numer jeden, ten w numerze dwa widać powyżej :).

    image.png.5fece2f3936aaa3596fa2f73a582ffa5.png

     

    No i jutro zabieram się za kolejny motorek od Marka, a potem czeka mnie jeszcze coś :).

  12. To jest "dronowy" regulator i nie posiada on wbudowanego BEC'a, czyli regulatora napięcia zasilającego odbiornik i serwa - zazwyczaj 5V. Wtyczka pewnie jest okej, czarny to masa (-), a drugi przewód to przewód sygnałowy tak jak zazwyczaj :). Także nie zamieniaj kabelków :)
    Jeśli chcesz go użyć, to potrzebujesz osobne zasilanie do odbiornika i serw np. w postaci BEC'a. Jednakże najprostszym wyjściem może być kupno regulatora z już wbudowanym takim układem, wtedy z jednego akumulatora zasilisz i silnik i odbiornik z serwami.
    Jak coś niejasne i nie dasz rady znaleźć odpowiedzi na forum czy w internecie to pytaj :).

  13. Zerknji sobie na sąsiedni temat: 


    No i od siebie mogę polecić jakieś ToTo, ja zaczynałem od "0" (z lotkami). Akurat metr rozpiętości, przyjemna budowa, bardzo dokładnie opisana (na stronie jest też trochę wskazówek modelarskich), a model latał super i był naprawdę pancerny :). No i dość tanio wychodził jeśli to też ma znaczenie. Aczkolwiek na pewno to nie jest jedyna dobra droga ;).
    http://www.motylasty.pl/modele.html

  14. Przed sprawdzaniem kompresji silnika, o którym nie wiesz, jaką miał historię, rozebrałbym go ostrożnie i przejrzał, wyczyścił, złożył stosując olej i dopiero sprawdzał.
    No i z tą kompresją różnie bywa (jak w wątku obok :)), a mimo to silnik może śmigać).

    A czemu tak? Nie wiadomo co jest w środku, czy piasek, czy jakiś inny syf, a jeden obrót z takimi niespodziankami (a już na pewno bez oleju) może znacznie pogorszyć stan motorka.
    Chociaż po poprzednim poście zakładam, że już kręciłeś :). Jak nie było oporów to spoko - ale moim zdaniem lepiej zawsze sprawdzić - tak na przyszłość :).

    Najlepszym i miarodajnym testem silniczka będzie po prostu odpalenie go i sprawdzenie osiągów z danym śmigłem, sprawdzanie kompresji ręką może powiedzieć tylko, że silnik nie ma kompresji w ogóle - a ostatnio taki motorek miałem i i tak chodził całkiem dobrze :). Z mojego małego doświadczenia z różnymi silniczkami w bardzo różnym stanie mogę stwierdzić, że ciężko o taki, który nie będzie chodził po przeczyszczeniu i skompletowaniu części - chyba że faktycznie coś jest widoczne gołym okiem - jak zgięty korbowód, czy jakiś tragiczny stan cylindra i tłoka (że aż to widać) :). Także moim zdaniem warto się za niego zabrać, szczególnie że nie wygląda źle, śrubki dorwiesz łatwo, łożyska pewnie też trzeba zmienić (jak już Irek zresztą napisał) i będzie fajny motorek ;).

  15. Śledzę, śledzę, jakoś tak się rozpisałem odnośnie tego co napisał Marek :). Ale może ktoś kiedyś sobie poczyta :D
    Więc przede wszystkim sprawdziłbym obroty - bez tego chyba trudno będzie ocenić, jak zbliża się do tych fabrycznych (choć z większym śmigłem będzie pewnie ciut mniej mocy), nie gaśnie na wolnych i się nie grzeje to raczej przecież będzie służył - a po filmie wydaje mi się, że naprawdę jest okej :). Powodzenia!

    • Lubię to 1
  16. Na moje ucho też, tak jak i według Marka, chodzi nieźle, słaba kompresja "na sucho" - w sensie przy kręceniu ręką, moim zdaniem nie musi zwiastować, że silnik jest mocno zużyty, w końcu przy powolnym kręceniu powietrze zdąży uciec, a do tego zakładam, że w komorze jest mniej oleju :)
     

    30 minut temu, Marek_Spy napisał:

    Grzegorz zrób proste pomiary 

    1- szczelność tłoka,

    jak puszcza to będzie mocno z odpowietrzania karteru walił podczas suwu sprężania

    2-zawór ssący

    podczas suwu pracy słuchasz albo rurkę na gaźnik i do wody czy bąbelki idą ale uwaga na mozliwosc zassania wody

    3- zawor wydechowy

    rurka do wody podczas suwu pracy

    oglądałem filmik z pracy silnika i ile tam miał obrotów ?.na ucho w miarę zdrowo chodził


    Do tego dodałbym prosty test na szczelność zaworów przed sprawdzaniem ich z osobna - czyli próba olejowa, zalać troszkę oleju do środka i wtedy sprawdzić kompresję. Jak będzie bardzo wyraźna poprawa, to zawory bym odrzucił. 

    Tylko w sumie nie wiem, czy nie piszę zbytnich banałów, bo w końcu to ja tu pewnie mógłbym się od Was uczyć :D

     

    A i co do paliwa, a w zasadzie oleju - ja jestem fanem Klotza Super TechniPlate i przy moich obserwacjach z bardzo podobnym silnikiem (OS FS48), jak i Yamadą 4T nic złego po leżakowaniu się nie dzieje, a zawiera akurat 20% oleju rycynowego w sobie (czyli w mieszance z 18% oleju rycynki jest 3.6%). Mieszając paliwko, bym się do tego skłaniał i dodał ewentualnie jakiejś dobrej rycyny do silników tak do 3% - bo Klotza kupić jest troszkę trudniej :). Aczkolwiek i bez niej w przypadku 4T raczej nic złego się nie stanie.

  17. Godzinę temu, Francka napisał:

    Do czasu już - wielu było co tak mówili  , ale dziś drukarka 3d to naprawdę nie jest duża kasa .

    Co do twałości TPU to nawet cieką nitke trudno przerwać a wlejanie na UHU pora daje bardzo dużą trwałość .

    Pochwalę się , bo kółka do modeli też ładnie wychodza z gumy.

    Dzięki za informację :).
    Chwal się chwal, dobrze widzieć, że się da i co się da, pierwsze o czym myślałem przy wykorzystaniu TPU w modelarstwie to właśnie kółka - szczególnie jak trzeba jakichś mniej standardowych :).

     

    13 minut temu, Marek_Spy napisał:

    Drukarka to jedno ale potem nauka rysowania w jakims programie, przygotowanie pliku w gcode i na końcu sama drukarka, trochę zabawy z tym jest 

     

    4 minuty temu, d9Jacek napisał:

    dokładnie  tak...kupno drukarki to nie problem

     

    Podobnie jak z innymi sprzętami, choćby tokarka to dla mnie czarna magia jeśli chodzi o obsługę - a Wy pewnie umiecie :). Podobnie myślę o spawaniu czy frezowaniu. Ale wszystkiego da się nauczyć  ;). Co zresztą chciałbym kiedyś choćby w minimalnym stopniu zrobić :P. Kwestia też co się kupi, można dać więcej na starcie i mieć mniej kłopotów z ustawianiem itp.. 

  18. Tyczyło się to co prawda zawiasu z TPU z pierwszego posta, ale nie szkodzi, bo i o Twoim sposobie dobrze wiedzieć i też pewnie kiedyś się ta wiedza przyda :).

    To znowu wydaję się dobre przy choćby mikrusach, gdzie na przykład statecznik jest z cienkiej balsy choćby 3 mm i zwykłe plastikowe zawiasy często są zbyt grube. Wtedy dobre są pewnie też zawiasy z dyskietki, choć ja do tej pory robiłem z butelki PET - ale taka taśma wydaję się tu jeszcze lepsza :).

  19. Fajne, a do tego odpada problem z zaklejaniem się zawiasu :D
    Ciekawe jak z trwałością, ale coś mi się wydaję, że w piance może być lepiej niż standardowy plastikowy zawias, szczególnie przy kraksach.

     

    No i pomyślałem sobie, że w EPP, z którego budowałem (które ma grubsze "ziarno" i jest miększe) można by taki zawias zrobić grubszy (przynajmniej w miejscu mocowania) z dodatkowymi ząbkami, bo w nim zwykłe cienkie zawiasy są dość luźne. Ale to takie moje przemyślenie, może jak kiedyś dorwę TPU to sprawdzę :).

  20. Hmm, ja się boję dawać sobie nawet swoje modele :P, ale zaciekawiły mnie te V-1 pod EDF ;). Od dawna mi się widzi coś z takim napędem, ale jak to ja - szukałem fajnych planów do budowy od zera i jakoś nigdy nie trafiłem na takie, jak bym chciał. Więc może takim - tylko swoim to i bym polatał :).

    A na odległą przyszłość mam na dysku książkę i plany do takich rzeczy:

    504506764_image(1).thumb.png.3ab327ce3a98a0612acefb66e82f1251.png

    Wtedy Ty zbudujesz spalinkę, ja to do V-1 i będzie można powtórzyć w trochę innym wydaniu :D.
     

    PS: O ile dobrze trafiłem i to o mnie chodziło ?. W każdym razie kamerę przy oblocie mogę potrzymać (jak będzie w Łodzi) ;).

  21. Jak napisałem wyżej, kupiłem właśnie serwa SG92R (z tej aukcji) - oczywiście nieoryginalne Tower Pro, nawet na aukcji nie ma wzmianki o tej marce - na nalepce też :P

    To przy okazji zrobiłem kilka zdjęć i nagrałem krótki filmik. Ogólnie na pierwszy rzut oka wydają się nawet okej, szczególnie do zastosowań, jakie planuję - ESA, jakieś wskaźniki czy projekty mniej modelarskie. Centrują okej, nie drgają i mają przyjemny dzwięk - piszę o tym, bo kiedyś kupiłem SG90 i one brzmiały strasznie :D - ale to też były podróbki, kupione gdzie indziej już były lepsze. Łożyska nie ma ani ślizgowego, ani kulkowego, zwyczajnie najwyższa zębatka ma tulejkę pasującą do obudowy, przynajmniej na początku luzów nie ma :). Na plus to, że dali dość dużo smaru w fabryce.

    Co dla mnie ciekawe w tych serwach w przeciwieństwie do innych w tym rozmiarze silnik jest przylutowany bezpośrednio do płytki, podobnie jak potencjometr na długich nóżkach. Jednak nie wiem, czy to zaleta, czy nie. 

     

    Troszkę bliskich fotek ze środka:

     

     

    781893839_SG92R(1).thumb.jpg.a9d4c91071f77a51c3eaf833528e6b81.jpg

    38436045_SG92R(2).thumb.jpg.3e1514cc0f9b28538e572b5bdc76c65b.jpg

    1851746064_SG92R(3).thumb.jpg.36752eddd0cb66a6cc12f48fc49737c9.jpg

    1403101755_SG92R(4).thumb.jpg.5cc390ed9032d59c9a999f70e7929da0.jpg

    1823843097_SG92R(5).thumb.jpg.8ebb6734c9e7583da49d81a27b0bbd33.jpg

    347867219_SG92R(6).thumb.jpg.537497edd998f6c3d40134100bd6ef12.jpg
     

     

     

     

    No i film (od 30 sekundy jest video, wcześniej fotki te co powyżej):

     

     

    W dniu 20.10.2021 o 02:33, mar_io napisał:

    Masakra, przyjdzie rozbierać serwa i sprawdzać przed włożeniem do modelu.

    Ja i tak zawsze rozbieram i dodaję smaru teflonowo-silikonowego (TF), jakoś tak dla własnego poczucia, że jest lepiej i starczy na dłużej :D.

  22. O kurczę, to jak jeszcze je kupowałem to miały chociaż tulejki z jakiegoś brązu (?) czy czegoś takiego robiące za łożysko - no fakt, to też łożysko, ale miały być kulkowe :D. Zresztą jest kilka postów wyżej.
    Ale tutaj już w ogóle polecieli :D. Teraz już do modeli w tym rozmiarze wkładam raczej Corony, Emaxów ES08MA II jeszcze nie przetestowałem.

    Czekają na mnie też właśnie w paczkomacie serwa (na 100% podróbki) SG92R - za 8zł/szt  - ciekawe co to będzie :P (mają być do ESA, więc nie chciałem przesadnie inwestować i poszedłem w ilość :P).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.